Charly Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 [quote name='tanitka']Pani wcześniej do mnie napisała maila przez allegro z pytaniem gdzie pies przebywa, bo maja problem z ewentualna wyprawą po niego. Napisałam, ze pomoc jest możliwa, ale prosze by wszelkie sprawy adopcyjne były ustalana z osobami, których nr tel są podane w ogłoszeniu i jak widac pani zadzwoniła :). Nie skreślałabym ich tylko za kłopot z samochodem, jeśli wszystko inne wygląda dobrze. :)[/QUOTE] Dzięki za odpowiedz:)Tak. Myślę, że masz rację. Napisze do Majgi w sprawie wizyty, ale musze jej przekazać coś więcej w sprawie psa. Gosia już dziś mi mowila ze jest b. dominujący zarówno w sts. do samców jak i suk. A spacerki? Szczurku, może ty coś wiesz? edit: zresztą ja będę w sobotę w schronisku to sama sprawdzę. edit2:) Gosiu wyobraż sobie oddzwonił pan z tego pięknego domku:) Brzmiał bardzo sympatycznie; powiedział, że budy są, tylko gdzieś schowane.Jakoś nie pomyślał o tym, żeby psy były przy budach.., ale obiecal, ze już dzis się za to zabierze. Umówiłam się z nim na niedzielę, zeby to wszystko sprawdzić.Oby wszytko było tak, jak mówi:) Quote
malawaszka Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 nie no - ja też nie napisałam, żeby skreslać z powodu samochodu, bardziej chodziło mi o to, że ludzie często gęsto wykorzystują to, ze nam zależy, sami ich tego nauczyliśmy niestety Quote
malkawil Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 [quote name='Charly'] edit2:) Gosiu wyobraż sobie oddzwonił pan z tego pięknego domku:) Brzmiał bardzo sympatycznie; powiedział, że budy są, tylko gdzieś schowane.Jakoś nie pomyślał o tym, żeby psy były przy budach.., ale obiecal, ze już dzis się za to zabierze. Umówiłam się z nim na niedzielę, zeby to wszystko sprawdzić.Oby wszytko było tak, jak mówi:)[/QUOTE] Wierzyć mi się nie chce :niedowia:! Ale miejmy nadzieję, że to dobry znak i w niedzielę te psy faktycznie będą już mieszkać w lepszych warunkach. Quote
basia0607 Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 Kasper w nowym domu. Mam zdjęcie z nowym panem. póżniej opiszę wiecej. Quote
Charly Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 [quote name='malkawil']Wierzyć mi się nie chce :niedowia:! Ale miejmy nadzieję, że to dobry znak i w niedzielę te psy faktycznie będą już mieszkać w lepszych warunkach.[/QUOTE] dziwy nad dziwamy. Ale w niedzielę się przekonam. Dzięki za pomoc w ogóle:) edit: właśnie rozmawiałam z Agnieszką; Wars NIGDY nie mieszkał w mieszkaniu....Nie potrafi chodzić na smyczy, jest bardzo żywiołowy. "Mój" domek z łodzi jest w centrum miasta. Co robić? Zadzwonić przekazać informację? Mają się zastanowić? Quote
basia0607 Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 Miałam telefon w sprawie Warsa ze Szczecina. Państwo mają się zastanowić do wtorku bo mieszkanie w bloku. Pan jest leśnikiem, nie mają dzieci. W rozmowie ok, podchodza realnie do sprawy. Z uwagi na fakt, że wars nigdy nie mieszkal w mieszkaniu, powiedziałam jakie moga byc problemy .Mamy czas do wtorku. Quote
Charly Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 [quote name='basia0607']Miałam telefon w sprawie Warsa ze Szczecina. Państwo mają się zastanowić do wtorku bo mieszkanie w bloku. Pan jest leśnikiem, nie mają dzieci. W rozmowie ok, podchodza realnie do sprawy. Z uwagi na fakt, że wars nigdy nie mieszkal w mieszkaniu, powiedziałam jakie moga byc problemy .Mamy czas do wtorku.[/QUOTE] Pisałam, że są chętni na dom z Łodzi. Czy wobec powyższego mam ten dom w łodzi w ogóle wizytować? (przy czym caly czas się zastanawiałam co robić, bo pies podobno ciągnie jak parowóz, jest nieokiełznany no i nigdy nie mieszkał w domu) Co robimy teraz? Nie chcę zabierac czasu Majdze ani tym ludziom, jesli zdecydujesz, że pies pójdzie gdzie indziej (jeśli w ogóle tam pójdzie) Przekaże ludziom z Łodzi telefon do Ciebie. Dobrze, jeśli jedna osoba będzie monitorować domki dla jednego i tego samego psa. Quote
AgaiTheta Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 Ola wpiszemy oba domki w zeszyt i powiemy o realnych problemach. Podaj mi na pw namiary, jutro zadzwonię do domku w Łodzi. Zanim zaczniemy sprawdzać domy, muszą one poznać historię Warsa. On jest bardzo łagodny do ludzi, jest kochany, ale to wariat. Ja go nie widzę w mieszkaniu, ale to nigdy nie jest przesądzone. Myślałam, żeby go wziąć na przyszły weekend do domu, ale dzisiaj moja Tajra dostała cieczki, Wars został wykastrowany niedawno, myślę, że rozniosą mi mieszkanie. Dom w Szczecinie miał dotychczas boksery, jutro może zaproponuje im też Johnnego, czy mamy jego aktualne zdjęcia? Bardzo Was proszę, jutro jak będziecie w schronisku, wyprowadźcie na spacer 8, tam są psy z 17. Poróbcie zdjęcia Czarkowi, boję się tam o niego, on taka sierota. Zresztą ja jutro będę od rana. Quote
AgaiTheta Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 Jeszcze jedna sprawa: Pilnie potrzebujemy drzwi łazienkowych, siedemdziesiątek. Popytajcie rodziców, znajomych... Psy w izolatkach zrobiły miazgę z drzwi, w szoku byłam. Musimy je wymienić. Quote
Charly Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 [quote name='AgaiTheta']Ola wpiszemy oba domki w zeszyt i powiemy o realnych problemach. Podaj mi na pw namiary, jutro zadzwonię do domku w Łodzi. Zanim zaczniemy sprawdzać domy, muszą one poznać historię Warsa. On jest bardzo łagodny do ludzi, jest kochany, ale to wariat. Ja go nie widzę w mieszkaniu, ale to nigdy nie jest przesądzone. QUOTE] ide po numer tel. poszło:) Quote
Rybc!a Posted October 1, 2010 Author Posted October 1, 2010 Ogłosiłam "Krzywołapka-Tofika" z takim tekstem: [QUOTE]Tofik to młody, niewielki pies zamieszkujący od kilku miesięcy Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu. Dobrze dogaduje się z kolegami z boksu, uwielbia pieszczoty i kontakt z człowiekiem. Posiada książeczkę zdrowia i bieżące szczepienia, jest również zaczipowany. Mimo wyglądu i przyciągającego, mądrego spojrzenia, niestety nikt nie zwraca na niego uwagi, choć stara się jak może, by przykuc na sobie uwagę. Tofik jest niezmiernie sympatyczny, rozdaje buziaki na prawo i na lewo i widać, jak bardzo tęskni za "swoim" człowiekiem.. Tofik nie potrzebuje wiele. Wystarczy mu miska, ciepłe miejsce w Twoim domu i odrobina miłości, którą odda Ci w nadmiarze.. Podaruj dom Tofikowi. Podaruj mu spokojną zimę i resztę przyszłości. On czeka właśnie na Ciebie![/QUOTE] na następujących stronach: pogrubione na allegro.pl, alegratka.pl, kupsprzedaj.pl, kupiepsa.pl, przygarnijzwierzaka.pl, animalia.pl, petworld.pl, adopcjapsa.pl, olx.pl, petsy.pl, e-zwierzak.pl, neeon.pl. To na tyle, dobranoc :* Quote
Patyś_ Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 A ja wczoraj aż się zdziwiłam, bo było urwanie głowy O_O Dwa telefony w sprawie Hipolita - jeden odpadł na początku, w drugim, pani jeszcze zadzwoni, zebrałam pierwsze info i bardzo w porządku babczeka, z Rumii. Dom, z ogrodem, ogrodzenie, Hipolot miałby mieszkać w domku z panią. Dzwoniła Pani o dużego psa, który szczeka. Pani z pod Kwidzynia, poleciłam jej zajrzenie na stronę, ale myślę że do tej adopcji, jeśli do jakiejś dojdzie to jeszcze daaleka droga, pani nie ma ogrodzenia, mieszka po lasem. Powiedziałam co i jak z ogrodzeniem, Pani przyjeła do wiadomości, ale bedzie pewnie jeszcze dzwoniła - ale mimo wszystko bardzo miła kobietka. O Warsie już zostało powiedziane... I to chyba wszyscy, bo telefonow o psa owczarka na reproduktora ie licze ... A teraz, hop siup, na pierwsze wykłady... Hyhy :D Quote
Charly Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 Vitka, Rupaczek i Dominika byly dziś w schronisku od 9 i robiły zdjęcia. Penwnie jak wrócą z koni wstawią je tutaj:) Ja przyszłam niestety pozniej i nie załapałam się na zdjęcia, ale na kilka dni na DT do Elbląga poszły babcia Kawusia i jej 5 zębów;) oraz Olga bez oczka. Wkrótce pojadą do sprawdzonego domku w Warszawie:) Bardzo się cieszę szczególnie dla Kawy, bo jest bardzo leciwą kotką i tak jak z pieskami szanse na zwykłą adopcje minimalne:) Quote
Vitka Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 Mam sporo zdjęć. Nie wiem Patyś czy tych co chciałaś, ale sporo. Zakochałam się w Hipolicie! Jest strasznie podobny do mojego Maxia. Jego chudość mnie tylko przeraża, jak mi się wpakował na kolana to ważył mniej niż mój Magik!!! Jest wspaniały, delikatny i śmieszny. :) Strasznie fajna jest też Daktyla z 1. Cudowna jamnikowata, młoda suczka. Tyle w niej ufności i miłości! Koniecznie trzeba ją ogłosić. No i psy z 16 to już w ogóle zarąbiste są! Faraon wydawał mi się groźnym psem, a tu taki młody, śmieszny łobuziak! :) Tak się cieszyły z naszej wizyty w ich boksie. Zdjęcia będą niestety dopiero jutro, bo wróciłam z koni i za 10 minut idę na 18-stkę do koleżanki. Quote
Aga3006 Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 Coś na poprawę humoru. W schronisku pełno takich szczeniaków [QUOTE]przyjme szczeniaka do dziewiatego roku zycia rasy amstaff[/QUOTE] Quote
Patyś_ Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 Ja wróciłam z wykładów, nie wiem jak się nazywam i w ogóle... Na ostatnich wykładach, pani Doktor profesor ktoś tak mówiłą, a ja siedziałam... Wróże sobie olbrzymią karierę studentki :D To w takim razie Vitko miłej zabawy na 18-nastce! Mówiłam Vitka że banda z 16 jest super!! :D ja po studencku idę zjęśc swój pierwszy zasłużony posiłek tego dnia! xD :) Quote
Charly Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 [quote name='Patyś_']Ja wróciłam z wykładów, nie wiem jak się nazywam i w ogóle... Na ostatnich wykładach, pani Doktor profesor ktoś tak mówiłą, a ja siedziałam... :)[/QUOTE] Prof mówil, a Ty siedziałas???? cicho???????? [quote name='Patyś_']Wróże sobie olbrzymią karierę studentki :D :)[/QUOTE] no ba! Quote
Patyś_ Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 Tak cicho, bo byłam po 8 godzinach wykładów i po poprostu siedziałąm jak takie warzywko xD Quote
Rupak Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 A ja dzisiaj spotkałam na starym mieście naszego kochanego Bolka :D grubasek był na wieczornym spacerze ze swoim panem. byłam przeszczęśliwa, bo chyba mnie poznał i pomiziałam go trochę :D Bolek wygląda na szczęśliwego psa, cieszę się, że go spotkałam Quote
Patyś_ Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 Rupaczku, ja tez już widziałam Bola! Piękne jest to jak wpatrzony jest w swojego pana :) Quote
Charly Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 [quote name='Patyś_']Rupaczku, ja tez już widziałam Bola! Piękne jest to jak wpatrzony jest w swojego pana :)[/QUOTE] zazdroszczę im Bola. Jest wyjątkowy. I jak to frajda iść z nim przez miasto. Kiedy idę z moimi ludzie tupią (faceci oczywiscie ale też starsze kobiety) i cieszą się, jeśli pieski się wystraszą. Slyszę glupie komentarze typu, czy one na baterie itd;). A z takim bolo to droga wolna, chodnik wolny, wszystko wolne:evil_lol: pamiętam kiedyś szłam z Gops i Gorgim (sznaucer olbrzym olbrzym:)) ulicą. Ale fajowo było:evil_lol: Quote
Rupak Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 [quote name='Charly']Kiedy idę z moimi ludzie tupią (faceci oczywiscie ale też starsze kobiety) i cieszą się, jeśli pieski się wystraszą.[/QUOTE] CO TY GADASZ? Naprawdę tak robią? Mój pies jest wielkościowo jak twoja Tośka i nikt nigdy nie tupał ani się nie śmiał. Co za buraki, naprawdę! Quote
Vitka Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 Też widziałam wczoraj Bolka na wieczornym spacerze! Tylko nie byłam pewna czy to on... jako że amstaff to się nie zbliżałam, a on się na mnie tak patrzył!!! Dopiero potem przyszło mi do głowy, że to przecież Bolek! :) Na zdjęcia jeszcze trochę musicie poczekać, bo tata zrobił od nowa system w moim komputerze i nie mam picasy... a do tego zaraz idę z Magikiem do weterynarza. Quote
nitkaa Posted October 3, 2010 Posted October 3, 2010 Hej wszystkim, od środy jestem nową wolontariuszką, cieszę sie że w koncu mogę jakoś pomóc tym biednym zwierzom.. w domu znalazlam kilka starych obroży i chyba mam gdzies jedną smycz, mam tez stary koc i jakies kożuchy które tez, mam nadzieje sie przydadzą. :) będę w schronisku w środę :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.