agat21 Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Dzisiaj w podróży z Warszawy do Lublina zatrzymałam się na stacji BP w Lipówkach. Zaraz po wyjściu z samochodu wzrok mój powędrował za psiakiem w typie husky bez smyczy i obroży podchodzącym do różnych samochodów i zaczepiającym ludzi.. Zawołałam go. Przyszedł natychmiast. Dałam mu wody do miseczki, którą zawsze wożę ze sobą. Nie był zbyt spragniony wody, raczej chciał, żeby go głaskać, zaczepiał, trącał nosem. Od jakichś motocyklistów na tej stacji dowiedziałam się, że on dostaje tu wodę i "chrupki", więc nie jest głodny. Boki jednak miał zbyt zapadnięte jak na karmionego psa, a może chrupki nie za bardzo.. Od sprzedawcy na stacji dowiedziałam się, że pies jest tam od kilku dni. Musiałam jechać dalej, ale postanowiłam w drodze powrotnej też się tam zatrzymać i dać psu choćby jakieś lepsze jedzonko niż chrupki. No i wieczorem znowu zatrzymałam się tam, huszczaka nie było, był za to mocno kulejący i zaniedbany pies z powykrzywianą łapą i maleńka suńka z cieczką. Oboje bardzo lgnący do człowieka, bez problemu dały się pogłaskać. Puszkę dla huszczaka zjadły. Po paru chwilach zjawił się i on. A potem jeszcze zjawiła się kobieta z restauracji przy stacji benzynowej, która powiedziała, że jest jeszcze czwarty pies, który też tu koczuje od kilku dni, tyle, że jest dziki i boi się ludzi, nie daje do siebie zupełnie podejść. Psa z pokurczoną łapą i huszczaka wyrzucono na stacji z samochodów, pozostałe dwa psy nie wiadomo skąd się wzięły.. w dodatku ten z chorą łapą został jeszcze potrącony dziś przez jakiś samochód na stacji. Kierowniczka restauracji podobno dzwoniła do weterynarza, który ma umowę z gminą, żeby przyjechał i obejrzał psa, ale na razie weterynarz był zbyt zajęty.. Może przyjedzie jutro.. Ręce opadają. Próbowałam zabrać psa ze sobą, z planem, żeby zawieźć go do całodobowego weta w Warszawie, bo ta jego łapa wygląda nieciekawie, ale o ile dał się wsadzić do samochodu, to potem już zaczął szaleć, wyć i skakać, a ja nawet nie miałam czym go przypiąć - żadnej smyczy czy obroży. Nie mogłam ryzykować jazdy z takim niezabezpieczonym psem jeszcze przez kilkadziesiąt kilometrów. Mogiła. Czy wiecie, z jakim schronem ma umowę gmina Pilawa? Albo jakie sensowne organizacje tam działają? Nie dam rady zabrać i utrzymać w hotelach kolejnych czterech psów. Wszystkie śliczne i biedne, trzy szukające kontaktu z człowiekiem :( Mam zdjęcia nie najlepszej jakości, ale nie umiem ich wstawić :( Quote
agat21 Posted July 4, 2015 Author Posted July 4, 2015 Ofiary wakacji proszą o pomoc. W tym poście będzie też ROZLICZENIE: Wydatki: 5 VII - wizyta suni z cieczką czyli Tosi u weta + leki na robale - 62 zł 5 VII - karma wysokokaloryczna + preparat przeciwko kleszczom i pchłom - 52 zł. Paliwo biorę na siebie. 10 VII - przelew dla Mazowszanki a'konto wizyty i wydatków na weta i karmę dla Tosi - 100 zł 29 VII - przelew dla Mazowszanki za wizyty u weta, leki i karmę dla Tosi - 50 zł ------------------------- - 264 zł Wpłaty: 6 VII - ewa gonzales ... 45 zł :) 7 VII - ranias ...50 zł :) 9 VII - Bousik ...25 zł :) 9 VII - Cindunia2014 ...25 zł :) 9 VII - Agnieszka Z. ...50 zł :) ----------- + 195 zł SALDO na dzień 29 VII: - 69 zł Quote
Nadziejka Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Ciociu witam sercem sciskam za wszystkie trzeba porozsylac kochane bidulinki o matko ale ciociu mialas podroz w sercu zostaje na zawsze kazda bida ech ... :( Quote
agat21 Posted July 4, 2015 Author Posted July 4, 2015 Cześć Ewciu, dzięki za szybkie przybycie. Ja oferma ostatnio jestem na dogo, bo tyle tu zmian.. Nawet żeby założyć nowy wątek szukałam sposobu przez pół godziny. Jak rozesłać wątek? Quote
auraa Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 próbowałaś przez fotosika? Jesli nie dasz rady przeslij mi to wstawię [email protected] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Quote
Nadziejka Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Rozsylam teraz watus do dziewczyn i na bazareczki z wolaniem o po0moc ciociu pisz od gonzikow narazie jednorazowo 30 zl gdyby sie udalo kochana zlapac i przwiezsc do weta tego z lapkami polamanymi o matko jedyno :( :( i juz spac nie bede i tak sciskm za te bidy wstckie ciociunia jak dobrze za akurat przejezdzalas serce Quote
fegelle Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 okropne co teraz w sezonie wakacyjnym będzie się działo :(( biedaczki małe :(( Agat21 czy planujesz wrócić po tego potrąconego pieska?? Quote
agat21 Posted July 4, 2015 Author Posted July 4, 2015 Rozsylam teraz watus do dziewczyn i na bazareczki z wolaniem o po0moc ciociu pisz od gonzikow narazie jednorazowo 30 zl gdyby sie udalo kochana zlapac i przwiezsc do weta tego z lapkami polamanymi o matko jedyno :( :( i juz spac nie bede i tak sciskm za te bidy wstckie ciociunia jak dobrze za akurat przejezdzalas serce dzięki kochana z tym z połamaną łapką może być największy kłopot :( jutro jadę tam rano nakarmić psiaki czymś lepszym niż "chrupki", może uda mi się złapać sunię, bo kochane mazowszanka i malagos chcą jej pomóc. Zawiozę ją najpierw do weta, żeby sprawdził, czy już nie jest w ciąży :( Do tego z łapką potrzeba dużego kontenerka :( Może TZ Murki zgodziłby się go zabrać razem z huszczakiem? Tylko, że oni mają miejsce na jednego psa teraz tylko.. A i tak najpierw muszą jechać do weta. Inne hotele zapsione :( O potencjalnych wydatkach nie chcę na razie nawet myśleć.. Quote
agat21 Posted July 4, 2015 Author Posted July 4, 2015 Rozsylam teraz watus do dziewczyn i na bazareczki z wolaniem o po0moc ciociu pisz od gonzikow narazie jednorazowo 30 zl gdyby sie udalo kochana zlapac i przwiezsc do weta tego z lapkami polamanymi o matko jedyno :( :( i juz spac nie bede i tak sciskm za te bidy wstckie ciociunia jak dobrze za akurat przejezdzalas serce dzięki kochana z tym z połamaną łapką może być największy kłopot :( jutro jadę tam rano nakarmić psiaki czymś lepszym niż "chrupki", może uda mi się złapać sunię, bo kochane mazowszanka i malagos chcą jej pomóc. Zawiozę ją najpierw do weta, żeby sprawdził, czy już nie jest w ciąży :( Do tego z łapką potrzeba dużego kontenerka :( Może TZ Murki zgodziłby się go zabrać razem z huszczakiem? Tylko, że oni mają miejsce na jednego psa teraz tylko.. A i tak najpierw muszą jechać do weta. Inne hotele zapsione :( O potencjalnych wydatkach nie chcę na razie nawet myśleć.. Quote
agat21 Posted July 4, 2015 Author Posted July 4, 2015 okropne co teraz w sezonie wakacyjnym będzie się działo :(( biedaczki małe :(( Agat21 czy planujesz wrócić po tego potrąconego pieska?? Tak, jak napisałam w poprzednim poście - wrócę tam jutro, bo jutro jeszcze niedziela, zobaczę co da się zrobić, na razie będę mogła zabrać tylko małą suńkę, nie mam jak zabrać i co zrobić z większymi psiakami.. Wstępnie mam zaklepane jedno miejsce u Murki (myślałam o huszczaku, bo jego tylko na początku tam widziałam), ale po uprzednim zbadaniu psiaka u weta. Jej TZ mógłby podjechać tam w poniedziałek. Ma sprawdzić ile to jest kilometrów od nich i ile by to kosztowało. Ale teraz nie wiem co robić. :( Oba psy potrzebują pomocy. A właściwie trzy, ale ten trzeci na razie bez szans, o boi się ludzi :( Quote
AgaG Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 wątek się zdublował i chyba tu piszemy tak? Agat ten dzikawy przychodzi na dokarmianie na stację? Dzikawego to czasami można tylko na sedalin złapać, ale tylko w sytuacji jak przychodzi regularnie i wiadomo mniej wiecej gdzie koczuje. Sedalin niby wycofany, ale bez niego samodzielnie złapać psa dzikawego jest trudno A ten potrącony jaki duzy jest? 1 Quote
agat21 Posted July 4, 2015 Author Posted July 4, 2015 Zrobiły się w dodatku dwa wątki zamiast jednego - szału mozna dostać :( spróbuję przekopiować Wasze posty z tego drugiego i poproszę o zamknięcie Co za cholera. Wakacje.niech tych pseudo właścicieli coś pochłonie. To znaczy wszystkie cztery psy nadal tam są tak? jak sunia z cieczką to na pewno zaciążona. tak, wszystkie cztery tam pozostały, nie miałam żadnych możliwości, żeby je zabrać ani smyczy, ani obroży.. w desperacji próbowałam zabrać tego z pokręconą łapką, ale dostał w samochodzie szału i zaczął skakać po wszystkich siedzeniach i wyć. Nie dałoby rady z nim jechać :( On chyba za tą sunią z cieczką tak szalał i tęsknił, jak go wypuściłam od razu pobiegł jej szukać. Quote
agat21 Posted July 4, 2015 Author Posted July 4, 2015 Ten dzikawy jest tam od paru dni. Ten z przetrąconą łapką waży pewnie z 15- 20 kg, jest do kolana. Wysłałam na maila aurze zdjęcia na maila, może sama jeszcze powalczę, żeby wstawić. Jutro tam pojadę, bo niedziela, ale w poniedziałek już nie dam rady, bo pracuję od rana do wieczora, a to z 80 km ode mnie :( Quote
AgaG Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Ważne, by zaczęli go dokarmiać regularnie na tej stacji. Jak się przyzwyczaiłby do stałej pory dawania jedzenia, może z czasem dałoby się go złapać. Quote
Nadziejka Posted July 5, 2015 Posted July 5, 2015 Agatko zagladam rozsylam kochana serce placze ... upal nieznosny straszny morderczy ... :( ech .... jak by sie przydalal klatka ciociu dla tego bidocka rannego :( Agaciu dzis wysylam ku Tobie sciskam kciuki za wszystko edit wyslalm przelewem z konta 15 zl zaraz ide na poczte z paczuszkami to przekazem wysle jeszcze pieniazki sciskam Quote
iwna5702 Posted July 5, 2015 Posted July 5, 2015 Dzień dobry - jestem na zaproszenie Cioci Ewy :) Quote
agat21 Posted July 5, 2015 Author Posted July 5, 2015 Agatko zagladam rozsylam kochana serce placze ... upal nieznosny straszny morderczy ... :( ech .... jak by sie przydalal klatka ciociu dla tego bidocka rannego :( Agaciu dzis wysylam ku Tobie sciskam kciuki za wszystko edit wyslalm przelewem z konta 15 zl zaraz ide na poczte z paczuszkami to przekazem wysle jeszcze pieniazki sciskam dziękuję Ci bardzo Ewciu zaraz zbieram się i tam znowu jadę Quote
agat21 Posted July 5, 2015 Author Posted July 5, 2015 Dzień dobry - jestem na zaproszenie Cioci Ewy :) dziękuję bardzo za obecność na wątku :) Quote
Mazowszanka13 Posted July 5, 2015 Posted July 5, 2015 Czekamy na nowe wieści. I jeszcze dostałam wiadomość od kejciu, że suczka z Chrcynna do której się przymierzałam jest pogryziona i bardzo się boi :( Załamać się można. I forsy na to wszystko brak :( Idę zbierać kwiat lipy, może uda się coś zhandlować. Quote
agat21 Posted July 5, 2015 Author Posted July 5, 2015 Obeszłam sąsiadów, obdzwoniłam rodzinę. Nic z tego - inne zwierzaki w nadmiernej ilości, wyjazdy itp. inne historie - słowem nic z tego. Dzwoniłam do Celestynowa, myślałam że mają umowę z gimną Pilawa, ale niestety pan kierownik powiedział, że nie. I mają schronisko pękające w szwach :( Ja chyba dziś zawału dostanę :( Quote
ranias Posted July 5, 2015 Posted July 5, 2015 I pomyśleć że to dopiero początek wakacji...Aż strach gdzieś ruszyć się z domu tyle tego psiego nieszczęścia. Ludzie, co się z nami dzieje....Nie mam jak pomóc,jedynie poleci ode mnie 50zł Quote
malagos Posted July 5, 2015 Posted July 5, 2015 Agat, wg mnie szkoda pieniędzy na badanie, czy suczka z cieczką jest w ciąży, czy nie - tego się nie stwierdzi nawet robiąc usg, skoro nadal ma cieczkę. I tak trzeba odczekać jakiś czas i sterylizować, niezależnie czy jest w ciąży, czy nie. Odpchlić i odrobaczyć,zważyć, ocenić wiek - tak, warto od razu. Quote
malagos Posted July 5, 2015 Posted July 5, 2015 Agatko, jeśli ta sunia jest mała, do 6 kg, pogadaj z fundacją Mikropsy - moze pomogą? Co nie wyklucza oczywiscie naszej z Mazowszanką deklaracji. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.