Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mam wrażenie, ze mojego 12 letniego psa boli brzuch po jedzeniu. Byliśmy u weta (jeszcze ze sprawami neurologicznymi->pies po wylewie), on powiedział, zeby do jedzenia dodawać len lub łyżkę oleju.
Fafik dostaje gotowane mięsko z warzywami, do tego len lub olej. Ale nie widzę rezultatów. Czasami jest dobrze, a czasami skomli i się kręci po zjedzeniu. Wychodzę wtedy z nim na dwór ale po powrocie to samo...
Znacie coś co może poprawic trawienie, coś co wpływa dobrze na brzuch?

Posted

Do jedzenia dodaje siemię lniane (len)-zamiennie z olejem. Z tym, ze len dodaję do mięsa gdy się gotuje, zeby powstał kisiel. Ty dajesz surowy w ziarnach? Czy wcześniej gotujesz-właśnie na kisielek? Pomogło suni?

Posted

my dajemy mielone siemię lniane to posiłku warzywnego - jesteśmy na barfie. Na sensacje żołądkowe tarte jabłko z tym siemieniem i jest ok. Kisiel zrobi się sam w żołądku.

Posted

Mój pies ogólnie jest gadatliwy, więc niekiedy nie rozróżniam czy coś mu jest czy se ot tak marudzi. No ale często po jedzeniu ma tak, że się liże i popiskuje-dlatego mam takie wrażenie. Myślę też, że chce wyjść to idziemy na spacerek, ale po powrocie to samo. Jutro kupię mielony len i zobaczymy jak będzie po tym.
Nie wymiotuje ani nie ma biegunek, kupa normalna...dodaję na wszelki wypadek.

Posted

u mnie jutro będą przekrojowe badania, bo jest podejrzenie o fermentacje spowodowaną bakteriami: badania qpy, moczu, krwi i ewentualnie usg jamy brzusznej. Nasz pies chodzi w nocy i spać nam nie daje:mad:. Ale cos wyraźnie go męczy więc musze działać

Posted

U mnie tak źle na szczęście nie jest. On tak około godzine po jedzeniu się wierci i w ogóle. Potem przechodzi, bo część strawił. Taki mój wniosek.

Daję mu łyżeczkę mielonego lnu do jedzenia, ale to nie pomaga :shake:

Przez Kilka następnych dni spróbuję z olejami roślinnymi, zobaczymy jak będzie.

Posted

u nas wyszły bakterie beztlenowe i w związku z tym konieczna była kuracja antybiotykowa - niestety. Teraz musze na wszystko uważać. Mamy zakaz picia czegokolwiek co nie jest czysta wodą z miski - prawdopodobnie od tego się zaczęło. Mój maluszek kąpie się i pije z każdej kałuży która napotka na spacerku:crazyeye:

Posted

[quote name='Helga&Ares']czytałam, że dobrze podać czasami psu otręby , niby dobre na żołądek.
No i różne warzywa dodawać do mięska, nie tylko marchewkę. Wszystko ugotowane BEZ SOLI[/QUOTE]

Ewentualnie warzywka z sokowirówki (sok zmieszany z papką), surowe - na wzór BARFu.

Posted

z warzyw dostaje to co akurat w domu mam, a zawsze coś jest bo mam jeszcze królika i świnkę :) Burak, pietruszka, marchewka, seler... różnie.

Zrobiłam mu mieszankę olejów roślinnych. Oliwa z oliwek, olej sezamowy, olej z owoców palmy i olej lniany :P Już nie stęka ani nie popiskuje :) lnu w ogóle już nie daję.

Na innym forum podpowiedzieli mi, że można też takie tabletki-drożdże, ale skoro oleje pomagają to mi to wystarczy.

Daję niecałą łyżkę do każdego posiłku (2 razy dziennie je) + do tego tabletka i to razem wymieszane. Odmówił już spożywania tabletki w serkach i szyneczkach :cool3: A w jedzeniu to się dgzieś zgubi i nawet nie zauważa.

Czy jak na 9-10 kg psa, to może być ta łyżka do każdego posiłku czy zmniejszyć trochę?

Posted

Próbowałam mu dawać te oleje oddzielnie. Stęka i popiskuje, ale jak była mieszanka to nie. Myślałam, ze to jeden z tej mieszanki dobrze mu robi... Dzisiaj jeszcze przetestuję sam słonecznikowy.

Posted

Wet mówił, żebyśmy spróbowali z lnem i olejami, więc jestem już pod sam koniec tych olejów. Tylko słonecznikowy został. Ale na wizytę i tak się wkrótce wybieramy, bo kończą się tabletki :)

A tak apropo, znacie jakąś firmę, która robi olej SŁONECZNIKOWY? Wszystkie jakie widziałam to rzepakowe:hmmmm:

Posted

dzisiaj byłam w osiedlowym i wszystkie rzepakowe :hmmmm:
Bartek też (chyba że źle popatrzyłam :oops: ), ale zaraz jadę do hipermarketu to tam się rozejrzę.

Posted

Oo wiele rzeczy sie dowiedziałąm dot. trawienia xD
Nie wiedziałam, ze oleje pomagaja? Ale, jak cos to bd pamietac ;)
Znalazłam preparat pomagający w trawieniu? Moze, jak nic nie pomoże to lepiej sięgnąc po cos takiego? A nazywa się BIOFAKTOR Citroenzymix.
W niektórych karmach znajduje sie wyciag z juki, który również ułatwia trawienie ;) przykładem takiej karmy może być nowa "Taste of the wild" oprócz tego wyciagu zwaraj tez uwage na pulpę buraczaną.
Karmicie psa barfem czy karmą? Jeżeli tak to jaką?

Posted

[quote name='Lolan']Oo wiele rzeczy sie dowiedziałąm dot. trawienia xD
Nie wiedziałam, ze oleje pomagaja? Ale, jak cos to bd pamietac ;)
Znalazłam preparat pomagający w trawieniu? Moze, jak nic nie pomoże to lepiej sięgnąc po cos takiego? A nazywa się BIOFAKTOR Citroenzymix.
W niektórych karmach znajduje sie wyciag z juki, który również ułatwia trawienie ;) przykładem takiej karmy może być nowa "Taste of the wild" oprócz tego wyciagu zwaraj tez uwage na pulpę buraczaną.
Karmicie psa barfem czy karmą? Jeżeli tak to jaką?[/quote]

w przyszłym tygodniu chyba jedziemy do weterynarza to zobaczę jaką ma opinie na temat tego preparatu :)
Nie karmię psa gotową karmą. Gotuję mu mięso różne-drób, wołowina, wieprzowina itd. Czasami dostaje serduszka drobiowe. Do tego ma tarte warzywa, łyżeczka oleju (i tabletka :razz:)

Posted

Oo czyli piesek ma dobrze ;)
Nadal są problemy? Czy te oleje cos pomogły w koncu?
A jesli ciagle nie pomaga to moze ogólna zmiana zywnienia na karme dla psow o delikatnym zoladku? Moze to, cos zmieni? Bo karma ma wlasnie te wszystkie skladniki i jeszcze jakies dodatkowe 'wspomagacze' które ułatwiają trawienie i nie tylko.
Zobaczymy co powie vet ;]

Posted

Aktualnie to leci bez niczego :razz:
Ostatnio dostał gotowaną pierś z kurczaka i nic mu nie było (bez oleju lub lnu). Później ugotowalam serduszka drobiowe i spróbowałam też bez tych dodatków. O dziwo...też ok. Wczoraj kupiłam mu kiełbasę dla psów w mięsnym, bo nie miałam czasu ugotować (matura) i też wszystko ok. Jutro robię mu znowu mieszankę mięs i jak po tym mu cos będzie to moze po prostu któreś mięsko źle trawi :)

  • 5 years later...
Posted (edited)

Moja suczka adoptowana ze schroniska na wiele pokarmów reagowała biegunkami.
Ja również z bardzo dobrym efektem wypróbowałam siemię lniane. Najlepsze i najszybsze rezultaty przyniósł glut z rozgotowanych nasionek siemienia lnianego dodawany do gotowanego posiłku, a jeszcze lepiej się sprawdził kiedy oprócz gluta jako dodatek zaczęłam wsypywać trochę algolithu. Zresztą na taki kisielek z siemienia lnianego wszystkie moje psy reagowały lepiej, niż na oleje (w tym olej lniany, z pestek winogron. oliwa z oliwek) i mielone siemię - które też są na stałym wyposażeniu mojej kuchni i stanowią dodatek do psiej diety.

"Dzięki" problemom jelitowym mojej suczki odkryłam też kozieradkę, która również bardzo dobrze wpływa na trawienie (i nie tylko, bo dobra i na poprawę kondycji skóry i włosy), a dodatkowo jest niedroga (w aptece ok. 2 zł).
Na tej stronie znalazłam też kozieradkę dla psów (choć cena może odstraszyć: 69 zł ;/)
[URL]http://www.karma-roku.pl/43,kozieradka-(fenugreek)-0-5-kg-suszony.html[/URL]
Za to działanie kozieradki opisują tam w następujący sposób: "Jest stosowana w chorobie wrzodowej i w stanach zapalnych skóry. Usprawnia wchłanianie pokarmów, reguluje wypróżnienia. Wykazuje także działanie przeciwalergiczne, wzmacniające i regenerujące tkanki. "
W zooplusie zakupiłam też suplement, który ma wspomagać pracę układu trwaiennego, o nazwie Luposan Moorliquid - 500 g. Niestety jest dość drogi.
Od jakiegoś czasu jednak moja suczka nie ma już na szczęście problemów, więc nie miałam okazji sensownie przetestować działania tego preparatu w sytuacjach kryzysowych.
Na problemy z biegunkami iw ogóle z trawieniem polecany jest też kminek, który jednak w dużych ilościach może ponoć doprowadzić do zatwardzeń.
Informacje o wszystkich ww. ziółkach napotkałam głównie w internecie (m.in. i na forum zielarskim pod tym wątkiem: [URL]http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=63.0[/URL]), przetestowałam je i na sobie i na moich psach i jestem bardzo zadowolona z rezultatów.
I tu też o ziółkach dla psów, w tym na trawienie: [url]http://pl.herbs2000.com/ziola/1_dla_psow.htm[/url]

Bardzo mnie zaciekawił pomysł Bite z wiórkami kokosowymi i z chęcią poczytam o tym coś więcej iw ogóle temat takich naturalnych dodatków mnie bardzo interesuje. Bardzo przyjemnym odkryciem było dla mnie między innymi to, że moja ulubiona pokrzywa nadaje się również świetnie jako dodatek do psiej diety.

Edited by mroze
Posted

[quote name='mroze']Bardzo przyjemnym odkryciem było dla mnie między innymi to, że moja ulubiona pokrzywa nadaje się również świetnie jako dodatek do psiej diety.[/QUOTE]
Pokrzywę daję naprzemiennie z algami - suszoną, zmieloną w młynku na pył - w charakterze suplementu "na sierść". Ale można też w sezonie dawać świeżą przygotowaną jak szpinak (jeśli się ma dostęp do w miarę "ekologicznych" terenów) - jako warzywny dodatek. Z tym że trzeba brać pod uwagę, że pokrzywa jest moczopędna, więc nie dla każdego będzie wskazana.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...