Bazyli3101 Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 Witam wszystkich. Już jakiś czas śledzę Wasze posty, ale niestety nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania. Dlatego zakładam nowy wątek. Tydzień temu przyganęłam psa ze schoniska. Dokładnie pies w momencie adopcji nie był już w schronisku ale w hoteliku. Trafił tam, jak mi powiedziano, z powodu silnego przeziębienia. Faktycznie jak go brałam to miał cały nos zatkany, często kasłał i mrużył oczy. Wolontariuszka zapewniła, że piul dochodzi już do siebie i wystarczy podawać syrop wykrztuśny i antybiotyk. Niestety mój Wet. jak go zobaczył następnego powiedział,że rokowania niekorzystne najprawdopodobniej to nosóka. Uszkodzona w jednym oku rogówka, w drugim zapalenie. Po zastrzykach i kroplach trochę dochodzi do siebie ale Wet każe czekać przynajmniej miesiąc czy nie pojawią się oznaki nerwowe. Powiem,że jestem przerażona. Mam w domu 18-sto letnią jamniczkę i trzy koty. W grudniu z powodu wodobrzusza musiałam się pożegnać z moim ukochany ON-kiem. Chciałam pomóc jakiemuś psiulowi a tu koszmar choroby wrócił. Dzieciaki załamane ja też. Czy ktoś miał psa, który przyżył nosówkę bo z tego co czytam to jest niemożliwe. Może to było jednak przeziębienie. Czy zwierzaki moga się zarazić. proszę o jakieś informację. Dzięki Quote
paczanga Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 Mój piesek miał nosówkę, a teraz ma się dobrze:multi: objawy były następujące: biegunka(ok. 2 dni), zapalenie płuc, zielonkawy gęsty śluz z nosa, wysuszona skóra(w tym łupież, jak przejeżdżało się pałacami po grzbiecie to od razu widać było reakcję nerwową), w międzyczasie strupki na łapach, skacząca temperatura. Dostawał antybiotyk + trilac(bakteryjki), , syrop wykrztuśny + częste ręczne ostukiwanie,zylexis, diprofilina, Scanumone (odporność) , Rutinacea (odporność lepsze od np. cerutinu, bo zawiera dodatkowo selen i cynk), tran, potem b-complex i b12 (2 razy w tygodniu) osłonowo na układ nerwowy. Dostał jeszcze jakiś zastrzyk wspomagający odporność. Oczy były raczej zdrowe (spojówka nie wyglądała fajnie, no ale kondycja całego psiaka była marna). Koty się nie zarażą, ale piesek może niestety. 3mam kciuki za Twoje stadko. Quote
Irviers Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 Mój pies również przeżył nosówkę- w wieku 6 miesiecy- na szczescie jej przebieg było dosc łagodny gdyż wczesniej pies był prawidlowo zaszczepiony. Jedynymi objawami była temperatura i ogolne osłabienie psa. Choroba trwała około miesiąca- leczylismy codziennymi zastrzykami z surowicą i udało się :-) Bazyli3101 moim zdaniem powinniscie zrobi test w kierunku nosówki- żeby wiedziec czy to na pewno to a nastepnie podjac odpowiednie leczenie!!! Quote
Bazyli3101 Posted January 24, 2008 Author Posted January 24, 2008 Niestety mimo naszych wysiłków i walki psa, nie udało się. Jest mi strasznie przykro, że musiałam podjąć ostateczną decyzję szczególnie, że w tak krótkim okresie musiałam zadecydować drugi raz w tak ważnej sprawie. Mam tylko nadzieję, że było mu u nas mimo ciągłych wizyt u lekarzy zastrzyków wycierania noska i podawania lekarstw ,dobrze i że odnalazł po drugiej stronie mojego pierwszego psa. Quote
Cala2 Posted February 19, 2008 Posted February 19, 2008 [quote name='paczanga']Mój piesek miał nosówkę, a teraz ma się dobrze:multi: objawy były następujące: biegunka(ok. 2 dni), zapalenie płuc, zielonkawy gęsty śluz z nosa, wysuszona skóra(w tym łupież, jak przejeżdżało się pałacami po grzbiecie to od razu widać było reakcję nerwową), w międzyczasie strupki na łapach, skacząca temperatura.[/quote] Paczanga - na czym konkretnie polegala ta reakcja nerwowa na przejezdzanie reka po grzbiecie? tzn na drzeniu miesni po tej stronie ? Mozesz to jakos opisac? Moja suczka miala ostatnio troche luznejsze kupki, cieknie jej z nosa ale wydzielna jest przezroczysta i jest jej niewiele i wlasnie ma takie dziwne reakcje po jednej stronie szyi , jak ja szczotkuje to tak drża jej miesnie . Quote
milosnikkotow Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Witam, Niedawno pod moje skrzydła trafił kundelek Bobik. Znalazłam go błąkającego sie w parku. Teraz moja kicia ma towarzystwo.Żyją sobie teraz w zgodzie, jak pies z kotem;) Piesek był bardzo zaniedbany i schorowany. Znajomy dał mi namiary na przychodnie na Komorskiej, w której badanie kontrolne kosztuje jedynie jednego złocisza. Bobik był osłabiony i miał nosówkę, ale dzieki pomocy weterynarza wszystko jest już w porządku. Fajna sprawa z tymi badaniami. Pogrzebałam w necie i okazało sie, ze w innych przychodniach też dziala program badań zwierzaków za złotówkę [url=http://zdrowiena4lapach.pl/lista-lekarzy-weterynarii]Zdrowie na 4 lapach | Lista lekarzy weterynarii[/url] Quote
Agusia17 Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 Witam.Dwa tygodnie temu przygarnełam psiaka ma 2 miesiące, psiak od 6 dni ma powiększone węzły chłonne a od 3 ma gorączke, byłam z nim u weterynarza i stwierdziła że to może być angina albo co najgorsze nosówka wet podaje mu już od 3 dni po 3 zastrzyki dziennie tylko że one nic nie pomagają, czytam wszystko na ten temat i dostaje już szału nie chce go stracić. Piesek je i pije, chce się bawić, ma zimny nosek jedynie to tylko te węzły chłonne i gorączka czy to może być ta nosówka?? [IMG]http://forum.o2.pl/emotikony/smutas.gif[/IMG] [IMG]http://forum.o2.pl/emotikony/smutas.gif[/IMG] Prosze o szybką odpowiedź...:placz: Quote
Martens Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 To może być nosówka. Skąd masz szczeniaka, był szczepiony? Kiedy został odłączony od matki? Quote
Agusia17 Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 Właśnie nie był jeszcze szczepiony poszłam do weterynarza aby go zaszczepiac no i sie tego dowiedziałam że jest chory. Mieszkał na jakiejś wsi i biegał cały czas po dworze z wszystkimi psami w miocie było 10 szczeniąt. No od matki zabrałam go dwa tygodnie temu a teraz ma 2 miesiące. Quote
Agusia17 Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 Przyszłam właśnie od weterynarza i stwierdzono brak nosówki ale ma angine ropną czy jakoś tak i mu to pękło dla tego sie tak czuje.. Mam nadzieje że będzie już wszystko dobrze:) Quote
jakasse Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 Mam szczeniaka, od tygodnia. Wziełam go ze schroniska, ma 2 miesiące i jest mieszańcem, amstafa. Od 2 dni zauwazyłam u niego katar - może brzydko to zabrzmi ale lecą mu z noska po prostu gluty. Zwróciłam też uwagę na to że kaszle - znaczy to nie do końca kaszel - to takie chrząkanie, wygląda jakby się dusił albo miał zwymiotować. Jak śpi to też czasem, zaczyna się tak dusić. Nie wiem co zrobić, przeczytałam na forum że na przeziębienie można podować witaminy więc rano i wiczorem daje mu tabletkę rutinoskorbinu/ cerutinu. Myślicie że moze to być nosówka ? ps. - ostatnie zauwazyłam również że szczeniak zjada własną kupę - to normalne??? Quote
Psiaraaa Posted December 16, 2008 Posted December 16, 2008 [quote name='jakasse']Mam szczeniaka, od tygodnia. Wziełam go ze schroniska, ma 2 miesiące i jest mieszańcem, amstafa. Od 2 dni zauwazyłam u niego katar - może brzydko to zabrzmi ale lecą mu z noska po prostu gluty. Zwróciłam też uwagę na to że kaszle - znaczy to nie do końca kaszel - to takie chrząkanie, wygląda jakby się dusił albo miał zwymiotować. Jak śpi to też czasem, zaczyna się tak dusić. Nie wiem co zrobić, przeczytałam na forum że na przeziębienie można podować witaminy więc rano i wiczorem daje mu tabletkę rutinoskorbinu/ cerutinu. Myślicie że moze to być nosówka ? ps. - ostatnie zauwazyłam również że szczeniak zjada własną kupę - to normalne???[/quote] Może warto zrobić mu szybki test diagnostyczny czy ma nosówkę, im wcześniej ropozanana tym większe szanse na wyleczenie, choć to choroba śmiertelna. Ale może to poprostu zapalenie górnych dróg oddechowych, czego Wam życzę:) Co do zjadania kalu - to albo nawykowe, albo niedobór mikro, makroelementów lub witamin? Najlepiej udaj się do weta, nie lecz na własną rękę. Quote
Tatiana Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 Az nie chce mi sie wierzyc!!! Mam identyczny problem! wzielam w miezanca amstafa z wroclawskiego schroniska 5tego stycznia. Ma te same objawy -okropny kaszel, leci mu z nosa i jeszcze ma biegunke. Jezdze z nim codziennie do schroniska na zastrzyki-ponoc to przewlekle przeziebienie. Teraz mam watpliwosci, jesli Twoj pies ma takie same objawy. Quote
M@d Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 Eeee tam! Wziąłem 6. miesięczną sunię ze schroniska też mi pochrząkiwała i pokasływała, ale nie czekałem aż zacznie chorować, tylko natychmiast zawiozłem do weta. Dał serię antybiotyków w zastrzykach i przeszło! Ale to była jesień, a jak pies posiedział kilka ostatnich miesięcy w nie ogrzewanym boksie w schronie, a ostatnio były mrozy, to nie dziwcie się że pies ma katar, kaszel itd ... Tu nie ma co dawać rutinoscorbinu, ani czekać aż przejdzie, tylko trzeba walić do weta... BTW - miałem psa od szczeniaka i bardzo lubił końskie kupy :eviltong: Na koprofagię (zjadanie kup) najczęściej pomaga żwacz (uzupełnia florę bakteryjną, której pies potrzebuje do trawienia, a która obecna jest w kupach) BTW2 - sporo gatunków zwierząt pożera własne kupy w stanie niedożywienia, lub lęku o dostatek żywności - m.in. popularny słodki króliczek :diabloti: Sporo gatunków zwierząt ma na tyle krótki przewód pokarmowy, że nie trawi całkowicie pożywienia, więc puszczają przetrawione żarcie w obieg jeszcze raz aby całkowicie wykorzystać wartości odżywcze :eviltong: Taki ... recycling ;) Quote
WŁADCZYNI Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Tak, suszony krowi żołądek jest mniam:loveu: przynajmniej moja suka uwielbia przekąsić. Quote
Ashley Moore Posted November 11, 2009 Posted November 11, 2009 Przepraszam, że tu piszę ale nie wiem, gdzie mogę o tym napisać. Mam 9-cio letniego psiaka. Wczoraj moja mama stwierdziła, że on jest chory bo leci mu z nosa jakaś zielono-brązowa ciecz. Psinka charczy co jakiś czas, a gdy go niedawno czesałam, przez cały czas siedział ze spuszczoną głową i jakby tylko marzył abym przestała choć wcześniej sam się prosił o czesanie. Apetyt mu dopisuje, ożywia się gdy widzi mnie z psią karmą. Mieliśmy dzwonić do weta wczoraj ale już go nie było, musimy wydzwaniać do niego jutro :shake::shake::shake: Proszę, błagam... Powiedźcie co waszym zdaniem może mu dolegać? Mama podejrzewa nosówkę. Psiak jest mieszańcem ON-ka i dalmatyńczyka, mamy go od szczeniaka, jakieś trzy miesiące temu zmarł mój mały kundelek, nie chcę stracić mojej drugiej połówki... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.