Guest iwo Posted May 27, 2004 Posted May 27, 2004 Witam wszystkich bullomaniakow, Oto moj problem : Moja 1,5 roczna bullterrierka Mia, ostatnio zaczela lizac swoje lapy; Na prawej lapie, miedzy palcami, dopatrzylem sie zaczerwienienia w rodzaju uczulenia. Cos kiedys czytalem o lizaniu łap przez bullterriery, wiec prosze o odświezenie tego problemu. Z gory dziekuje za pomoc. Quote
image Posted May 28, 2004 Posted May 28, 2004 Oj znamy to, znamy! Musisz pójść do weta, my właśnie skończyliśmy kurację. Było dokładnie tak jak mówisz-lizanie łap i zaczerwienienia między łapami. Pani wet powiedziała, że to reakcja na wilgoć ponoć bardzo częsta u buli, mówiła coś o podłożu alergicznym - niestety lubi nawracać na wiosnę i jesień :-? . W każdym razie po każdym spacerze musielismy mu łapety wycierać do sucha, co nie zawsze jest sprawą łatwą jak go trochę bolą ( nasz trochę wierzgał :D ) i smarować jakąś paćką robioną na receptę ( coś z antybiotykiem)- po 2 dnia juz prawie śladu nie było. Quote
sylia Posted May 28, 2004 Posted May 28, 2004 moja natomiast miała takie zaczerwienienie między palcami przy nużycy, która ciągnie się już jakiś czas. Nie chcę Cię straszyć, ale obserwój jej skórę, bo ja też myślałam, że to alergia. Życzę ci, żeby to było uczulenie. Quote
tufi Posted May 28, 2004 Posted May 28, 2004 A czy pojawily sie moze czerwono-bordowe nacieki przy nasadzie pazurów? Jesli tak, to typowy objaw alergii. Bercia tak wlasnie ma - wystepuje to rowniez dwa razy w roku, lizanie lap rowniez wystepuje. W tej chwili jestesmy na diecie eliminujacej - wiem juz na pewno, ze silne reakcje alergiczne wystepuja na kurczaka. Dodatkowo jest sugestia, ze Bercie uczula jeszcze "cos z powietrza" - pylki, kurz... Na razie eliminujemy jeden skladnik, pozniej sie okaze, co dalej. Najgorsze jest to, ze nawet w karmach typu lamb%rice jest dodatek czegos z kurczaka :( Quote
Matisse Posted May 28, 2004 Posted May 28, 2004 Tufi a te nacieki są tylko przy alergiach skórnych? Bo nam się coś takiego pojawiło na łapkach, ja myślałam, że pigment albo coś, ale więcej objawów, zwłaszcza na skórze nie ma. Quote
tufi Posted May 28, 2004 Posted May 28, 2004 Tak wczoraj uslyszalam od wetki - ze to jeden z typowych objawow alergii :( A swoja droga, widzialam cos takiego u kilku bulli na wystawach... Quote
sylia Posted May 28, 2004 Posted May 28, 2004 Od kilu dni i mnie zastanawiały te nacieki u mojej Etny, tufi, już drugi raz mi pomagasz...Wielkie dzięki!!! Może właśnie to alergia się nasiliła, a nie nużyca... Quote
tufi Posted May 28, 2004 Posted May 28, 2004 tufi, już drugi raz mi pomagasz... Hehe - liczysz? 8) Zartuje :) Mnie prawdopodbnie czeka przejazdzka z suniami na kompleksowe badania do Warszawy, bo tu nie ma chocby tomografu dla Buni... Z tymi lapami - ja nie gwarantuje, ze w 100% to alergia - ale to jest najbardziej prawdopodobne. Beri jeszcze ma drozdzaki, ehhh, jak zaczynam ja leczyc, to jej wszystko zaczyna szwankowac po kolei. Quote
staff-ka Posted May 28, 2004 Posted May 28, 2004 Nie zazdroszcze Wam tych "lizawek" :-?Jest to jednak jakis problemik :( . Moje na szczescie to liżą sobie tylko to co moga sobie lizac i nawet jest to wskazane :D A najlepiej jak wymieniaja sie "po - lizakami" :wink: Quote
wiwa Posted May 29, 2004 Posted May 29, 2004 Moje bulki też sobie lizały łapy i pani wet powiedziala, że to może być alergiczne, ale od chodzenia po asfalcie, zawłaszcza po deszczu. Niestety związki ropopochodne tak mogą działać na łapki naszych bulków. Najlepiej myć im łapy po spacerze i wycierać do sucha. Ja przy takim zaczerwienieniu stosuję maść propolisową i już na drugi dzień skóra jest jasna. Bardzo to pomaga. Quote
Patka Posted May 29, 2004 Posted May 29, 2004 moja AST też ma podobny problem zaczęło się od wyjazdu nad morze i podrażnień związanych ze słoną wodą i piaskiem teraz okresowo szczególnie jak jest osłsabiona lub przebiałkowana ma lekko spuchnięte zaczerwienione miejsca między "palcami" okazało się że najlepszym rozwiązaniem jest alantan w pudrze dla dzieci lepszy niż maści z antybiotykami i mniej inwazyjny. ale znam przpadek nerwowego wylizywania łapek do krwi więc trzeba po koleji wykluczać przyczyny nurzyca też jest częstą przyczyną albo bardzo częsta reakcja alergiczna ostatnio lateks z piłeczek, przebiałkowanie albo przewitaminizowanie też może dawać takie objawy. jak widać to nie tylko niestety domena bulików :( pozdrawiam Patrycja Quote
Kati Posted May 31, 2004 Posted May 31, 2004 mój Raptus też ma podobnny problem. Na początku myślałam, że to od soli sypanej zimą, ale nadal na czerwone łapy. Raz jast lepiej a raz gożej. Smarowałam mu łapy flucinarem, ale teraz pojawiły się dwa łyse placki na nodze i ta maść nie przynosi żadnego efektu. Quote
Patka Posted May 31, 2004 Posted May 31, 2004 Kati łyse placki na nodze wymagają konsultacji zaufanego weta. "łysiny" mogą stanowić objawy (nie życzę) nurzycy(dziesiątkującej ostatnio psie skórki), lub grzybicy. jak możesz pobierz zeskrobiny i daj przebadać w laboratorium. Tak jak pisałam wcześniej po koleji należy wykluczać możliwe przyczyny tego stanu. Alergie- pokarmowe lub na materiały z otoczenia psa, choroby skóry, a nawet sprawy natury emocjonalnej, delikatnie to nazywając :wink: pozdro P&L Quote
Kati Posted June 1, 2004 Posted June 1, 2004 W czwartek ide do weta. Wcześniej miałpodobne objawy, ale wtedy jeszcze się drapał i to była alergia, którą wyleczyliśmy. Mam nadzieję, że teraz to paskudztwo łatwo się wyleczy. Quote
ASTANIA Posted June 4, 2004 Posted June 4, 2004 Doskonały jest na takie problemy olejek drzewa herbacianego firmy 1 ALL SYSTEMS. Działa on nie tylko bakteriobójczo ale również skutecznie zwalcza niektóre grzybice. Przy okazji ma nie przyjemny zapach i bardzo gorzki smak co zniechęca psiaki do lizania podrażnionych miejsc. Sama stosowałam go u dwóch lizaczy z dużym skutkiem – już im łapki nie smakują :D :D :D . Podaje namiary na stronę www.1allsystems.com mail do przedstawiciela olino@pro.onet.pl Quote
Kati Posted June 5, 2004 Posted June 5, 2004 U mojego psa pani wet stwierdziła nadmierny przyrost naskórka :roll: Dostałam jakąś maść i mam nadzieję, że się poprawi, bo jak nie to trzeba będzie pobrać wycinek do analizy. :-? Quote
Pampin Posted June 6, 2004 Posted June 6, 2004 Witajcie teraz przedstawię Wam przypadek u mojej AST...Zaraz po pierwszej cieczce zaczęła sie alergia na wołowinę - wylizywanie łap, ale co ciekawe tylko tylnych, skóra była czerwona pomiędzy palcami, pies lizał do krwi. Wołowina została odstawiona i było cudownie do pierwszych pyleń.Teraz sa problemy z łapami a tym razem przednimi i uszami to nawiększe zmartwienie bo różyczki brutalnie jej zwiędły. Nasze problemy to alergia ale zrobilismy ostatnio jeszcze wymaz i czekamy. A czy ktoś zna dobrego weta w Wawie, który specjalizuje się w alergiach ale nie szukam weta co uwaza za jedyne rozwiązanie leczenie sterydami, co sadzicie o homeopatii? Jesli wasz pies miał alergie na pyłki to co robiliście??? bardzo dziekuję PP Quote
wiwa Posted June 6, 2004 Posted June 6, 2004 Mogę ci polecić lecznicę "4 Łapy" na Woli, ul. Jana Olbrachta 26/2. Tel. 837 8 4 70. Lekarz weterynarii p. Beata Rudnicka- Brzezny. Robią testy oraz odczulają i stosuja homeopatię. Quote
Galja25 Posted June 6, 2004 Posted June 6, 2004 Jesli wasz pies miał alergie na pyłki to co robiliście???P Mojemu psu pomogło (juz po pierwszym dniu podawania) wapno(2 tabletki) + 2 tabletki (na dzień) alertecu. A czerwone między palcami miał, egzemy na faflach, i czerowne oczyska. Masz priva ode mnie. Quote
Pampin Posted June 7, 2004 Posted June 7, 2004 Problem jest taki, że Zyrtec, Alertec, Cetalergin wszystkie zawierają ta sama substancje czynną a dawkowanie 2 x dziennie 1 tabletka to dawka 2 razy wieksza niz stosowana u ludzi. Możliwe że będzie działało choć dawka 1 tb. dziennie nie dawała żadnego efektu. A stosowanie podwójnej będzie napewno znacznie obciążało watrobę. Jeszcze druga sprawa, alergia ciagnie sie juz dlugo i pojawia się pytanie jak długo stosować lek. Dzięki za namiar na weta i za info o olejku, może nogi będe miał z glowy:) PP Quote
tufi Posted June 7, 2004 Posted June 7, 2004 Ja - choc nie jestem z Warszawy, to polece dra Dembele z SGGW - sie nasluchalam o nich tylu dobrych rzeczy, ze rozwazam przyjazd z suka na badania do niego :) Quote
Leni Posted June 9, 2004 Posted June 9, 2004 Tufi Dembele jest ok! :D A wracając do tematu, rozpulchnione, wylizywane paluchy to również może być gronkowiec - przypadek Maxia, który po wielu wizytach u wetów, braku rozpoznania choroby i złych kuracjach został doprowadzony do tragicznego stanu. Na zdjęciu ( po miesięcznej kuracji w szpitalu pod okiem Dembelego), każda blizna była ropiejącą raną. Natomiast bokser koleżanki (z identycznymi objawami) miał grzybicę :roll: Najlepszym rozwiazaniem jest zrobienie posiewu i wykluczenie najgorszego :wink: Quote
Pampin Posted June 9, 2004 Posted June 9, 2004 Zgadzam sie z Leni. Wczoraj dowiedziałem sie że moja psinka ma zakażenie gronkowcem i dwiema innymi bakteriami chorobotwórczymi ale nazw nie pamietam i jeszcze doczepił się grzybior. Zwracajcie uwagę na waszych wetów. Byłem u dwóch i każdy sprawdzał kanał uszny i mówił że jest Ok i że nie ma tam zmian....dopiero kiedy po podaniu sterydu jakos on nie dzialal poprosiłem wręcz na siłę aby zrobic badania i wyszlo szydlo z worka. PP Quote
o_lusia Posted June 14, 2004 Posted June 14, 2004 Berta miała ten sam problem z łapami. Ostatnio przy okazji robienia rtg stwoów biodrowych lekarz wziął wymaz do badania lab. ( miewa też czerwone placki w pachwinach i na brzuszku - Berta a nie lekarz) i okazało się,że to gronkowiec.Chociaż podejrzewał drożdżycę. Mam przepisany antybiotyk, ale ostatnio po przejściu na dobrą, suchą karmę problem zniknął, więc poczekam i zobaczę - nie chcę osłabiać jej odporności antybiotykiem - może po prostu kondycja skóry się poprawiła "sama" po tej karmie i organizm powoli zwalcza tego gronkowca. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.