Rybka. Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Makuu, może tytuł wątku zmienisz? :) Na taki bardziej... radosny. Można chyba napisać do moda o przeniesienie do wątku "Znalazły dom" ale to tylko sugestia :oops: Quote
Rafal StWola Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Rybka... Bardzo Cie prosze badz dla Niej wyrozumiala na poczatku ...PLEASE ... Dzis naprawde duzo przeszla , i adopcja , podroz , nowe otoczenie , nowy dom , nowi ludzie ...ja wiem ze to moze i na pewno jest niezbyt przyjemne jak siusia w domu ale daj Jej szanse na poprawe ... Makuuu ja tez rozmowny nie bylem , taka moja uroda haha ... sorrki ale juz taki jestem czasami. Adres wysle na priva ... badz jednak pewna ze jedzenia Jej nie braknie a gdy po pomyslnym mam nadzieje zakonczeniu leczenia, tu do mnie przyjedzie wszystko bedzie na Nia czekalo gotowe . Quote
Makuuu Posted January 19, 2008 Author Posted January 19, 2008 no cóż, trzeba psinkę rozpieszczać :cool3:... a od tego są też Ciotki Quote
Rybka. Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Rafał... Ja jestem dla niej wtrozumiała... I nie tylko na początku ale będę do samego końca. Przecież to nie mój pierwszy tymczas i już dzisiaj Ci mówiłam co mój dywan znosił, więc jedno czy kilka siku więcej to dla niego nic. Poza tym to nie wątek o rybkowym dywanie tylko o Zarapi :) Właśnie wróciłam z godzinnego spacerku, zaraz po napisaniu poprzedniego posta poszłyśmy na spacer i babskie pogaduchy, mój TZ łupie jakąś gre na komputerze, więc co będziemy tak siedzieć i się patrzeć :D Połaziłyśmy sobie, muszę przyznać, że Zarapi ma większe branie... Za mną się tak nie oglądają jak chdzę sama :) Hehehe, psa już nie ma... Padł i śpi Rafał, ty się nie martw o mnie, ja już z gorszymi gagatkami się użerałam, opieka nad Zarapi to czysta przyjemność! A co do rozpieszczania to Makuu ;) od jutra zaczynam... Quote
Rafal StWola Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Rybka ... To byla tylko goraca prosba , wiem ze bedzie miec u Ciebie jak u " Mamy " :) Nie mialem nic zlego na mysli ... sorrki jesli to zle zabrzmialo . Zrozum prosze wujek sie martwi troche i jest nadopiekunczy :) a o Twoje podejscie do zwierzakow i doswiadczenie jestem spokojny ... Quote
Rybka. Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Nadopiekuńczy wujku... Zapewniam Cię, że będę dbała o Twoją Księżniczkę najlepiej jak potrafię. Będę ją rozpieszczać jak kazały Ciotki i opiekować się jak swoją własną :) Zobaczcie... Ja nie mogę się powstrzymać, żeby nie robić jej zdjęć! Chyba nie macie nic przeciwko? :) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/143/b77bdbeb0008efe4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/144/c4a17c934b9f3207.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images32.fotosik.pl/113/15f101710d749924.jpg[/IMG][/URL] Quote
Makuuu Posted January 19, 2008 Author Posted January 19, 2008 ojoj! To przecież taki słodziak! :loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
red Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Wybaczcie, ale się rozczuliłam.......:-(:-(:-(:-( ona czuje się jak w niebie..... Quote
Makuuu Posted January 19, 2008 Author Posted January 19, 2008 aż pycho się jej śmieje... a co będzie jak Rafał zacznie ją rozpieszczać? Stanie się najbardziej uśmiechniętym psiakiem na świecie ;) Quote
Rybka. Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Dzień dobry :) Mój automatyczny budzik na czterech łapach już zadzwonił... Trzeba było w nagrodę na dworek pójść (na chwilke bo sierść jeszcze lekko wilgotna miejscami po kąpaniu). Teraz ja pije kawę, a Budzik grzebie w misce i wybiera kurczaka spomiędzy ryżu. Rano dostałam buzi i Budzik domagał się głaskanka :multi: Quote
Rybka. Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Zarapi zagląda wszędzie i do wszystkiego... Właśnie posmakowała jej herbatka liptona o smaku karaibskim prosto z mojego kubka:) Niezłe, co? Husky pijący herbatkę karaibską :D Z dwiema łyżeczkami cukru... Quote
Makuuu Posted January 20, 2008 Author Posted January 20, 2008 widzę, że tu szczegółowe sprawozdanka co i jak u Psinki się szykują :multi: :cool3:. I fajnie... szkoda tylko, że teraz 2 razy w tygoniu na necie będę - sobota to pewnik i jeszcze chyba środy sobie zażyczę ;)... i mam taką małą prośbę, dla tych którzy mają mój nr... żeby jak będą mieli czas a mnie nie będzie na dogo esem z netu dali mi znać, że na wątku u kochanej Zarapi :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: się coś dzieje. Będę dźwięczna :P... Rybko, to dopiero początek buuuziaków :P Quote
Makuuu Posted January 20, 2008 Author Posted January 20, 2008 [quote name='Rybka.']Zarapi zagląda wszędzie i do wszystkiego... Właśnie posmakowała jej herbatka liptona o smaku karaibskim prosto z mojego kubka:) Niezłe, co? Husky pijący herbatkę karaibską :D Z dwiema łyżeczkami cukru...[/quote] :cool3: śmiszny z niej psiak... Quote
Rafal StWola Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Witam . Ja tez juz wstalem :):) o niezmiernie wczesnej porze ... 12. 47 haha Jakos w nocy zasnac nie mogl wujek a potem w dzien odsypial... red nie ma czego wybaczac ... slicznie Sunia wyglada z ta mordka ... Makuuu na sms-y mozesz liczyc spoko :) na ten numer wczorajszy mam rozumiec? Trzeba Wam wszystkim wiedziec ze Makuuu jest jak sklep z tel ... hehe raz taki numer raz inny .... Musze sie Wam przyznac ze strasznie polubilem to Wasze ...a moze juz Nasze? STADKO i to z Radomia i z Lublina :) Rybka a jak z siiii ? lepiej ? Quote
red Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Zarapi, to taki słodki niedźwiedź polarny, wszyscy byśmy chcieli ofiarować jej wiele lat życia w zdrowiu, na pewno się uda...A Rafał tęskni....tylko oczy otworzy :shake: Powiększyła Ci się jeszcze rodzina.... masz ciotki w Lublinie, Radomiu, fajnie, zawsze jest gdzie wpaść na kawę....:evil_lol: Quote
Rybka. Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 No więc... Jeżeli chodzi o siuuuu... To tylko na dworze i to jest pierwsza rzecz jaką robi jak wychodzi na spacer :multi: A w domu nie robi bo nie przystoi, no i Ciotka nie lubi jak się siusia w domu :) Oby tak dalej. Quote
Rafal StWola Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Mialem takie przeczucie co do Zarapi i Jej hmmm wychowania ... roznie to moze jeszcze byc z tym siuuuu choc mam nadzieje ze nie zrobi wujkowi wstydu :) Pierwszy dzien po opuszczeniu schronu oraz stres ... i bylo niestety siuuuu Teskni mi sie za Nia ... Quote
Rybka. Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Zdjęcia z dzisiejszego spaceru [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/144/2f0c826be250899e.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/114/6aea1c2adca342c3.jpg[/IMG][/URL] Po spacerku było tak... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/144/5f0b1300f6dcff1d.jpg[/IMG][/URL] Aż w końcu Zara zasnęła :) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/113/6ba70773309f20c1.jpg[/IMG][/URL] Quote
Rybka. Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 I tak śpi aż do teraz... tylko wstaje na siku... oczywiście na dworze :) Quote
red Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Śpi, śpi.... bo w schronisku musiała czuwać co by jej inne nie podskubywały, fajnie, że już nie załatwia się w domu, mądra sunia...... Quote
Rybka. Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 Witam. My z Zarapi już po wizycie u lekarzy. Pobraliśmy krew, zrobiliśmy zdjęcie kontrolne RTG klatki piersiowej. O 14.00 wyniki, od razu będę się umawiać na zabieg. Profesor chirurg już obejrzał kolano i mówi, że spokojnie da się na miejscowym znieczuleniu zrobić, nędą max 3 szwy. Można dać do bad. histopatologicznego, ale decyzję podejmie Rafał. O wynikach i kosztach poinformuję po południu jak wszystko będę wiedzieć... Data zabiegu może być dopiero w przyszłym tyg., dziś w nocy zmarł jeden z naszych profesorów :( :( :( niedługo będzie pogrzeb, zajęcia i zabiegi będą odwołane ale prof powiedział, że zrobimy najszybciej jak się da, żeby Zara nie męczyła się w bloku. Kochany Pan Profesor... Więcej wiadomości wieczorem. Buziaki od Zary dla całego stadka Ciotek i wujka Rafała :) Quote
Rybka. Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 Wyniki w miarę... Te najważniejsze są ok. Zarapi była połamana kiedyś. Mostek cały połamany i jeden kręg w odcinku lędźwiowym przemieszczony nieznacznie. Krew... morfologia super, wszystko w normach, jedynie biochemia niefajna... wątroba jest w dobrym stanie ale w nerkach coś się dzieje. Dlatego Zara ma częstomocz i na początku nie trzymała jak do mnie przyjechała. Teraz już nie sika w domu ale wychodzę z nią bardzo często. Sika po kilkanaście razy w ciągu krótkiego spaceru. Ale Rafał zajmie się tym już na miejscu (tak myślę...) Jutro o 8.15 mamy się stawić na zabieg. Bez znieczulenia ogólnego, tylko miejscowe i na początku uspokajacz. Tyle w skrócie, jutro napiszę jak było na zabiegu. A od dzisiaj głodówka... Ale warto :) Potem będzie już tylko lepiej... Z Rafałem pogadam kiedy robimy przejęcie Zarapi i... przeniesiemy wątek do "Znalazły dom". Quote
D O R K A Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 Wierzę, że będzie wszystko dobrze! Trzymam mocno kciuki:thumbs: Rybka bardzo Ci dziękujemy za fachową opiekę nad Zarapi:Rose: Quote
Rafal StWola Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 Rafal juz wie :) Jak wszystko pojdzie dobrze to Zarapi trafi do wujka w Srode ... ja myslalem ze pozniej , nawet sklonny bylbym poczekac by pod profesjonalnym i doswiadczonym okiem troszke dluzej byla , ale to decyzja fachowca i ja sie klocil nie bede .... Co do opieki tu na miejscu to zareczam bedzie pod stala opieka Weta i chocbym mial dla dobra Zarapi to miasto do gory nogami wywrocic to jesli bedzie trzeba jakos sie wywroci :) .... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.