black sheep Posted September 9, 2007 Posted September 9, 2007 Bannerek się rusza, a takich na dogo nie można mieć Strasznie się cieszę, że go złapali!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 9, 2007 Posted September 9, 2007 wiadomo, że osoby które są na bieząco mają urwanie głowy, ale jak tylko coś będą mogli napisać to dajcie znać!! Mam nadzieję że choć dziś bohaterscy wolontariusz enie muszą czuwać. I że te biedne psiurki też nie będą męczone.Czekamy na bieżące info :) Quote
shirrrapeira Posted September 9, 2007 Posted September 9, 2007 Bardzo sie ciesze, ze sie udalo, ze zlapaliscie tego swira, ze juz nie bedzie straszyl waszych psow. Przykro mi wogle, ze takie cos chodzi po swiecie. Oj jak bym dorwala i tu padaja wszystkie niecenzuralne słowa jakie sie zna. Gratuluje wolontariuszom Quote
Betbet Posted September 9, 2007 Posted September 9, 2007 a jak sie rusza avatar to tez nie? jeju ja moj tak lubieee:shake: Quote
Vectra Posted September 9, 2007 Posted September 9, 2007 [quote name='Betbet']a jak sie rusza avatar to tez nie? jeju ja moj tak lubieee:shake:[/quote] no to niestety będziecie musieli się rozstać :cool1: z avatarem ma się rozumieć , jest zbyt ruchomy ;) Quote
satana1 Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 "Bandytę" złapano ale ..................... już jest na wolności. Zwierzęta dalej nie są bezpieczne !! Quote
diana79 Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 [quote name='satana1']"Bandytę" złapano ale ..................... już jest na wolności. Zwierzęta dalej nie są bezpieczne !![/quote] to jest chyba jakis koszmar :angryy: co tu zrobić? ręce opadają :shake: Quote
satana1 Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 To wyglada jak jakaś koszmarna gra w "berka" - wolontariusze będą łapać a policja (zgodnie z prawem) będzie wypuszczać !!??? Quote
diana79 Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 trzeba wziąśc sprawy w swoje ręce :angryy: może uda się kogoś nasłać na niego, niech go spiorą porządnie, może uda się kogoś znaleźć, kto za "flaszkę" mu porządnie wpierze :angryy: niektórzy tylko szukają pretekstu aby komuś wlać:mad: w takim przypadku różne rzeczy mi go głowy przychodzą :angryy: :placz: Quote
marillka Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 dłuższy czytat ze strony schroniska : [CENTER][QUOTE] [CENTER]Wczoraj w nocy stało się coś bardzo ważnego. Dzięki dyżurującym w nocy ludziom i szybkiej akcji Policji udało się zatrzymać osobę podejrzaną o czyny opisane wcześniej. Jesteśmy mocno przekonani, że zatrzymano właściwą osobę. Oczywiście, sprawy muszą mieć swój prawny, procesowy bieg i ostatecznie wszystko musi znaleźć potwierdzenie przed sądem. Pracujemy nad tym, współpracujemy z Policją. Niestety, jak nam wiadomo, zatrzymany człowiek musiał zostać dziś zwolniony. Takie niestety jest w Polsce prawo.:( [/CENTER] [CENTER]Azyl wciąż nie jest bezpieczny. Dlatego ciągle organizujemy dyżury nocne, jesteśmy w łączności z Policją i pracujemy nad formalnym biegiem sprawy. Staramy się też jak najszybciej zorganizować elektroniczne środki dozoru. [B]Potrzebujemy wolontariuszy, pełnoletnich [/B]i samodzielnych (także transportowo), odpowiedzialnych i opanowanych, którzy mogą dołączyć do dyżurujących w CK nocami. [B]Potrzebujemy pieniędzy na zakup elektronicznych środków dozoru[/B]. Szczegóły w tej sprawie ogłosimy w najbliższym czasie. I [B]potrzebujemy Waszej życzliwości i przyjaźni[/B]. Jeśli jesteście w pobliżu Azylu i widzicie coś podejrzanego, dajcie znać na jeden z numerów telefonów, które zawsze można znaleźć na bramie CK. [/CENTER] [CENTER]Osobne podziękowania kierujemy do mediów, których żywy odzew na sytuację dodał nam wiele sił i otuchy. Ze względu na to, na jakim etapie jest sprawa, dla jej dobra, chcemy zachować powściągliwość w działaniu i wypowiedziach publicznych. Wiemy, że to zrozumiecie. Dziękujemy, że jesteście z nami.[/CENTER] [/QUOTE][/CENTER] Quote
marillka Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 Kleks dostał kolejne ogłoszenia: [URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=242948435[/URL] [URL]http://www.4lapy.pl/ogloszenia/pokaz...0244&id_kat=12[/URL] [URL]http://portal.animalia.pl/ogloszenia...loszenie=11580[/URL] [URL]http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=16964[/URL] Quote
Betbet Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 ech...mam nadzieje ze to sie jednak nie powtórzy juz... a tak btw to...tak długo mam ten avatar i nikt nie marudził:placz::placz::placz:czemu to prawo jest takie okrutne i mam sie rozstać z moim bałwanem:-( to jest niemal moje zdjęcie...jak chichoczę..no...buuuuuuu:-( Quote
desdemona Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 otoz to!!! ja jakos nie wierze w to, ze facet robil to sam. Quote
marillka Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 [quote name='Betbet']ech...mam nadzieje ze to sie jednak nie powtórzy juz... a tak btw to...tak długo mam ten avatar i nikt nie marudził:placz::placz::placz:czemu to prawo jest takie okrutne i mam sie rozstać z moim bałwanem:-( to jest niemal moje zdjęcie...jak chichoczę..no...buuuuuuu:-([/quote] jest ograniczenie co do częstotliwości mignięć - zobacz w regulaminie Quote
marillka Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 pkt 11 regulaminu: [QUOTE] Pod pojęciem podpisów animowanych rozumiane są te zawierające animowane gif'y lub pliki flash, których animacja trwa dłużej niż 3 sekundy lub/i jest zapętlona; [B]grafika z drobnym animowanym elementem, jak np. machający ogonek, może być jeszcze tolerowana[/B] - zależy to od oceny moderatora lub admina [/QUOTE] to chyba jest ten elemant tolerowany ;) Quote
Maupa4 Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 [quote name='Vectra']no to niestety będziecie musieli się rozstać :cool1: z avatarem ma się rozumieć , jest zbyt ruchomy ;)[/quote] [quote name='marillka']jest ograniczenie co do częstotliwości mignięć - zobacz w regulaminie[/quote] [quote name='marillka']pkt 11 regulaminu: to chyba jest ten elemant tolerowany ;)[/quote] [B][COLOR=green]według mnie avatar Betbet za bardzo "lata" ...[/COLOR][/B] Quote
maciaszek Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 Cholera... wypuścili gnoja :angryy:. Polskie prawo jest porąbane...:shake:. Przecież zachodzi ogromne prawdopodobieństwo, że ten debil znów coś zrobi i choćby na tej podstawie powinni przedłużyć mu areszt. Do bani :angryy: :angryy: :mad: :mad:. Trzymam kciuki za SPOKÓJ !!!! Quote
Witokret Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 Słowo daję... nic innego niedługo w tym kraju nie pozostanie jak tylko "brać sprawy w swoje ręce"... co za DURNE prawo :angryy: Quote
jotpeg Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 wobec tego tym bardziej ZBIERAMY NA MONITORING!!! Quote
diana79 Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 a przydadzą się Wam do ochrony gazy łzawiące? :diabloti: mam w domu chyba 3 szt. nigdy z nich nie korzystałam i długo u mnie leżą ale chyba jeszcze działają i nastepnym razem takiego debila bezlitosnie potraktowac gazem i kopem i co pod reką znajdziecie ... :angryy: :evil_lol: edit: oby nie było następnego razu :shake: Quote
kati-k Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 [LEFT]Witam. Sprawę Azylu obserwuję od samego początku. To, co się wydarzyło, było naprawdę straszne. Najbardziej żal zwierząt, które już i tak wystarczająco dużo przeszły. Widze, że wystawiacie tu dużo aukcji i ogłoszeń dotyczących zwierząt z tego schroniska i dlatego postanowiłam tu napisać. Trochę dziwnie mi się ogląda takie ogłoszenie, gdy wiem, że parę z tych zwierzaków mogłoby mieć już dom, a go nie mają. Parę miesięcy temu chciałam wziąć pieska właśnie z Azylu. Niestety odmówiono mi, ponieważ chciałam psa trzymać w kojcu, gdzie miałby swoją budę. Mam duży dom i spory ogród - sądziłam, że psu będzie u mnie dobrze. No ale cóż.. okazało się, że to nie są dobre warunki dla psa. Mam córkę, która miała się opiekować pieskiem (ale zdawałam sobie sprawę, że jeśli tego nie będzie robić, to ja będe musiała się tym zająć) i wiedziałam, że w domu pies także będzie przebywać, mimo moich zakazów;) Chciałyśmy zapewnić jakiemuś psu godne warunki do życia i dużo miłości. Sama kocham zwierzęta i bardzo cieszyłam się, gdy córka sama zaproponowała, by wziąć jakiegoś psa ze schroniska. Jednak odpowiedzieć brzmiała: do kojców psów nie dajemy... Wiedząc, że udzielają się tutaj osoby z Azylu, chciałabym się dowiedzieć, skąd taka decyzja. Przecież na pewno taki pies miałby lepiej niż w schronisku! Dodatkowo jestem ciekawa, czy schronisko nie próbowało w jakikolwiek sposób dogadać się z miastem. Jakieś dofinansowanie lub inny sposób? Przecież schronisko ma za mało pieniędzy, a miasto mogłoby pomóc. Mam nadzieję, że usłyszę konkretne argumenty, bo czasem mam niemiłe wrażenie, że zwierzęta w tym wszystkim nie są na pierwszym miejscu... Z góry dziękuję za odpowiedź i miejmy nadzieję, rozwianie moich wątpliwości.[/LEFT] Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 oczywiście wypuścili go.ale czego się spodziewać. Nawet chyba 48 godzin nie było, nie?trudno doradzać jak się jest daleko, wiadomo, że najwięcej dotyka wolontariuszy, ale ja też jestem za tym by go sprać porządnie. Nasłać za flaszkę pijaczków i niech go postraszą, poj...a jednego. Coś czuję, że albo na tym, się skończy, albo jakieś pieski będą cierpiały. Najbardziej się boję by żadnego nie zabił ten bydlak jeden.kati-k, a czy ty dalej byłabyś zainteresowana? Czy w tym momencie nfaktyxcznie najważniejsze nie jest by choć i do kojca wydać pieski? Zawsze to bezpieczniej niż tam. A może kati-k mogłaby wziąć np tego pieska na którego ten głupol najbardziej się uwziął?Kochane psiaki biedne. :( Quote
Betbet Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 to zrobcie mi taki zeby nie latal tak bardzo:( juz zaraz go usuwam..z wielkim bólem..stał sie czescia mnie...:placz::placz: Quote
Macho Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 [quote name='kati-k'][LEFT]Witam. Sprawę Azylu obserwuję od samego początku. To, co się wydarzyło, było naprawdę straszne. Najbardziej żal zwierząt, które już i tak wystarczająco dużo przeszły. Widze, że wystawiacie tu dużo aukcji i ogłoszeń dotyczących zwierząt z tego schroniska i dlatego postanowiłam tu napisać. Trochę dziwnie mi się ogląda takie ogłoszenie, gdy wiem, że parę z tych zwierzaków mogłoby mieć już dom, a go nie mają. Parę miesięcy temu chciałam wziąć pieska właśnie z Azylu. Niestety odmówiono mi, ponieważ chciałam [B]psa trzymać w kojcu[/B], gdzie miałby swoją budę. Mam duży dom i spory ogród - sądziłam, że psu będzie u mnie dobrze. No ale cóż.. okazało się, że to nie są dobre warunki dla psa. Mam córkę, która miała się opiekować pieskiem (ale zdawałam sobie sprawę, że jeśli tego nie będzie robić, to ja będe musiała się tym zająć) i wiedziałam, że w domu pies także będzie przebywać, mimo moich zakazów;) Chciałyśmy zapewnić jakiemuś psu godne warunki do życia i dużo miłości. Sama kocham zwierzęta i bardzo cieszyłam się, gdy córka sama zaproponowała, by wziąć jakiegoś psa ze schroniska. Jednak odpowiedzieć brzmiała: do kojców psów nie dajemy... Wiedząc, że udzielają się tutaj osoby z Azylu, chciałabym się dowiedzieć, skąd taka decyzja. Przecież na pewno [B]taki pies miałby lepiej niż w schronisku![/B] Dodatkowo jestem ciekawa, czy schronisko nie próbowało w jakikolwiek sposób [B]dogadać się z miastem[/B]. Jakieś dofinansowanie lub inny sposób? Przecież schronisko ma za mało pieniędzy, a [B]miasto mogłoby pomóc[/B]. Mam nadzieję, że usłyszę konkretne argumenty, bo czasem mam niemiłe wrażenie, że [B]zwierzęta w tym wszystkim nie są na pierwszym miejscu[/B]... Z góry dziękuję za odpowiedź i miejmy nadzieję, rozwianie moich wątpliwości.[/LEFT] [/quote] [quote name='Rodzice Maciusia :)']...kati-k, a czy ty dalej byłabyś zainteresowana? Czy w tym momencie nfaktyxcznie najważniejsze nie jest by choć i do kojca wydać pieski? Zawsze to bezpieczniej niż tam. A może kati-k mogłaby wziąć np tego pieska na którego ten głupol najbardziej się uwziął?... :([/quote] Kati-k odpowiadam: Rzeczywiscie staramy sie szukac dla psa jak najlepszych warunkow do zycia, w Azylu pies ma kojec, swoja bude, jedzenie i picie. Wiadomo ze to nie to samo co w swoim domu, ale widocznie ten Ktos, z kim rozmawialas( moge wiedziec z kim? ) uznal, ze to nie jest najlepsze wyjscie. Istnieje druga opcja: psiak mial juz innych potencjalnych Opiekunow. Pewnie taki pies mialby lepiej niz w Azylu, ale widocznie Ktos zdecydowal inaczej... Postawa miasta pozostawia wiele do zyczenia... maja Azyl daleko gdzies... nie bardzo obchodzi ich istnienie Azylu i jego funkcjonowanie... jesli sie nami interesuja to chodzi o podatki itd. Ostatnim pogrubionym przeze mnie fragmentem mnie dobilas...Uwierz mi ze zwierzeta sa tu na 1 miejscu..bo niby co mialoby byc przed nimi ? To, ze nie wydalismy Tobie psa nie swiadczy o tym, ze nikomu ich nie wydajemy. Mam jednak prosbe: Jesli nadal jestes zainteresowana adopcja psa- skontaktuj sie prosze z Azylem (600634303). Sytuacja sie zmienila. Jak juz pisalam, skontaktuj sie z Azylem i spokojnie porozmawiaj. Pozdrawiam :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.