Axelek Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 czy mieliscie podobny problem - pies z dnia na dzien nie chce jesc ani pic, choc do tej pory byl zarlokiem...:p, wet niczego nie stwierdzil oprocz lekko podwyzszonej temperatury, gardlo ma czyste , innych oznak brak .....pomocy ! jest to roczny labradorek Quote
Martens Posted February 9, 2008 Posted February 9, 2008 Czy pies nie złapał czasem kleszcza? Już niestety się pojawiły. U nas pierwsze objawy babeszjozy były identyczne :-( Biegiem na badania na obecność pierwotniaków. Każda godzina ma znaczenie przy tej chorobie. Choć przyczyn może być wiele. Quote
roksiakb Posted February 13, 2008 Posted February 13, 2008 no właśnie - mnie też się wydaje, że kleszcz :-( nie chce jeść ani pic - widocznie boli go coś w "środku" nerki, wątroba.... mój labradorek też nie chciał jeść ani pić, i to właśnie było spowodowane tym, że nerki i wątroba mu wysiadły... :-( a takie sa oznaki babeszjozy Quote
roy Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 niestety mój Piesek też miał coś podobnego .. teraz już jest w ciężkim stanie. nie wiem czy można mu pomóc ... miał poplątane jelita ze śledzioną, jest po operacji w krytycznym stanie . nie wiem co robić... byłaby nadzieja .. ale drastycznie spada i jest poniżej normy liczba białych krwinek ... a to chyba wskazuje ... :-(((((((((( Quote
Axelek Posted February 14, 2008 Author Posted February 14, 2008 a moj po 2 dniach (pojenia strzykawka i wpychania zarelka) zaczal normalnie funkcjonowac , tzn jje i pije jak poprzednio....moze to jakas chwilowa sprawa ? ale dziekuje Wam za podpowiedz i moze jednak zrobie to badanie na pierwotniaki-mimo ze wyglada ze wszystko wrocilo do normy ? czy to moze byc bebeszjoza mimo ze pies teraz nie ma zadnych objawow? Quote
Martens Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 [quote name='Axelek']a moj po 2 dniach (pojenia strzykawka i wpychania zarelka) zaczal normalnie funkcjonowac , tzn jje i pije jak poprzednio....moze to jakas chwilowa sprawa ? ale dziekuje Wam za podpowiedz i moze jednak zrobie to badanie na pierwotniaki-mimo ze wyglada ze wszystko wrocilo do normy ? czy to moze byc bebeszjoza mimo ze pies teraz nie ma zadnych objawow?[/QUOTE] Szczerze mówiąc nie jestem pewna. Na wątku o szczepionkach przeciw chorobom odkleszczowym było powiedziane coś o utajonym czasie choroby. Takowy na pewno dotyczy boreliozy, ale nie wiem czy również w rzadkich przypadkach i babeszjozy. Wątek jest w dziale "Szczepienia" albo "Pasożyty", nie pamiętam dokładnie. Quote
saJo Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 W wawie babeszjoza czesto wystepuje w nietypowej formie. Znam przypadek ciezarnej suki, ktora przeszla babeszje w zaawansowanej ciazy. Nikt nie wiedzial co suce jest, sama doszla do siebie (dostawala tylko cos na wzmocnienie itepe), a dopiero gdy bylo juz dobrze, okazalo sie ze to babeszja. Sucz normalnie urodzila i odchowala szczeniaki. Takze labradr axelka moze/mogl miec babeszje. PS. Odradzam karmienie na sile u niezdiagnozowanego psa, mozna mu latwo zaszkodzic. Quote
roksiakb Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 a ja znam przypadek, że piesiowi kompletnie nic się nie działo - normalnie funkcjonował, jadł, był bardzo żywy - taki jak zawsze... a pewnego dnia poprostu umarł :-( zrobili mu sekcję zwłok... miał babeszjozę Quote
Martens Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 Ja u swojej chorobę rozpoznałam tylko po tym, że w nocy przez kilka minut dyszała, choć było chłodno, a rano nie chciała jeść... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.