wihu Posted March 20, 2008 Author Share Posted March 20, 2008 No jak pies zaginął...to suka jakie miala szanse??? Nie dodzwoniłam się teraz do Kariny. Nie odebiera. [COLOR=red][B]Na pewno interwencja trwa.[/B][/COLOR] Ja wiem, że tam chyba i policja zaangażowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wihu Posted March 20, 2008 Author Share Posted March 20, 2008 To są bardzo niebezpieczni, nieobliczalni ludzie. Dlatego boimy sie nie tylko o psy. O wolonteriuszkę też.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 Ja bym tego psa nie odpuściła. Wolałabym zobaczyć zwłoki by mieć pewność, że nie można mu już pomóc nic mieć ciągły znak zapytania i bać się, że wciąż gdzieś tam jest, może okaleczony, może umierający na raty.:placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 Dobrze, że jest policja, bo oni będą tak szantażować bez końca: "dawajcie pieniądze, albo zabijemy" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 Ale trzeba by pomoc wszystkim tam znajdującym się psiakom, nie tylko dobermance i jej szczeniaczkom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 To tam są jeszcze inne psy:-o:-o:-o Tylko policja z TOZem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotikus Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote name='majqa']Ja bym tego psa nie odpuściła. Wolałabym zobaczyć zwłoki by mieć pewność, że nie można mu już pomóc nic mieć ciągły znak zapytania i bać się, że wciąż gdzieś tam jest, może okaleczony, może umierający na raty.:placz: :placz: :placz:[/quote] Ja dzwoniłam do Kariny i powiedziałam jej o tej sytuacji i o tym "zaginionym" psie, ona powiedziała że jak będzie potrzeba to przekopie cały teren żeby sprawdzić co się z nim stało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wihu Posted March 20, 2008 Author Share Posted March 20, 2008 Tak, z tego co wiem, to Karina jest b.b.b. zdeterminowana. Chce zająć się wszytskim zwierzętami tych ludzi. Też to słyszałam, że za psem przekopie działke. [B]Był pies, nie ma psa.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote name='lewkonia']To tam są jeszcze inne psy:-o:-o:-o Tylko policja z TOZem.[/quote] jamnikowaty i jeszcze pies staruszek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 Nie wiem tylko, ktoś o tym wcześniej wspomniał, jak tych zwyrodnialców powstrzymać przed kolejnym zaopatrzeniem się w forsodajną żyłę pod tytułem "pies".:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote name='wihu']Tak, z tego co wiem, to Karina jest b.b.b. zdeterminowana. Chce zająć się wszytskim zwierzętami tych ludzi. Też to słyszałam, że za psem przekopie działke. [B]Był pies, nie ma psa.[/B][/quote] Ale dlaczego na Boga nie dali mu szansy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wihu Posted March 20, 2008 Author Share Posted March 20, 2008 Myślcie co ze szczeniakami. Ładniutkie, czarniutkie, mixy dobermanki z jamnikowatym kawalerem. Wyobraźacie sobie??? Jak oni to...??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wihu Posted March 20, 2008 Author Share Posted March 20, 2008 Idą święta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzenkap Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 boże straszne , co za bydlaki :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 To tak dla uśmiechu wyjaśnię, bo niestety kiedyś tak właśnie zastałam onkę i jamnika. Sunia na pleckach!!! Oniemiałam.Z naturą nie wygrasz.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 Nie, moja wyobraźnia ma granice Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote name='ocelot']Ale dlaczego na Boga nie dali mu szansy?[/quote] ...trzeba mieć mózg, a jeśli jego resztki zakropili %em, to już się nie spodziewajmy więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotikus Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote name='ocelot']Ale dlaczego na Boga nie dali mu szansy?[/quote] Bo żeby dać mu szanse to trzeba mieć w sobie minimum człowieczeństwa , a to nie ludzie tylko POTWORY. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrubbaRybba Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote name='wihu']Myślcie co ze szczeniakami. Ładniutkie, czarniutkie, mixy dobermanki z jamnikowatym kawalerem. Wyobraźacie sobie??? Jak oni to...???[/quote] A skąd wiadomo, że ojcem szczeniąt jest ten jamnikowaty, a nie dobek? Jakoś nie wyobrażam sobie, że ten jamnikowaty taki operatywny by był... do tego przecież tam był duży pies. Pewnei by go przegonił. Chyba, że faktycznie, tak jak Majga napisała, a dobek gdzieś indziej uwiązany był. Sama nie wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vanessa_2007 Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 Oj Dobeniu żeby udało się uratować całą gromadkę i żeby nikt już nie bił... :( Czekam na wieści i podnoszę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 Czekam na wieści, oby wszystko się udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
werty> Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 Dobermanka i szczeniaki bezpieczne!!! Karina już je zabrała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 psy odebrane-tyle na razie wiem pisałysmy w jednym czasie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 O Boże!!!!!! To pewnie? Wspaniale! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vanessa_2007 Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote=werty>;9742267]Dobermanka i szczeniaki bezpieczne!!! Karina już je zabrała.[/quote] HURRRAAA!!!!!!!!:multi::multi::multi::multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.