malkawil Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 [quote name='basia0607']Gosiu, czy pani zdecydowała się na Nutkę ?[/QUOTE] Powiedziała, że musi to przemyśleć. Zobaczymy jutro... Quote
basia0607 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Komu mogę wysłać zdjęcia , które zrobiłam ostatnio w schronisku ? Albo nauczcie mnie je wklejać. Quote
Aga3006 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 mi moze pani przeslac [email][email protected][/email] [SIZE=1][COLOR=Silver]nie mam polskich znakow[/COLOR][/SIZE] Quote
basia0607 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 [quote name='Aga3006']mi moze pani przeslac [email][email protected][/email] [SIZE=1][COLOR=Silver]nie mam polskich znakow[/COLOR][/SIZE][/QUOTE] Przesyłam. Quote
Rybc!a Posted August 28, 2010 Author Posted August 28, 2010 Wejdźcie, zobaczcie, jaki cudny: [url]http://www.dogomania.pl/threads/191711-Ringo-prawie-posokowiec-SZUKAMY-DOMU!-Szczytno?p=15271715#post15271715[/url] Quote
Aga3006 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 wrzucam Ela [IMG]http://img835.imageshack.us/img835/7726/s7303896.jpg[/IMG] [IMG]http://img822.imageshack.us/img822/9807/s7303897.jpg[/IMG] [IMG]http://img841.imageshack.us/img841/4809/s7303898.jpg[/IMG] Quote
Aga3006 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Jakie piękne pomieszczenie dla kociaków [IMG]http://img830.imageshack.us/img830/3613/s7303900.jpg[/IMG] [IMG]http://img525.imageshack.us/img525/6600/s7303908.jpg[/IMG] [IMG]http://img713.imageshack.us/img713/6241/s7303905p.jpg[/IMG] [IMG]http://img265.imageshack.us/img265/6438/s7303920x.jpg[/IMG] Quote
basia0607 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Aga , pięknie dziekuję i po krótce opisze zdjęcia. 2 pierwsze fotki to nasze biurowce zaległy po śniadaniu. Następne to kocie terarium spadek po nieboszczyku-kameleonie. Ogrzewane, prawie klimatyzowane, ewenement na skalę światową. Na jednej z fotek nasze kochane dziewczyny myją kociaki po jedzeniu. Czarny piesek u Agi na fotelu (korzystam bo jest na urlopie!) Karim, totalnie wystraszony, robiący ze strachu, dzikus. Pierwszego dnia obrobił mnie dokładnie, wczoraj już było ok. Wyprowadzam go na prostą. Astka, młoda , sliczna, wystraszona, przywiązana przez kogoś bo bramy schroniska. Ostatnia fotka, piesek, którego już nie ma w schronisku. Wyprowadziłam go z boksu aby powiadomić dziewczyny od ponów. Wystraszony, kochany. W nocy asty z boksu obok podkopały się pod ogrodzeniem , mimo podwójnej siatki i betonowego cokolika i go oberwały ze skóry. Przez ten remont nie mamy gdzie umeszczać psów. Kucie, wiercenie, obcy ludzie. Psy dostają szału. Żyć się nie chce , gdybym przewidziała to by pies żył. Może gdybym Quote
Patyś_ Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Dziś wpadłam do schroniska dosłownie na minute. Gera z Zerifem uciekają ze swoijego aktualnego boksu. Drzwi zawiązane 3 obrożami. Może coś to da. Frytka zwiała, oderwałą się od budy poszła przez niedomkniętą bramkę za schroniska, złapałąm ją na placu, ale jak mnie pociągneła za sobą, to wszystkich świętych wspomniałam. Do tego trafił do nas nowy bokser - Nazwałysmy go Nugat. Wystraszony ale nie agresywny. W poniedziałek porobię mu zdjęcia. Astki nie widziałam, nawet nie wiedziałąm, że jest taka nowa laseczka! W poniedziałek jest moja! ;) Quote
basia0607 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Pati, do astki, to nie nastawiaj się za bardzo. Rano dała mi sie pogłaskać, podeszła z podkulonym ogonem, istny słodziak. Za 2 godz. gdy chciałam zapiąć ja na smycz i zaprowadzic do izolatki, wystartowała do mnie z zębami. W ostatniej chwili odskoczyłam. Quote
Patyś_ Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Pani Basiu spokojem do niej uderzę. Trzeba dac dziewczynie szanse. Strach robi straszne rzeczy z psami. ;) Z motyką na słońce tez się nie będę porywała. Przed chwilą dzownił do mnie pan w sprawie Warsa. Super dom. U leśniczego, na kastrację okej. Pan chce psa polującego, do przysposobienie. Ma już 18 letniego wyżła, któy przechodzi już na emeryturę. W poniedziałek dam namiary i mam nadzieję, że wszystko pójdzie pomyślnie! Quote
Patyś_ Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Masz Vitka rację. Jedna pozytywna wiadomość która mnie ucieszyła, to szczeniak którego dziś przywieźliśmy z p.Andrzejem. Przybłakał się do kogoś. Coś Marlene podkusiło i sprawdziła chipa. Okazało się że szczeniak jest od nas i ma włąścicieli! Szybki telefon - okazało się, że szukają go już w kilku różnych miejscach miasta. Zwiał z domu, właściciele otwierali drzwi. Na szczęscie właściciele w biegu odebrali maluch od nas... Taki jeden pozytyw... Przynajmniej dla mnie. Quote
Vitka Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Mamy w schronisku jeszcze te syjamy? Co o nich wiemy? Są dzikie, czy tylko wystraszone? [IMG]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/THGYJ2kQr4I/AAAAAAAAfRs/aywfQrCpsEM/DSC09287%20%5B640x480%5D.JPG[/IMG] O te mi chodzi... Quote
basia0607 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Te koty to kompletne dzikusy , nie znające człowieka, powietrza, skrzywdzone przez czlowieka do granic możliwości.Obawiamy się , że nieadopcyjne- tragedia. Mamy ich przyjąć 18, a jest ich u nas chyba 12. W kontenerze wiszą na oknie albo siedzą pod kocem lub w spiworze, Leżą jak placki, boją się oddychać.Te na zdjęciu to koteczki po sterylizacj, wszystkie byly kotne. Quote
Vitka Posted August 29, 2010 Posted August 29, 2010 A skąd się wzięły te biedne syjamy? Skoro są całkowicie dzikie to duży problem... Quote
Patyś_ Posted August 29, 2010 Posted August 29, 2010 O ile dobrze pamiętam, to zostały odebrane jakiemuś człowiekowi, ale nie znam szczegółów. To przekazała mi Lena, o więcej nie pytałam. Może pani Basia wie coś więcej, a jk nie to w poniedziałek trzeba uzupełnić informacje Quote
basia0607 Posted August 29, 2010 Posted August 29, 2010 Koty były własnością pana, który sam zasługuje na opiekę. Rozmnażały się miedzy sobą, umierały i wysychały w mieszkaniu np. w kanapie. Ściany oblepione odchodami, fetor nie do zniesienia.Ponoć w piwnicy są inne, tylko mamy problem z umieszczeniam u nas takiej ilości dzikich kotów. Kocury są niebezpieczne dla człowieka. Kotki łagodniejsze i co do nich jestesmy lepszej mysli .Nie mamy pomysłu jak tym kotom tak okrutnie skrzywdzonym pomoc? Schronisko pęka w szwach, trzeba było przez remont zwonic kilka boksow a jutro jadę na interwencuję gdzie czlowiek trzyma w domu zdziczałe stado psów. Nowo narodzone szczeniaki wyrzuca oknem. Podejrzewam, że wszystkie nadaja się do zabrania! Tylko gdzie ? Tak skrzywdzone zwierzęta czy to psy czy koty, potrzebują osobnego pomieszczenia, indywidualnej socjalizacji a przy 250 psach i 120 kotach jest to niemożliwe. Quote
Patyś_ Posted August 29, 2010 Posted August 29, 2010 Yhhh... A starsi ludzie się dziwią, że Gosia i Marlena są akie dociekliwe, gdy chcą zabrać od nas zwierze. Trzymam kciuki za jutrzejszą akcję. Chociaż fakt kolejnych psów w schronie mnie przeraża. Już teraz sytuacja jest napięta jak... /; Quote
Arida Posted August 29, 2010 Posted August 29, 2010 Dziewczyny miałabym do oddania kilka zabawek, smyczkę, kong dla schroniska, jakieś stare narzuty na łóżka, ale świetnie sprawdziłyby się jako ciepłe koce na zime, wiem, że nie dużo, ale czy się przyda? Quote
Patyś_ Posted August 29, 2010 Posted August 29, 2010 Koce i narzuty i wszelkie takie rzeczy zawsze się przydają! Z resztą wszelkie psie akcesoria! U nas eksploatacja takich rzeczy jest ogromna! Każda ilośc jest ważna! :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.