zyraffa Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 [IMG]http://img515.imageshack.us/img515/2131/53504189ne8.jpg[/IMG] Jejciu :loveu: ta mordeczka jest cudowna niemoge sie napatrzeć:roll: Wygląda na bardzo młodą psinke. Dziewczyny piszą, że to Poskowiec bawarski a może hanowerski?? Czym się te rasy różnią właściwie cioteczki?? A na tym zdjęciu w samochodzie wygląda jak kopka kości :-( tragedia :placz: Quote
SuperDog Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 [SIZE=5][COLOR=red]Proszę o kontakt z osobą, u której obecnie przebywa posokowiec bawarski. Jesteśmy w stanie pomóc finansowo i w szukaniu nowego domu. Pszepraszam, ale jakoś ociężale poruszam się po forum dogomanii. [/COLOR][/SIZE] [COLOR=red][SIZE=5]Mój adres [/SIZE][EMAIL="[email protected]"][SIZE=5][email protected][/SIZE][/EMAIL][SIZE=5] Aleksandra Goniewicz[/SIZE][/COLOR] Quote
kasia_r Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 Rewelacja, jeśli można tak powiedzieć o smutnym wierszu Quote
fizia Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 Psiak narazie znajduje się w lecznicy w Poznaniu Quote
Tomo 2 Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 Ola widzę że już wiesz , mialem strach do Ciebie dzwonić z kolejną bidą , Byle mały cało wyszedł z tego . Jeżeli jest w Poznaniu a my wsród naszych bigielków mamy też miłośników i fanatyków posokowców , ktorzy mają tę rase i kochają pomożemy by znaledź dla psinki nowy dom . Zresztą poinformowałem już te osoby Dziękuje oddziałowi ratunkowemu , mieliście intuicję i dokonaliści e wspaniałej sprawy . Ola gdybym miał jakieś wieść ,oraz propozycję zadzownie . Gdyby co służe pomocą z wyjątkiem piątku bo smigamy adoptować znajdę bigielka . Pozdrowionka Quote
Lulka Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 [quote name='Weronia']Magda z Tozu(którą poznaliście dziś) przeprowadziła interwencję, spisaliśmy protokół, koledzy ze Strazy dla zwierząt przyjechali.. wszystko jest ok. Właściciele dostali 2 dni na postawienie bud, uzupelnienie szeczepień itd.. także spokojnie.[/quote] czyli maja czas do jutra, tak? kto to sprawdzi? czy rottka mozna zabrac? no i co ze szczeniakiem? czy on tez jest w takim stanie? :-( Quote
martynaiwo Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 witam. w jakiej lecznicy jest obecnie Fuks. sluze pomoca gdyz sama mam posokowca i wiem jakie to kochane psiaki. napiszcie prosze jak mozna pomoc. chetnie odwiedze biedaka i moze dowiem sie czego potrzeba. moj numer 668362510 Quote
SuperDog Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 [quote name='Tomo 2']Ola widzę że już wiesz , mialem strach do Ciebie dzwonić z kolejną bidą , Byle mały cało wyszedł z tego . Jeżeli jest w Poznaniu a my wsród naszych bigielków mamy też miłośników i fanatyków posokowców , ktorzy mają tę rase i kochają pomożemy by znaledź dla psinki nowy dom . Zresztą poinformowałem już te osoby Dziękuje oddziałowi ratunkowemu , mieliście intuicję i dokonaliści e wspaniałej sprawy . Ola gdybym miał jakieś wieść ,oraz propozycję zadzownie . Gdyby co służe pomocą z wyjątkiem piątku bo smigamy adoptować znajdę bigielka . Pozdrowionka[/quote] Tomku, wiem, że na Ciebie zawsze można liczyć. Nie wiem w jakiej lecznicy przebywa pies? Tak jak pisałam jesteśmy w pełnej gotowości, chcemy (Pogotowie Adopcyjne Posokowców) wspomóc leczenie psa. Wiem, że dla niektórych ważny jest wątek ukarania ludzi, którzy doprowadzili tego psa do skrajnego wycieńczenia. Dla nas jedanak ważne jest, aby zawalczyć o jego życie. Nadal proszę o kontakt z osobami, które konkretnie powiedzą mi, gdzie przebywa pies (adres, nr telefonu, imię i nazwisko lekarza prowdzącego). Jeśli ktoś z Poznania zdecyduje się na DT to pokryjemy koszty utrzymania i leczenia psa. Pozdrawiam Quote
andzia69 Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 [quote name='majqa']Mleka nie daje, jajek nie znosi... Polski pies Unię o litość prosi. W swym gospodarzu nie znajdzie pana. Taka to jego dola zasrana. Wyje o michę i schnie bez wody, a wokół budy same odchody. Łańcuch u szyi jak diabli pije. W takiej niełasce pies nie wyżyje. Ziemię poddaną człowiek uczynił. W czym jednak pies tu aż tak zawinił, by miast głaśnięcia obrywać z kija? Wiara z praktyką nadto się mija. Kazał Bóg kochać mniejszego brata niestety człowiek zmienił się w kata.[/quote] ten wiersz powinien wisiec w na każdej tablicy w kosciele!!!! moze by w koncu ci "chrzescijanie" zaczęli inaczej k..a patrzec!!!:angryy::angryy::angryy: jeszcze Rydzykowi bym wysłała razem ze zdjęciami - może by przemówił do moherowych beretów....chyba ja w cuda wierzę:-( A pies piękny!!!! dobrze, że posokowcy mają go juz na oku!;) Quote
Lulka Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 ok, Aga juz dzwonila ale co ze szczeniakiem? moze i jego ktos przygarnie chocby na DT? :-( Quote
snuszak Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 Ja jakby co jestem koło Poznania (15km) Puszczykowo dokładnie, nie mam zbyt duzo czasu bo w tym roku matura+ wiele innych obowiazkow ale jezeli nie wymyslicie innego tymczasu to pomyslimy Quote
Lulka Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 jutro jedziemy z Agnieszką P, chcemy zabrac psy, potrzebny tymczas dla szczeniora, nie mozna go tam zostawic na pastwe losu :placz: kto moze pomoc finansowo to bardzo prosimy, no i najwazniejszy ten DT :modla: Quote
Pimpek Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 Ojej, temu psu można policzyć wszystkie kości, normalnie szkielet :placz: Jak tak można!:angryy::placz: Quote
majqa Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 [quote name='Lulka']jutro jedziemy z Agnieszką P, chcemy zabrac psy (...)[/quote] Niech się tylko uda...:-( Martwię się żeby ci zwyrodnialcy nie zapełnili łańcuchów kolejnymi biedakami, bo wtedy wyścig o psie życie nie będzie miał końca.:shake: Quote
Tosia2 Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 Na pewno wezmą sobie kolejnego i to jeszcze wybrzydzając przy przeglądaniu ogłoszeń.... Do czasu aż nie wprowadzi się zakazów lub czasowych zakazów posiadania zwierząt po ich odebraniu w wyniku interwencji, to istna walka z wiatrakami... :-( ....z którą i tak wszyscy będziemy dalej się zmagać bo inaczej się nie da.... masakra... Quote
majqa Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 Tosiu i zakazy i kary, egzekwowane i dotkliwe choćby dla kieszeni..tylko tak się jeden wał z drugim ocknie. Jak widzę to, co widzę to zaczynam być za zamordyzmem.:angryy: Quote
Weronia Posted March 4, 2008 Author Posted March 4, 2008 Witam, przepraszam,że nie pisałam nic, ale dopiero do domu dotarłam.. Fuks był w lecznicy na ul.Mieszka w Poznaniu. obecnie jest u mojej koleżanki Kasi w dt, za Kobylnicą, obok poznania. Odebrano go kilka g temu:) W lecznicy mocno zainteresował się nim jeden z weterynarzy, miły pan, za kilka dni być może weźmie go do siebie. Na razie niech piesek może dojdzie do siebie w dt, tam będzie miał super opiekę:) Więc może z adopcjami i ogłaszaniem się wstrzymajmy, bo chętnych kilku.. piesek nie zginie, to pewne:) Właśnie dostałam informację, że śpi na kanapie obok Kasi:D Pozostałe pieski w dobrym stanie były zupełnie.. kontrola będzie, więc bez obaw.. zaraz doczytam watek do końca i jeszcze coś dopiszę.. Quote
Aganiok Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 kilka przykładów z "mojego podwórka" - nie leczony pies po wypadku - " bo po co"? Weźmie się szczeniaka a tego jak nie zdechnie sam, to powieszę na belce w stodole, - jeden pan wyłapywał psy wałęsające się po wsi, specjalnie je wabił a potem wszystkie wytłukł przy pomocy siekiery - jakieś 20-30 sztuk. Jeżdżę czasami po okolicznych wsiach.... Psy stojące całe życie na krótkich łańcuchach, czasami bez obroży a na przykład na drucie, przy budach rozwalających się i dziurawych, bez cienia latem, z ciepłą wodą w misce albo i bez wody, dostające jeść gorzej niż świnie a często nie dostające, nie leczony, bite, kopane i maltretowane to jest CODZIENNOŚĆ polskiej wsi. Nie mówię, że wszyscy tak robią, ale większość. I jest to dla nich normalne, naturalne i za nic tego nie zmienią. Kontrolować też ich za bardzo nie ma jak, bo policjanci pochodzą z okolic i często mają takie same poglądy na zwierzęta. I nie wiadomo jk się do sprawy dobrać, bo jak coś się tym ludziom każe zrobić - np wysterylizować zwierzęta to zaczną się ich masowo pozbywać. :-( Quote
Puma1984 Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 Przejrzalam wątek, i moze nie widzialam, moze jakies cegiełki na allegro by powystawiac ? Ostatnioc o byl mastiff tez w takim stanie to duzo osob kupiło cegiełki! Quote
werty> Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 Niestety nie jest to odosobniny przypadek. Dobrze, że odpowiednio zareagowałyście!!! Nie wiadomo, jak długo by jeszcze żył, gdyby nie WY!. Niestety, jeszcze świadomość ludzi jest zbyt niska, aby dbać o zwierzęta, jak należy. Quote
Weronia Posted March 4, 2008 Author Posted March 4, 2008 Fajnie, że się tak interesujecie Fuksem:) Będę pisać co się dalej dzieje, także bez obaw ludziki:) Jeśli chodzi o pozostałe dwa pieski, to myślę,że trzeba może poczekać na inspekcję, co? Zaraz będę dzwonić w tej sprawie Quote
SuperDog Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 [B]Weronia[/B], dziękuję za szybką odpowiedź. Podtrzymuję swoje wcześniejsze propozycje. Dziękuję, że nie zawahałaś się zadziałać. Mam nadzieję, że pozostałe dwa psy będą miały tyle samo szczęścia. Zawsze istnieje ryzyko, że właściciele w obawie przed konsekwencjami będą chcieli się ich w jakiś sposób pozbyć. Dlatego warto działać szybciej. Eureki nie odkrywam, ale w sprawie rotka warto skontaktować się z [url=http://www.rottka.pl/pl/adopcja/dom/72,72.html]POMORSKĄ FUNDACJĄ ROTTKA[/url] Pozdrawiam tutejsze dobre duszki Quote
majqa Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 [quote name='SuperDog'] (...)warto skontaktować się z [URL="http://www.rottka.pl/pl/adopcja/dom/72,72.html"]POMORSKĄ FUNDACJĄ ROTTKA[/URL](...)[/quote] Zrobiłam to już wczoraj, natychmiast gdy się wątek pojawił. Rottka już wie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.