Jump to content
Dogomania

GIZMO -Wydłubane Oczy - Pojechał do Niemiec po nowe życie:)


magda z.

Recommended Posts

[quote name='waldi481']Rozumiem więc zuziuM,że jesteś wraz z Dorotą(dalej nie wiem którą,ale co przecież nie musze prawda?:shake:)gwarantem,że Gizmo trafi szczęśliwie tak?
Elżbieta[/quote]


Elu kochana ... uwierz, ze Dorotka jest ostatnia osoba, ktora by chciala czegos zlego dla Gizma.
Dorotka, to [I]dorotikus[/I] ... jej posty i to, co dobrego zrobila dotychczas i robi nadal... mozna odszukac na dogo.
Po dyskusjach z paniami ze schroniska ( takze pania prezes - rowniez wspaniala osoba ) podjely taka decyzje.
Wierze, ze sluszna.

I jeszcze tylko przypomne, ze ta fundacja, to nie ta o ktorej byla mowa wczesniej - Canis ( dziekujemy za informacje o tym, ze psiaki przez ta Fundacje trafiaja do schronisk - na to by nikt w przypadku Gizma, sie nie zgodzil ), ale inna, ktora ma dla Gizma dom.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 512
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Guest Elżbieta481

zuziu,przecież to nie oto chodzi..Ten pies ma szanse znależć dom na miejscu tzn w kraju i dlatego uważam,że w jego przypadku emigracja jest bez sensu.Skoro jednak piszesz,że decyzja została podjęta to rozumiem,że moje obawy są nieistotne.Ot,:shake:
Mam nadzieję,że wiecie co robicie..
Z mojej strony EOT

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']zuziu,przecież to nie oto chodzi..Ten pies ma szanse znależć dom na miejscu tzn w kraju i dlatego uważam,że w jego przypadku emigracja jest bez sensu.Skoro jednak piszesz,że decyzja została podjęta to rozumiem,że moje obawy są nieistotne.Ot,:shake:
Mam nadzieję,że wiecie co robicie..
Z mojej strony EOT[/quote]


Gdyby sie dzisiaj okazalo, ze jest chetny domek staly w Polsce ....... Gizmo jechal by z pewnoscia do tego domku.
Ale nie ma ...... a kiedy bedzie ? Nikt nie wie. I to jest problem.
a Gizmo nie moze w takich warunkach zostac dluzej, potrzebuje pomocy lekarskiej i stalego, wspanialego, cieplego domu.

Link to comment
Share on other sites

My współpracujemy z tą fundacją od jakiegoś czasu. Nie mamy żadnych zastrzeżeń. Psiaki trafiają super, mamy zawsze informację, przesyłają nam zdjęcia z nowych domków. Już wiele nieadopcyjnych w Polsce psiaków znalazło dzięki nim rewelacyjne domy za niemiecką granicą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moriaaa']My współpracujemy z tą fundacją od jakiegoś czasu. Nie mamy żadnych zastrzeżeń. Psiaki trafiają super, mamy zawsze informację, przesyłają nam zdjęcia z nowych domków. Już wiele nieadopcyjnych w Polsce psiaków znalazło dzięki nim rewelacyjne domy za niemiecką granicą.[/quote]


Moriaaa, dziekuje kochana za te wiesci .
Wiemy o tym w zasadzie od nich, ale to nie to samo, co od osob, ktore znaja to z wlasnych obserwacji.

Trzymajmy wiec kciuki, aby Gizmo naprawde trafil do najcudowniejszego domku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Ten pies ma szanse znależć dom na miejscu[/quote]
Z tego, co wiem, w Piotrkowie jest też inny piesek (suczka?) z wydłubanymi oczkami. Proponuję zużyć prezentowany tu nadmiar energii na szukanie domu dla niego. Pewnie Dorota (DOROTIKUS) napisze o nim, jak tylko znajdzie czas.

Link to comment
Share on other sites

To ja też się włączę, bo byłam nieobecna i bez dostępu:roll:
W zasadzie przeciw adopcjom w Niemczech nic nie mam, jeśli są sprawdzone itp. Mieszkamy z ZuziaM niedaleko granicy, często ją przekraczamy i widzimy jak tam są psy traktowane. Tam naprawdę jest dużo ludzi starszych, bądź nie mających dzieci, a oddają się właśnie swoim zwierzakom. I naprawdę lepiej jest jak psiak trafi do zrównoważonych ludzi, którzy z pełną odpowiedzialnościa przyjmą go i będę mieli dla niego czas.

Ale jak już ktoś pisał Gizmo jest niewidomy, może mieć problemy z komunikowaniem się z ludźmi, którzy mówią w innym języku, on nie może czytać z gestów:shake:, mowy ciała, nie widzi co jest źle a co dobrze przez niego zrobione:shake: Dlatego ja bym jeszcze poczekała z decyzją, bo być może znajdziemy za kilka dni dom w kraju

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda z.'] Dlatego ja bym jeszcze poczekała z decyzją, bo być może znajdziemy za kilka dni dom w kraju[/quote]

Wiec mamy czas do 17 lutego.
Jesli do tego czasu znajdzie sie odpowiedzialna, wspaniala osoba, ktora wezmie Gizma na stale do siebie, to psiak nigdzie nie wyjedzie.

Cos slyszalam o tej suni, ale ona chyba nie ma jednego oczka ( tak mi sie wydaje ).

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Z tego, co wiem, w Piotrkowie jest też inny piesek (suczka?) z wydłubanymi oczkami. Proponuję zużyć prezentowany tu nadmiar energii na szukanie domu dla niego. Pewnie Dorota (DOROTIKUS) napisze o nim, jak tylko znajdzie czas.
--------------------------------------
Bardzo dziwne formy przybrała dyskusja.roz2-sugeruje mi co powinienem zrobić z nadmiarem energii,któremu psu powinienem szukać domu...
Obie sprawy to moja prywatna rzecz.W wątku żona moja wyraziła watpliwości i zaskoczenie finałem-o ile sobie przypominam to nie jest karalne.
Chcąc uniknąć takich wypowiedzi wycofała się z dyskusji,bo jak widać nie ma ona najmniejszego sensu.Decyzja została podjęta i tyle.
Waldemar

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda z.']
Ale jak już ktoś pisał Gizmo jest niewidomy, może mieć problemy z komunikowaniem się z ludźmi, którzy mówią w innym języku, on nie może czytać z gestów:shake:, mowy ciała, nie widzi co jest źle a co dobrze przez niego zrobione:shake: Dlatego ja bym jeszcze poczekała z decyzją, bo być może znajdziemy za kilka dni dom w kraju[/QUOTE]
dokaldnie tak samo mysle

w przypadku TEGO psa jestem nastawiona sceptycznie do tej adopcji, moze to dla niego szansa a moze nie? a jak tam rodzina sobie nie poradzi z tym kalekim psem, to co wtedy?
to jest chory pies, mial miec zagwarantowany spokoj i opieke lekarska, wizyte u weta wlasnie odwolano, z Niepolomic zrezygnowano (znam ten hotelik i polecam), zamisat tego zaoferowano mu podroz kilkaset/ponad tysiac km do obcego kraju, w ktorym bedzie czul sie jeszcze bardziej zagubiony. On nie widzi, nie zrozumie co do niego mowia, proste slowa jak "masz", "chodz" i wiele innych slow.... on sie przeciez tylko za pomoca sluchu komunikuje.

Link to comment
Share on other sites

Otóż to! On się opiera tylko na słuchu! Naprawdę trzeba o wszystkim pomyśleć,zanim podejmie się decyzję-nieodwracalna! Bo Fundacja biorac psa,bierze go na siebie,a schron podpisuje zrzeczenie się wszelkich praw do niego! Jeśli nowi właściciele nie poradzą sobie,to co wtedy robi taka fundacja z psem? Ona ma DT lub prowadzi hotelik?
Krzyczki też prowadzi fundacja!!
A teraz pare słów do Roz:
kochana,jesteś tu nowa i pewnie nie słyszałaś o wielu przypadkach!
Wiem,że chcesz jak najlepiej dla Gizmo,ale tak gorąco optujesz za jego wyjazdem w nieznane,nie bierzesz pod uwagę głosów rozsądku!
Może jednak trochę więcej przemyśleń!
Nie jestesmy tu po to,aby pies szybko wyszedł ze schronu,tylko jeśli ma wyjść,to w sprawdzone rece! I nie tułać się potem niewiadomo gdzie!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='epe']Otóż to! On się opiera tylko na słuchu! Naprawdę trzeba o wszystkim pomyśleć,zanim podejmie się decyzję-nieodwracalna! Bo Fundacja biorac psa,bierze go na siebie,a schron podpisuje zrzeczenie się wszelkich praw do niego! Jeśli nowi właściciele nie poradzą sobie,to co wtedy robi taka fundacja z psem? Ona ma DT lub prowadzi hotelik?
Krzyczki też prowadzi fundacja!!
[/quote]

Tak Fundacja ma DT.
Dziewczyny, ochłońcie troszkę. Ta fundacja o której tutaj piszemy, nie jest fundacją znikąd...jest sprawdzona. Pomogła już wielu psiakom od nas, ze schroniska z Łodzi oraz schroniska w Pabianicach. Pomogła też kilku ślepym, kalekim psiakom od nas. (mamy zdjęcia i aktualne info co z psiakami) Nie zamykajcie mu drogi :shake: Nasze ślepaczki świetnie poradziły sobie z "nauką" nowego języka.

Jeśli dobrze zrozumiałam, fundacja znalazła już dla psiaka dom.
Ciąganie go teraz po hotelikach, tymczasach jest bezsensu, skoro tam czekają na niego JEGO ludzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moriaaa']Jeśli dobrze zrozumiałam, fundacja znalazła już dla psiaka dom.
Ciąganie go teraz po hotelikach, tymczasach jest bezsensu, skoro tam czekają na niego JEGO ludzie.[/quote]


A razem z Gizmem jedzie jeszcze jedna staruszeczka ( zdaje sie , ze sunia ), wiec Gizmo bedzie mial od poczatku towarzyszke.
A dom jest wspanialy, bo mial juz doswiadczenie ze starowinkami i dlatego na takie sierotki sie zdecydowal.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='roz2']Nie lubię poufałości.
Ale masz rację, idę przemyśleć sobie parę spraw. Na przykład czy takim kalekim psem mógłby zaopiekować się Anglik. Albo osoba z wadą wymowy.[/quote]

[B][COLOR=green]A po co te złosliwości i uszczypliwości ?[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

To dobrze,że nie będzie sam! Razem raźniej uczyć się j.niemieckiego!
Reasumując : skoro tyle kalekich,starych psów znajduje domki w Niemczech,tzn.że nasze społeczeństwo winno się uczyć od Niemców miłości do psów!
Bo u nas bardzo ciężko o domy dla takich bidulek! A oni najczęściej biorą właśnie takie pokrzywdzone przez "polskich miłośników psów':angryy:
Dobrze,że to sprawdzona fundacja,bo z innymi różnie bywa!
O sparaliżowanym Milordziku jakoś ucichło! Były zdjęcia nawet w czapce i kubraczku-a teraz cisza zapadła!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samoglow']Pare osob pytalo tu o nazwe Fundacji, ktora ma wziac Gizma. nadal tej nazwy nie ma. Czy to tajemnica?[/quote]

[B]A tu strona internetowa Fundacji i szczegolnie - strona poswiecona Schronisku w Piotrkowie Trybunalskim [/B]
[B]ZDJECIA ... MAKABRA[/B] :placz::placz::placz:.....

[URL="http://www.hundehilfe-polen.de/html/piotrkow_trybunalski.html"][B][COLOR=blue]http://www.hundehilfe-polen.de/html/piotrkow_trybunalski.html[/COLOR][/B][/URL]


A tu - PSIAKI, ktore juz przez Fundacje zostaly zabrane z polskich schronisk :

[URL="http://www.hundehilfe-polen.de/html/januar1.html#Januar08"][B]http://www.hundehilfe-polen.de/html/januar1.html#Januar08[/B][/URL]




:::::::::::::::::::

Fundacja ta pomaga rowniez schroniskom w :

[B]Pabianicach[/B] : [URL]http://www.hundehilfe-polen.de/html/pabianice.html[/URL]
[B]Swarzedzu[/B] : [URL]http://www.hundehilfe-polen.de/html/swarzedz.html[/URL]
[B]Belchatowie[/B] : [URL]http://www.hundehilfe-polen.de/html/belchatow.html[/URL]
[B]Lodzi [/B]: [URL]http://www.hundehilfe-polen.de/html/lodz_.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Witam! Od samego początku śledzę wątek Gizmusia, gdyż tak jak wszystkim tutaj, jego obraz wyrył mi się w serduszku jak żaden inny.
Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi, również jestem za tym żeby piesio został w Polsce. Absolutnie nie chcę tu oceniać warunków jakie czekają go w Niemczech, bardzo możliwe, że będą idealne. Jednakże mimo wszystko, zawsze lepiej jak "nasz" Gizuś będzie dalej pod "naszym okiem". Tu na miejscu (tzn. w kraju) na pewno będzie łatwiejszy kontakt z nowym domkiem, łatwiejszy dostęp do informacji i jego dalszych losach i szybka możliwość pomocy każdego rodzaju. A przy tym uważam, jak część moich poprzedniczek, że bariera językowa nie jest trudnością tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Dla Gizmula tym większą, gdyż maluch nie widzi...w kontakcie z człowiekiem opiera się wyłącznie na dotyku i ...słuchu! Nie zapominajmy o tym....
A jeśli chodzi o stronę zdrowotną, również uważam, że mimo tego jaka decyzja zapadnie w sprawie Gizma (wyjazd, czy pozostanie w kraju) wizyta u dr Garncarza byłaby wskazanym i bardzo dobrym pomysłem. Sama swego czasu korzystałam z jego pomocy dla mojego pupila i wiem, że potrafi zdziałać cuda. I na pewno nie zaszkodzi Gizmulowi, a może bardzo pomóc....

Trzymam całym sercem kciuki za Gizma i wiem, że trafi do najwsapnialszego domku na świecie, takiego na jaki zasługuje:)
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Ja tu jestem nowa i może nie za bardzo się orientuję, ale swoje lata mam i wiele krzywdy zwierzaczkowej na własne oczy widziałam, nie tylko zwierzaczkowej zresztą. Czegoś nie rozumiem. Na miejscu mamy do dyspozycji 3 opcje:
- DT u Doroty z niewiadomą w postaci zachowania Harrego
- domek u mnie też pewnie tymczasowy bo może się okazać, że chodzenie z psinką na smyczy to za duże wyzwanie, on sam zresztą pewnie nie byłby zachwycony spacerami w żółwim tempie, poza tym mieszkam w dużym mieście przy jednej z głownych ulic, bardzo ruchliwej - osobiściwe wolałabym żeby miał domek z ogródkiem w którym byłby bezpieczny
- hotelik w Niepołomicach
Wszystkie trzy opcje oznaczają dla Gizmo co najmniej dwukrotne poznawanie od początku otoczenia, domku, ludzi, przejazdy i niepewny los przez najprawdopodobniej kilka miesięcy.
Ale Gizmo zostaje w Polsce, zrobimy mu badania, możemy do niego zaglądać, opiekować się, dalej szukać mu domu stałego....
Alternatywa jest taka, że za 10 dni Gizmo będzie po badaniach lekarskich, we własnym stałym domku, skontrolowanym przez fundację, która jest znana i sprawdzona. Ale będzie miał problemy językowe bo będzie w Niemczech...
Zastanawiam się co jest ważniejsze?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...