Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ratunku! Szczepiłam 11 kwietnia moje dwa pudle na wściekliznę i teraz obydwa mają w miejscu szczepienia spore guzy!!!:-( Czy zdarzyło się Waszym psiakom kiedyś coś takiego? Jeśli tak to co robić? Czy to oznacza, że weterynarz źle zrobił szczepienie? Jestem załamana...

Posted

Equus,wprawdzie ja nie mam pudla ale miałam podobny problem po zaszczepieniu mojej buldożki :roll:.
Jeśli te guzy są podskórne w dotyku ruchome,to raczej nic strasznego się nie dzieje.Takie przypadki bywają.Po jakimś czasie same guzki znikną.
U nas było troszkę inaczej,bo ja po szczepieniu wyczułam guzek na żebrach.
Oczywiście poleciałam do weta (nie tego co szczepił) i okazało się że tamten, igłą zahaczył o żebra i zrobiło się zapalenie okostnej.Dostała antybiotyk i guzek zniknął.

Guest Reyes
Posted

[quote name='Equus']Ratunku! Szczepiłam 11 kwietnia moje dwa pudle na wściekliznę i teraz obydwa mają w miejscu szczepienia spore guzy!!!:-( Czy zdarzyło się Waszym psiakom kiedyś coś takiego? Jeśli tak to co robić? Czy to oznacza, że weterynarz źle zrobił szczepienie? Jestem załamana...[/quote]
Po tym jak podziwiałam dalmata z łysym ropniem wielkości jajka przepiórczego po 'szczepieniu fool serwis ' moja krówcia jest szczepiona tylko jak koniecznie musimy (wścieklizna ) i najlepiej dwu letnią . Szkoda że zk nie uznaje opcji dwuletniej szczepionki....

Posted

Robię ciepłe okłady i masuję. No i mam nadzieję, że zejdzie... Trzymajcie kciuki!

Reyes, no niestety szczepień na wściekliznę się nieuniknie co roku. Takie u nas prawo wiec i ZK nie może przyjmowac tych dwuletnich jako normę. Swoją drogą to ciekawe czemu każą szczepić co roku jak sa dostępne szczepionki dłużej działające. U ludzi to się w ogóle robi testy na przeciwciała i dopiero ewentualnie doszczepia, a psom się ładuje ile wlezie:/

Posted

Moje są łyse i dopiero widać. Po szczepieniu maja podskórną śliwkę ale po około miesiącu znika :p. Tylko staram się zapamiętać coby na następny rok drugi bok nadstawiać :evil_lol:.

Posted

PATIszon, jak pech to pech...:placz: Ja mam to samo... A dawno szczepiłaś? U mnie u jednego schodzi a u drugiego nie:-( Rany, czy to te "ozdóbki" rodowodowe są jakoś tak strasznie wrażliwe na te szczepionki? U większych psów to nie słyszałam, zeby się takie cosie robiły:shake:

Posted

U moich psów czy rodowodowych czy tych schroniskowych - guzki zawsze się pojawiały.

Ba na wystawie z guzkiem Belka była w zeszłym roku, sędzia nawet go "wymacał" i - olał... to i ja je olewam. Byleby z tego kiedyś jakie raczysko nie powstało

Posted

[quote name='Oleniek']Byleby z tego kiedyś jakie raczysko nie powstało[/quote]
No właśnie:/ Podobno niektórzy te guzki wycinają jak się nie rozejdą no ale przecież nie będę wycinać co roku! Bo przecież co roku muszę szczepić...
Zastanawiam się, czy może nie pomogłoby w przyszłości zastosowanie szczepionki innej firmy? Bo to podobno reakcja alergiczna na jakiś skaładnik szczepionki (substancję pomocniczą), może jakoś się różnią zawartością tych subst. pomocniczych szczepionki różnych firm?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...