cyganka Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 uff jestem nie ma za co;) To tak na dobry poczatek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Potter - zagladnij do tego wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105656&goto=newpost[/url] w razie co to ty musisz podjac decyzję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Chyba bym się bała, psy z łancucha żeby biegały luzem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Potter Posted February 13, 2008 Author Share Posted February 13, 2008 [quote name='andzia69']Potter - zagladnij do tego wątku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105656&goto=newpost[/URL] w razie co to ty musisz podjac decyzję...[/quote] 1) nie wiem jak one reagują na koty, znam je dopiero od kilku dni, a tak jak już wielokrotnie pisałam, u nas nie ma kotów 2) obawiam się, że na nieogrodzonym terenie pierwsze co zrobią, to pójdą w długą - one na tych łańcuchach zupełnie pogłupiały - najbardziej Orion (który teraz w boksie prawie cały czas się kręci w kółko i obgryza sobie ogon) i Juna 3) nie będę miała jak ich przewieźć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manforte Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Juna, Frotka, Tusia,Maruna, Orion i Cypis pilnie szukają domków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Przypominamy sie pierwszej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Podnoszę , bo bardzo pilna wszelkiego rodzaju pomoc, a najbardziej w adopcjach lub chociaż DT. [B]Cały czas potrzebny transport dla jednej ON-ki do Warszawy do beki![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Podnoszę i proszę napiszcie , które psiaki wystawić i czy można zrobic im zbiorówkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Niestety nikt tu nawet nie zagląda:shake:. Potter zabrała te wszystkie psiaki ratując im życie,ale to było takie działanie w odruchu serca i z nadzieją,że nie zostanie sama z tym problemem . Psy są w bardzo prowizorycznych warunkach, nie ma na tyle bud, a przecież noce sa teraz zimne. Może chociaż te małe psiaki ktos mogłby wziąć na DT? Jedna ON-ka ma DT u beki w Warszawie, ale nie ma kto jej tam zawieźc:shake:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Ja zagládam, i na pewno jest wielu cichych obserwatorów. Ale to niestety nie pomaga. Moze ktos moze pomóc?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzenKa Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Podnosze bidulki, moze ktos je ujrzy i pomoze.. ja niestety nie mam jak pomoc:( mieszkam za daleko a funduszy nie mam wlasnych, jestme a utrzymaniu rodzicow, moge jedynie podnosic pieski:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 [COLOR=black]A ja już dziś nie zdążę , ale jutro po pracy zrobię psiakom ogłoszenia na Allegro , na razie zbiorówkę, a potem zobaczymy.[/COLOR] [COLOR=black]Niestety do Warszawy akurat teraz nie jedziemy, więc tu nic nie pomogę :shake:[/COLOR] Ps. A u aktualnie wystawionych pojawił się obserwator u Aresa. Wczoraj, zgodnie z Twoja sugestią, Erko, dodałam informacje o tym,że pies jest bardzo kontaktowy , miły i lgnie do ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka79 Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 A propos transportu do Warszawy to czy nie Iza_Szumielewicz pisała ze jej TZ jeździ ze Skarżyska do Wawy co czwartek?Tak mi się coś obiło o uszy.Napiszę jej pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka79 Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 emila2280 zajrzałam tu dopiero dziś ale staram się pomóc w miarę możliwości.Przelałam trochę grosza na konto Potter Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Miśka79, tylko nie wiem czy TZ Izy byłby w stanie wziąć tak dużego psa, on jeździ sam. Podnoszę , bo bardzo pilna wszelka pomoc. Czy ktos nie jest w stanie wziąc na DT chociaż tej ślicznej sunieczki malutkiej szorstkowłosej? Psy w przytulisku są teraz bezpieczne, o ile nie uciekną bo są w prowizorycznym boksie, może nie będą głodować, ale nie mają bud!!!:placz: A wróciła zima! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Potter , może jakis bardziej dramatyczny tytuł? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eruane Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Tak, zmieniłabym tytuł, bo jest troszkę zbyt ogólny. Śnieg za oknem mam... biedne psy muszą marznąć. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Potter a uda Ci sie porobić jeszcze troche zdjęć owczarkom? Jest jeden dom dla psa chcą samca do 1 -masz 1,5 ale sa małe dzieci. Nie wiem czy nie zbyt duże ryzyko.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Potter Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 Nie będę zmieniać tytułu. Na Dogo są same dramatyczne tytuły, w których natężenie dramatyzmu jest cały czas podkecane do granic możliwości, tak że, tak naprawdę, to już żaden, choćby nie wiem jak dramatyczny tytuł nie przyciąga uwagi. Prawda jest taka, że psy są u mnie, są na tyle bezpieczne, że na pewno nie pozwolę na ich wywiezienie do Dymin, mają stały dostęp do wody, porządne jedzenie, opiekę weterynaryjną, no i nie są już uwiązane na łańcuchach, tak więc mają trochę więcej swobody (na ile pozwalają dosyć obszerne, ale jednak, kojce). Przewiduję, ze jeśli się trochę uspkoją i okrzepną, to zacznę je wypuszczać na wybieg. [B]Brakuje[/B]: pieniędzy na weta, (na razie jeszcze nic mu nie zapłaciłam) i bud. To tutaj, bo nie muszę chyba wspominać o DT czy docelowych. Co do tranportu [B]Tusi[/B] (ta z uchem) do Warszawy, to nie będzie to chyba aż tak kłopotliwe. Ona jest drobnej budowy, na razie zagłodzona, bardzo lekka, a co najważniejsze kompletnie spolegliwa. Bez żadnego problemu dała się umieścić w klatce (i to nie największej, jaką dysponuję) na czas transportu od ex-hycla do azylu. Siedziała w niej grzecznie i nie było jej ciasno. Tak więc, gdyby pojawił się ktoś chętny przewieźć sunię do Warszawy, wówczas oczywiście wysłałabym ją w tej klatce. Ponadto, z tego co wiem, to kroi się jakiś transport Fionka do I. Szumielewicz. Może dałoby się wysłać razem oba psy?(w osobnych klatkach). Wczoraj w azylu był wet. Obejrzał ONki. [B]Orion[/B] ma cały szereg natręctw i nerwic, spowodowanych zbyt dlugim trzymaniem na łańcuchu, w nudnym otoczeniu i rzadkim kontaktem z człowiekiem. Dlatego dokonuje aktów autoagresji i wygryza sobie ogon oraz ciało na udzie. Przy tym od czasu do czasu wpada w szaleńczą pogoń za własnym ogonem, szczeka, pieni się i nie ma z nim wtedy żadnego kontaktu. Naprawdę serce się kraje, kiedy się to widzi :placz:. Oczywiście dostał leki na tę ranę, ale że jej przyczyna leży nie w somatyce, tylko w zaburzeniach na tle behawioralnym, tak więc jedynym skutecznym środkiem na jej pełne wyleczenie jest zapewnienie psu olbrzymiej dawki ruchu, nowych wrażeń i częstego kontaktu z człowiekiem. Nie ukrywam, że o to w azylu bedzie ciężko :shake:. [B]Tusia[/B] ma zapalenie uszu na tle drożdżakowym - dostała antybiotyk, uszy zostały przemyte, przez 8 dni ma brać amoksiklav. O nią się nie martwię, bo generalnie jest zdrowa, zachowuje się normalnie i jest bardzo otwarta na człowieka. Reszta "cmentarnych" zdrowa, aczkolwiek wychudzona. Zdjęcia - może dzisiaj znajdę chwilę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 A jak zachowuje sie ta sunia co była na łańcuchu?? Pyatm bo ma wysłać chetnej z pod Lublina propozycję suczek do 2 lat. Tylko tam jest mały pies - musi go zaakceptować. Dzieci nastoletnie, sunia ma trochę odstraszać nieproszonych gości... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka79 Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Potter mąż izy szumielewicz jedzie dziś do Warszawy tyle że ze Skarżyska.Ona nie wie czy będzie mógł podjechać do Jędrzejowa ale chyba raczej nie.Iza na pw podała mi w razie czego jego numer na komórkę. Jęsli chcesz to prześlę ci na pw Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Potter Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 [B]beka[/B] - wszystkie ONki były na łańcuchach. [B]Miśka79[/B] - podaj nr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Żle napisałam, chodziło mi o sunię która biegała w kółko na tym łancuchu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Potter Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 Ta, o dziwo, w boksie zachowuje się normalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Czy myślisz ze zakukumplowałaby się z małym psem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.