Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Dorothy']no widac Poznaniakiem byc to nie lada zaszczyt i droga impreza jest, i nie kazdego na to stac moja droga przemysl moze mozliwosc przeprowadzenia sie w mniej zaludnione rejony...;)[/quote]
Tak, za bycie Poznaniakiem trzeba słono płacić...chyba że człowiek lubi się trochę pomęczyć i coś taniego znaleźć :evil_lol:
A przeprowadzić się nie mogę, bo mieszkania ze sobą nie zabiorę a wynajmuję (odpukać) bo bardzo umiarkowanej cenie :razz:

  • 2 weeks later...
  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Czaruś ostatnio władował się na kanapę i położył głowę na moich kolanach, patrząc mi słodko w oczy... Nie miałam siły go zrzucić, choć on jest nauczony, że na kanapę mu wchodzić nie wolno :roll:

Dzisiaj mieliśmy niesamowitą pogodę (zreszta nadal mamy). Świeciło słońce i padał deszcz, śnieg i grad. Grad był niezwykle gęsty i wyglądał jak kulki styropianowe. Caruś był tak zdziwiony, że przez chwilę rozważał nawet powrót do domu, ale ostatecznie zdecydował się zaryzykować i poszedł jednak na spacer :evil_lol:. Kiedy wracaliśmy i ja i on mieliśmy we włosach pełno kuleczek śniegowych :evil_lol:

Posted

[quote name='maggiejan']Czaruś ostatnio władował się na kanapę i położył głowę na moich kolanach, patrząc mi słodko w oczy... Nie miałam siły go zrzucić, choć on jest nauczony, że na kanapę mu wchodzić nie wolno :roll:[/QUOTE]Tak to się zaczyna... :evil_lol: :evil_lol:

[quote name='maggiejan']Caruś był tak zdziwiony, że przez chwilę rozważał nawet powrót do domu, ale ostatecznie zdecydował się zaryzykować i poszedł jednak na spacer :evil_lol:.[/quote]Twardy chłopak!

A jak jego samopoczucie? I wyniki?

Posted

Czaruś czuje się w zasadzie dobrze. Ma przeważnie 1-2 dni w miesiącu kiedy musi siusiać częściej albo gdy zdarza mu się popuścić w mieszkaniu, ale to nic poważnego. Nie miał dość dawno robionych badań; myślałam o tym, aby oddać mocz do analizy na wszelki wypadek, ale jestem tak zalatana ostatnio, że nie dałam rady. Mogę to zrobić jedynie w sobotę, jeśli nie pracuję, bo w dzień powszedni przed pracą nie zdążę tego moczu zawieść.

Posted

prosze co zdzialala milosc i dom. Pies ze smiertelnie chorego nie rokujacego cienia stal sie zywym wesolym psiakiem ktory zapomnial ze ma atonie pecherza :loveu:
maggiejan naprawde za kazdym razem jak o Was mysle serce mi sie rozplywa. A jak sobie wyobrazilam Czarka na kanapie robiacego slodkie oczy to juz zupelnie mnie rozanielilo :calus:

Posted

Dorotko, dzięki za dobre słowo :loveu:, ale Czaruś jest szczęśliwy z natury, jemu wiele nie trzeba, aby być zadowolonym z życia :lol:. Myślę, że ta diagnoza była poprostu zbyt pesymistyczna, może dlatego, że z tą chorobą rzadko kto żyje, więc automatycznie nie daje sie większych szans choremu na nią. Ale jednak wyjątki się zdarzają ;)

Posted

I tak trzymać , wczoraj byłem w Poznaniu , i stojąc w korku zastanawiałem się co u Czarusia ;) Bardzo się cieszę że ok jest :loveu: Zawoziłem jednego psiaka pod Poznań i drugiego ( szczeniaka ) odbierałem z Szamotuł za Poznaniem. Jak zawsze czasu brak :shake: Zrobiłem 950 km i wróciłem po 23 do domu ;) Jak na targach Meblowych będę na pewno was odwiedzę :lol:

Posted

AniaAniołek robi ciekawy program w TVS, tu link:

[url=http://www.tvs.pl/index.php?id_materialu=2915]Miau Hau - Sterylizacja zwierząt - Miau Hau - Telewizja Silesia -[/url]

Myślałm jak by się coś takiego przydało w Poznaniu (i nie tylko). Można by nawet dalej pójść i zrobić darmowy kanał telewizyjny np. w kablówce gdzie mozna by puszczać filmiki o psach do adopcji i różne instruktażowe dotyczące spraw ważnych dla psów i kotów (tudzież innych zwierząt). można by też dodać coś zabawnego...Potrzeba by do tego wolontariuszy, a koszt chyba nie byłby bardzo duży...?

  • 2 weeks later...
Posted

Przyszły leki od ElzyMilicz :loveu: Dziękujemy bardzo, widzę że jeszcze ktoś o nas pamięta...:lol:


[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1075/wiosenne-pantofelki-kubraczki-ciuchy-kontra-nowotwor-stuarta-10-04-a-134525/[/URL]

Posted

Zaczęła się wiosna a z nią horror kleszczowy... Znalazłam dziś na Czarusiu 5 kleszczy w różnych stadiach przywiązania... Muszę go czymś szybko spryskać, ale już nie Frontline, bo w zeszłym roku przez kilka miesięcy się po tym drapał.

Wielu przyjemności i lekkostrawnych potraw w świeta życzymy wszystkim zaglądającym do nas :lol:

Posted

[quote name='maggiejan']Muszę go czymś szybko spryskać, ale już nie Frontline, bo w zeszłym roku przez kilka miesięcy się po tym drapał.[/QUOTE]Poradź się weta. Są środki przeciwkleszczowe o innym składzie niż Frontline. Może po nich nie będzie się drapał? Tylko za cholerę nie przypomnę sobie teraz nazwy...

[quote name='maggiejan']Wielu przyjemności i lekkostrawnych potraw w świeta życzymy wszystkim zaglądającym do nas :lol:[/quote]Dziękuję i odwzajemniam :).

Posted

[quote name='Dorothy']a obroza kiltix?\wychodzi taniej niz frontline, ja moimpsom kupuje, co prawda kosztuje 65 zlotych ale na 7 miesiecy spokoj od pchel i kleszczy.[/quote]
Taniej...? Ja chyba płaciłam w zeszłym roku za Frontline 30zł, ale głowy nie dam...

Posted

[quote name='Dorothy']ale frontline dziala 1 miesiac
a obroze masz na CALY sezon.
To jest taniej. ;)[/quote]Ale przed kleszczami tez chroni 7 miesięcy czy tylko przed pchłami, a przed kleszczami krócej? Bo Frontline (i jego tańszy odpowiednik Fiprex) przed kleszczami chronią miesiąc a przed pchłami 3 miesiące (czyli i tak krócej ;) ).

Posted

o rety, juz sie pogubilam w tych Waszych wywodach

Kiltix chroni przed pchlami i przed kleszczami rowno 7 miesiecy

Frontline przed kleszczami 1 m-c przed pchlami 3 m-ce

Posted

Chyba rzeczywiście lepiej zapłacić więcej za tą obrożę przeciwpchłową...

Czaruś uwielbia bawić się z kotem :lol:. Bardzo zabawnie wygląda jak ten wielki owczarek przekomarza się z kotkiem który jest wielkości jego łba :evil_lol:, podgryza go lekko, a kotek nastawia się do tego, trąca go głową i łapką, żeby go zachęcić do zabawy :evil_lol:. Próbowałam to nakręcić komórką ale nie zdołałam jej nastawić na czas...Wygląda to jak zaloty, chociaż kotek też kawaler ;)

  • 1 month later...
  • 3 weeks later...
Posted

Witaj :lol:

Nie piszę bo chyba tu już nikt nie zagląda...:roll:

U Czarusia dobrze, czasami ma małe kłopoty z siusianiem, musi brać dodatkowe leki, ale to przechodzi po kilku dniach.
Zrobiłam mu zdjęcia z jego najlepszym przyjacielem kotem :evil_lol:, wkleję jutro.

Pozdrawiamy wszystkich, którzy o nas jeszcze pamiętają :lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...