Jump to content
Dogomania

SCHRONISKO ELBLĄG-Psy do adopcji: POST NR 1, NR 4.Miejsca na 80,a psów 220! Pomocy!


Recommended Posts

Posted

moze warto i w tym roku napisac na stronie elblaskiej o sylwestrze ,zeby ludzie przyczepiali psom jakies kartki , pisali nr telefonow pod obrozami , i trzymali psy na smyczach ?
po sylwestrze jak zwykle bd masa zagubionych psow :roll:
pamietam ze w tamtym roku ktos napisal o tym na elblaskiej

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

AgaiTheta przywiezie mi zaraz czerstwe pieczywo i ziarno:) dla ptaków:)
Jesli ktos z Was ma znajomych w piekarniach czy cos (może zbiórka ziarna, pieczywa w szkołach) możecie u mnie skladać zarło (nie zjem obiecuję:)) Albo zadzwońcie do schroniska. Tam też na pewno przyjmą.
Niestety marchewek nie jedzą absolutnie. NIe wiedza o co chodzi. Lecą za mną, ja im sypie marchewki a one patrzą na mnie i nie wiedza, co mają z tym robić.

Posted

zimno, glodno

[IMG]http://img710.imageshack.us/img710/75/img3819b.jpg[/IMG]
siedzimy skulone czekając na słońce, na jedzenie, które może dzisiaj ktoś przyniesie..
[IMG]http://img821.imageshack.us/img821/193/img3822q.jpg[/IMG]

przyjechała ciocia Kordonia
[IMG]http://img262.imageshack.us/img262/908/img3823g.jpg[/IMG]

jemy:)
[IMG]http://img831.imageshack.us/img831/2510/img3824i.jpg[/IMG]

[IMG]http://img835.imageshack.us/img835/5351/img3827du.jpg[/IMG]

wypoczywamy po jedzeniu:)
[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/1122/img3818l.jpg[/IMG]

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy dokarmiają te ptaki. Ostatnio widziałam kilka zamarzniętych mew ( a przecież one jak gołębie mogą wlatywac do miasta i żebrac, ale w mieście też śnieg), łabędzia i kaczkę. Bez pomocy ludzi cierpią głód, umierają.


ps. widzialam też , że ludzie wywieszają ptakom w mieście słoninę. Wtedy koniecznie trzeba postawić gdzieś wodę. Ptaki nie pobierają wody ze śniegu. Kiedy jedzą coś mocno słonego umierają z pragnienia.
Dzięki za uwagę:)

Posted

[quote name='gops']moze warto i w tym roku napisac na stronie elblaskiej o sylwestrze ,zeby ludzie przyczepiali psom jakies kartki , pisali nr telefonow pod obrozami , i trzymali psy na smyczach ?
po sylwestrze jak zwykle bd masa zagubionych psow :roll:
pamietam ze w tamtym roku ktos napisal o tym na elblaskiej[/QUOTE]

Swietny pomysł, gops- podaję Ci adres mailowy portelu- [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL].
Wszelkie autorskie teksty warto opatrywac w tytule nagłówkiem TERAZ JA, bo ionaczej oni traktują to jako zwykła korespondencję.

Posted

[quote name='kordonia']Swietny pomysł, gops- podaję Ci adres mailowy portelu- [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL].
Wszelkie autorskie teksty warto opatrywac w tytule nagłówkiem TERAZ JA, bo ionaczej oni traktują to jako zwykła korespondencję.[/QUOTE]
ja to nie potrafie dobrze pisac , obawiam sie ze nawet by na to spojzeli :roll:
dlatego napisalam na watku , moze ktos zrobi to lepiej ?
mozna tez dac to jako zwykle ogloszenie na portelu , tego rowniez nie moge zrobic bo jest ograniczenie a wczoraj dawalam ogloszenie zanjomych :roll:

Posted

Ola, jutro postaram Ci się podrzucić trochę pieczywa :) Mam znajomą w osiedlowym sklepiku, w zeszyłm roku dla prezydenta przyniosła siatkę bułek suchych :) Może teraz coś mają ;)

Posted

U mnie w rodzinia nastał szał na dokarmiania ptactwa. Dziadek w dzień sklecił 3 karmiki dla ptaków, wszystkie już wiszą na swoich miejscach. Dziś byłam zawiesić słoninę, o wodę się nie martwią, bo u dziadka stoi wielka bala pełna wody, jak jest co rano na działce, dolewa ciepłej wody.
Niestety pod moim domem nie mogę ich dokarmić, bo moje suki szaleją! Przez dwa dni był karmik, to Volta nie złaziła z parapetów -.- Karmik poszedł na działkę :D

Posted

Dziewczyny, a słyszałyście o dzikach na ulicy Tuwima? Parę dni temu kolega opowiadał mi, że zawsze gdy wraca późnym wieczorem lub nocą do domu (pracuje w restauracji więc często mu się to zdarza), przed swoim blokiem spotyka kilka (np. cztery) dziki!!! On mieszka w bloku przy tym lasku, czy jak to nazwać, przy tym samym, w którym uganiałyśmy się za agresywnym psem z Mieszka I. Kolega mówi, że na klatkach schodowych rozwieszane są kartki, by dzwonić pod podany numer, gdy się dzika zobaczy, że straż miejska pytała go, czy dziki widuje itp. Tego samego wieczoru ja przejeżdżałam tamtędy i na własne oczy widziałam cztery dorosłe dziki, na chodniku, pod samymi blokami! Martwi mnie, co to za numer, pod który trzeba dzwonić i co nasze miasto z tymi dzikami zamierza zrobić.... One na pewno wyszły z tego lasu w poszukiwaniu jedzenia :(

Posted

Gosiu, one szukają jedzenia w śmietnikach :(... Zapytałam znajomego leśniczego, podobno takie dziki, się wyłapuje i wywozi, z miasta. Ale on jest z pod Olsztyna, mam nadzieję, że u nas tez się tak robi.

Posted

Dzisiaj była akcja uwalniania sarny, ktora utkneła miedzy metalowymi prętami ogrodzenia przy blokach( okolice Bażantarni), POlicja, sztab. kryz. nadlesnictwo odbijalo pałeczke. Bylismy też my. POjechałam na wieśc, że sarna ma byc uspiona, he, he -świeta a ona zdrowa i smaczna.Sarny nie zastałam bo panowie z sąsiedztwa( dzieki Bogu) wygieli pręty i ja uwolnili. Jeżeli dostanę z tej akcji zdjecia , będzie art.w gazecie jak to w Elblagu pomaga sie dzikim zwierzętom. Chodzą tam też dziki, ponoć nie boją sie ludzi. Biedne głód przyćmił ich instynkty .

Posted

Dzisiaj z Kordonią odwiedziłyśmy jeden z większych (raczej największy) hipermarket w Elblągu. Niezgodnie z ustawą o ochronie zwierząt sprzedawano żywe karpie w reklamówkach. Jedna ze sprzedawczyń ogluszala rybe, inny sprzedawca nie robil tego i wydawał żywą rybę w reklamówce. Kupujący wozili w koszyku żyjące, duszące się zwierzę. Jutro wystosujemy oficjalne pisma. Poinformowalam Vivę, nasze dziewczyny z OTOZu, jutro gdynię, inspekcję weterynaryjną oraz policję. Cięzko walczyc z murem, ale mam nadzieję, że będzie odzew. Film mam, ale nei wstawię- nie jest to zgodne z prawem, szczególnei bo widać twarze. Jeśli zauwazycie takie coś w sklepach dzwońcie do inspekcji, na policję..wszędzie. To się musi zmienic.

z ustawy o ochronie zwierząt/ i stanowisko glownego inspektora weterynarii
[URL]http://ekostraz.pl/portal/karp[/URL]
------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Cos innego: Ojasia byla w przyszłym domu Kinia w Lidzbarku Warmińskim:) Relacje:
[INDENT]"Witaj,

już po wizycie.

Państwo nieszkają na obrzeżach miasta w dużym domu. Działka jest ogrodzona solidnym płotem. Pies będzie mieszkał na podwórku, bez kojca i łańcucha (tak mieszkał ich poprzedni pies- przygarnięty z ulicy, w typie dobermana). Buda się buduje- jest na ukończeniu. Państwo planowali zakup budy, ale nigdzie nie mogli znaleźć odpowiedniej. Budę budują synowie, jest ocieplona styropianem 10cm i watą, z zadaszonym przedsionkiem, ustawiona będzie na kołkach, dach spadzisty pokryty papą. Do chwili zdjęcia szwów po zabiegu pies będzie mieszkał w domu.

W domu jest jamnikowata suczka (wysterylizowana) i kot. Zwierzęta zostały przygarnięte. Są super zsocjalizowane i mają bardzo dobry kontakt z państwem.

Borys(poprzedni pies państwa) też został przygarnięty (zgarnięty z ulicy, poraniony i chory), po 12 latach został uśpiony- choroba serca. Był leczony, widziałam panią w lecznicy (ja byłam wtedy ze swoim kotem).

Państwo karmią swoje zwierzęta gotowanym jedzeniem (nie resztkami z własnego stołu), kupują smakołyki. Zwierzęta są zadbane, zdrowe i wesołe.

Nie ma mowy, aby pies był zapinany na łańcuch.

Okazało się, że państwo mieszkają całkiem blisko mnie. Niestety nie zrobiłam zdjęć, bo aparat odmówił mi posłuszeństwa.

I to chyba tyle. Ale mogłam coś pominąć, ponieważ spędziłam u państwa ponad godzinę i dosłownie zostałam zasypana informacjami. "

Ogromne dzięki:)
[/INDENT]

Posted

[B]Dostałam maila z nowego domu Kudłatki - podobno wcześniej pani wysłała podobną wiadomość na adres mailowy schroniska:[/B]

[I]"Witam serdecznie,
Zajrzałam do książeczki Kudłatki i wydaje mi się, iż nastąpiła
jakaś pomyłka- bardzo proszę o zweryfikowanie.
Na okładce książeczki zdrowia, którą dostałam od Państwa widnieje
numer 404/2010,na zaświadczeniu o szczepieniu psa przeciwko wściekliźnie
jest inny numer- 336/2010, nazwa psa: Kudłacz, płeć- pies, choć to na
pewno dziewczynka. Wydaje mi się, że mogła nastąpić pomyłka przy
wydawaniu książeczki, stąd też obawy o to, czy numer czipa, jaki w niej
widnieje należy faktycznie do Kudłatki. Ten numer to: 941000012394400.
Na zaświadczeniu o szczepieniu psa widnieje data 16. września,
w schronisku powiedziano nam,że Kudłatka trafiła do schroniska w październiku.
Bardzo proszę o informację co mam z tym faktem zrobić.

Kudłatka wspaniale się czuje w nowym domu, jest wykąpana, wyczesana i
bardzo bardzo radosna. Tuli się niesamowicie,lubi spać w łóżku:) Jest
bardzo przyjacielska względem kotów- chce się z nimi bawić, jednak one
póki co nie podzielają jej entuzjazmu. Przebywają na wysokościach,
gdzie Kudłatka nie ma dostępu. Na razie nie ma tragedii:)
Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za to małe szczęście:)"

[/I][B]Pani bardzo prosi o odpowiedź[I].
[/I][/B]

Posted

[quote name='Charly']Dzisiaj z Kordonią odwiedziłyśmy jeden z większych (raczej największy) hipermarket w Elblągu. Niezgodnie z ustawą o ochronie zwierząt sprzedawano żywe karpie w reklamówkach. Jedna ze sprzedawczyń ogluszala rybe, inny sprzedawca nie robil tego i wydawał żywą rybę w reklamówce. Kupujący wozili w koszyku żyjące, duszące się zwierzę. Jutro wystosujemy oficjalne pisma. Poinformowalam Vivę, nasze dziewczyny z OTOZu, jutro gdynię, inspekcję weterynaryjną oraz policję. Cięzko walczyc z murem, ale mam nadzieję, że będzie odzew. Film mam, ale nei wstawię- nie jest to zgodne z prawem, szczególnei bo widać twarze. Jeśli zauwazycie takie coś w sklepach dzwońcie do inspekcji, na policję..wszędzie. To się musi zmienic.

z ustawy o ochronie zwierząt/ i stanowisko glownego inspektora weterynarii
[URL]http://ekostraz.pl/portal/karp[/URL]
[/quote]

Ekostraż poradziła nam, żeby nie działać w pojedynke, tylko wesprzeć się lokalną orgaznizacją proziwerzecą- wtedy inaczej to wyglada, poza tym taka orgaznizacja ma wieksze mozliwości prawne, niz przecietny zjadacz chleba.
Ola zawiadomiła nasz OTOZ Animals (dobrze,z e istnieje w Elblagu, bo przedtem był tylko TOZ ;/
Wierzę, że sprawa ruszy do przodu.

Posted

Dzis dzwoniłam juz do Inpsekcji Weterynaryjnej- podeszli do mnie bardzo poważnie, powiedzieli,ze jak najbardziej to ich sprawa, że sprawdzą to, itd.

Jak jeszcze OTOZ to zgłosi, to będzie jeszcze powazniej, chociaż do mnie, przyznam, podeszli bardzo rzetelnie. Znają, widać, ustawę :)

Posted

[quote name='Charly']Dzisiaj z Kordonią odwiedziłyśmy jeden z większych (raczej największy) hipermarket w Elblągu. Niezgodnie z ustawą o ochronie zwierząt sprzedawano żywe karpie w reklamówkach. Jedna ze sprzedawczyń ogluszala rybe, inny sprzedawca nie robil tego i wydawał żywą rybę w reklamówce. Kupujący wozili w koszyku żyjące, duszące się zwierzę. Jutro wystosujemy oficjalne pisma. Poinformowalam Vivę, nasze dziewczyny z OTOZu, jutro gdynię, inspekcję weterynaryjną oraz policję. Cięzko walczyc z murem, ale mam nadzieję, że będzie odzew. Film mam, ale nei wstawię- nie jest to zgodne z prawem, szczególnei bo widać twarze. Jeśli zauwazycie takie coś w sklepach dzwońcie do inspekcji, na policję..wszędzie. To się musi zmienic.

z ustawy o ochronie zwierząt/ i stanowisko glownego inspektora weterynarii
[URL]http://ekostraz.pl/portal/karp[/URL]
[/QUOTE]


Jeszcze wyjasnię w kilku słowah, o co nam chodzi, bo tak to może wyglądać, jakbyśmy ni z gruszki ni z pietruszki wyskoczyły z tematem karpi w tym watku :)

Otóż w tym roku zmieniła sie ustawa, tzn. weszła w zycie nowelizacja do Ustawy o Ochronie zwierząt, w myśl której niedopuszczalny jest transport żywych karpi bez wody, nadmierne zagęszczenie w sklepach, ranienie, i sprzedawanie żywch karpi do reklamówek bez wody.

MNie i Olkę bolało to od wielu lat (m.in. dlatego nie chodze juz od 10.12. do hipermarketów)

W tym roku, jakiś tydzień temu, jedna pani zadzwoniła do OTOZ-u elbląskiego z olbrzymim płaczem, ze to , co się dzieje z karpiami w jednym z hipermarketów, jest straszne, straszne, i ona nie wie co zrobić.


Aga i Theta zaproponowała i poprosiła Olke o pojechanie z nią lub bez niej i sprawdzenie tego, ewentualnie nagranie tego filmiku, żeby na tej podstawie mogła zainteresować media i zadziałać na całej linii, wiec wczoraj to zrobiłysmy i sie udało. Film pokazuje wszystko- i pojemnik do doładowania towaru pełen krwi, i sprzedaż karpi żywo do worków plastikowych.

Wiem, że Ola przesłała to do Agi i Thety, prześlemy to też do OTOZ-u w Gdyni, do Inspekcji Weterynaryjnej.
Mam nadzieje, ze coś sie ruszy w tej sprawie, bo tak nie moze byc.

Posted

Aga dzwoniła do mnie z leclerka. Tam podobno jest jeszcze gorzej niż w Carrefourze....
Na fb jest wydarzenie, założone przez ARKE. Wejdzcie wyslijcie apel do biura poselskiego Joanny Muchy. Czas zakończyć tą rzeż.
[URL]http://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=120964997969101&id=120729334659334&ref=notif&notif_t=feed_comment_reply#!/event.php?eid=120729334659334[/URL]


poniżej mail/list, który wysłałysmy (adresy poniżej, poinformowałam także portel):

"Powiatowa Inspekcja Weterynarii w Elblągu

Zgodnie z nowelizacja przez sejm w bieżącym roku Ustawy o Ochronie
Zwierząt -zmieniony art. 2 ustawy wyraźnie teraz wskazuje, iż reguluje
ona postępowanie ze "zwierzętami kręgowymi", a zatem podobnie jak inne
kręgowce prawo to chroni także ryby, a co za tym idzie- oznacza to, że w
przypadku nieuzasadnionego lub niehumanitarnego zabijania ryb oraz
znęcania się nad nimi, sprawcy takich czynów mogą podlegać karze grzywny,
ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności zgodnie z art. 35 i 37 b
Ustawy o ochronie zwierząt. Zapis ten dotyczy także sposobu transportu żywych ryb.

Zwracamy się z informacją o łamaniu praw zwierząt w hipermarkecie
Carrefour ul. Pkł. Dąbka w Elblągu


W dniu 22.12.2010. podczas robienia zakupów w hipermarkecie
Carrefour zaobserwowałyśmy następujące nieprawidłowości, jeśli chodzi o
sprzedaż żywych karpi:

1.Stwierdziłyśmy masową sprzedaż żywych ryb w reklamówkach bez wody.
Jesteśmy świadkami tych czynności, poza tym mamy nagrany film z wyławiania, odsączania, ważenia, pakowania do worka, zawiązania i wożenia przez klientów po sklepie. Dzieje się to na oczach dzieci. Żywe karpie szczelnie zawinięte w worki szarpią się w koszykach, a ludzie spacerują z nimi po sklepie


Zgodnie z treścią art. 5 Ustawy każde zwierzę wymaga humanitarnego
traktowania, przez które rozumieć należy traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia (art. 4 pkt. 2 Ustawy).

Naturalnym środowiskiem ryby jest środowisko wodne. Humanitarnie traktowane ryby winny być transportowane i przetrzymywane tylko w środowisku wodnym. Transportowanie żywych ryb w pojemnikach pozbawionych wody lub foliowych workach albo koszykach nie jest humanitarnym traktowaniem zwierząt i wyczerpuje znamiona znęcania przewidziane w art. 6 ust. 2 pkt. 6 Ustawy (transport zwierząt w sposób powodujący ich zbędne cierpienie i stres).

Przetrzymywanie żywych ryb w pojemnikach pozbawionych wody lub posiadających jej znikomą ilość nie jest humanitarnym traktowaniem zwierząt i wyczerpuje znamiona znęcania przewidziane w art. 6 ust. 2 pkt. 10 Ustawy (utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania). Jeśli przetrzymywanie lub transportowanie ryby w opisany wyżej sposób prowadzi do jej zgonu wskutek uduszenia to czyn taki kwalifikować należy jako niehumanitarne zabicie zwierzęcia. Tego typu zachowania (niehumanitarne traktowanie lub niehumanitarne zabijanie zwierząt) zabronione są z mocy art. 6 ust. 1 Ustawy.

2. Byłyśmy świadkami "dowozu" towaru z zaplecza w miejsce sprzedazy żywych ryb- zwierzęta przywiezione były w balii bez wody, stłoczone i poranione.
Na dnie tej balii było dużo krwi (również widoczne na filmiku). Ciała karpi były mocno poranione, niektóre płetwy uszkodzone, część ryb była w stanie wskazującym na podduszenie. Dwie ryby pozostałe na dnie nie wykazywały znaków życia.

Z treści Ustawy wynika, że niehumanitarne zabijanie zwierząt lub znęcanie się nad nimi jest przestępstwem, zagrożonym karą pozbawienia wolności do roku (art. 35 ust. 1 Ustawy) lub do lat 2, gdy sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem (art. 35 ust.2 Ustawy). Nie ulega wątpliwości, że opisane zachowania realizują znamiona znęcania się nad zwierzętami, a jeśli prowadzą do ich zgonu to zakwalifikowane zostać muszą jako niehumanitarne zabijanie zwierząt.

Wnioskujemy nie tylko o kontrolę, ale również o rozpoczęcie działań mających na celu wyciągnięcie konsekwencji z powody łamania Ustawy o Ochronie Zwierząt.

Przy tym wnosimy o kontrolę nie tylko sposobu sprzedaży ryb w miejscu publicznym (sprzedaż żywej ryby w reklamówce), ale także sposobu przetrzymywania ryb na zapleczu.

Pojemnik, w którym ryby zostały dowiezione do miejsca sprzedazy w sklepie zawierał stłoczone zwierzeta, tylko minimalną ilość wody (zakładamy, że ryby zostały wrzucone do pojemnika, po czym zalane wodą) na dnie widac było nieżywe zwierzęta oraz krew. Podejrzewamy zatem, że warunki przetrzymywania ryb na zapleczu, a także ich transport do sklepu nie spełniają wymogów Ustawy o Ochronie Zwierząt.

Dysponujemy nagraniami filmowymi dokumentującymi opisane wyżej wykroczenia przeciwko Ustawie, poza tym możemy być świadkami w postępowaniu karnym.

O zajściu poinformowane zostały również Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Olsztynie, Główny Inspektorat Weterynarii w Warszawie, następujące organizacje prozwierzęce

1.Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt - OTOZ Animals
Rada Krajowa
Ul. Świętojańska 41/16
81- 391 Gdynia

2.Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt
OTOZ Animals oddział w Elblągu ul. Królewiecka 233

3.Stowarzyszenie Obrónców Zwierząt ARKA
05-825 Janinów, ul. Fińska 12

4.Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt EKOSTRAŻ
ul. Spółdzielcza 13/4
51-662 Wrocław

5. Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - VIVA!
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa

Elbląg, 23. 12. 2010

Ewa M.
Alexandra C."



------------------
[URL]http://ekostraz.pl/portal/karp[/URL]
[URL]http://empatia.pl/str.php?dz=31[/URL]
[URL]http://krwaweswieta.pl/[/URL]
Audycja o rybach ( i nie tylko;)) w TOK FM
[URL]http://empatia.pl//str.php?dz=46[/URL]

na portelu
[URL]http://www.portel.pl/ogloszenia.php?id_ogl=837611[/URL]

Posted

Witam!!!
Czytam wasze wypowiedzi dziewczyny i uważam, że jesteście wspaniałe !!!:multi:

Dawno nic tu nie pisałam, ale dzisiaj napiszę...

Co do ptaków, to ja mieszkam koło Dolinki, gdzie płynie Dzikuska. Na niej też są stada kaczek, które ludzie dokarmiają i ja również. Czytałam co pisałyście o dokarmianiu i gotuję im kaszę i inne ziarna - jedzą, aż im się uszy trzęsą ;-0

a to co chciałam napisać dotyczy Sali

Sali ma się już lepiej, choć jest cały czas pilnowana, aby nie gryzła łap. Dostaje teraz tylko gotowane jedzenie i jest znaczna poprawa. To trwa od lipca - i powiem szczerze,, że czasami nam już opadały ręce i płakać mi się chciało z bezczynności lekarzy w Elblągu jak i w Trójmieście i nas samych...

Sterydy i non stop antybiotyki nic nie dawały - w końcu postanowiłam wszystko odstawić i .... karmić ją indykiem z ryżem i burakiem, żółtkami...
Sali odżyła - jest radosna i szczęśliwa...
teraz już wiem, że ma bardzo niską odporność organizmu i może na początku była to alergia, ale to przyczyną był i jest gronkowiec, który siedzi i po woli ustępuje...

nawiązując do tego chciałam powiedzieć, że mało który weterynarz a praktycznie tylko jeden ( nie podał ani antybiotyków, ani sterydów) a autoszeczepionkę, po wcześniejszym wymazie z jej łap. A tak tylko chemia i zakup drogiej karmy weterynaryjnej po której Sali nie miała chęci do życia ani siły...
bo podobno antybiotyki i sterydy osłabiają organizm jeszcze bardziej..
niestety autoszczepionka też nie pomogła...;-(

postanowiliśmy jeszcze zrobić jedno - sprowadzić z Austrii szczepionkę uodparniającą, która jest w tabletkach - nie ma jej w Polsce i nie można jej dostać. jest sprowadzana przez Niemcy - czekamy i zobaczymy jaki będzie rezultat.
wierzymy, że to będzie to - bo tylko to nam pozostaje.

poza tym znalazłyśmy Panią Kasię ( behawiorystkę ) i Panią Anię - które nam pomagają, bo zastanawiamy się czy Sali nie gryzie łap już odruchowo ( przez tyle miesięcy gryzła to czemu i nie teraz ). jak jesteśmy w domu, to nic się nie dzieje, ale 10 minut sama i łapy pogryzione> nie pomagały, kagańce ( przegryzła skórzany) inne ściąga, buty na rzepy pogryzła i ... tyle ;-)

Chciała o tym napisać wszystkim, którzy mnie znają i znają Sali...
Mamy cały czas kontakt z Państwem Misiak, którzy zaadoptowali Neli i Lusi -dwie piękne, czarne panny...

po naszych rozmowach Pan Misiak napisał artykuł w "Gazecie Polskiej" - którą Wam wszystkim serdecznie polecam, na temat weterynarzy i leczenia zwierząt. jest ona już w kioskach.

Tak jak i my przez pół roku tułamy się po lecznicach, wydając kupę pieniędzy, ufając lekarzom , że Tak - teraz na pewno już będzie dobrze, tak i oni mieli kiedyś taki przypadek...
takich przypadków jest o wiele więcej...

Dlatego piszę do Wszystkich, aby podzielić się naszym przypadkiem, i tym, że czasami nie warto ufać i wierzyć ślepo lekarzom, bo niektórzy niestety nie robią tego dla dobra naszych zwierząt, a jedynie dla korzyści finansowych...

Chciałam jeszcze złożyć życzenia:

ZDROWYCH, RADOSNYCH I POGODNYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH WSPANIAŁYCH LUDZI, KTÓRZY KOCHAJĄ ZWIERZAKI I POMAGAJĄ IM KAŻDEGO DNIA ;-)

pozdrawiam
Ania

Posted

Taka prawda- jesli zwierzę chore, tak troszkę "inaczej", niekoniecznie wedlug standardu jesteśmy zdani w większości na siebie. Wspaniale, że odstawiliście "sterydzik" i antybiotyk!!!!! Fajnie, ze Sally je buraki, pewnie b. zdrowo. Myślę, że mój pies by nie jadł- chociaż kto wie.

Gazetę kupię jestem bardzo ciekawa.

Aniu ogromnie się cieszę, że Sally trafiła akurat do Was:loveu::loveu:

Posted

[quote name='kordonia']I co załatwiłyscie w Leclercu?
Wezwałyście policję? Inspekcję?


Co z mediami?[/QUOTE]

ja nie bylam w leclerku w tym tygodniu, ale Aga wlasnie pisze, że zaplacili MANDAT!!!

i że nasz/ no może mój i jeszcze kogoś;)hihihi ulubiony pan weterynarz też zrobił donos w inspekcji odnoście karpi w carefourze!!! aaaa...fajnie

Ewuś zobacz to!!!!

"[I]W kontrolowanym sklepie stwierdzono mi.n nadmierne zagęszczenie ryb w basenie i niewłaściwy sposób opakowywania żywych ryb.
— [B]Pouczymy, w jaki sposób powinno postępować się z żywymi zwierzętami. To zrobimy jeszcze dzisiaj[/B].[COLOR=darkred][B][U] Złożymy także doniesienie do organów ścigania w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa — powiedział nam Jerzy Koronowski, powiatowy lekarz weterynarii.[/U][/B][/COLOR][/I]

[URL]http://elblag.wm.pl/30747,Napisali-do-nas-karp-cierpi-tak-samo-jak-inne-zwierze.html[/URL]


(nie mam komórki, tosia zżarła ostatnią ladowarkę- dziś na razie tylko na pw, fb, gg)

Posted

[quote name='Charly']ja nie bylam w leclerku w tym tygodniu, ale Aga wlasnie pisze, że zaplacili MANDAT!!!

i że nasz/ no może mój i jeszcze kogoś;)hihihi ulubiony pan weterynarz też zrobił donos w inspekcji odnoście karpi w carefourze!!! aaaa...fajnie

Ewuś zobacz to!!!!

"[I]W kontrolowanym sklepie stwierdzono mi.n nadmierne zagęszczenie ryb w basenie i niewłaściwy sposób opakowywania żywych ryb.
— [B]Pouczymy, w jaki sposób powinno postępować się z żywymi zwierzętami. To zrobimy jeszcze dzisiaj[/B].[COLOR=darkred][B][U] Złożymy także doniesienie do organów ścigania w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa — powiedział nam Jerzy Koronowski, powiatowy lekarz weterynarii.[/U][/B][/COLOR][/I]

[URL]http://elblag.wm.pl/30747,Napisali-do-nas-karp-cierpi-tak-samo-jak-inne-zwierze.html[/URL]


[/QUOTE]

Rozumiem, że elblag.wm.pl to napisał po Twoim , Olu, wysłaniu do nich naszego pisma (bo cytuja dosłownie nasze słowa)?
:) :)
Bardzo sie cieszę. Zaczynam lubić inspekcję weterynaryjną :)


A OTOZ jakie media powiadomił?
Co jeszcze sie dzieje?
Policja była?



Ogólnie, to sobie myslę, ze mandat to dla nich nic, ziarenko piasku w morzu forsy, która trzepia na karpiach.
Jestem ciekawa, co dzis wieczorem sie dzieje w tych hipermarketach, jak to teraz wyglada? CZy interwencja była skuteczna na cały dzień i na jutro?
Fajnie by było, gdyby jutro znów mozna było to skontrolować.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...