Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Aysel, dinozaury wyginęły, bo człowiek je na steki przerobił - nie wiedziałaś?
To po prostu jakiś spisek mięsozernych mediów, że nam wmawiają coś o epokach lodowcowych, deszczach meteorytów i ewolucji-srucji :P

Posted

[quote name='Aysel']Posłuchaj sama siebie.
Gadasz kompletne głupoty.

MNÓSTWO gatunków wyginęło.
Kilkaset razy więcej niż zagrożonych jest teraz.
Pleciesz totalne głupoty.

Jak chcesz mieć prawdziwe argumenty, merytoryczne, to przeczytaj podstawową książkę z napisem EKOLOGIA i EWOLUCJONIZM.
Zrozumiesz wtedy dlaczego cały ekosystem bez człowieka by padł.
Ba! Nawet bez takiej 'szkodliwej' ponoć Escherichia coli byłoby nieciekawie.
Bez setek pasożytów, bakterii i wirusów równowaga zostałaby zachwiany. Każdy drobnoustrój to bardzo ważne ogniwo, co mówić o człowieku!

Z Tobą dyskusję już zakończyłam - chyba wystarczająco jasno się wyraziłam.
Nie mam ochoty na jałowe gadanie o niczym. Albo inaczej - o rzeczach które nijak się mają do NAUKI. W tym momencie pleciesz TOTALNE farmazony. Jakby tu wpadł ekolog (czyli człowiek zajmujący się zależnościami pomiędzy organizmami - taka jest poprawna definicja ekologa właśnie) to w Twoich postach połowę treści musiałby prostować. Nie masz podstaw. Naukowych, merytorycznych podstaw.[/QUOTE]
W końcu człowiek moze tez wyginąc. Skoro ekosystem poradził sobie bez tamtych gatunków to i również bez człowieka. Widzę, że macie tu wielkie mniemanie o swoim gatunku. Z przykrością informuje, że przyroda radziłą sobie bez człowieka i poradzi bez niego.
Jak to możliwe, ze kosmos bez człowieka istnieje? Matko! to przeciez wbrew pierwszej zasadzie czczenia ludzkiej istoty.

To prosze udowodnij, że przyroda sobie nie poradzi bez człowieka? Skoro jeszcze nie "tak dawno temu" po Ziemi nie stąpał homo sapiens.

Posted

Bezag, naprawdę moje klapki sa bardziej inteligentne. Podałam konkretny przykład konkretnego programu popularnonaukowego, który udokumentował opisywane zjawisko.
Ty podałaś "jakiś dokument" i "podania ludów afrykańskich" bez konkretnych źródeł. Funny girl :D Takie małe fiu bździu z rzerzuchą w makówce :)

Posted

[quote name='Sybel']Aysel, dinozaury wyginęły, bo człowiek je na steki przerobił - nie wiedziałaś?
To po prostu jakiś spisek mięsozernych mediów, że nam wmawiają coś o epokach lodowcowych, deszczach meteorytów i ewolucji-srucji :P[/QUOTE]
Ewolucja jak sama nazwa wskazuje to ciągłe rozwijanie. Żaden gatunek nie żyje wiecznie. W tym człowiek.

Posted

To skocz z mostu, może w następnym wcieleniu będziesz miała więcej szczęścia i zostaniesz dżdżownicą.
Na razie widzę, że masz spory problem z akceptacją samej siebie, skoro kipi z Ciebie nienawiść do własnego gatunku. Smutne, może czas na terapię?
[SIZE=2]
Uh, do 19 w pracy, przynajmniej mam rozrywkę :)[/SIZE]

Posted

[quote name='Sybel']Bezag, naprawdę moje klapki sa bardziej inteligentne. Podałam konkretny przykład konkretnego programu popularnonaukowego, który udokumentował opisywane zjawisko.
Ty podałaś "jakiś dokument" i "podania ludów afrykańskich" bez konkretnych źródeł. Funny girl :D Takie małe fiu bździu z rzerzuchą w makówce :)[/QUOTE]
To gratuluje klapek!
Teraz się zacznie lekceważenie przez mój wiek. Znowu gratuluje. Jeśli satysfakcje dają Ci złosliwości z faktu który trudno mi zmienić, to prosze się cofnąć do zerówki... Nie no przecięz, dzieci z zerówki są 100X inteligentniejsze ode mnie, więc może... do poziomu miski?

Podałaś jeden przypadek kasując wszystkie inne.

Posted

Nie, nie lekceważę Cię. Po prostu rozumiem, że jeszcze nie wiesz, jak bardzo ośmieszasz się swoim głupim zadęciem. Gdybyś miała jakiekolwiek sensowne argumenty, można by fajnie podyskutować, ale masz klechdy i legendy ludów takich, czy innych, nienawiść do własnego gatunku, infantylizację krów, świń i innych gatunków, które usiłujesz zbawić (krówki, swinki, kurki - ugh), a do tego poglądy typu "to dobre, to złe i koniec, tup".

Posted

[quote name='Sybel']To skocz z mostu, może w następnym wcieleniu będziesz miała więcej szczęścia i zostaniesz dżdżownicą.
Na razie widzę, że masz spory problem z akceptacją samej siebie, skoro kipi z Ciebie nienawiść do własnego gatunku. Smutne, może czas na terapię?
[SIZE=2]
Uh, do 19 w pracy, przynajmniej mam rozrywkę :)[/SIZE][/QUOTE]
Są przypadki kilku tysięcy ludzi, którzy pamiętają swoje poprzednie wścielenia i to z dokładnością, Potrafią opisac meijsce zamieszkania, przebieg życia. Niejednokrotnie odnajdują rodzinny. Ludu syberii wierzą, że człowiek ma kilka dusz różnego pochodzenia. Mogą one pochodzić od zwierząt. Już nie wspomnę o hinduiźmie, gdzie przykładowo wierzy się, że kiedy dusza już skończy odbywać wędrówke wchodzi w krowę, dla tego są one tam szanowane.
Ostanio równeiz dowiedzono, że kazdy owad posiada odmienną osobowość. Nie wiem węc co w tym upokarzającego, ponadto dżdżownica jest bardzo pożyteczna.
Nie oszukuej się, że czlowiek jest super i wielki. Człowiek jest zdolny do dobra i zła, lecz zło mu łatwiej przychodzi.

Posted

[quote name='bezag']
To prosze udowodnij, że przyroda sobie nie poradzi bez człowieka? Skoro jeszcze nie "tak dawno temu" po Ziemi nie stąpał homo sapiens.[/QUOTE]

Dziewczyno czy ja mam Ci streścić grube tomiska ekologi albo antropologii?
Czy to jest takie trudne wybrać się do biblioteki i to przeczytać?

Wyginięcie pewnych gatunków pociągnęło za sobą ogromne zmiany.
Przykładowo - gdyby dinozaury nie wyginęły ssaki miałyby ograniczone możliwości ewolucji, rozwoju.
Ale nie były to tylko zmiany na 'dobre'.
Bynajmniej.
Istniało wiele gatunków które na dzisiejsze warunki były lepiej przystosowane, teraz ich nie ma.
Gdyby zabrakło nagle zabrakło szeregu bakterii jelitowych - wymarłyby wszystkie przeżuwacze...
Co by było wtedy - chyba nie muszę mówić. Ogromne łańcuchy pokarmowe diabli by wzięli.

Co by było gdyby zabrakło człowieka?
Będącego tak na prawdę w większości łańcuchów pokarmowych?
Śmiem twierdzić, że nasz ekosystem czekałaby zagłada.
Natura wszystko sobie pięknie reguluje.
KAŻDE ogniwo jest potrzebne.
A wymieranie organizmów owszem, jest naturalne, ale to się dzieje na przestrzeni wieków.

Nie mam czasu się rozpisywać, zresztą dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu więc tylko powiem, że przed homo sapiens było bodajże 10 różnych jego przodków (australopiteki, homo erectus, habilis itp.). Przed człowiekiem były kompletnie inne gatunki, więc o czym my w ogóle rozmawiamy? Chcesz przeprowadzić ewolucję np. w ciągu 100 lat? Gdy normalnie trwała ona kilka tysięcy?

Posted

[quote name='Sybel']Nie, nie lekceważę Cię. Po prostu rozumiem, że jeszcze nie wiesz, jak bardzo ośmieszasz się swoim głupim zadęciem. Gdybyś miała jakiekolwiek sensowne argumenty, można by fajnie podyskutować, ale masz klechdy i legendy ludów takich, czy innych, nienawiść do własnego gatunku, infantylizację krów, świń i innych gatunków, które usiłujesz zbawić (krówki, swinki, kurki - ugh), a do tego poglądy typu "to dobre, to złe i koniec, tup".[/QUOTE]

tak se pozwolę podsumowac moją rekacje do cytatu:
"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. "

Posted

[quote name='bezag']Są przypadki kilku tysięcy ludzi, którzy pamiętają swoje poprzednie wścielenia i to z dokładnością, [/QUOTE]

To ja jestem jakaś ułomna bo nie pamiętam :D

Dobra, jadę odebrać tż z pracy.
Narazie ;)

Posted

bez sensu karmimy tu trolla.

bezag zachowujesz się jak kotka na rozpalonym dachu albo baba przed okresem, ewentualnie w klimakterium - ale to chyba nie pora na to jeszcze, co?

a taki nudny był wątek o myśliwych....

Posted

[quote name='Aysel']Dziewczyno czy ja mam Ci streścić grube tomiska ekologi albo antropologii?
Czy to jest takie trudne wybrać się do biblioteki i to przeczytać?

Wyginięcie pewnych gatunków pociągnęło za sobą ogromne zmiany.
Przykładowo - gdyby dinozaury nie wyginęły ssaki miałyby ograniczone możliwości ewolucji, rozwoju.
Ale nie były to tylko zmiany na 'dobre'.
Bynajmniej.
Istniało wiele gatunków które na dzisiejsze warunki były lepiej przystosowane, teraz ich nie ma.
Gdyby zabrakło nagle zabrakło szeregu bakterii jelitowych - wymarłyby wszystkie przeżuwacze...
Co by było wtedy - chyba nie muszę mówić. Ogromne łańcuchy pokarmowe diabli by wzięli.

Co by było gdyby zabrakło człowieka?
Będącego tak na prawdę w większości łańcuchów pokarmowych?
Śmiem twierdzić, że nasz ekosystem czekałaby zagłada.
Natura wszystko sobie pięknie reguluje.
KAŻDE ogniwo jest potrzebne.
A wymieranie organizmów owszem, jest naturalne, ale to się dzieje na przestrzeni wieków.

Nie mam czasu się rozpisywać, zresztą dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu więc tylko powiem, że przed homo sapiens było bodajże 10 różnych jego przodków (australopiteki, homo erectus, habilis itp.). Przed człowiekiem były kompletnie inne gatunki, więc o czym my w ogóle rozmawiamy? Chcesz przeprowadzić ewolucję np. w ciągu 100 lat? Gdy normalnie trwała ona kilka tysięcy?[/QUOTE]
Ale przyroda sobie poradziła i poradzi po stracie człowieka.
Nie rozumiem twego twierdzenia, że przyroda jest uzalezniona od człowieka. Człowiek wyginie, owszem będzie panowac chaos, ale on ustanie z biegiem czasu.
Te bakterie sa pożyteczniejsze od ludzi...
Nie przeczę, że po zniknięciu człowieka byłoby trochę kłopotów, ale wszystko odnajdzie poprzednią równowagę... Własnie równowagę, która człowiek zaburza. Człowiek jej nie zaburza samym istnieniem, ale swymi czynami.

Posted

Są też wierzenia mówiące, że jak gość się wysadzi i przy okazji zabije stadko niewiernych, dostanie w zaświatach 70 dziewic. Są miliony ludzi twierdzących, ze słyszą głosy, a są i tacy, którzy wierzą, że mieszkają z nimi krasnoludki, kosmici lub różowe słonie. To znaczy, że mam wierzyć na słowo wszystkim, nikomu, czy tylko wybranym? Były plemiona, które zjadały wątrobę pokonanego wroga, bo w niej siedziało męstwo, dusza, czy co tam kto uznał za stosowne.

Posted

[quote name='Aysel']To ja jestem jakaś ułomna bo nie pamiętam :D

Dobra, jadę odebrać tż z pracy.
Narazie ;)[/QUOTE]
Kilku tysiecy,a ile mamy ludzi na świecie? kilka miliardów. Gdyby każdy pamiętał nie byłby już to dar.

Posted

[quote name='Sybel']Są też wierzenia mówiące, że jak gość się wysadzi i przy okazji zabije stadko niewiernych, dostanie w zaświatach 70 dziewic. Są miliony ludzi twierdzących, ze słyszą głosy, a są i tacy, którzy wierzą, że mieszkają z nimi krasnoludki, kosmici lub różowe słonie. To znaczy, że mam wierzyć na słowo wszystkim, nikomu, czy tylko wybranym? Były plemiona, które zjadały wątrobę pokonanego wroga, bo w niej siedziało męstwo, dusza, czy co tam kto uznał za stosowne.[/QUOTE]
Koran mówi co innego, a fanatycy co innego.
nie wiem z kim ja prowadze ta godną pożałowanią pogawędkę. Chyba naprawdę z kapciem...

Posted

[quote name='lika1771']=
Krecimy sie w kolko,odpowiedz na Twoje pytania byla kilka stron wczesniej.Napisalam tekst w cudzyslowiu i nikt mnie upomnial tylko zapytal.[/QUOTE]

chyba nie. szukam i szukam, a odpowiedzi na pytania zadane powyżej nie mam.

Posted

[quote name='Kyu']chyba nie. szukam i szukam, a odpowiedzi na pytania zadane powyżej nie mam.[/QUOTE]=
Naturalnym wrogiem saren, itp.jest wilk,skutecznie zabijany przez mysliwych,bo biedaki nie mieliby do kogo strzelac,no i czlowiek. A jesli chodzi o zabezpieczenia to moze psy pasterskie,preparaty chemiczne, rozrzucanie zapachu drapieżnika w okolicy,system dźwiękowy przystosowany do płoszenia zwierzyny, wykorzystując takie odgłosy, jak wystrzał z karabinu, łamanie gałęzi.

Posted

[quote name='lika1771']=
Naturalnym wrogiem saren, itp.jest wilk,skutecznie zabijany przez mysliwych,bo biedaki nie mieliby do kogo strzelac,no i czlowiek. A jesli chodzi o zabezpieczenia to moze psy pasterskie,preparaty chemiczne, rozrzucanie zapachu drapieżnika w okolicy,system dźwiękowy przystosowany do płoszenia zwierzyny, wykorzystując takie odgłosy, jak wystrzał z karabinu, łamanie gałęzi.[/QUOTE]

specjalnie uściśliłam- CENTRALNA POLSKA na tym obszarze wilk NIE WYSTĘPUJE, więc?

Ty na prawde masz dziki za idiotów, tydzień i przystosują się nawet do Hunikolu, psy nie mają z watachą szans, nawet jeśli mają i o nich piszesz, chciałabyś takich krwawych jatek? To uważasz za humanitarne?
Zapach drapieżnika? Chyba sama w to nie wiezysz?

Posted

[quote name='bezag']Zakładacie, że ktoś lub coś dało prawo, zezwolenie, przywilej decydowania o losach innych istot. Czy nie zauważyliście, że natura jest sprawiedliwa. Wszystko otrzymało życiei prawo do walko o nie. Zaraz napiszecie, że lew zjada gazelę. Ale gazela może uciec. Lew może nie złapać gazeli. Były przypadki, opisane przez afrykańskie ludu, gdzie drapieżnik zamiast zabić opiekował sie niedoszłą ofiarą. Natury nie uporządkujecie. Natura będzie zawsze. Wielkie miasta, wynalazki, pieniądze- kiedyś skończy się ich era, a natura wciąż, i wciąż będzie pulsowała starym, niezmiennym rytmem, choćby człowiek robił wszystko, aby go zatrzymać. Ludzie wreszcie pojmą swoją głupotę, miną kolejne wieku zanim odwarzą się ją naprawić.
Pragniecie przedstawić jedynie argumenty oparte na badaniach naukowych. Nauka się zmienia. W średniowieczu twierdzono, że nic się więcej nie wynajdzie, a proszę.
Czepiacie się wszystkich najmniejszych błędów, zmieniacie ich treść, wyrywacie z kontekstu,a co żądacie w zamian? Ogólnoświatowych programó rozwiązania problemów. Ludzie! Najpierw jest myśl, która kształtuje idea, a potem czynny. Nie można bez myśli wykreować czynu.[/QUOTE]
bezag ja się odniosę tylko do tego co powyżej. Może dlatego, że mnie najbardziej zawsze interesuje sama myśl, filozofia, podstawy podejścia do tematów itp
Pytasz kto dał ludziom prawo do decydowaniu o losie innych. Tu możesz mieć mnogość odpowiedzi, tyle że widzisz...odpowiadanie Ci w zasadzie sensu nie ma: mimo młodego wieku (a może właśnie z tego powodu) masz zamknięty umysł. Inaczej mówiąc: przyjmujesz że Twoja wizja świata jest jedyna i nieomylna, cała reszta jest błędna, zła, niemoralna. Masz oczywiście do tego prawo. Natomiast powiedzmy sobie jasno: otwarty umysł to to nie jest. Dla mnie nawet te rzeczy, które piszesz (jeśli nie są z góry wewnętrznie sprzeczne) są warte przemyślenia. Nawet dla samego ćwiczenia umysłu. Ty niestety tego nie robisz.... No nic ;) mimo wszystko Ci odpisze. Ot chociażby dwa przykłady:
- człowiekowi nikt nie dał prawa, ludzie sami sobie je wzięli, jako należne w wyniku wygrania konkursu ewolucji
- dał mu je Bóg/bóg/stwórca/itd koncepcja tak samo poważna jak ta z migracją dusz

Ponadto piszesz, że przyroda jest sprawiedliwa. Nie będę się czepiał jak coś bezosobowego może być sprawiedliwe ;) ale niech Ci będzie. Tylko powiedz mi w jaki sposób widać tą sprawiedliwość patrząc na pojedynczego słonia który w zasadzie nie ma naturalnych wrogów, do powiedzmy pazia królowej? I uwaga! Nie pisz mi proszę o sprawiedliwości gatunkowej w sensie, że tego się rodzi więcej bla bla bla...Bo sama napisałaś, że życie każdej istoty jest równo ważne ;)

Kolejna sprawa: być może skończy się era wielkich miast: być może. Ja tej pewności nie mam. Ale chwała Ci prorokini, że Ty już to wiesz... ;)

Jeszcze na koniec przyszła mi do głowy refleksja. Żyję w dużym mieście, najbardziej zanieczyszczonym w Polsce pod względem smogu czyli Krakowie. I żyję na tym świecie tyle lat, aby dostrzec pewne zmiany. Przyroda dostosowuje się do życia w mieście. To jest coś czego nie było w tej skali jeszcze kilkadziesiąt lat temu: na wieżowcach są gniazda pustułek, do wielu wód wróciły raki, lisy, kuny, jeże, są na porządku dziennym: w centrum miasta nieomalże. W ubiegłych latach było grubo ponad 20 interwencji wywożenia dzików z pod...Wawelu. W odległości ok 5 km od rynku można spotkać...bobry (!). To tylko niewielki przykład. Bezag powie, że te zwierzęta zostały wypędzone ze swoich naturalnych siedlisk. A ja powiem, że bzdura. Mają dostatecznie dużo miejsca w podkrakowskich wioskach, okolicach by tam się osiedlić. Według mnie wielu zwierzętom miasto odpowiada. Bo tu znajdą pokarm, bo mimo wszystko jest bezpieczniej. Od bardzo wielu lat interesuję się przyrodą właśnie. I będąc w wieku bezag nie widziałem u siebie w mieście takiej ilości bądź co bądź dzikiej przyrody. Dla mnie to przykład, że zwierzęta i tym samym sama przyroda doskonale przystosowuje się do człowieka.

Posted

[quote name='Kyu']specjalnie uściśliłam- CENTRALNA POLSKA na tym obszarze wilk NIE WYSTĘPUJE, więc?

Ty na prawde masz dziki za idiotów, tydzień i przystosują się nawet do Hunikolu, psy nie mają z watachą szans, nawet jeśli mają i o nich piszesz, chciałabyś takich krwawych jatek? To uważasz za humanitarne?
Zapach drapieżnika? Chyba sama w to nie wiezysz?[/QUOTE]
Co do wilków jest ich stanowczo za mało i to nie tylko w Polsce. Przykładowo w Rosji żyję 40 tysięcy na cały kraj, wydaje się dużo, ale pamiętajmy, że Rosja to wielki kraj i 2 wilki przypadają na teren wielkości Moskwy.
Ludziom płaci się za wyłapywanie wilczych szczeniąt. Niektóre są zabijane inne sprzedawane jako pupil domowy, te które mają szczęście uratują tamtejsi przyrodnicy.
W Polsce nie będzie wiecej wilków, bo wilk musi mieć odpowiedni teren i pożywienie. Dziki zwierzęta to nie człowiek, który mimo braku terenu, pieniędzy, środków do życia się rozmnaża.

Posted

[url]http://spoleczenstwo.newsweek.pl/mieso-zdrowia-nie-daje-miedzynarodowy-dzien-bez-miesa,102653,1,1.html[/url]

Tu trochę o diecie wegańskiej.

Posted

[quote name='Faustus']bezag ja się odniosę tylko do tego co powyżej. Może dlatego, że mnie najbardziej zawsze interesuje sama myśl, filozofia, podstawy podejścia do tematów itp
Pytasz kto dał ludziom prawo do decydowaniu o losie innych. Tu możesz mieć mnogość odpowiedzi, tyle że widzisz...odpowiadanie Ci w zasadzie sensu nie ma: mimo młodego wieku (a może właśnie z tego powodu) masz zamknięty umysł. Inaczej mówiąc: przyjmujesz że Twoja wizja świata jest jedyna i nieomylna, cała reszta jest błędna, zła, niemoralna. Masz oczywiście do tego prawo. Natomiast powiedzmy sobie jasno: otwarty umysł to to nie jest. Dla mnie nawet te rzeczy, które piszesz (jeśli nie są z góry wewnętrznie sprzeczne) są warte przemyślenia. Nawet dla samego ćwiczenia umysłu. Ty niestety tego nie robisz.... No nic ;) mimo wszystko Ci odpisze. Ot chociażby dwa przykłady:
- człowiekowi nikt nie dał prawa, ludzie sami sobie je wzięli, jako należne w wyniku wygrania konkursu ewolucji
- dał mu je Bóg/bóg/stwórca/itd koncepcja tak samo poważna jak ta z migracją dusz

Ponadto piszesz, że przyroda jest sprawiedliwa. Nie będę się czepiał jak coś bezosobowego może być sprawiedliwe ;) ale niech Ci będzie. Tylko powiedz mi w jaki sposób widać tą sprawiedliwość patrząc na pojedynczego słonia który w zasadzie nie ma naturalnych wrogów, do powiedzmy pazia królowej? I uwaga! Nie pisz mi proszę o sprawiedliwości gatunkowej w sensie, że tego się rodzi więcej bla bla bla...Bo sama napisałaś, że życie każdej istoty jest równo ważne ;)

Kolejna sprawa: być może skończy się era wielkich miast: być może. Ja tej pewności nie mam. Ale chwała Ci prorokini, że Ty już to wiesz... ;)

Jeszcze na koniec przyszła mi do głowy refleksja. Żyję w dużym mieście, najbardziej zanieczyszczonym w Polsce pod względem smogu czyli Krakowie. I żyję na tym świecie tyle lat, aby dostrzec pewne zmiany. Przyroda dostosowuje się do życia w mieście. To jest coś czego nie było w tej skali jeszcze kilkadziesiąt lat temu: na wieżowcach są gniazda pustułek, do wielu wód wróciły raki, lisy, kuny, jeże, są na porządku dziennym: w centrum miasta nieomalże. W ubiegłych latach było grubo ponad 20 interwencji wywożenia dzików z pod...Wawelu. W odległości ok 5 km od rynku można spotkać...bobry (!). To tylko niewielki przykład. Bezag powie, że te zwierzęta zostały wypędzone ze swoich naturalnych siedlisk. A ja powiem, że bzdura. Mają dostatecznie dużo miejsca w podkrakowskich wioskach, okolicach by tam się osiedlić. Według mnie wielu zwierzętom miasto odpowiada. Bo tu znajdą pokarm, bo mimo wszystko jest bezpieczniej. Od bardzo wielu lat interesuję się przyrodą właśnie. I będąc w wieku bezag nie widziałem u siebie w mieście takiej ilości bądź co bądź dzikiej przyrody. Dla mnie to przykład, że zwierzęta i tym samym sama przyroda doskonale przystosowuje się do człowieka.[/QUOTE]
Co do religi radziłabym naprawdę zapoznać się z świętymi pismami i historią najwiekszych religii świata.
Cóż ludzie dostali od natury potencjał, ale go nieodpowiednio wykorzystali.
Widzę, że pojęcie sprawiedliwości w twoim przypadku odnosi się tylko do ludzkich granic.
Natura dała każdemu gatunkowi Cóś. Co ma wielkość zwierzęcia do jego wartości? W takim rozumowaniu niemowlę ma mniejszą wartość od dorosłego człowieka... Czy karzeł od wysokiego człowieka. Słoń i motyl są jednakowo potrzebne i mają jednakowe prawo do życia.

Tu nie chodzi oto by zlikwidować wielkie miasta, ale co ja będę, bo wszystko co napisze jest ble i głupie.

Posted

[quote name='Kyu']specjalnie uściśliłam- CENTRALNA POLSKA na tym obszarze wilk NIE WYSTĘPUJE, więc?

Ty na prawde masz dziki za idiotów, tydzień i przystosują się nawet do Hunikolu, psy nie mają z watachą szans, nawet jeśli mają i o nich piszesz, chciałabyś takich krwawych jatek? To uważasz za humanitarne?
Zapach drapieżnika? Chyba sama w to nie wiezysz?[/QUOTE]
Psy pasterskie używa się w Afryce do odstraszania drapiezników. Przez setki lat w Europie również do tego były hodowane. Jeden duży owczarek typu podhalan sobie nie poradzi. Ale cztery już odstraszą watahę,a ponadto zaalarmują człowieka, którego wilki się boją. Wilk nie zaryzykuje ran od walki, taka rana mogłaby unimożliwić polowania,a wiec skazałaby na głód.
W Polsce eksperymentowano z odgłosem inne watahy- działało.
Bardzo słabe masz pojęcie o wilkach, który chyba ogranicza sied o średniowiecznego strachu, że wilcy zjedzą człowieka....
A ataki wilkó zdarzają sie rzadko. najczęściej odważają się na desperacki atak chore, słabe lub stare osobniki albo wściekły. Mieszkam akurat w takich okolicach gdzie grasował stary basior, który bez watahy niewiele upoluje prócz psów na łańcuchach.
To w miastach, gdzie nic nie wiedzą o wilkach ludzie się ich boją. Przykładowo przetoczę taką historię.
Głębiej w Bieszczadach rodzinna uratowała wadere, którą ktoś postrzelił. Gdy wyzdrowiała odeszła z powrotem do watahy. Rok później wiosną kobietę z tej rodzinny zaatakował niedźwiedź. Najczęściej ataku miśka się nie przeżywa, wyjątkowo wiosną, ale ową kobietę uratowała wataha, która przewodziła wcześniej uratowana wadera.
To dowodzi wiele o niezwykłej pamięci zwierząt i oto, że to nie tylko bestie do zabijania.
Tego samego dowodzą historię, kiedy wilczyca wychowała ludzkie dziecko.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...