Jump to content
Dogomania

[B-stok]Anastazja, córka Foresta, siostra Meli zostaje na łąkach u kochającego pana


karina1002

Recommended Posts

No to wesoło macie:)
Może to domowy terrier:)

Sorry, dopiero wróciłam.
Myślałam, że masz nowe zdjęcia.:p
Masz?

No i co? Jutro ja powieziesz?
Dzis wpadłysmy po drodze do weta,
bo nowa owczarkowata tez ma jakies dziwne łapy.
Tylko ta na szczęscie chodzi na wszystkich czterech.:p
Jest sugestia, żeby jej zbadać... hmm... nie pamiętam juz co,
ale chodzi o jakieś badanie krwi.

Może u tej Twojej to jednak jakiś stan zapalny stawu.
Bo jakby było złamanie, to by nie stawała. Jak Kurczak.
A Miska, pamietasz ta sunia z Kleosina, też chodziła na trzech łapach.
Nawet jak spier... to tez tylko na trzech. Ale czasem sie podpierała.
Ostatecznie, okazało się to byc stanem zapalnym.
Więc może i tu nie jest az tak źle.:)

[SIZE=1][COLOR=silver]PS. Karina, dostałas moje PW? Przepraszam z tym gwoździem boję sie jechac za miasto. Jeszcze nie pojechałam do wulkanizatora. Pewnie skończy się tak, że po prostu wymienie na letnie, bo to jeszcze zimówki.[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 280
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Kinga[/B], powiedz Forestowi, że nie nauczył córki przechodzenia przez ulicę.:mad:[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Niestety Anastazja, gdzieś dwa miesiące temu miała bardzo bliskie spotkanie z samochodem. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pani weterynarz ręce załamała jak ją zobaczyła i zrobiła trzy zdjęcia.:lol:[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Trzasnęliśmy zdjęcie podkulonej łapy, palców i biodra.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Jeśli chodzi o tą podkuloną nogę:[/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]– była (a właściwie jest) super złamana w pół. Ponieważ się zaczęła ładnie zrastać, nic z nią nie będziemy robić. Jeszcze trochę się chybocze, ale ponownie łamać jej nie będziemy. Chcieliśmy już wczoraj założyć gips (w celu przyspieszenia zrastania), ale mała się była wybudziła (a właściwie do końca nie zasnęła) i nam nie pozwoliła. :p[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Trzeba byłoby znowu ją „znieczulić”. A ponieważ niewiadomo jak długo gips by się uchował (u mnie jest w kojcu, więc jest duże prawdopodobieństwo, że podczas deszczu, gips się rozpłynie), więc zrezygnowaliśmy. Przynajmniej na razie.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]- ma też uszczerbek w jednym palcu – tzn. go nie ma, ale tam się już też pogoiło, więc też z tym nic nie będziemy robić.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Jeśli chodzi o niepodkuloną tylną łapę, na której ona niby chodzi:[/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]- niestety nie ma tam palców. :crazyeye: Opiera się na poduszce, która tam jej została. Jest jedna chrząstka czy kostka (czy co tam w ogóle jest), która ją boli, dlatego trzeba będzie ją obciąć. Już i tak nie ma palców.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Generalnie ta noga, służy jej tylko do podpierania się, żeby tyłkiem w ziemię nie zaryć a całe chodzenie opiera się na przednich łapach - nie obciąża tylnych nóg.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jak się zrośnie ta podkulona noga i wytniemy tę bolącą kostkę, myślimy że jej chodzenie zdecydowanie się poprawi. Już widać, ze powoli włącza tę podkuloną nogę do chodzenia, czyli mniej już ją boli. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]I jak się z tym uporamy, to weźmiemy się za biodro.[/B][/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ponieważ już nie pamiętam co jej dokładnie jest z biodrem, bo tam dużo jest, a ja nie jestem medyczna i wszystko mi się miesza, nie wymagajcie ode mnie dokładnych opisów. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na pewno miała złamaną kość łonowo – jakąś tam, ale już się też zrasta.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]I chyba coś jest nie tak z samym biodrem – no bo w sumie nie można tej podkulonej łapy do końca wyprostować.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]No i sterylizacja oczywiście w tzw. międzyczasie.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]No to tyle. :diabloti:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Rozumiem, że każdy chce mieć taki ciekawy przypadek u siebie, więc czekam na oferty :evil_lol:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Może być jako DT (jakby była w domu, łatwiej byłoby opiekować się po operacjach) a najlepiej stały domek. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Oczywiście wygra najlepsza oferta :eviltong:. [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samoglow']Ty to masz przypadki :crazyeye:nadpobudliwy Marley, polamana i prawie zrosnieta wszedzie Anastazja, widzacy inaczej Jonatan i tylko PYTIA THE BEST :multi:[/quote]

Anastazja, [B]to "nie masz przypadki"[/B] :p.

[B]Ona tylko tymczasowo.:lol:[/B]

Bardziej mnie martwi inna rzecz:

- każdy następny przeze mnie znaleziony pies , jest coraz gorszym przypadkiem weterynaryjnym. Już się boję zbliżać do psów. :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002'][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Kinga[/B], powiedz Forestowi, że nie nauczył córki przechodzenia przez ulicę.:mad:[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Niestety Anastazja, gdzieś dwa miesiące temu miała bardzo bliskie spotkanie z samochodem. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3] :eviltong:. [/SIZE][/FONT][/quote]

o rany boskie :shake:
to ona jest przede wszystkim siostrą mojej Tajgi - ktora, jak się okazało po zrobieniu zdjęć i załamaniu rąk przez pana weta - też miała - w schronie?-złamane dwie tylne łapy, które zrosły się zupełnie dowolnie, pogruchotaną miednicę i coś tam uszkodzone w kręgosłupie - dotąd calutka jest pokrzywiona :-( - i tez prawdopodobnie coś ją rozjechało, albo ktoś ja łopatą potraktowal, jak była jeszcze malutka.... kto wie.

pocieszające jest to, ze szczotuńki mają w sobie tyle życia, że nawet kalectwo zupełnie im nie przeszkadza w realizowaniu swoich radosnych planów życiowych :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']
... Bardziej mnie martwi inna rzecz:
- każdy następny przeze mnie znaleziony pies , jest coraz gorszym przypadkiem weterynaryjnym. Już się boję zbliżać do psów. :p[/quote]

a ja się zastanawiałam, czy to tylko mnie się zdarza :cool1:
widzę, że to ogólny trynd :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Camara']a ja się zastanawiałam, czy to tylko mnie się zdarza :cool1:
widzę, że to ogólny trynd :roll:[/quote]

Camara to już ostatnio zadzwonila do mnie i poprosiła, ze jak jeszcze kiedyś wspomni o jakimś starym i chorym podhalanie, to... mam jej to wybić zdecydowanie z głowy.

no i co?
no i znowu bierze :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monia3a']Odwiedza, odwiedza :)
Na życzenie mogę pochopać :evil_lol:

A tak na serio to kiedy usztywniasz jej łapkę ??[/quote]


Ja jej u siebie nie usztywnię, bo na trawie się rozlezie.

Muszę ją wrzucić do jakiegoś domu, gdzie będzie mogła dochodzić do siebie po licznych zabieagch. Kojec nie jest do tego dobry.

Poza tym nie mam jak wziąć urlopu, a tylko w dzień można coś zrobić. I szczerze mówiąc, to mam problem, bo szybko urlopu nie będę miała. Więc nie wiem kiedy i w jakim stanie z nią pojadę do weterynarza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samoglow']Nie wiesz w jakim bedziesz stanie?:crazyeye: A w jakim mozesz byc?
[/quote]

Depresyjno - alkoholowym :diabloti:

Pytulinek ma się dobrze.
Wczoraj pobraliśmy kawałek nadziąślaka do badania i nie ma nowotworowych komórek. Czyli wszystko ok.
No, może poza tym, że była na mnie wczoraj obrażona :evil_lol:. Ale, jak dziś dostała śniadanie od razu jej humor wrócił.

Tak więc wczoraj wykorzystałam limit urlopów na najbliższy okres.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...