Łódź- Stefan. Nieudana adopcja. Pilnie potrzebny dom

[elmira]

A na prawdę nie ma opcji, żeby ta Pani, skoro tak Stefek przypadł jej do serca, zastanowiła się nad zatrzymaniem go? Przecież ma świadomość, że Stefek nie jest już szczylem, przeszedł dużo, a teraz czeka go kolejna zmiana. Ten pies nie zasługuje na takie traktowanie. (Żaden pies nie zasługuje)

[tamb]

[quote name='Pies Wolny']Czy my się doczekamy prawdziwej wersji wydarzeń ? Co się zmieniło u tej Pani w ciągu niespełna miesiąca ? Jak psa przyjęła rodzina Pani ? Jak zachowuje się Stefan w domu, znaczy czy nie ? Jak Stefan traktował innych członków tego stada ? Czy była próba jego adaptacji do całego stada, czy do tego nie doszło, bo miał być psem pilnującym firmę? Czy te zdjęcia ze stróżówki to był dom ? Czy fundacja scedowała na Ciebie Stefana i jego dalszą adopcję ?
Tamb wybacz to nie pod Twoim adresem, ale tu nic nie pasuje do siebie. Jeśli nie możesz otwartym tekstem to proszę o PW[/QUOTE]

Pani nie przyznała się, że ma kłopoty finansowe w firmie, że mieszkanie jest kwaterunkowe a właściciel kamienicy podwyższył czynsz i albo się płaci albo eksmisja. Tego typu problemy nie pojawiają się z dnia na dzień, to, że Pani mając takie problemy, adoptowała psa jest nieodpowiedzialne. "Na oko" nie było widać problemów, wszystko wydawało się super. Pani jest wdową , jeden syn mieszka oddzielnie a drugi ma oddzielne wejście do mieszkania i pies jest tylko Pani. Przy adopcji był jeden z synów i wiem, że decyzja była przedyskutowana w gronie rodzinnym i pozytywna. Stefan jest idealny, nie ma z nim żadnych problemów, jest wspaniałym psem. Nigdy nie był w żadnej stróżówce, firma pani to szwalnia i kiedy Pani jest w pracy, Stefan jest z nią a kiedy kończy pracę, idą razem do mieszkania. Mieli się nigdy nie rozstawać.Przy adopcji pomogę na ile jestem w stanie ale nie mogę z tym zostać sama. Ciapuś upoważniła mnie do zabrania Stefana do hotelu w Lednicy Górnej na koszt fundacji, jeśli coś byłoby w jego traktowaniu nie tak. Nie ma jednak takiej potrzeby, trzeba tylko szukać domu. Jeśli przyślesz mi maila, wyślę Ci list najnowszy od Pani Stefanka, nie do publikacji na dogo.

[tamb]

[quote name='elmira']A na prawdę nie ma opcji, żeby ta Pani, skoro tak Stefek przypadł jej do serca, zastanowiła się nad zatrzymaniem go? Przecież ma świadomość, że Stefek nie jest już szczylem, przeszedł dużo, a teraz czeka go kolejna zmiana. Ten pies nie zasługuje na takie traktowanie. (Żaden pies nie zasługuje)[/QUOTE]

Zadałam Pani to samo pytanie. Odpowiedziała, że jeśli sytuacja w firmie poprawiłaby się, nigdy tego wspaniałego psa nie oddałaby. Teraz jednak prosi o szukanie mu domu bo boi się, że zostanie bez środków do życia, bez mieszkanie i co wtedy. Psa adoptowała bo ktoś obiecał jej wejście do spółki i miała nadzieję na poprawę. Nic z tego jednak nie wyszło. Przyznam, że nie rozumiem do końca postawy Pani. Jeden pies nie jest aż takim obciążeniem nawet w wynajętym mieszkaniu i przy braku pieniędzy. Ale może Pani jest załamana sytuacją, umarł jej mąż dwa lata temu i po prostu sobie z tym wszystkim nie radzi. Ale o psa bardzo dba i tak jak Agamika wcześniej pisała, jest wspaniałym domem tymczasowym.

[ruda76]

[quote name='tamb']Pani nie przyznała się, że ma kłopoty finansowe w firmie, że mieszkanie jest kwaterunkowe a właściciel kamienicy podwyższył czynsz i albo się płaci albo eksmisja. Tego typu problemy nie pojawiają się z dnia na dzień, to, że Pani mając takie problemy, adoptowała psa jest nieodpowiedzialne. "Na oko" nie było widać problemów, wszystko wydawało się super. Pani jest wdową , jeden syn mieszka oddzielnie a drugi ma oddzielne wejście do mieszkania i pies jest tylko Pani. Przy adopcji był jeden z synów i wiem, że decyzja była przedyskutowana w gronie rodzinnym i pozytywna. Stefan jest idealny, nie ma z nim żadnych problemów, jest wspaniałym psem. Nigdy nie był w żadnej stróżówce, firma pani to szwalnia i kiedy Pani jest w pracy, Stefan jest z nią a kiedy kończy pracę, idą razem do mieszkania. Mieli się nigdy nie rozstawać.Przy adopcji pomogę na ile jestem w stanie ale nie mogę z tym zostać sama. Ciapuś upoważniła mnie do zabrania Stefana do hotelu w Lednicy Górnej na koszt fundacji, jeśli coś byłoby w jego traktowaniu nie tak. Nie ma jednak takiej potrzeby, trzeba tylko szukać domu. Jeśli przyślesz mi maila, wyślę Ci list najnowszy od Pani Stefanka, nie do publikacji na dogo.[/QUOTE]

tamb przy adopcji Stefana byli obaj synowie - to takie male sprostowanie.

[Szarotka]

Biedny Stefan. Tak to dobrze wygladalo.
Nie chce pisac zle, ale moje zwierzeta zawsze byly ze mna bez wzgledu na sytuacje............

[samoglow]

Rozumiem, ze zaden z synow (obecnych przy adopcji) nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci za psa:mad: Az boje sie zapytac, czy pomoga matce, gdyby stracila mieszkanie....

[Pies Wolny]

[quote name='ruda76']tamb przy adopcji Stefana byli obaj synowie - to takie male sprostowanie.[/QUOTE]
A co daje to sprostowanie ?? , można by oczekiwać , że dla dwu synów pomoc matce w utrzymaniu psa to pikuś - ale jak widać tak nie jest, więc guzik nam z tego, czy byli przy tym czy, nie byli. Pytanie właśnie o to czy wspomagają matkę w utrzymaniu Stefana, czy namawiają Ją do Jego oddania.
To ja jeszcze poproszę o małą informację : co z Mirabelką ?.

PS Ruda, a TY też byłaś przy tym ?

[olgaj]

[quote name='Cajus JB']Przepraszam, ale miałem swoje psiaki na głowie. Jeśli chodzi o Mirabelkę to mam wszystko u siebie na poczcie i w poniedziałek mogę zacząć ogłoszenia.

Przykre, że Stefan wrócił do punktu wyjścia.[/QUOTE]


Bardzo dziękujemy :)

[tamb]

Stefan jest dzisiaj w Dzienniku Polskim.

[ciapuś]

Wreszcie udało mi mi się dostać do internetu

Tamara bardzo dziękuje za pomoc ,mam nadzieję że znajdzie sie wreszcie sensowny domek dla Stefanka

[elmira]

[quote name='tamb']Zadałam Pani to samo pytanie. Odpowiedziała, że jeśli sytuacja w firmie poprawiłaby się, nigdy tego wspaniałego psa nie oddałaby. Teraz jednak prosi o szukanie mu domu bo boi się, że zostanie bez środków do życia, bez mieszkanie i co wtedy. Psa adoptowała bo ktoś obiecał jej wejście do spółki i miała nadzieję na poprawę. Nic z tego jednak nie wyszło. Przyznam, że nie rozumiem do końca postawy Pani. Jeden pies nie jest aż takim obciążeniem nawet w wynajętym mieszkaniu i przy braku pieniędzy. Ale może Pani jest załamana sytuacją, umarł jej mąż dwa lata temu i po prostu sobie z tym wszystkim nie radzi. Ale o psa bardzo dba i tak jak Agamika wcześniej pisała, jest wspaniałym domem tymczasowym.[/QUOTE]

Rozumiem Tamb. Szkoda, że tak się pokomplikowało.

[tamb]

[quote name='tamb']Stefan jest dzisiaj w Dzienniku Polskim.[/QUOTE]


Nie było ani jednego telefonu.

[Cajus JB]

Na razie zrobiłem tyle. W sumie będzie 100 stron.

[URL]http://www.drobne.pl/detail.php?id=27600[/URL]

[URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Mirabelka,19131[/URL]

[URL]http://www.oglosili.pl/index.php?action=details&id=11887&method=jobs[/URL]

[URL]http://www.sogl.pl/index.php?action=details&id=8613&method=adverts[/URL]

[URL]http://www.oglosze.pl/oferta34497_mirabelka_skrzywdzona_przez_los.html[/URL]

[URL]http://www.offer.pl/show.php?id=6970[/URL]

[URL]http://lodz.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Mirabelka-skrzywdzona-przez-los-W0QQAdIdZ220386144[/URL]

[URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/6160331_mirabelka_skrzywdzona_przez_los.html[/URL]

[URL]http://www.eoferty.com.pl/mirabelka_skrzywdzona_przez_los_196602.html[/URL]

[URL]http://www.kupsprzedaj.pl/zwierzeta/do_adopcji/psy/showAdvert4412860.html[/URL]

[URL]http://www.adopcje.org/[/URL] do akceptacji

[URL]http://lodz.kokosy.pl/zwierzaki/psy/5502.html[/URL]

[URL]http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=62684[/URL]

[URL]http://www.mojpupil.pl/oddam_psa[/URL]

[URL]http://ogloszenia.24polska.pl/darmowe_ogloszenia/zwierzeta/mirabelka_skrzywdzona_przez_los_25362.html[/URL]

[URL]http://zwierzeta.low.pl/og619007-mirabelka-skrzywdzona-przez-los.htm[/URL]

[URL]http://www.polskastrefa.eu/ogloszenia/mirabelka_skrzywdzona_przez_los_290636_13340.html[/URL]

[URL]http://ogloszenia.web-marketing.pl/o27041-cajusjacek-na-op.pl.html[/URL]

[URL]http://www.afisze.pl/detail.php?siteid=21113&ti=MQ[/URL]

[URL]http://www.drobny.com.pl/ogloszenie,29082,mirabelka_skrzywdzona_przez_los,pl.htm[/URL]

[URL]http://www.adin.pl/ogloszenia/109874.html[/URL]

[URL]http://owi.pl/ogloszenie/Mirabelka_skrzywdzona_przez_los,192045[/URL]

[URL]http://www.anonse.pl/zwierzeta-domowe,mirabelka-,skrzywdzona,przez_1021,19659364.html[/URL]

[URL]http://www.zwierzeta.5aleja.pl/index.php?item/15081[/URL]

[URL]http://www.ofertka.pl/mirabelka_skrzywdzona_przez_los-545405483.html[/URL]

[URL]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/[/URL] do akceptacji

[URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,18236,Lw==.html[/URL]

[URL]http://www.ojej.pl/[/URL] do akceptacji

[URL]http://zwierzeta.znajdzto.pl/psy,594/lodz-mirabelka-skrzywdzona-przez-los,1310672.html[/URL]

[URL]http://lodz.pajeczyna.pl/Spolecznosc-zwierzaki/463979-mirabelka_skrzywdzona_przez.html[/URL]

[URL]http://www.pineska.pl/?do=view&id=78892&buyOrSell=2[/URL]

[URL]http://www.najpewniej.pl/anons.php?nr=85386[/URL]

[URL]http://www.anonseogloszenia.pl/ogloszenia_pl[/URL] do akceptacji

[URL]http://www.mamoferte.pl/ogloszenia,psy_koty,806,1,mirabelka_skrzywdzona_przez_los,26771.html[/URL]

[URL]http://www.mammisia.pl/?misio/zwierzeta_oferowane/all[/URL]

Post będę edytował poprzez dodanie nowych ogłoszeń i aktualizację.








[URL="http://www.mammisia.pl/?misio/zwierzeta_oferowane/all"]
[/URL]

[ciapuś]

Ogłoszenie Stefana ukazało sie wczoraj w łódzkiej Gratce ,ale niestety nie była żadnego telefonu :placz:

[B][URL="http://www.dogomania.pl/members/93963-Cajus-JB"][B]Cajus JB[/B][/URL] [/B]bardzo dziękujemy za ogłoszenia dla Mirabelki

[beka]

A tu dalej wojna :( i ciągle oskarżenia :(
Nie wiem jaka jest sytuacja między fundacją i pozostałymi osobami ale chyba to nie powinno mieć wpływu na pomoc Stefanowi.

A co do wizyt, nie jesteśmy niestety w stanie prześwietlic ludzi na wylot. A ci stają sie coraz bardziej wygodni i nieodpowiedzialni. I biedni też.
Ja też juz miałam sytuacje że raj i ekscytacja trwała krótko a wszystko było przemyślane na 100%. Ludzie odwiedzali psa, przyjeżdżali do niego z Gdańska 3 razy do Wawy a po tygodniu od adopcji psa zwrócili. Ludzie którzy wychowywali sie z psami :(.

Niestety na to nie ma madrych. Biedny Stefan, teraz niestey niezbyt dobry czas na szukanie domu.
Dobrze że może u niej zostać, ale moze nadejśc dzień ze trzeba bedzie go zabrac z dnia na dzień :(

[Pies Wolny]

[quote name='beka']A tu dalej wojna :( i ciągle oskarżenia :(
Nie wiem jaka jest sytuacja między fundacją i pozostałymi osobami ale chyba to nie powinno mieć wpływu na pomoc Stefanowi.

A co do wizyt, nie jesteśmy niestety w stanie prześwietlic ludzi na wylot. A ci stają sie coraz bardziej wygodni i nieodpowiedzialni. I biedni też.
Ja też juz miałam sytuacje że raj i ekscytacja trwała krótko a wszystko było przemyślane na 100%. Ludzie odwiedzali psa, przyjeżdżali do niego z Gdańska 3 razy do Wawy a po tygodniu od adopcji psa zwrócili. Ludzie którzy wychowywali sie z psami :(.

Niestety na to nie ma madrych. Biedny Stefan, teraz niestey niezbyt dobry czas na szukanie domu.
Dobrze że może u niej zostać, ale moze nadejśc dzień ze trzeba bedzie go zabrac z dnia na dzień :([/QUOTE]

O jakiej wojnie piszesz ? Masz na myśli specyficzne działanie fundacji. Wojna to złe słowo, oskarżenia - także. Gdzie widzisz zły wpływ na pomoc Stefanowi ? ze strony fundacji czy pozostałych osób ?
Co Ty chcesz osiągnąć tym postem, wyrażasz swoja opinię - tylko jaką ? czy włączona zostałaś w obronę fundacji przed nią samą. Dalsza rozmowa o nieudanej adopcji jest bezprzedmiotowa. Udzielono wszelkich informacji i ten temat jest zamknięty. Szukasz domu dla Stefana ? bo ja tak.

PS. Dzięki Cajus JB za dobrą robotę.

[beka]

I chwła Ci za to że szukasz, i tak trzymaj....
i wyluzuj, to otwarte forum i każdy moze wyrazic swoje zdanie, czy Ci się to podioba czy nie.

[elmira]

[quote name='beka']I chwła Ci za to że szukasz, i tak trzymaj....
i wyluzuj, to otwarte forum i każdy moze wyrazic swoje zdanie, czy Ci się to podioba czy nie.[/QUOTE]

Beka, Wolny Pies na pewno nie zabrania wyrażać komukolwiek swojego zdania. W sytuacji Stefana każda dobra rada jest na wagę złota.

Nie wchodźmy w kłótnie, bo najważniejszy jest tu Stefan, a nie nasze, wzajemne animozje.

[beka]

o to samo prosiłam kilka postów wyżej......

[agata51]

Stefan, masz wyjątkowego pecha, piesku.

[agata51]

sorry, dubel

[tamb]

Stefan ciągle szuka domu, pamiętajmy o nim.

[ciapuś]

Zamówiłam dla Stefanka kolejny pakiecik ogłoszeń
Może tym razem się uda.
Dzisiaj ukazało się też ogłoszenie w gazecie ale jak na razie cisza.

Ogłoszenia Stefanka

[URL="http://ale.gratka.pl/ogloszenie/6541647_stefanek_pies_w_typie_teriera_szuka.html"]1 alegratka[/URL]
[URL="http://zwierzeta.i-bazar.pl/psy/1713555-stefanek-pies-w-typie-teriera-szuka-domu/"]2 ibazar[/URL]
[URL="http://krakow.cwirek.pl/oddam-przyjme-zamienie/stefanek-pies-w-typie-teriera-szuka-domu,idc13db3hcfc8b.html"]3 cwirek[/URL]
[URL="http://krakow.swistek.pl/stefanek-pies-w-typie-teriera-szuka-domu-_57745.html"]4 swistek[/URL]
[URL="http://www.kupsprzedaj.pl/secure/showAdvert.do?aid=4450769&cid=170"]5 kupsprzedaj[/URL]
[URL="http://4krakow.pl/florafauna/zwierzeta/stefanek-pies-w-typie-teriera-szuka-domu_792-061-133/1630"]6 4kraków[/URL]
[URL="http://www.tusprzedaj.pl/temp-16825/stefanek--pies-w-typie-teriera-szuka-domu.html"]7 tusprzedaj[/URL]
[URL="http://www.rozglos.net/ogloszenie-188754.html"]8 rozgłosnet[/URL]
[URL="http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=63489"]9 kupiepsa[/URL]
[URL="http://krakow.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId=223243931&MessageId=MSG.VIEW_AD.AD_ACTIVATEDMXAdIdMZ223243931MXGuidMZ12a655b2-3930-a20b-2666-b746fffeb9b7&mpname=LocClass-PreAuthAd&mpname=LocClass-FreeAd&mpuid=22496746%3B223243931%3B22496746%3B3200003%3B9124%3B%3B%3B%3B%3B1281600728364&secev=AQAAASpjmJwAAM0AAAABACIxMmE2NTViMmQyYy5hMjBiMjcyLjU1ODI1LmZmZmQ5MGY1AAAAAQAAAAANTm6bAEmJXyQkTaVS1P0kCb7GEwA0BRsX&wmid=223243931"]10 gumtree[/URL]
[URL="http://krakow.olx.pl/item_page.php?Id=113568513&g=6"]11 olx[/URL]
[URL="http://portal.animalia.pl/ogloszenia.php?ogloszenie=31546"]12 animalia[/URL]
[URL="http://krakow.pajeczyna.pl/Spolecznosc-zwierzaki/468796-stefanek_pies_w_typie.html"]13 pajęczyna[/URL]
[URL="http://www.ogloszenia.aleokazja.pl/Zwierzeta/Psy/Stefanek---pies-w-typie-teriera-szuka-domu.html,167286"]14 aleokazja[/URL]
[URL="http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,18784,Lw==.html"]15 adopjapsa[/URL]
[URL="http://owi.pl/ogloszenie/Stefanek_-_pies_w_typie_teriera_szuka_domu____,198583"]16 owi[/URL]
[URL="http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/stefanek-pies-w-typie-teriera-szuka-domu/19567"]17 petworld[/URL]
[URL="http://www.eoferty.com.pl/stefanek_pies_w_typie_teriera_szuka_domu_198813.html"]18 eofert[/URL]
[URL="http://www.neeon.pl/ogloszenie.php?id=129937"]19 neeon[/URL]
[URL="http://petsy.pl/ogloszenia/1/1/34/8505.html"]20 petsy[/URL]
[URL="http://www.adin.pl/ogloszenia/111430.html"]21 adin[/URL]
[URL="http://www.pineska.pl/?do=view&id=79419&buyOrSell=2"]22 pineska[/URL]
23 ojej
24 przygarnijzwierzaka
[URL="http://www.kokosy.pl/zwierzaki/psy/6518.html"]25 kokosy[/URL]
[URL="http://www.cafeanimal.pl/zwierzaki/Stefanek,46702"]26 cafeanimal[/URL]
[URL="http://4ogloszenia.pl/florafauna/zwierzeta/malopolskie-krakow-stefanek-pies-w-typie-teriera-szuka-domu/14516"]27 4ogłoszenia[/URL]
[URL="http://www.top-ogloszenia.net/Zwierz-ta-Psy-i-koty-Stefanek_pies_w_typie_teriera_szuka_domu_-18-119-211887"]28 topogłoszenia[/URL]
[URL="http://tlenek.pl/oferta/stefanek-pies-w-typie-teriera-szuka-do-AF5731037560"]29 tlenek[/URL]
[URL="http://krakow.szerlok.pl/oferta/stefanek-pies-w-typie-teriera-szuka-domu-ID2PuL.html"]30 szerlok[/URL]

[sabusia]

a dlaczego ta niby fundacja pomagajaca psu go wywiozła nie wiadomo dgzie? tego nie da sie gdzieś zglosic?

[bangladesh]

Witam!

Pierwszy raz odzywam się na tym wątku i nie wiem czy żałować, że nie odzywałam się wcześniej i nie walczyłam o Stefana ( chociaż osobiście Go nie znam:( ), bo jak czytam co się tu dzieje to hipokryzja tych działań ciśnie mnie w gardle, jest mi przykro i jestem zniesmaczona. To się przedstawię, na imię mi Justyna i kiedyś pewnie pojawiłam się w wątku jako "nieodpowiedni dom dla Stefana"- psa którego gdy zobaczyłam, byłam zdecydowana wziąć od razu, dać mu dom i wszystko inne; potem kiedy dowiedziałam się że bywa agresywny też mnie to nie zniechęciło, ponieważ i tak interesuje się szkoleniem trudnych psów i w tym kierunku się dokształcam i jest to moja pasja- "dogadanie" się ze zwierzakiem. Próbuję trzymać się konkretów, ale nie jest łatwo-"troszkę emocji" bierze górę. W każdym razie rozchodzi się o to, że po tym "odmówieniu" mi Stefana ( o czym dowiedziałam się w sumie z forum, a tak właściwie to dziewczyna, która mnie odwiedziła z dogomanii-swoją drogą bardzo miła-już dawała sygnały, że nie tego szukają dla Stefana, znając mnie 30 min. ), nie szukałam innego psa, ale los chciał, że 10 m-cy temu trafiła do mnie Jadzia-mieszaniec owczarka niemieckiego, którą ktoś wyrzucił z samochodu i zostawił we wsi pod Poznaniem, miała zostać na DT, ale jak już przeżyłyśmy trudny okres przystosowawczy (niestety była bita, a sygnały tego były bardzo silne), obie zdecydowałyśmy, że to już musi tak zostać. Zaznaczam, że nie twierdzę, że ze Stefanem też byłoby porównywalnie dobrze, ale uważam się za osobę która autentycznie dba o dobro psów, a nie tylko szuka pupila, bardziej towarzysza i nie zostawiłaby psa, z którym raz zdecydowała się iść przez życie- trudno, że ta ważna kwestia została zbagatelizowana. O co się rochodzi...? Od czasu do czasu zaglądam na wątek Stefana i zauważam, że osoby, które (nie wiem kto to osobiście, ale mówię tylko o swoich wrażeniach), zajmują tym się chociaż pewnie robią wiele dobrego i się starają, to na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że siedząc na tym wątku i kombinując i interesując się Stefanem tak bardzo, że jest dla mnie nieprawdopodobnym z jaką łatwością odrzuciły ot tak po jednej powierzchownej konsultacji, być może dobry dom, gdy pies tyle już przeszedł i jak widać ciągle przechodzi. Wiadomo i jestem tego świadoma, że sytuacja wynikła zapewne z jakichś odgórnych regulaminów, nie mniej jednak bardziej mi szkoda tych psów, którą są za kratami i bardziej decydują o ich losie papiery i kilka osób, niż tych (jak Jadzia, która żyje sobie teraz ze mną) które ktoś po prostu zabierze z ulicy i już zostaną.
To taki mały apel, mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, bo nie taki był mój zamiar. Rozumiem, że trudno zaufać ludziom, którym trzeba "oddać" psa, ale trzeba próbować i pewnie lepiej się na tym znacie niż ja:)nie mniej chciałam się podzielić swoimi odczuciami, bo mimo kilku nieudanych "ludzi" do adopcji Stefana, myślę, że jeden pewny dom 'przegapiliście' zbyt łatwo:(W każdym razie pomimo, że ludzie są jacy są czasami;) ufać jest lepiej w ich dobre zamiary niż złe.
Pozdrawiam, życzę powodzenia dla Stefana i Wszystkich Zainteresowanych Jego Losem!

Justyna