Presja Posted September 11, 2007 Posted September 11, 2007 Pisałam w innym wątku że uratowałam szczeniaki (9) i szukam pomocy , już nie żyje 5 suka je albo dusi albo łamie im coś , dziś uśpiliśmy 2 wczoraj umarł jeden diagnoza wet. Niedotlenienie mózgu , suka mieszka ze szczeniakami w stodole ma słomę świeżo ścielona codziennie, dostaje dużo jedzenia niestety nie umiem zrozumieć jej zachowania , kopie doły , nie wiadomo w jakim celu , odebraliśmy jej pieski dziś mają tydzień , szczeka za nimi i piszczy teraz ale wet. zalecił wykarmienie samemu zostało 4 :( kompletnie nie wiem co robić w takiej sytuacji próbowaliśmy wszystkiego , myśleliśmy ze pierwsze dwa są przypadkiem ale dziś odeszło 3 więc nie wierze w przypadek. Dostaliśmy przepis na mleko które należy im podawać , szczeniaki są w domu , mają swoje ciepłe legowisko teraz próbuję szukać wszelkich info które pomogą mi zrozumieć jej zachowanie :-(:-(:-( Quote
Cavisia Posted September 11, 2007 Posted September 11, 2007 Suka pewnie w tej stodole nie czuje się najlepiej. A nie możesz w domu choćby kocyka położyć, i ulokować na nim mamę ze szczeniakami? Suki czasem są niedelikatne, często trzeba je pilnować. Szczególnie jeśli jest to pierwszy miot suki. I suka będzie wariować, bo zabraliście jej szczeniaki, więc co jej się dziwić?Ja myślę, że najlepszym wyjściem będzie legowisko, jakaś lampa grzejąca i suka przychodząca wyłącznie na karmienie. Wtedy będziesz ją miała pod kontrolą i szczeniętom nic nie zrobi. Quote
Guest Mrzewinska Posted September 11, 2007 Posted September 11, 2007 Suka moze zabijac nowo narodzone szczeniaki jesli sama jest chora lub szczenieta sa chore - albo jesli jest w stresie na skutek raptownej zmiany warunkow zycia, otoczenia budzacego w niej strach. Jesli suka kopie doly - to znaczy, ze chce zrobic nowe legowisko lub byc moze pozostal w niej jeszcze jakis szczeniak, na przyklad martwy, ktorego nie moze urodzic. Czy suke zbadal weterynarz? Zofia Quote
Vella Posted September 11, 2007 Posted September 11, 2007 Może to brak spokoju? "słoma ścielona codziennie" może sukę niepokoić... Quote
Presja Posted September 11, 2007 Author Posted September 11, 2007 Psy miały zostać uśpione dlatego chcąc je ratować musiałam poszukać jej i szczeniakom nowego miejsca , mieszkam w domu ale mam też inne zwierzęta i nie było by mowy o tym by przyjąć kolejne z 9 szczeniakami , robiliśmy co mogliśmy jeździliśmy z psami na zastrzyki wzmacniające... i wiele innych , aktualnie pozostały 4 właśnie od nich wróciłam była spokojna , gdy byłam obok spała , daliśmy jej jeść - zjadła przy nas całą miskę ,zmieniłam jej wodę na świeża lekko ciepłą , otuliła je i spali sobie. Teraz modlę się żeby do rana nic się nie stało , pies jest oddalony ode mnie o 8km więc nie mogę być kiedy mi się podoba , gdy mam auto to wsiadam i jadę... Suka jest zdrowa , jedynie ma sporo urazów psychicznych bo była skrzywdzona przez człowieka , próbuję usprawiedliwić jej zachowanie złymi przeżyciami z przeszłości... Większość piesków miała połamane miednice , inne miały nie dotlenienie mózgowe. To co zauważyłam jeszcze to, to że ciągle je liże - wydaje mi się to dziwne ponieważ ciągle nie wydalają się a ona ciągle je myje i są mokre. Quote
Saskja Posted September 12, 2007 Posted September 12, 2007 Ona je własnie liże, żeby się wypróżniły Quote
Guest Mrzewinska Posted September 12, 2007 Posted September 12, 2007 Presja, nie traktuj tego w kategoriach winy, ktora trzeba usprawiedliwiac czy rozgrzeszac. Zabijanie chorych nowo narodzonych szczeniat jest czyms normalnym i naturalnym w przyrodzie, suka nie ma wyboru. Rownie naturalne jest pożeranie chorego miotu - przeciez suka nie może wynieść martwego szczenięcia z gniazda!!!! Suka nie ma wyboru tez, gdy jest niepokojona, jestes daleko od niej i nie wiesz, co dzieje sie na miejscu. I oczywiscie - tak jak napisala Saskja - suka lize szczeniaki, aby sie wyproznily i zjada natychmiast ich odchody, tez nie ma wyboru, musi to robic. Zofia Quote
Presja Posted September 12, 2007 Author Posted September 12, 2007 został jeden , odebrałam go jej - boje sie ze nie dam rady go karmić ma dziś 8 dni jest silny i duży proszę o pomoc Quote
Asia & Ginger Posted September 12, 2007 Posted September 12, 2007 Tu jest temat o samodzielnym karmieniu maluszków: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=69086[/URL] Jeśli czujesz, że sama nie dasz rady, to chyba trzeba szukać zastępczej mamy, albo daj ogłoszenie na dogo, może się zgłosi ktoś, kto temu podoła. Trzymam kciuki z maluszka. :kciuki: :kciuki: Quote
Presja Posted September 13, 2007 Author Posted September 13, 2007 Dziś pierwsza noc z malcem , kupiłam z facetem butelkę dla dzieci od 0+ i daje mleko wg przepisu mojej znajomej wet. dziś zjadł rano coś ponad 1ml nie wiem czy to dużo czy mało , teraz śpi , zawsze masuje mu delikatnie brzuszek... w nocy strasznie piszczy nie wiem dlaczego otuliłam go ciepło w legowisku koło łózka i myślałam że będzie spał , piszczał więc wzięłam go pod kołderkę i spał koło mojej nogi , przewracał sie z boku na bok tak śmiesznie :) Dziś ma 9 dni jest duży i silny , boje się że daje mu za mało jedzenia ale jak on bierze ten smoczek to aż sie dusi tym mlekiem... no i nie wiem co ile mu dawać to jeść daje co 2h czasem mniej w nocy co 3 ... Quote
Guest Mrzewinska Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 Szczenie piszczy, bo takie male nigdy nie spi samo, w lozku z Toba czuje sie cieplo i bezpiecznie. Czy jest szansa, aby ta suka zostala wysterylizowana, aby nigdy wiecej nie miala szczeniat? Jesli szczeniak jest najedzony, to spi spokojnie, suke ssalby tak dlugo, az przestalby byc glodny, trudno okreslic, ile powinien jesc, bo nie wiadomo, jaki jest duzy, matke szczeniak ssie tak czesto, ile ma ochote, na pewno nie rzadziej niz co dwie-trzy godziny, wiec dobrze go karmisz. Zwaz go na kuchennej wadze, co dzien powinien przybywac na wadze. Malec musi byc trzymany tak, zeby sie nie wychlodzil. Najlepiej wlasciwie, abys go mogla miec przy sobie, lub umiescic blisko jakiegos zrodla ciepla, gdyby szczeniakow bylo kilka, ogrzewalyby sie nawzajem. Zofia Quote
Presja Posted September 13, 2007 Author Posted September 13, 2007 Po porannym śniadaniu godzinę potem zjadł 4ml mleka , teraz zjadł 2 od ostatniego karmienia minęła też ponad godzina. Właśnie zrobił kupkę jest żółta jednolita więc myślę że wszystko jest w porządku. Aktualnie umyłam mu zadek i śpi otulony kocem na łóżku , zachowuj się normalnie i nie zauważam dziwnego zachowania. Trochę nie pokoi mnie to że po karmieniu chwile piszczy zanim znajdzie sobie miejsc wtedy go masuje i otulam i po jakimś czasie przestaje... Dziękuje za rady Quote
Cavisia Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 Presja, jemu otulenie w kocyk nie wystarczy. To mały szczeniak i nie potafi sam się jeszcze ogrzać. Jeśli nie możesz mieć go cały czas przy sobie, to obłóż go termoforem, a jeśli nie masz to butelkami z bardzo ciepłą wodą owiniętymi w ręcznik. On musi mieć przy sobie coś co go ogrzeje.Jeśli teraz ma 9 dni, to do 14 dnia musisz karmić go mlekiem.Potem możesz zacząć powoli dokarmiać stałym pokarmem. Quote
Presja Posted September 13, 2007 Author Posted September 13, 2007 Tak właśnie zrobie , narazi śpi sobi grzecznie powiedziałabym nawet że mu za gorąco , znów pił mleko 2 razy od 9 , po ok 2ml i potem zasypia , boje sie czasem ze nie dam rady Quote
Guest Mrzewinska Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 Dasz rady, jestes dzielna dziewczyna!!!! Z kazdym dniem bedzie latwiej, jeszcze 10 dni naprawde trudnych i bedzie z gorki!!!! Szczeniak zacznie jesc z miseczki i zalatwiac sie sam, bedziesz mogla zaczac go juz uczyc roznosci, bedziesz miala fantastycznego psa! Zofia PS szczeniak musi piszczec, zeby matka zajmowala sie nim Quote
Presja Posted September 13, 2007 Author Posted September 13, 2007 Dałam mu butelkę z ciepłą wodą i pluszowego misia , dalej zjadł 2 razy małe porcje , generalnie jest bardzo grzeczny , kochany taki , wstawię zdjęcia nie długo - nurtuje mnie jednak pytanie kiedy otworzy te swoje ślepka żebym widziała że jest naprawdę O'K!? Quote
Kasia Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 A co z Jego matką? Gdzie teraz jest i co z Nia będzie? Uda sie Ja wysterylizować? Quote
Guest Mrzewinska Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 Szczeniak otwiera oczy miedzy 9 a 14 dniem zycia na ogol - najpierw to takie male szparki, wazne, aby teraz jego legowisko bylo osloniete, takie w polmroku. Zofia Quote
Cavisia Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 Szczenięta zaczynają otwierać oczy od ok. 12 dnia, w wieku 15-16 dni już mają najczęściej otwarte. Ale szczenię od razu nie widzi, oko powoli będzie się przyzwyczajało do światła i po ok. tygodniu-dwóch zacznie nieźle widzieć.Naprawdę trzymam mocno kciuki, a jako karmę do dokarmiania polecam u takiego malucha Royal Canin Starter - można ją dawać moczoną od końca drugiego tygodnia zycia. A jako że tu brak jest mamy, to zbilansowana, energetyczna karma jak najbardziej potrzebna.Aha mleko będzie jadl chętnie jak dosypiesz do każdej porcji troszkę glukozy ;-) Quote
Canaveral-staff Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 Trzymam kciuki za maluszka ,a Tobie ,życze duzo wytrwałości na pewno uda Ci sie go dobrze odchować Quote
Saskja Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 A tym popiskiwaniem absolutnie się nie martw, to taka szczenięca mowa, moje maluchy mimo że przy mamie, potrafiły urządzić niezły koncert, zawsze tuż przed zaśnięciem musiały trochę się pokręcić i "pośpiewać" :-) Quote
Asia & Ginger Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 Trzymam kciuki, żeby udało Ci się dobrze odchować maluszka. :kciuki: :kciuki: A maluszkowi życzę dobrego apetytu i dużo zdrówka. :cool3: :loveu: Quote
Visenna Posted September 13, 2007 Posted September 13, 2007 Na wstępie przepraszam że nie przeczytałam całego wątku, ale: Piszesz że szczenięta były z matką na swieżej słomie? Na jak świeżej? Tegorocznej? Pytam dlatego, ze udzielam sie na forum końskim i...a co ja będę mówić - przeczytajcie sobie! O świeżej słomie i przyczynach dziwnej śmierci szczeniąt. Ja sama nie wiem do konca co o tym myślec [url]http://www.qnwortal.com/modules.php?name=Forums&file=printview&t=5717&start=0[/url] Quote
Presja Posted September 13, 2007 Author Posted September 13, 2007 Wychowuje psiaka na zmianę z kuzynką mojego faceta , teraz leczę grypę wiec zawiozłam maluszka tam , posiedziałam z nim zjadł sobie 4ml mleka i śpi wtulony w króliczka. Ku gwoli ścisłości szczeniak to młoda panna i nazywa się Zuza :-) albo Sisi Maluszek jest kochany , dziękuje wszystkim za słowa otuchy i wsparcie mam nadzieję że już niebawem będę mogła powiedzieć że wychowałam sobie nie złą córkę. Matka zostanie wysterylizowana , jest złą matką - niestety.Ma się dobrze ! :) Dobranoc Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.