esperanza Posted October 28, 2007 Posted October 28, 2007 W internecie niewiele można znaleźć informacji o schronisku w Kruszewie kolo Goworowa. Wiadomo, że jest tam ponad 300 psów i prawdopodobnie jest to schronisko prywatne. Ostatnio ukazał się artykuł w "Tygodniku Ostrołęckim": [URL]http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20071017/OSTROLEKA/71017010[/URL] W serwisie ostrołęckim znalazłam: "Co miesiąc około 40 bezpańskich psów odławia miasto, płacąc za każdego 500 złotych. Jest to koszt usunięcia zwierząt z ulic Ostrołęki, na utrzymanie czworonogów w schronisku pozostaje niewiele. Jedyne w powiecie ostrołęckim prywatne schronisko dla psów w Kruszewie w gminie Goworowo jest przepełnione i nie dofinansowane. Z nadejściem zimy sytuacja stanie się dramatyczna. Zbudowane przed trzema laty schronisko zostało przystosowane do przyjęcia od 150 do 200 psów, tymczasem obecnie znajduje się ich 350. Pewnym rozwiązaniem problemu byłyby adopcje zwierząt, ale jest ich bardzo niewiele, natomiast coraz więcej psów przybywa do schroniska. Przepełnienie to nie jedyny problem. Przy tak dużej ilości zwierząt trzeba przeprowadzać na bieżąco wiele remontów – powiedziała Wiesława Rykowska, właścicielka schroniska dla zwierząt w Kruszewie. Większość czworonogów znajdujących się obecnie w schronisku, to psy przywożone z Ostrołęki. Przepisy prawa lokalnego w sprawie bezpańskich zwierząt zobowiązują gminę do ich wyłapywania – mówi Elżbieta Godlewska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Urzędu Miasta Ostrołęki. Usuwanie bezpańskich psów z ulic miasta to częściowe rozwiązanie problemu. Utrzymanie zwierząt to już zmartwienie właścicieli schroniska, miasto bowiem nie zamierza w nim współuczestniczyć." a także bardzo obszerny artykuł: [URL]http://www.eostroleka.pl/aktualnosci.php?artykul=773[/URL] oraz: [url]http://okacraft.ostroleka.info.pl/news.php?id=3786[/url] Czy ktoś z Was był w tym schronisku? Quote
malagos Posted October 28, 2007 Posted October 28, 2007 Ciekawe, jacy to lekarze wet. leczą w schronisku! Mogłabym z nimi pogadać... to Kruszewo to chyba najblożej położone ode mnie schronisko, do Ostrołęki mam 35 km, stamtąd też pewnie z 10... Moze jacyś wolontariusze z samej Ostrołęki by sie znaleźli... o ile schronisko kogoś wpuści. Mam znajome dziewczyny w Gminnym Ośrodku Kultury w Goworowie, moze coś by wiedziały i Kruszewie... Quote
esperanza Posted October 28, 2007 Author Posted October 28, 2007 Malagos popytaj proszę, ja przeczesuję sieć w poszukiwaniu tematów dotyczących psów z tego schroniska i wolontariuszy. Nie podoba mi się to, co przeczytałam na wątku ogólnoschroniskowym, że osoba która prowadzi schronisko twierdzi, że w prywatnym schronisku nie powinno być wolontariuszy. Quote
esperanza Posted October 29, 2007 Author Posted October 29, 2007 Podnoszę temat i nadal szukam informacji. Quote
*Monia* Posted November 6, 2007 Posted November 6, 2007 Aż boję się czytać te artykuły, żeby nie zobaczyć żadnego z psiaków które dokarmiałam jak mieszkałam jeszcze w Ostrołęce :-(. Niedługo tam jadę więc postaram się zebrać trochę informacji od znajomych. Tylko tyle mogę, bo z tym miastem łączy mnie już tylko zameldowanie.. Quote
EwelinaJ Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 na temat tego schroniska jakiś czas temu rozmawiałam z kierownik schroniska w łomży, z tego co mi opowiadała z wizyty tam to nieciekawie sie tam dzieje, tam w ogóle ktoś z dogomaniaków był? Quote
esperanza Posted November 10, 2007 Author Posted November 10, 2007 Tego właśnie próbuję się dowiedzieć. Jak na razie niestety nikt się nie zgłosił. Quote
*Monia* Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 dwa razy mi się wysłało. Do usunięcia Quote
*Monia* Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 Niestety większość z moich znajomych nic nie słyszała o tym schronisku. Każdy co ma psiaka ze schroniska to z Ostrowii Maz, a w Kruszewie nikt nie był. Quote
Igusia Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 [quote name='esperanza']Malagos popytaj proszę, ja przeczesuję sieć w poszukiwaniu tematów dotyczących psów z tego schroniska i wolontariuszy. Nie podoba mi się to, co przeczytałam na wątku ogólnoschroniskowym, że osoba która prowadzi schronisko twierdzi, że w prywatnym schronisku nie powinno być wolontariuszy.[/quote] Esperanza, ja ta sama wypowiedz zrozumialam inaczej oni nie wykluczja wolontariuszy tylko chcieli by by pomoc byla dlugofalowa i systematyczna a nie od przypadku do przypadku. Moze jak bysmy im pokazlay jak dziala sie u nas to zaiteresowali by sie tez wolontariatem:roll: Czy ten watek nie powinien byc na psach w potrzebie? Moze wtedy wiekszy odzew byl by osob z okolic tego schroniska i ktos mogl by zrobic wizje lokalna? Quote
malagos Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 [quote name='*Monia*']Niestety większość z moich znajomych nic nie słyszała o tym schronisku. Każdy co ma psiaka ze schroniska to z Ostrowii Maz, a w Kruszewie nikt nie był.[/quote] Ode mnie też ktoś brał psa z Ostrowi, a gmina bezdomną suke ze szczeniakami też zgłosiła Ostrowi, bo Kruszewo zawalone i odmówiło.... Quote
malagos Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 Zapytałam wczoraj znajomą dziewczynę z Goworowa, co wie o schronisku. Dzis dostałam taką odpowiedź: "Na pewno te zwierzęta żyją bo dwa razy dziennie słyszę jak dopominają się jedzonka. A raczej mają co jeść, bo ten właściciel często robi jakieś akcje charytatywne, opisują go w Tygodniku. Nie powiem, ale jest smierdząco jak się obok przejeżdża. Właściciel to taki cwaniaczek. Od mojego taty pożyczał sprzętu i nie ładnie się zachował. Kotów raczej nie ma. budynki dla psów budował od podstaw, więc może do dziś dnia nie są mocno zniszczone". Quote
malagos Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 I co, jakie wnioski? Nikt tam nie był, nikt nic nie wie... Prawdę mówiac, to boję sie myslec, co tam moze byc za sytuacja.. Podobno w ub. tygodniu był jakiś artykuł w Tygodniku Ostrołęckim, wydaniu ostrołęckim (ja mam makowskie) o psach, ale czy o schronisku w Kruszewie, tego nie wiem. Quote
esperanza Posted December 12, 2007 Author Posted December 12, 2007 Szukałam w wydaniu internetowym, ale nic nie znalazłam. Za to znalazłam stronę schroniska :-o [url]http://schroniskokruszewo.w.interia.pl/[/url] Quote
malagos Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 To chyba niedawno powstała ta stronka? ale brzmi jak w bajce. Ciekawe, ilu tam mają pracowników, ze nie prosza o wolontariuszy...:cool1: Quote
*Monia* Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 215 psów :-o, a miejsce na 150 :shake:. Ciekawa jestem jak ta "bajka" naprawdę wygląda :shake:. Quote
esperanza Posted December 13, 2007 Author Posted December 13, 2007 Wersje są różne, że psów ponad 350, a miejsc na 100, teraz że jest ich ponad 200, a miejsc tylko kilkadziesiąt mniej. Nie wiem, co o tym sądzić. Quote
malagos Posted December 20, 2007 Posted December 20, 2007 Byłam dziś z psem w lecznicy w Ostrołęce. W poczekalni wisi tablica z kilunastoma zdjęciami ... psów do adopcji z Kruszewa. Dziwne te zdjecia, to znaczy tło za psami. Raz jest to betonowe ogrodzenie, za innym jakieś szopy i syf, inny pies przy budzie...ale jakby bez uwięzi, jakby one tam luzem chodziły?... Lekarz mówi, ze jakieś panie powiesiły tę tablicę, ze robią jakieś akcje na rzecz schroniska... To moze są jakieś wolontariuszki?... Quote
esperanza Posted December 22, 2007 Author Posted December 22, 2007 Może faktycznie tam ktoś działa Quote
esperanza Posted December 31, 2007 Author Posted December 31, 2007 Artykuł z "Tygodnika Ostrołęckiego": " [B]Przygarnij mnie![/B] [URL="javascript:NewWindow(600,500,'/apps/pbcs.dll/misc?url=/templates/zoom.pbs&Site=TO&Date=20071212&Category=OSTROLEKA&ArtNo=71212024&Ref=AR&NoCache=1');"][IMG]http://www.to.com.pl/apps/pbcsi.dll/bilde?Site=TO&Date=20071212&Category=OSTROLEKA&ArtNo=71212024&Ref=AR&MaxW=185&border=0&title=1[/IMG][/URL] [COLOR=#9D9D9D] Suczka Klapkowa ze szczeniaczkami uwielbiają zabawę [/COLOR] [URL="javascript:NewWindow(600,500,'/apps/pbcs.dll/misc?url=/templates/zoom.pbs&Site=TO&Date=20071212&Category=OSTROLEKA&ArtNo=71212024&Ref=V1&NoCache=1');"][IMG]http://www.to.com.pl/apps/pbcsi.dll/bilde?Site=TO&Date=20071212&Category=OSTROLEKA&ArtNo=71212024&Ref=V1&MaxW=185&border=0&title=1[/IMG][/URL] [COLOR=#9D9D9D] Roczna Studentka nie chce już więcej czekać na opiekuna [/COLOR] W schronisku Canis w Kruszewie można adoptować koty i psy Mieszkańcy Kruszewa pytani o drogę do schroniska, tłumaczą: koło sklepu w lewo, prosto, a potem już będzie słychać. I rzeczywiście, szczekanie i setki wpatrzonych psich oczu witają już przy bramie. Jedne psy skaczą, tulą się, inne ostrożnie obserwują mnie z daleka. Właściciele życzliwie zapraszają do pomieszczeń, gdzie oprócz psów baraszkują koty. - W schronisku przebywa teraz 371 psów i 22 koty. To dwa razy więcej niż miejsc, a tymczasem zbliża się zima, najtrudniejszy czas dla naszych zwierząt - mówi właścicielka schroniska Canis, Wiesława Rykowska. Funkcjonuje ono od czterech lat. Każde zwierzę to inna, najczęściej bardzo smutna historia. - Dlatego bardzo liczymy na to, że wielu z naszych podopiecznych znajdzie dobry, pełen miłości dom - dodaje Wojciech Rykowski. - Adopcja jest bezpłatna. Osoby, które chcą wziąć pupila, wypełniają kartę adopcyjną. W czasie rozmowy dowiadujemy się o preferencjach, następnie doradzamy odpowiedniego czworonoga. Nie chcemy, aby ktokolwiek przeżywał rozczarowanie. Także i zwierzęta, bo wystarczająco dużo przeszły. I dlatego wzięte do domu, kochają bezgranicznie swoich właścicieli - mówi Wiesława Rykowska. Państwo Rykowscy zastrzegają sobie prawo do odwiedzania zwierzaka i kontrolowania jego stanu po zaadoptowaniu. Kruszewskie schronisko jest finansowane przez różne instytucje, firmy, szkoły, a także osoby prywatne. - Każda forma pomocy jest dla nas ważna. Oprócz pieniędzy, potrzebujemy materiałów budowlanych, niepotrzebnych końcówek blachy czy desek. Odpowiednio połączone mogą służyć jako buda i ciepłe schronienie zimą. W zbieranie pieniędzy włączyła się m.in. Szkoła Podstawowa nr 6 w Ostrołęce. Dziewięcioletnia Klaudia Brzózy, pytana dlaczego zbiera pieniądze na schronisko, odpowiada bez namysłu: - Lubię pomagać. Uwielbiam zwierzęta i chciałabym, żeby były szczęśliwe." Quote
malagos Posted December 31, 2007 Posted December 31, 2007 Pięknie napisane :cool1: Zwłaszcza te deski, które to odpowiednio ulozone mogą byc ciepłą budą. Ale moze ja się czepiam :shake: Quote
malagos Posted January 29, 2008 Posted January 29, 2008 bo nie ma odważnego tam pojechać, popytać, wsadzić nos w nieswoje sprawy...:shake: W lecznicy w Ostrołęce nadal ta sama tablica ze zdjeciami psów do adopcji, te same zdjecia, coraz bardziej pozółkłe, te sama opisy (np. "Pies, który wpadł do studzienki kanalizacyjnej i przesiedział tam tydzień" ), nikt tego nie uaktualnia. Na tablicy obok, gdzi ludzie zostawiaja swoje ogłoszenia wisza 3 pisane tą samą ręką o pieskach czekających na dom. Podany nr telefonu komórkowego. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.