Greven Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 Właściciel umarł wczoraj. SONIA, bo tak nazywa się bohaterka tej smutnej historii, została zabrana z kanapy, z ciepłego bezpiecznego mieszkania, do którego przywykła przez 8 lat życia. Zapakowano ją do auta i zawieziono do weterynarza... żeby uśpił. Lekarz nie miał sumienia tego zrobić. Poprosił, żeby odwieźli sukę do schroniska w Stargardzie, lub Szczecinie. Okazło się, że to za daleko, nikt nie ma czasu na "zabawę w jeżdżenie" :shake: Ostatnia deska ratunku - moje gospodarstwo. SONIA przyjechała po południu. Suka jest nieduża, grubiutka, jak na huskiego. Maści ciemnoszarej ze srebrem i bielą. Oczy ma błękitne, tak jasne, że niemal białe. Spokojna, niepewna, zdumiona obcą dla niej sytuacją. Tego się nie robi psu... SONIA jest kanapową odmianą huskiego. Grzecznie chodzi na smyczy, nie wymaga dużo ruchu. Umie siadać i dawać łapkę. Łagodna w stosunku do ludzi. I zdziwniona... bardzo zdziwona. To chyba nawet gorsze, niż rozpacz, wycie i skowyty. Bo gdy już się otrząśnie, popdanie w depresję. Z depresji leczy tylko własny dom, własny człowiek, kanapa i kilka spacerów dziennie. Jej więcej nie potrzeba. Taka psia emerytura dla SONI. A może SONIA u aktywnego właściciela odkryje, że jest huskim, że lubi biegać? Zdjęcia wkrótce. Quote
Greven Posted September 14, 2007 Author Posted September 14, 2007 Na raze nie wyje - w ogóle się nie odzywa ;) Na szczęście Poznań blisko, więc z transportem nie byłoby dużego problemu. Jakie masz warunki Hala, suka trafiałaby do mieszkania, czy do kojca? Dostałabyś ją zaszczepioną, odrobaczoną i - a co tam! - z szelkami :evil_lol: Gdybym znalazła tu na miejscu dom do przechowania jej przez kilka dni po zabiegu, to również wysterylizowaną (ja mam znacznie taniej, niż 120 zł). To co, działamy? Quote
Greven Posted September 14, 2007 Author Posted September 14, 2007 Dla niej w bloku byłoby najlepiej, bo tam właśnie spędziła 8 lat życia. Zaraz umówię sterylizację, tylko kwestia przechowania kilka dni po. Ja na swoim [URL="http://www.proequo.pl/forum"]www.proequo.pl/forum[/URL] czasem na SK, patataj, stajenka. Quote
Greven Posted September 14, 2007 Author Posted September 14, 2007 Jaki koń i gdzie trafił, do mnie? Quote
Jo37 Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 Nie wiem jakie szelki są potrzebne ale wylicytowałam szelki na bazarku od Weszki . Takie do samochodu ale można dopiąć zwykłą smycz . Gdyby pasowały to mogę je oddać . Jak tylko wpłyną ode mnie pieniądze to dziewczyny mogłyby wysłać szelki bezpośrednio do Ciebie . Quote
MonikaP Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 [quote name='Hala']ale tu się nic nie dzieje[/quote] Hala, Greven ma chyba ograniczony dostęp do internetu... Quote
ewelinabuck Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 jaies wiesci o suni co dalej??? Quote
Greven Posted September 14, 2007 Author Posted September 14, 2007 Jo37, byłoby super, bo suńka ma kolczatkę - uważam, że zupełnie niepotrzebnie. Chodzi grzecznie na smyczy, co prawda nie przy nodze, a na przodzie, ale nie ciągnie za bardzo. Szelki byłyby fajnym rozwiązaniem! Hala, trzy razy prosiłam o nr telefonu do Ciebie, dostanę go czy nie? ;) Jeśli chcesz wziąć suczkę na DT, to musimy poczynić jakieś ustalenia. Ja już znalazłam dom, który przechowa ją kilka dni po sterylce. Za około 2 tygodnie - zależnie na kiedy uda mi się umówić jej zabieg i jak będzie się goiło - mogłaby jechać do Ciebie. Daj mi proszę wiążącą odpowiedź i swój nr telefonu ;) Dziewczyny, komu mogę wysłaś MMSA, żeby wstawił zdjęcie z telefonu tutaj? Quote
ksenka1 Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 Sander wyslij mms na Przemkowy nr tel. Ja wstawię zdjęcie :) Quote
Hala Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 No dobrze, to teraz tak konkretnie. Bo wczoraj było nieco chaotycznie. Czyli Sonia ma mieć zabieg sterylki u Ciebie? I potem będzie mieć DT na czas wygojenia? A czy ten domek nie chce jej zatrzymać do czasu znalezienia domu? Następnie, kiedy mniej więcej oczywiscie, będzie ta sterylka? Jak sądzisz? Jakiś przybliżoony czas? I w takim razie kiedy ona by do mnie trafiła? Jak mi odpowiesz na te pytania, to idę do TZta porozmawiać. Quote
Greven Posted September 15, 2007 Author Posted September 15, 2007 Dagmara, zanim przeczytałam Twój post, wysłałam na Twój nr... :oops: [quote name='Hala']No dobrze, to teraz tak konkretnie. Bo wczoraj było nieco chaotycznie. Czyli Sonia ma mieć zabieg sterylki u Ciebie? I potem będzie mieć DT na czas wygojenia? A czy ten domek nie chce jej zatrzymać do czasu znalezienia domu? Następnie, kiedy mniej więcej oczywiscie, będzie ta sterylka? Jak sądzisz? Jakiś przybliżoony czas? I w takim razie kiedy ona by do mnie trafiła? Jak mi odpowiesz na te pytania, to idę do TZta porozmawiać.[/quote] 1. sterylizacja u mnie, na mój koszt 2. DT na około 5-6 dni, maksymalnie tydzień 3. nie może zostać w DT dłużej 4. jeśli zadzwonię dzisiaj, to może uda mi się wcisnąć zabieg na przyszły tydzień 5. do Ciebie trafiłaby za około 2 tygodnie, zależy też jak udałoby się zorganizować transport Porozmawiaj z TZtem i czekam na wieści. Quote
Hala Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 dobrze, dziękuję za szybką odpowiedź. Postaram się jak najszybciej dać Ci znać. A czy możesz wstawić fotki jakieś? Może by jużmyśleć o allegro dla niej? jakby były ladne zdjecia, to można napisać tekst i szukać domku. Myślę, że domek dla niej by się znalazł szybko. Quote
Greven Posted September 15, 2007 Author Posted September 15, 2007 Cisza, bo czekamy na Twoją decyzję. Quote
Hala Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 Tak czy siak, wątek przecież może żyć...przecież nie jest zakazane pisanie. A o zdjeciach to już nie wspomnę. Napisz troszkę jaka jest suczka. Mam nnadzieję, że nie jest agresywna ;). Quote
Greven Posted September 15, 2007 Author Posted September 15, 2007 Nie jest agresywna ;) W stosunku do ludzi bardzo sympatyczna, ogonek chodzi, główkę nadstawia do głaskania. Inne psy generalnie ignoruje, póki nie naruszają jej strefy osobistej. Potrafi warknąć, ale nie atakuje, tylko przegania. Dzisiaj kilka razy wytarmosiła szczeniaki, ale to dobrze, bo gówniary zrobiły się bezczelne - inne psy pozwalały im wchodzić na głowę. A tu zonk :evil_lol: Konie obszczekała, gdy łaziły obok, ale na źrebaka który chodzi z nami na spacer, nie zwraca uwagi. Kotami jest zainteresowana, ale rozumie "nie wolno" i zaczyna udawać, że patrzyła w zupełnie innym kierunku :evil_lol: Jednak bez kontroli z innymi zwierzętami bym jej nie zostawiła. Zdjęcia z mojego telefonu będą, jak ksenka1 da radę wstawić. Nic specjalnego, ale chociaż widać umaszczenie i tę piękną, niebieskooką mordę. Quote
ksenka1 Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 Juz wstawiam. Przepraszam za opóźnienie, ale najpierw wichura zabrała mi prąd, potem miałam wyjazd a prądu jeszcze nie było, teraz wróciłam i prąd wrócił- zatem wstawiam :) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images23.fotosik.pl/81/40381e32e50edf09.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/81/471486a694ca3771.jpg[/IMG][/URL] Quote
Hala Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 Morda niesamowicie uśmiechnieta na tej pierwszej focie. Jak sobie przypomnę mordusie moich husiów jak do mnie ze schronu trafiły...takie to smutne było. [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=6210549#post6210549[/url] Quote
Hala Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 Przepraszam za ociąganie z mojej strony, po prostu "pracuję" w domu nad tematem. Ostateczną odpowiedź dam wieczorem. Quote
Hala Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 A powiedz mi jeszcze, co siębędzie działo dalej z husią, jeśli nie bedę mogła zabrać jej na DT? Rozumiem, że zostanie u Ciebie? I będzie szukała domku czekając u Ciebie, prawda? Quote
ksenka1 Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 Sandra szybko Ci nie odpowie. Jest w trasie i właśnie złapała gumę :( Ale jeśli chodzi o Twoje pytanie, to sądzę ze tak, suka narazie zostanie u mniej w razie gdybys Ty nie mogła jej wziąć. Quote
Hala Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 Bo jest jeszcze jedna bieda nie wiem czy nie bardziej potrzebująca pomocy. I mieszka blisko mnie. I chociaż bardzo bym chciałą husia w domu...to jednak się łamie. :( Quote
ksenka1 Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 Wiesz co? Najlepiej gdybyś skontaktowała się z Sandrą. Nr tel 502309385. Z tego co wiem suce jest ciężko. Wyrwana z domowych pilelszy siedzi na wsi, życie przewróciło jej się do góry nogami. :( Ale zadzwon do Sandry lub podaj mi na PW swój nr tel. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.