madziakato Posted August 14, 2015 Posted August 14, 2015 Zapraszam na wątek suczki Ceres , która została odebrana z pseudohodowli w styczniu 2015.Tu link- http://www.owczarek.pl/forum/index.php?topic=25947.0Suczka jest w schronisku w Cieszynie, nie może zostać wydana do adopcji, bo sprawy formalne związane z przejęciem psów wciąz trwają;sytuacja psa jest dramatyczna- pies jest dziki, nieadopcyjny, ma problemy ze stawami, z lękiem wobec ludzi, nie chodzi na smyczy, nie wie, co to obroża itd. Nie oszukujmy się- w takim stanie psychicznym, nikt jej nie weźmie, nawet gdy już będzie można.Rachunek jest prosty- czeka ją dożywocie w ciężkim schronie lub eutanazja. No chyba, że ktoś jej pomoże. Potrzebny jest DT lub hotel, ale też i deklaracje na jej utrzymanie- powinna dostać szansę na normalne psie życie...Być może Ktoś z Was zdecyduje się pomóc ją utrzymać- jeśli takie wsparcie będzie, zdecyduje się na zabranie jej ze schroniska.jednak sama nie dam rady z kosztami, więc proszę o pomoc.Tu zdjęcia suczki- zaglądajcie proszę. Ona nie ma czasu!Wprawdzie nie dla Ceres, ale o niej pamiętamy- ale proszę o wsparcie dla innego owczarka, który jest w tym schronisku i który wymaga natychmaistowej POMOCY- dane do wpłat-Stowarzyszenie NadirUL. Józefa Płochy 2/2140-756 KatowiceING Bank Śląski S.A.50 1050 1214 1000 0090 7210 9672 Prosimy o dopisek dla owczarka, ponieważ psiak nie ma jeszcze imienia Quote
mdk8 Posted August 14, 2015 Posted August 14, 2015 jaka biedna :( przecież to nie jej wina :( to człowiek zgotował jej taki los. Dam jednorazowo 50,- Quote
madziakato Posted August 14, 2015 Author Posted August 14, 2015 jaka biedna :( przecież to nie jej wina :( to człowiek zgotował jej taki los. Dam jednorazowo 50,- Bardzo Ci dziękuję! ;-) U mnie na DT jest prawdopodobnie jej siostra Koka. Być może jej mama(ich?), bo obstawiam chów wsobny- żyła tylko kilka godzin po zabraniu, ważyła 17 kg;-( One są w fatalnym stanie psychicznym wszystkie, przez całe życie nie wyszły z zabudowanego kojca, moja Koka jest u nas od lutego, a wciąż borykamy się z jej agresją lękową wobec ludzi... Ale zmiany są, naprawdę!Warto było! Z Ceres jest tragicznie, ona była przykuta do 1 m łańcucha w chlewie, bez światła... Jest w najgorszym stanie psychicznym, choć porównywalnie do naszej Koki. Tu zdjęcia z interwencji- [url=http://up.programosy.pl/foto/sunia_1.jpg][/url] [url=http://up.programosy.pl/foto/10359396_837547459617687_6870198429137187122_n.jpg][/url] [url=http://up.programosy.pl/foto/dsc_0103_3.jpg][/url] Quote
madziakato Posted August 14, 2015 Author Posted August 14, 2015 Sunia z 1 zdjęcia nie żyje, ta po prawej ze zdjęcia nr 2 też nie żyje, a zdjęcie nr 3 to kręgosłup suczki z wagą 17kg(za TM) Quote
mdk8 Posted August 14, 2015 Posted August 14, 2015 po tych zdjęciach chyba wiem o jaką interwencje chodzi. Na fb było o niej . Było około 8 owczarków ? Facet zmarł została żona ? Chyba ,że to bardzo podobna sytuacja. Dam jeszcze 5.- stałej jak uda się ją wyciągnąć. Więcej nie dam rady . :( Quote
madziakato Posted August 14, 2015 Author Posted August 14, 2015 po tych zdjęciach chyba wiem o jaką interwencje chodzi. Na fb było o niej . Było około 8 owczarków ? Facet zmarł została żona ? Chyba ,że to bardzo podobna sytuacja. Dam jeszcze 5.- stałej jak uda się ją wyciągnąć. Więcej nie dam rady . :(To dokładnie ta interwencja. Nigdy nie zapomnę tego piekła dla psów, tych porodówek i tej jednej budy dla 8 Onków,tego łańcucha Ceres i tej ciemności, w której żyła :-( i te szczury :'( Bardzo dziękuję za stałą, jeśli uda się ją zabrać na pewno będzie długo dochodzić do siebie, jest w kiepskim stanie psychicznym i to musze podkreślić, bo ta pomoc będzie musiała być długotrwała :-( Quote
mdk8 Posted August 14, 2015 Posted August 14, 2015 mam deklaracje na psy , które kilka lat siedzą w hotelach więc " długość pomocy " nie jest ważna. Dopóki mam pracę i zdrowie to pomagam jak mogę i z każdym psem na którego mam deklarację jestem " do końca" jaki on by nie był. Wieczorem postaram się zainteresować wątkiem trochę ciotek bo teraz jestem w pracy . 1 Quote
madziakato Posted August 14, 2015 Author Posted August 14, 2015 mam deklaracje na psy , które kilka lat siedzą w hotelach więc " długość pomocy " nie jest ważna. Dopóki mam pracę i zdrowie to pomagam jak mogę i z każdym psem na którego mam deklarację jestem " do końca" jaki on by nie był. Wieczorem postaram się zainteresować wątkiem trochę ciotek bo teraz jestem w pracy .dziękuję raz jeszcze, musi się udać :-) Quote
madziakato Posted August 14, 2015 Author Posted August 14, 2015 Zapisuję Ceres. Madzia, a która to sunia?To ta, która była w chlewiku, nie w kojcu. Quote
egradska Posted August 14, 2015 Posted August 14, 2015 Jestem u Ceres, Madziu. Zareklamuje watek na skarpetowym Quote
DONnka Posted August 14, 2015 Posted August 14, 2015 I ja się melduje :-) Jakie plany wobec suni? Czy decyzje już zapadły? Wołać już o pomoc na wątku skarpetowym? Quote
madziakato Posted August 14, 2015 Author Posted August 14, 2015 I ja się melduje :-) Jakie plany wobec suni? Czy decyzje już zapadły? Wołać już o pomoc na wątku skarpetowym?DONnko, bardzo dziękuję,poczekajmy tylko aż wszystko będzie zaklepane :-) Quote
DONnka Posted August 15, 2015 Posted August 15, 2015 DONnko, bardzo dziękuję,poczekajmy tylko aż wszystko będzie zaklepane :smile: Ok, to czekamy "na cynk" Quote
asiuniab Posted August 15, 2015 Posted August 15, 2015 zapisuję Sunię, tak mi żal tych które odeszły za TM:( Quote
betka Posted August 15, 2015 Posted August 15, 2015 Chyba im lepiej za TM niż w tej pseudo :(. Madziakato od ponad pół roku walczy o jedną z uratowanych. Z tego co pisze stan psychiczny uratowanych ONków był fatalny. One chyba tylko rodziły/produkowały szczeniaki :(. Ceres była w najgorszym położeniu, chlew i łańcuch :( Quote
Gabi79 Posted August 15, 2015 Posted August 15, 2015 Chyba im lepiej za TM niż w tej pseudo :(. Madziakato od ponad pół roku walczy o jedną z uratowanych. Z tego co pisze stan psychiczny uratowanych ONków był fatalny. One chyba tylko rodziły/produkowały szczeniaki :(. Ceres była w najgorszym położeniu, chlew i łańcuch :( To straszne, jakim trzeba być potworem, żeby zgotować jakiemukolwiek stworzeniu taki los. Skąd ci "ludzie" brali nabywców na tyle szczeniaków? Czy naprawdę tylu jest idiotów kupujących psy z pseudo? Quote
DONnka Posted August 15, 2015 Posted August 15, 2015 Chyba im lepiej za TM niż w tej pseudo :(. Madziakato od ponad pół roku walczy o jedną z uratowanych. Z tego co pisze stan psychiczny uratowanych ONków był fatalny. One chyba tylko rodziły/produkowały szczeniaki :(. Ceres była w najgorszym położeniu, chlew i łańcuch :( To smutna prawda niestety :( Koka miała wielkie szczęście, że trafiła do Madzi, która włożyła wiele pracy i wysiłku w jej socjalizację Czy z Ceres będzie podobnie ? Nie przekonamy się, dopóki nie dostanie szansy Ze schroniska w takim stanie nikt jej raczej nie weźmie :( Quote
egradska Posted August 15, 2015 Posted August 15, 2015 Wczoraj odszedl dlugopisikowy Reksio, ktorym opiekowala sie Zosia. Mysle, ze chcialby, zebym zaproponowala dyche stalej dla Ceres Quote
kiyoshi Posted August 15, 2015 Posted August 15, 2015 zapisuje się u suni- Madziu, jak zawsze możesz liczyć na moje ogłoszenia i postaram sie grosik też podesłać, ale od września bo muszę zobaczyć jak będą wyglądały moje finanse gdy znów ruszą korepetycje... Piękna ta sunia!!! a z pseudo ludzie kupują!! niestety...tydzień temu widziałam się z kimś z dalszej rodziny i oczywiście patrze a mają nowego yorka, pytam i juz wiem, piesek z pseudo za 300 zł. I co zrobić??? Quote
mdk8 Posted August 15, 2015 Posted August 15, 2015 zapisuje się u suni- Madziu, jak zawsze możesz liczyć na moje ogłoszenia i postaram sie grosik też podesłać, ale od września bo muszę zobaczyć jak będą wyglądały moje finanse gdy znów ruszą korepetycje... Piękna ta sunia!!! a z pseudo ludzie kupują!! niestety...tydzień temu widziałam się z kimś z dalszej rodziny i oczywiście patrze a mają nowego yorka, pytam i juz wiem, piesek z pseudo za 300 zł. I co zrobić??? teraz już nic nie zrobisz ale swoje zdanie na ten temat powinnaś IM powiedzieć. Ja bez wahania powiedziałam szwagrowi męża / mieszka w Norwegii / , który jest myśliwym , że jest mordercą. Quote
kiyoshi Posted August 15, 2015 Posted August 15, 2015 teraz już nic nie zrobisz ale swoje zdanie na ten temat powinnaś IM powiedzieć. Ja bez wahania powiedziałam szwagrowi męża / mieszka w Norwegii / , który jest myśliwym , że jest mordercą. swoje zdanie to ja mogę mówić, ale to do nikogo nie trafia...to już drugi york w tej rodzinie z pseudo, i przy pierwszym tłumaczyłam, że to nie legalne, nie zgodne z ustawą, że nie powinni płacić za psa bez rodowodu itp. Jak widać- głową muru nie przebije...'prości ludzie' (tzw. 'umysły ścisłe") niektórych rzeczy nie przyjmą i już... Quote
madziakato Posted August 15, 2015 Author Posted August 15, 2015 A ja jednak myślę, że za mało się o tych matkach mówi, za mało pokazuje. Każdy myśli o szczeniaku, przecież zdrowy wesoły itp. A dramat suczek jest niestety największy. Dorosłych samców tez oczywiście, ale jednak... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.