moni@ Posted August 26, 2007 Posted August 26, 2007 Nie wiem czy nie powielam jakiegoś topiku - jeśli tak, to przepraszam. Mam z Madim problem od jakiegoś czasu. Problemem są wyczuwalne strupki. Zaczęło się od brzuszka (na którym w chwili obecnej jest mniej sierści), teraz już pod szyją kilka strupków, na grzbiecie jeden, z tyłu nóżek mocno sobie wylizuje i gryzie... :placz: Gdy strupek jest nowy wypada mu w tym miejscu sierść. Martwię się, że mu się rozprzestrzeni. Vet stwierdził, że to jest normalne, bo pies wylizując się czasami podgryza skórę :roll: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bf64ca0d34c0c0c6.html"][IMG]http://images24.fotosik.pl/69/bf64ca0d34c0c0c6m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8522af7017e6277b.html"][IMG]http://images13.fotosik.pl/51/8522af7017e6277bm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a224371d99352806.html"][IMG]http://images26.fotosik.pl/68/a224371d99352806m.jpg[/IMG][/URL] Quote
sangoma Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Najlepiej zgłosic się do specjalisty skórnego. Polecam dr Karaś-Tęczę z Multiwetu. Dla mnie na pierwszy rzut oka wygląda to jak zapalenie mieszków włosowych albo atopia, ale specjalista nie jestem. Nie ma zmian pigmentacji na nosie? Quote
moni@ Posted September 2, 2007 Author Posted September 2, 2007 nie, nie ma żadnych zmian na nosie. Bardzo sie drapie i wygryza sobie sierść :roll: Nie podoba mi się to. Nie wiem czy mu to czymś smarować czy problem leży głębiej i bez sensu niwelować tylko skutki (bo chciałabym znaleźć przyczynę). Przypomnę, że Madi jest nerkowcem. Jest na Renalu Royala i mogę dorzucać mu trochę drobiu, ryżu czy chlebka. Może z tym przesadzam... kurcze już sama nie wiem. Pierwszy raz teraz na dniach przejdę na inną karmę (tylko żeby była dla psów dorosłych) z mniejszą zawartością białka. Też nie wiem jaką kupić. Renal jest drogi i już sama nie wiem co robić. Może to ja popełniam jakieś błędy. Quote
moni@ Posted September 12, 2007 Author Posted September 12, 2007 Byliśmy dzisiaj u veta. Ponoć to świerzb (pomarszczona ciemniejsza skóra to niby jeden z objawów). Dostał zastrzyk, jeśli nie wystąpi uczulenie to leczenie będzie prostsze i jutro pojedziemy po pełną dawkę leku. Dostałam maść (nazwę dopiszę). Zobaczymy czy będzie poprawa... Quote
orbaj Posted October 4, 2007 Posted October 4, 2007 Czesc Moni Ja ze swoja sunia mam podobne problemy z tym ze moja w wieku 6 m-cy przeszla zapalenie trzustki. Teraz ma 2 lata i juz skora jest narmalna. Takie lyse placki wielkosci zlotowki miala wlasnie w czasie tego stanu zapalnego. Ogolenie siersc wygladala jak szara trawa a moja sunia jest pieknie zlota. Mimo tego ze na warte mam 1,5 minuty to nie ma kapieli. Golden lubi plywac ale nie musi. swierzb, czy iine badziewie najlepiej potraktowac jakims antybiotykiem ( nawet w aerozolu miejscowym) i wyleczyc zeby sie nie roznioslo. Postaraj sie to zrobic szybko przed okresem grzewczym. Twojemu psu nie potrzebny jest chleb, masz dobra karme wiec nie kombinuj. organizm zdrowego psa zeby sie przestawic z jednego papu na inne potrzebuje okolo 3 tyg ( moga byc biegunki, alergie, wymioty...). Moni kupujac goldka tak juz jest ze one wszystko zjedza, niestety nie powinny. Brzuch Twoja piecha ma mocno zaogniony. Mozesz przez kilka dni pokapac w HEXODERMie - taki leczniczy szampon odkazajacy. Mojej suce pomogl. Jak bys chciala pogadac czy spotkac sie w poznaniu to zapraszam na priv. Pozdrawiam Jola Quote
moni@ Posted October 4, 2007 Author Posted October 4, 2007 Około miesiąca temu zaczęliśmy go leczeczyć na świerzb. Dzisiaj byliśmy ponownie. Smaruję go codziennie maścią a dzisiaj dostał znów zastrzyk i doustnie na kilka dni antybiotyk (nie muszę wspominać, że kieszeń też dostała...) No ale widać poprawę. Brzuszek zrobił się śliczny taki różowiutki :loveu: Jeszcze nie zeszły strupki za nóżkami i na mostku. Karmę je Ariona (jagnięcina z ryżem), nic więcej mu nie dorzucam. Od jakiegoś czasu nie gubi już sierści (i już sama nie wiem czy to już taka pora roku czy poprawa w zdrowiu...) Na razie nie mam go kąpać. Za trzy tygodnie znowu zastrzyk, potem po trzech miesiącach i mogę wszystko w domu wyparzyć (karcher i pranie nie wygoni z domu świerzba... co za cholerstwo) No i mam pomyśleć o witaminach na podniesienie odporności. Jolu dziękuję za zainteresowanie. Może uda nam się kiedyś spotkać. Jestem z Leszna ale czasami bywam z Poznaniu (juro np w kinie... no ale bez Madoxa :eviltong:) Quote
cuciola Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 zycze zdrowka Madoxowi tym bardziej ze ja tez Yoghiego lecze na swiezba,tylko ze fialkami strongholdu plus pianka deroxen miejscowo Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.