Jump to content
Dogomania

LABRADORowaty, skopany, obolały, chcieli go zrzucić do metra!JUZ W DOMU!!!


pumcia02

Recommended Posts

  • Replies 162
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no wiec Azorskiego chyba nic nie jest w stanie oslabic...przyszlam rano wyszlismy na spacer a ten lobuz zaczal skakac i biegac jak 100% zdrowy pies...niestety przez to ze jest taki zywy wychodzi tylko doslownie na 3 minuty bo przez miesiac musi miec ograniczony ruch...naprawde na lapine trzeba uwazac bo nie potrzeba duzo aby wiezadlo znow poszlo...

nic go nie boli ale ciocia Sylwia wsadzila dzisiaj na wszelki wypadek czopala w dupala-on jest tak grzeczny ze az slow brak lezy i nawet szwami sie nie interesuje

jest tylko problem bo operacja wyniosla 1028zl a nie mamy z czego zaplacic forum labradorow stara sie pomoc w splacie ale za kazda zlotowke bedziemy wdzieczni

jutro zrobie fotki i pokaze Wam lysa nozynke Azorskiego

Link to comment
Share on other sites

Niuniek mnie dzisiaj przestraszyl,nie chcial nic zjesc bral do pyszczka i wypluwal...jestem w szoku jakim on jest madrym psiakiem wzielam go na spacer pomizialam pogadalam wrocilismy i ladnie zjadl niestety z reki ale wazne ze zjadl...chyba dopiero teraz zaczal odczuwac bol dostaje 2 razy dziennie pyralgine w czopalach powinna dzialac ale chyba zmienimy srodek

dzisiaj ogolnie mial jakis slabszy dzien i byl smutny
[IMG]http://img387.imageshack.us/img387/5794/dsc00309mn0.jpg[/IMG]

lapinka po operacji
[IMG]http://img145.imageshack.us/img145/4258/dsc00307zv3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img341.imageshack.us/img341/8950/dsc00308ah1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Azorowe banerki od oli164 :)

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=106872"][IMG]http://images23.fotosik.pl/179/1fc51a6b716ae4e6.png[/IMG][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=106872"][IMG]http://images28.fotosik.pl/180/29f95189d79df9cf.png[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj rano nie chciał wstac :( nie mogłam go w ogole ruszyć. W koncu wstał i wyszliśmy na chwilke na spacerek. Nie staje na łapce. Jest smutny, az przykro na niego patrzeć... :(
Wróciliśmy, zjedliśmy trochę (nie bylo z tym problemu na szczescie), a potem czopal poszedł. Pod wieczór już lepiej było. Żywszy się zrobił i nie gardził szczekaniem na kuchennego Gryzaczka :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...