mala_czarna Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 [quote name='Justa'] Ja miałam 4 dziurki robione u kosmetyczki pistoletem, ale więcej tego błędu nie popełniłam jak dowiedziałam się jakie rewelacje można zlapać :shake:[/quote] Pistoletem miałam po raz pierwszy przekłuwane w wieku lat 11. Cholernie bolało, a póxniej straszna masakra się zrobiła :shake: Za wcześnie wymieniłam kolczyki wiszące na wkręty, nie było możliwości przesuwać ich w świeżo w sumie przekutym uchu, zaropiało to wszystko paskudnie i w efekcie szlismy do chirurga na usuwanie. Oczywiście kolczyków, nie uszu :evil_lol: Co do tatuażu - ja wprawdzie już dawno pełnoletnia, ale jak mój ojciec zobaczył pierwszy tatuaż to stwierdził, że po pierwsze primo, w moim towarzystwie nie pokaże się w miejscach publicznych, po drugie secundo, wydziedziczy mnie. Przy drugim tatuażu stwierdził: a zrób ty sobie nawet na czole jak ci to odpowiada :lol: Quote
eria Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 [quote name='weszka']Odrobina masochizmu widzę jest wskazana ;) Ja od dłuższego czasu przymierzam się do niewielkiego tatuażu ;) i jakoś nie mogę się zmobilizować.[/quote] mi to się marzy taka malutka sznaucerza główka:loveu: na ramieniu Heh co do przekłuwania uszu-jak byłam mała,miałam uszy przekłuwane. Póki była w nich stal było ok, ale jak pierwszy raz zmieniłam na cudne srebrne wkrętki....zrobiła się taka masakra w uszach (że niby uczulenie na srebro), że czym prędzej się wszystkiego pozbyłam, dziurki zarosły i czuję się szczęśliwa :evil_lol: Quote
BBeta Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 [quote name='mala_czarna']Pistoletem miałam po raz pierwszy przekłuwane w wieku lat 11. [B]Cholernie bolało[/B], a póxniej straszna masakra się zrobiła :shake:[/QUOTE] :crazyeye: Samo przekłuwanie nie boli (albo ja nie mam czucia... :diabloti:) Quote
mala_czarna Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 [quote name='BBeta']:crazyeye: Samo przekłuwanie nie boli (albo ja nie mam czucia... :diabloti:)[/quote] Może to kwestia odporności na ból. ;) Quote
Agnes Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 Nie boli nie boli - mialam przekuwane w wieku 7-8 lat:evil_lol: kolejne...igla - raz na obozie integracyjnym, dwa czy trzy razy na podworku...oj mialam tych dziurek:diabloti: Quote
Unbelievable Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 Ja mam dwie :evil_lol:robione kosmetyczki- nic a nic się nie działo, poza tym że kiedyś mi zarosły i przebijałam kolczykiem :siara: ale to też nie bolało :evil_lol: a co do tatuaży- ja chcę szczurzego, tylko jeszcze nie wiem co, jakąś łapcię raczej niż główkę;) Quote
Justa Posted September 25, 2009 Author Posted September 25, 2009 [quote name='Unbelievable']Ja mam dwie :evil_lol:robione kosmetyczki- nic a nic się nie działo[/QUOTE] Pozatym, że można w sposób bardzo prosty zarazić się HIV lub WZW.. Ah, zapomniałabym.. mało mnie dzisiaj szlag nie trafił.. Jadę autobusem. Cały pusty. Obok mnie wolne miejsce.. Wsiadają 3 menelice, brudne, śmierdzące - oczywiście obsiadują mnie dookoła, po czym zadowolone otwierają piwsko. Czemu ludzie są tacy beznadziejni i głupi?! Idziemy przez przejście dla pieszych. Ja, Galina, TZ. Takie przejście bez świateł. Z lewej strony zatrzymuje się miły pan, zeby nas przepuścić. Jakieś 30 m z drugiej strony jedzie sobie spokojnie autobus, wchodzimy na przejście, skoro pan nas już puszcza a autobus wcale nie zwalnia ! Autobusiasz nagle zaczyna machać łapami, drze się coś przez tą szybę. Przy okazji zastawił nam droge przejścia. Korek się zrobił.. Bosz, ludzie to debile.. No i na miłe zakończenie dnia wracam z jaszczurką z wieczornego odsikania. W bloku obok mieszka facet, co ma taką durną sukę, która rzuca się na Galinę. Większa jest od niej, Gala więc nie podejmuje nawet prób obrony.. Widzę - suka znów bez smyczy, wołam więc do faceta, żeby zabrał swojego psa, a on mi na to, że to jego sprawa! Suka oczywiście z zębami się rzuca, szczeka, warczy, Gala przerażona - ja mu mówię, że agresywnego psa się na smyczy trzyma, ze mój jest na smyczy itd. A ten mnie zwyzywał od gówniar i Bóg wie kogo jeszcze.. Ludzie są tacy głupi, jejku.. Wyżaliłam się.. To dobrej nocy :) Quote
malawaszka Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 no tak... debili nie sieją :angryy: a co do przejścia - trzeba bardzo uważać jak zatrzyma się samochód i patrzeć czy ten na drugim pasie też się zatrzymał bo najczęściej tego nie robią debile :angryy: ja od czasu jak się zatrzymałam żeby przepuścić babkę i o mało nie wpadła pod samochód który śmignął sąsiednim pasem, nie zatrzymuję się w takich miejscach - nie chcę mieć nikogo na sumieniu przez debili :angryy: Quote
Unbelievable Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Ja też mam takie przejście, przy samej szkole, i siłą rzeczy musze nim chodzić... raz potrąciłaby mnie babka, stała to weszłam na te pasy, w tym samym momencie ona ruszyła:roll: powinna się cieszyć że zauważyłam bo miałaby mnie na sumieniu:angryy: drugi raz właśnie też tak mi wyjechał zza drugiego samochodu, tirem... na szczęście ja mam dosyć bujną wyobraźnię:diabloti: i zawsze wyglądam zanim przejdę, bo jak sobie pomyślę co by się mogło stać :shake: a co do kosmetyczki- jak dezynfekują to chyba nie ma szans nic złapać...? Quote
LeCoyotte Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Wróciłaś już?:cool3:Bo fotki Gali by się tu przydały...:siara: A takich opowieści o drogowych debilach można by namnożyć tysiące:roll: Kilka dni temu byłem w Wawie to się napatrzyłem jak tam świetnie jeżdzą - takie cuda jakie oni wyprawiają to tylko tam można zobaczyć:mad: I też właśnie na pasach facet by dziadka przejechał - wyprzedzając. Quote
Doginka Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='LeCoyotte']Kilka dni temu byłem w Wawie to się napatrzyłem jak tam świetnie jeżdzą - takie cuda jakie oni wyprawiają to tylko tam można zobaczyć:mad: [/quote] :evil_lol:Może i mnie gdzieś zauważyłeś?:evil_lol: Quote
Agnes Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='LeCoyotte'] A takich opowieści o drogowych debilach można by namnożyć tysiące:roll: Kilka dni temu byłem w Wawie to się napatrzyłem jak tam świetnie jeżdzą - takie cuda jakie oni wyprawiają to tylko tam można zobaczyć:mad: I też właśnie na pasach facet by dziadka przejechał - wyprzedzając.[/quote] tylko tu? zdecydowanie nie:diabloti: a jezdza jak jezdza...duze miasto, duzo kierowcow, wsrod wielu z nich pospiech - uroki takich miejsc:evil_lol: zeby nie bylo - nie tlumacze ich;) ale ciezko porownac warszawe a np radom... Quote
Unbelievable Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='Agnes']tylko tu? zdecydowanie nie:diabloti: a jezdza jak jezdza...duze miasto, duzo kierowcow, wsrod wielu z nich pospiech - uroki takich miejsc:evil_lol: zeby nie bylo - nie tlumacze ich;) ale ciezko porownac warszawe a np radom...[/QUOTE] właśnie tego pośpiechu w warszawie nie lubię najbardziej, szczególnie w metrze- najpierw biegnie do metra, później jak najszybciej z metra, do tego wszyscy pchają się jak chamy- ja w takich momentach zwykle stoję i czekam aż wlezą na te schody- szczególnie w centrum :roll: jak dzikie świnie... Quote
Justa Posted October 3, 2009 Author Posted October 3, 2009 No to wakacje się skończyły, zaczął się rok akademicki.. za tydzień mam pierwsze zaliczenie :loveu: Może trudno w to uwierzyć, ale mam zdjęcia :cool3: [IMG]http://img194.imageshack.us/img194/9982/dsc0487lz.jpg[/IMG] [IMG]http://img34.imageshack.us/img34/3986/dsc0534s.jpg[/IMG] [IMG]http://img514.imageshack.us/img514/1788/dsc0548c.jpg[/IMG] Tak z nowości, Galestwo jakiś miesiąc temu miało odczulanie na króliczą karmę Troveta (tak jak myślałam, odczuliła sie przy okazji na pozostałe Trovety) i póki co (odpukać!) w porządku, zjada, cała szczęśliwa, problemów nie ma.. Oby tak zostało. Niedługo będziemy pewnie doczulać jeszcze na jakąś firmę, żeby było 'na zakładkę' Quote
malawaszka Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 kosmicznie brzmi to odczulanie - niesamowite, że to działa - u psów nie może być przecież efektu placebo czy ludzie też mogą się tak odczulać? czemu to nie jest powszechnie stosowane? :niewiem: sto pytań do :p Quote
Justa Posted October 3, 2009 Author Posted October 3, 2009 [quote name='malawaszka']kosmicznie brzmi to odczulanie - niesamowite, że to działa - u psów nie może być przecież efektu placebo czy ludzie też mogą się tak odczulać? czemu to nie jest powszechnie stosowane? :niewiem: sto pytań do :p[/QUOTE] waszko, ja już od daaawna mam zamiar się dokształcić w tej dziedzinie.. poszukam czegoś na wydziale i jak tylko ogarnę co nieco to Wam się tu wszystkim pochwalę ;) Quote
Unbelievable Posted October 4, 2009 Posted October 4, 2009 [url]http://img34.imageshack.us/img34/3986/dsc0534s.jpg[/url] ślicznie wygląda :loveu::loveu: Quote
Justa Posted October 4, 2009 Author Posted October 4, 2009 Prawda? Ta taśma z 'miękkie i lekkie' jest rewelacyjna :loveu: [IMG]http://img136.imageshack.us/img136/4256/dsc0527j.jpg[/IMG] [IMG]http://img98.imageshack.us/img98/4378/dsc0559c.jpg[/IMG] [IMG]http://img98.imageshack.us/img98/4299/dsc0472f.jpg[/IMG] Quote
Unbelievable Posted October 4, 2009 Posted October 4, 2009 [quote name='Justa']Prawda? Ta taśma z 'miękkie i lekkie' jest rewelacyjna :loveu: [/QUOTE] jest, i nie strzępi się tak jak te z wzorkami:loveu: po miesiącu nie ma jeszcze żadnych zniszczeń :cool3: Galina piłeczkowa od innej strony super :loveu: co to za zabawka, z petstages? Quote
Justa Posted October 4, 2009 Author Posted October 4, 2009 [quote name='Unbelievable']jest, i nie strzępi się tak jak te z wzorkami:loveu: po miesiącu nie ma jeszcze żadnych zniszczeń :cool3: Galina piłeczkowa od innej strony super :loveu: co to za zabawka, z petstages?[/QUOTE] Pożyjemy, zobaczymy - nasze rogzy nie są jakieś wybitnie zniszczone, więc liczę, że i ten się spisze ;) Tak z petstages, ale jakoś nie bardzo ją lubi :mad: Usiłuję ją nakręcić, bo fajna jest, można się poprzeciągać i porzucać, ale widać jaszczur wybredny jest :diabloti: Quote
eria Posted October 4, 2009 Posted October 4, 2009 tak jak myślałam : ale jej cudnie w tym różu :loveu::loveu: Quote
madzior_ka Posted October 5, 2009 Posted October 5, 2009 pięknie wygląa;) no nieźle masz juz z tym zaliczeniem tak szybko:) ja nartazie większosc przedmiotów nowych więc jeszcze jest luźno ale juz od tego tygodnia sie pewnie zacznie... Quote
ariss Posted October 5, 2009 Posted October 5, 2009 potwierdzam:razz:w różu jej do pyszczka:loveu: Quote
Doginka Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 Pięknie w tym różu, bo róż do czarnego super pasuje:loveu: Ucz się kochanieńka, bo ja czekam na dobrego znajomego veta:diabloti: Quote
Bzikowa Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 No dobrze, to ja się w końcu może odezwę... Nie mogę się dłużej przyczajać widząc zdjęcia Galiny w tym różu... obłęd.:mdleje: No i gratuluję Ci już drugiego roku weterynarii - podziwiam szczerze :lol: Prawdę mówiąc ja się nawet cieszę, że się nie załapałam i nie zamierzam próbować więcej... Jestem na biologii uw i myślę, że przerośnie mnie już krojenie świeżo zabitych szczurów na ćwiczeniach z zoologii a wiem, że na wet pewnie takie rzeczy to normalka :p No i materiału mam od zaje... nia, jakbym miała mieć tyle ile na wet to po prostu nie dałabym rady. Także - rispekt! No, i będę się częściej odzywać:lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.