Nat Posted July 8, 2002 Posted July 8, 2002 Moja sunia rasy syberian husky ( http://www.galeria.animal.pl/pokaz.php?id=3088 ) ma teraz 3 miesiace i zaczela (tak nagle z dnia na dzien) podgryzac nogawki spodni! Robi to najczesciej gdy jest czyms podniecona np. przyjsciem kogos, poruszeniem w domu czy zabawa. Jest to dosc uporczywe, bo i spodnie sie niszcza i te ostre kielki rysuja skore :-? Na fuj czy zostaw zaczyna "pyskowac" tzn. szczeko-wyc (jak to robia husky) Na ignorowanie tez nie reaguje tylko jeszcze mocniej zabiera sie do zabijania nogawki :wink: Prosze pomozcie co mam zrobic, zeby jej tego oduczyc, nie chce zeby jej tak to zostalo! A jak wczesniej pisalam jest to uporczywe i nawet boli :-? Co mam robic? Quote
mezeta Posted July 8, 2002 Posted July 8, 2002 Mój piech też tak robił, głownie na spacerkach. Ja najpierw nauczyłam go komendy siad, i potem jak tylko chciał mnie chwycić za nogawkę słyszał tę komendę i musiał się uspokoić. Problemu już nie ma, nauczył się bardzo szybko. Powodzenia! Quote
Sol Posted July 8, 2002 Posted July 8, 2002 ja moge powiedziec czego na pewno nie rob : kiedy piesek lapie za nogawke nie staraj sie oswobodzic nogi poprzez szarpanie!! to tylko motywuje psa do gryzienia. sprobuj czegos takiego, Twoja sunia ma pewnie ulubiona zabawke, kiedy lapie spodnie odciagaj jej uwage , dajac jej do gryzienia cos innego. postaraj sie , aby to nie wygladalo na nagradzanie tzn. - zabawka za gryzienie spodni, zeby tylko piesek nie zrozumial tego na opak! zobacz czy to dziala , a pozniej mozemy jeszcze cos powymyslac. Quote
Nat Posted July 8, 2002 Author Posted July 8, 2002 Dzieki sprobuje z zabawka, tylko musze ja przy sobie nosic :wink: mam nadzieje ze poskutkuje napisze w tym temacie jesli sa jeszcze jakies metody to prosze piszcie! Quote
Max Posted July 8, 2002 Posted July 8, 2002 Cześć Nat :-) A ja bym spróbował czegoś zupełnie innego. Husky mają naprawde silny charakter i często metody stosowane do innych psów nie działają, albo mają skutek negatywny. Moim zdaniem metoda z zabawką jakkolwiek zaskutkuje, pies może ją źle zrozumieć, postawmy sobie sprawe jasno, pies robi źle, a jeśli coś robi źle musi tak też zostać potraktowany. Proponuje taką metodę, aby za każdym razem kiedy robi coś złego, przytrafiło mu się coś złego, np. można każdorazowo psa polać wodą, zapał ostygnie napewno już po pierwszym razie, a z czasem pies zacznie sobie kojarzyć, że zawsze kiedy to robi, dzieje się coś czego nie lubi. 8) Quote
Max Posted July 8, 2002 Posted July 8, 2002 Z tego co widzę Nat, to całkiem się rozbrykał Husky :-), tak jak każdy, dlatego tak ważne jest przy tej rasie odpowiednie traktowanie, nie można poddawać się popiskiwaniom np. podczas jedzenia, kiedy ja jem a Max piszczy, ja wogóle nie zwracam na niego uwagi, efekt jest taki, że teraz cichutko siedzi i czeka na swoją kolej. Nat napisz mi najbardziej denerwujące Cie zachowania Twojego pieska na mój email, wymienimy się doświadczeniami itd. :-) Pozdrawiam. Quote
Drache Posted July 9, 2002 Posted July 9, 2002 Mialam ten sam problem z moim bernardynem. Wlasciwie nie bylo sposobu zeby jakos sie uwolnic od tych rozszalalych zabkow. Benio podgryzal wlasnie w czasie najlepszej zabawy, chcial sie z nami bawic tak jak z innymi psami. Najlepiej w takim przypadku starac sie odwrocic jego uwage. Wydawac mu polecenia (siad, waruj). W naszym wypadku kiedy juz nic nie pomagalo, a pies byl bardzo rozbawiony, po prostu wychodzilismy z pokoju, zeby mu pokazac ze na takich zasadach wspolnej zabawy nie bedzie, moze to nie jest rozwiazanie problemu, ale skutkowalo. Zycze sukcesow Quote
Lakers Posted July 18, 2002 Posted July 18, 2002 Moja Malamutka też często "pyskuje" w haszczy sposób. Stara się ona w ten sposób zwrócić na siebie uwagę, np. że mam jej podać miskę z jedzonkiem, które stygnie wysoko na lodówce. Nie należy oczywiście się poddawać woli psa bo wtedy marny nasz los :D Ja stosuję np. metodę do pokazania mojej Malamutce kto rządzi. Przygotowuję jej miskę jedzonka, stawiam na stole, później sam jem np. obiad i nie zwracam uwagi na "pyskowanie" (uuuuuuuuuaaaaaaa itd. :D ) i wręcz gdy pies zbliża się do miejsca gdzie jem posiłek - wyganiam go. To działa, pies wie że musi czekać i nic na to nie poradzi. Jest przy mnie nr 2 i tak ma zostać. Nat, opisujesz że pies podgryza gdy jest czymś podniecony, np. wita kogoś. Daj spokuj, przecież jesteś oczytana :D . Zapomniałaś że do przywilejów przywódcy należy powitanie gości w domu? Coś mi się wydaje że Twoja Aqua ustawia Ciebie na odległej pozycji w domu. Zmień to :D Quote
Max Posted July 19, 2002 Posted July 19, 2002 Lakers, święta prawda! :-) Nat najprawdopodobniej, znowu chodzi o dominację :roll: PS. zapraszam do obejżenia nowych zdjęć naszych psiaków na stronie :-) Quote
Nat Posted July 19, 2002 Author Posted July 19, 2002 Ten problem jest juz nieaktualny poniewaz Aqua nie podgryza juz nogawek :D na szczescie :D Jesli chodzi o dominacje to jak najbardziej staram sie wysylac jej "wlasciwe" sygnaly, niestety wiecie jak to jest, nie jestem sama w tym domu i np. moj tato (ktory "wie swoje" i nie da mu sie nic wytlumaczyc) np. zaprasza Aqua zeby skakala na niego :evil: i wtedy caly moj trud oduczania jej tego na nic :evil: Jest jak narazie tylko jeden problem - nad ktorym pracuje 8) - bo Aqua przy zabawie podgryza rece i teraz wlasnie probuja ja tego oduczyc (jak narazie metoda ignorowania nie skutkuje, ale z tego co zauwazylam skutkuje inna metoda, gdy przycisne ja delikatnie do ziemi i stane "nad nia" patrzac sie na nia z gory) Wy naprawde nie mieliscie ZADNYCH problemow z waszymi pieskami? Cos nie wierze, zeby husky czy malamut tak od razu dal sie zdominowac i nic wiecej nie probowal. ps. Max - sliczne zdjecia Twojego haszczaka :) Quote
Nat Posted July 22, 2002 Author Posted July 22, 2002 Aqua znowu powrocila do gryzienia :( :( Juz tego nie rozumiem. Przeciez oprocze tego nie ma z nia problemow dominacyjnych, przychodzi na zawolanie itp.. A gryzie jak szalona! Czasami nawet do krwi! :-? Ignorowanie nie pomaga, ani "fuuj", ani packanie po nosie (ktore przez jakis czas pomagalo, ale jak mowilam Aqua znow powrocila do gryzienia i tym razem z podwojona sila :-? Jak jest spokojna to taki kochany piesek, ale jak ma "napady" emocji to traci rozum! Czy to minie? Czy ja mam agresywnego huskiego? Czy wszyscy posiadacze szczeniaków przechodza przez to? Quote
Lakers Posted July 24, 2002 Posted July 24, 2002 Nat, jeżeli chodzi o mnie to przez pewien okres czasu byłem przerażony tym co wyprawiała moja Sunka. Ona na powitanie jednocześnie lizała i gryzła, później przeszła tylko na gryzienie. Moje ręce wyglądały jak po zabawie w krzakach róży, bo pieski w tym wieku ząbki mają jak szpileczki :-? Wszystko mineło z czasem i teraz gdy ma po nad 6 miesięcy nie umiem sobie przypomnieć kiedy ostatnio mnie podgryzała. Jeżeli Twój ojciec pozwala skakać pieskowi po sobie, to jego decyzja :D która sama zemści się na nim :wink: Kontynuuj swoje lekcje, strofuj psa i czekaj cierpliwie 8) Quote
Nat Posted July 24, 2002 Author Posted July 24, 2002 Dzieki Lakers za pocieszenie, przyznam sie ze kazdego dnia jest inaczej. Jedego mysle ze juz mi sie udalo wybic jej to z glowki, a nastepnego dnia znow gryzie. Moje rece faktycznie wygladaja jak po zabawie z krzakami roz :wink: i to nie tylko od psa ale i kota (ktory tez przechodzi okres buntu :) Teraz Aqua ma faktycznie zabki jak szpilki i tylko czekam az jej wypadna. Mam nadzieje ze tak samo jak u Twojej Sunki - przejdzie jej to z wiekiem. 12 sierpnia skonczy 4 miesiace, kiedy Twoja Sunka przestala gryzc? Pozdrawiam, Nat i Aqua-wampir :wink: :P Quote
Lakers Posted July 24, 2002 Posted July 24, 2002 nie pamiętam :( ale przypuszczam że około 5-tego miesiąca Quote
Nat Posted July 30, 2002 Author Posted July 30, 2002 Bardzo dziekuje wam za pomoc, zastosowalam sie do paru rad i juz widac rewelacyjne skutki.. Naprawde to dziala, nie od razu, ale dziala :) Mam nadzieje, ze tak jak jest teraz miedzy mna i Aqua tak juz zostanie :) Quote
Nat Posted July 31, 2002 Author Posted July 31, 2002 ... ale zapeszylam :( Dzisiaj jak rano wstalam jakas choroba (najprawdopodobniej grypa) mnie zlapala, mialam prawie 39 stopni, wszystko mnie bolalo i nie moglam sie ruszac. Jak Aqua podleciala do mnie (na powitanie rano) w ogole nie wyczula ze cos ze mna nie tak (a moze szczeniaki jeszcze nie wyczuwaja?) i zaczela delikatnie mnie podgryzac, a ja mialam taki metlik przed oczami, nie moglam sie ruszac i nie reagowalam na jej zaczepki i gryzla mnie dopoki doputy ktos ja nie wzial z mojego pokoju. Ehh... Quote
Lakers Posted August 2, 2002 Posted August 2, 2002 Nat, co z Tobą? Żyjesz? 8) Aqua chciała wg mnie dać Ci do zrozumienia że nie podoba jej się Twój stan i masz koniecznie, w tej chwili, przestać ją martwić i wstać z wyrka :D Quote
Yellonek Posted January 13, 2003 Posted January 13, 2003 hie hie hie...NAt...widzę, że miałaś ten sam problem: )) ja zaczynam się zstanawiac na 3/4 spodniami: )) nawet w zimie: )) Lelek jest...hm...jakby to delikatnie ując...hm....lelek to Lelek !!!...: ) Quote
Nat Posted January 13, 2003 Author Posted January 13, 2003 kurcze, ale stare brudy wyciagacie :) Aqua juz dawno tego nie robi, nawet nie wazylaby sie teraz tego zrobic. Naprawde, totalna zmiana charakteru, ma wiekszy szacunek, ale mysle, ze to samo nie przyjdzie, wiec Yello popracuj nad swoim Szczesciem :) Quote
Yellonek Posted January 13, 2003 Posted January 13, 2003 bendem bendem: ))) nie jest tak żle :)) Młody w dwóch przypadkach podgryza: 1) Jak wbiegam po schodah i jego ciapowatośc nie nadąża: )) <oczywiście wiadmo w jakim celu to robi:)> 2) <...i tu niezazbytnio umiem ustalic cel...> kiedy się ubieram np. wkładam spodnie lub skarpetki...zawsze je porywa i zwiewa do innego pomieszczenia ! lub...wkładam buty przed spacerem....tak jakby staral mi sie pomóc zrobic to szybciej...ale chyba żle to przemyślał: )) Quote
Lakers Posted January 14, 2003 Posted January 14, 2003 W myśl przysłowia: "jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz", Wolfik widzę świetnie sobie z Tobą daje rade :D - spryciarz. Widzę że koleżanka "miętka" jest i pozwala Wolfikowi na różne fajne (dla Wolfika) zabawy. Nie pozwalaj i jeszcze raz nie pozwalaj. Usłyszysz oczywiście od niego w takim momencie pyskówkę połączoną z próbą gryzienia ulubionej nogawki czy skarpety ale trzeba być stanowczym. Pozdrawiam Quote
Yellonek Posted January 14, 2003 Posted January 14, 2003 ...hm...mietka powiadasz.... choooolipa.... ale czy On nie ogłuchnie od tego wrzasku ?:)) a czy jego futro wytrzyma takie szarpania ??? .... tylko nie pisz, ze nie stosuje podstawowych rzeczy: Wolf zjada po mnie... i włazi po mnie...i cała reszta TakichTam: ) wdał poprostu sie we mnie charakterem... a dla mnie to najgorsza kara i najlepsza lekcja pokory :) Quote
Lakers Posted January 14, 2003 Posted January 14, 2003 Mam pytanie, czy kogoś w domu Wolfik, bardziej poważa niż Ciebie? Pozdrawiam Quote
Yellonek Posted January 14, 2003 Posted January 14, 2003 Yhm....tak Lakers...mojego Ojca... choc naparwde wiele ze soba nie maja wspolnego.... ale mysle, że chodzi o stanowisko ojca... ale... i tak z ojcem dyskutuje..i tak probóje wleśc mu na głowe... ale powoli zaczynam byc wyżej niz ojciec... Quote
Lakers Posted January 14, 2003 Posted January 14, 2003 Psy bardzo dużo widzą, psy obserwują. Z tego powodu, czasami, możesz działać zgodnie ze wszystkimi książkowymi zaleceniami, a pies i tak ustawi Ciebie, tak jak Ciebie widzi. Pies obserwuje, i tak np. gdy pozwalasz komuś krzyczeć na siebie, jesteś przez kogoś zdominowana, to pies będzie okazywał większy respekt dla tej osoby, jako wyżej postawionej w rodzinnym stadzie. Pozdrawiam i powodzenia Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.