Guest Kasia1974 Posted August 18, 2015 Posted August 18, 2015 Na cito potrzebne schronienie dla koczujących szczeniaków na opuszczonej posesji w Żelechowie pow.garwoliński, czekam na zdjęcia od osoby która je znalazła, było ich 6 jednego rozjechał samochód. Na dwa szczeniaki znalazłam tymczasowy pobyt, co z resztą? Quote
Guest Kasia1974 Posted August 18, 2015 Posted August 18, 2015 czekam cały czas na odpowiedź osoby która je zlokalizowała (w kwestii zdjęć) i wrzuciła informacje o szczeniakach, mam już miejsca tymczasowe dla nich, nie jestem w okolicach terenu gdzie maluchy przebywają, dopiero w sobotę mogę je zgarnąć, niestety się nie rozdwoję a czas ucieka.... Quote
Guest Kasia1974 Posted August 23, 2015 Posted August 23, 2015 Fundacja która może je przejąć najpierw musi ustalić z gminą procedury,fundacja ma na tyle doświadczenia że wie jak postępować w takich sytuacjach, żeby szczeniaki nie rozpłynęły się w powietrzu, tymczasem w sobotę o 14.40 dostaję od ciebie Jumanji pierwszą informację od kilku dni. Wszystko czekało, wszystko wisiało w powietrzu, w sobotę rano na podstawie ustaleń z fundacją i DT musiałam odwołać akcję. Poświęciłam swój czas na to żeby do soboty mieć wszystko zorganizowane. Wisząc na telefonie i prosząc zaangażowane osoby o cierpliwość w kwestii zdjęć a przede wszystkim lokalizacji, Prosiłam i pisałam do ciebie żebyś dała namiary gdzie one są...założyłam wątek...chyba ktoś tu jest niepoważny. To co mogę jeszcze zrobić? Mogę przekazać twój nr telefonu do fundacji,jeśli wyrazisz zgodę. Quote
Guest Kasia1974 Posted August 23, 2015 Posted August 23, 2015 Tak niestety kończą się, akcje kiedy nie ma współpracy między ludźmi, przykre dla mnie, przykre dla osób które były zaangażowane w akcję, bo szczeniaki przy odrobinie współpracy mogły by być już bezpieczne. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.