Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Puszka wzielismy ze schroniska kilka dni temu, wiedzialam, ze nie lubi innych psow, nie umie sie z nimi zaprzyjaznic, szczeka i atakuje. W domu od 2 lat jest wysterylizowana suczka, mniejsza od Puszka, kocha bawic siebzbkazdym psem. Puszek nie szczeka i nie jest juz agresywny w stosunku do Bajki-wypracowalismy to, ale zostalo cos innego. Mimo, ze jest wysterylizowana (on NIE jest wykastrowany, nie noze byc w najblizszym zasie, duza niedowaga, odlezyny, uraz neurologiczny, ma niedowlad lewej strony ciala, musi wydobrzec po prostu) to on caly czas tylko wacha jej tylek i probuhe na nia wskakiwac. Suka ma go juz tak dosyc, se tykko warczy, mimo, ze nigdy tego nie robila.
Poki co probowalam odciagania uwagi, psikalam suce okolice pupy sprayem dla suk w czasie cieczki, podaje jej tabl z chlorofilem, bo podobno zabijaja zapach, postep jest, ale tylko jesli Puszek jest w odleglosci kilku metrow, jak zacznie ja wachac to juz nie odpusci. Co robic, znacie jakies inne metody?

Posted

Kastracja nie sprawia, że suka przestaje wysyłać wszystkie sygnały zapachowe - nadal pachnie jak suczka, choć nie jest tak "kusząca" jak suczki niewysterylizowane. Niektórym samcom taki delikatny bodziec w zupełności wystarcza, by się podniecić - tak jak niektórym nastolatkom wystarcza widok skrawka nagiej kobiecej nogi. Szczególnie, że jest to jeden z niewielu psów z którymi Puszek się dogaduje, a więc dochodzi do tego ekscytacja w związku z nową, przyjemną sytuacją.

Kastracja byłaby fajnym rozwiązaniem, ale zanim przyszedł do Waszego domu . Dlaczego? Bo teraz organizm przyzwyczaił się już do wysokiego poziomu testosteronu, i gdy zwierzę zostanie wykastrowane i straci jądra,jego organizm postara się uzupełnić lukę i wrócić do stanu sprzed operacji zmuszając do intensywnej pracy korę nadnerczy. I choć poziom testosteronu spadnie, to nadal może być wystarczający by utrzymać to zachowanie.

 

Na teraz na pewno kontrola spotkań między psami. Zakładam, że suczka jest raczej z tych które grożą i warczą, ale nie opieprzą porządnie? Jeśli to zachowanie jest stricte hormonalne, to taki ochrzan ze strony samej zainteresowanej byłby całkiem przydatny.

Waszym zadaniem jest w tej chwili odwracać uwagę psa zanim zacznie się interesować suką, i interweniować gdy tylko na nią wskoczy - ściągacie psa, stajecie między nimi, przodem do "napastnika" spychając go do tyłu; postawa wyprostowana, spojrzenie prosto w oczy. I zastępujecie mu drogę. Nie odciągamy psa do siebie, bo to nie pomoże na dłuższą metę - on musi wiedzieć, że suczka jest pod Waszą ochroną i jej bronicie.

Oczywiście to zadziała tylko, gdy jesteście obok - gdy Was nie ma psy powinny być izolowane aż do czasu kastracji+minimum miesiąc.

Nie wiem w jakim stanie fizycznie jest Puszek, ale na ochłonięcie dobrze też robi wysiłek. Jeśli wysiłek fizyczny, to raczej aerobowy - bieganie, pływanie. Wszelkie przeciągania sznurka, czy zabawy w stylu ciągnięcia sanek/rowera (nie wiem co to za pies, także podaję wszystko jak leci), a więc typowo siłowe, będą zwiększać produkcję testosteronu. No i wysiłek psychiczny-  zmęczy go szybciej i na dłużej.

A w dalszej perspektywie - oczywiście kastracja.

 

No i zapobiegawczo póki co dalej "walczcie" z zapachem suni - choćby tymi tabletkami.

Posted

Dziekuje slicznie, jak nas nie ma to sa odseparowane, Puszek jest w zlym stanie, nie nadaje sie do zbytniego wysilku, ale bawiny sie z nim w biieganie wlasnie, choc mowie ma niedowlad jednej lapy. Lubi zabawke wypelniona karma. Bedziemy teraz stawac mu na drodze do suki, dzieki za rade :)

Posted

Skonsultujcie z wetem czy w jego stanie można zastosować kadtrację chemiczną - to podskórny implant, nie wymaga znieczulenia, ale niech lekarz stwierdzi czy nie ma przeciwskazań. Może byłoby to jakieś rozwiązanie?

  • 2 weeks later...
Posted

Napisze jak tam u nas, moze ktos kiedys bedzie czytal ten watek.
Suczka zrobila sie bardziej bezwzgledna w stosunku do psa, otwarcie szczerzy zeby, przewraca na ziemie, podgryza itp. Mimo, ze jest mniejsza to jednak ma nad nim spora przewage fizyczna. Puszek jeszcze sie do konca nie poddaje, ale widac roznice, znaczy zamiast wachac jej tylek caly dzien, robi to jak zagalopuje sie w trakcie zabawy, jakies 3 razy dziennie, takze postep jest. Kastracja poki co odlozona o pol roku, ale na pewno potrzebna.
Odkrylam, ze Puszek zupelnie nie umie nawiazywac relacji z innymi psami, kiedy jakiegos widzi to wyglada jakby chcial go zagryzc, a w rzeczywisyosci nie ma raczej takich zamiarow. Chociaz im pies wiekszy tym gorzej, przy owczarku niemieckim totalnie zwariowal i jakby sie wyrwal to nie wiem co by bylo. Poki co zna nasza Bajke- jamnikowata i drugirgo psa w typie wyrosnietego sznaucera min. Z tym drugim jest ok, to raczej tamten go nie lubi zbytnio ;) ale z obcymi psami, zwlaszcza duzymi jest strasznie zle, nie wiem czy to wynika z charakteru czy z przezyc.
Na razie to tyle, duzo pracy przed nami, ale powoli i do przodu :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...