Havanka Posted August 6, 2015 Posted August 6, 2015 Dojechała. Początkowo w drodze popiskiwała i wymuszała głaskanie. Potem grzecznie się położyła. W nowym domu zachowywała się dosyć pewnie. Bez większych obaw wjechała "ekstremalną" windą. W domu podeszła za blisko kocicy rezydentki i Ta ją troszkę pogoniła. Po czym zajęła strategiczną pozycję na komodzie/ kocica/ i obserwowała nowego domownika. Gdy wychodziliśmy Mysia chciała się zabrać z nami.:) Nowe miejsce, nowi ludzie i inne czworonogi, zawsze powodują stres mniejszy lub większy. Mysia na pewno pokona go w najbliższych dniach. Żeby tylko kocia rezydentka za bardzo jej nie zaszła za skórę. Ciekawe, czy długo tęskniła za Wami. Quote
Tola Posted August 6, 2015 Author Posted August 6, 2015 Dojechała. Początkowo w drodze popiskiwała i wymuszała głaskanie. Potem grzecznie się położyła. W nowym domu zachowywała się dosyć pewnie. Bez większych obaw wjechała "ekstremalną" windą. W domu podeszła za blisko kocicy rezydentki i Ta ją troszkę pogoniła. Po czym zajęła strategiczną pozycję na komodzie/ kocica/ i obserwowała nowego domownika. Gdy wychodziliśmy Mysia chciała się zabrać z nami. :) Zbyt dużo zmian w tak krótkim czasie, sunia zdezorientowana, ale teraz powinno być już coraz lepiej Donvitow - bardzo dziękuję za wizytę, zaangażowanie no i za przetransportowanie (gratis) Mysi ze Strykowa do nowego domu w Poznaniu :) :) :) Cieszy świadomość, że na "starych" znajomych zawsze możemy liczyć, zwierzęta również :) Trochę się niepokoję - dzwoniłam do p. Zuzanny, wysłałam sms i nic, mam nadzieję, ze wszystko jest ok. Quote
Tola Posted August 6, 2015 Author Posted August 6, 2015 Uff, dzwoniła p. Zuzanna - wszystko jest bardzo ok :) Te pierwsze dni po adopcji są denerwujące nie tylko dla psa i nowego właściciela ;) Mysia jest cichutka, spokojna, już zapatrzona w swoja pańcię :) Mam obiecane zdjęcia :) Teraz czas na Tusię !!! Quote
Donvitow Posted August 6, 2015 Posted August 6, 2015 Wieczór super. Mysia grzeczna. Sygnalizuje potrzebę wyjścia na dwór. Była na dwu spacerkach.Kicia czasem pomrukuje. Ale bez spięć.Noc przespała na " swoim" kocyku i tak już zostanie skoro go polubiła. Nie nabrudziła w domu.Po porannym spacerze i śniadanku została sama w domu/ Zuzanna była z kicią na spacerze/. Nic nie zniszczyła i nie było wpadki. :)Teraz Kicia zostaje w domu a Mysia idzie na spacer. :)Pani Zuzanna radosna i roześmiana przez telefon. :) Quote
malagos Posted August 6, 2015 Posted August 6, 2015 Takich wieści potrzeba, by upał łatwiej znieść :) Quote
malagos Posted August 6, 2015 Posted August 6, 2015 Takich wieści potrzeba, by upał łatwiej znieść :) Quote
Murka Posted August 6, 2015 Posted August 6, 2015 Dzisiaj byli u nas ludzie, którym ze wszystkich psiaków najbardziej spodobała się Tusia, głaskali ją i głaskali i szkoda im było się z nią rozstawać. Państwo mają się zastanowić i ew. odezwą się. A poniżej Tusia z najnowszym lokatorem w hoteliku: Quote
Tola Posted August 6, 2015 Author Posted August 6, 2015 Nie poznaję Tusi, niedawno była przerażoną, skulona psinką, a tu proszę - szaleństwa, zabawy :) :) Jeszcze tylko własnego domku brak i będzie pełnia szczęścia. Quote
Nutusia Posted August 6, 2015 Posted August 6, 2015 Oby Państwu głaskanie Tusi weszło w krew! ;) Quote
Jolanta08 Posted August 7, 2015 Posted August 7, 2015 Witam Tusię i życzę wszystkim dużo cienia Quote
Tola Posted August 7, 2015 Author Posted August 7, 2015 Mysia na spacerku w Poznaniu :) I po spacerku [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] 1 Quote
zozola77 Posted August 7, 2015 Posted August 7, 2015 ale fajne wiesci z nowego domu Tusia też sie doczeka !!! 1 Quote
terra Posted August 9, 2015 Posted August 9, 2015 Bądź szczęśliwa malutka Mysiu. Teraz kolej na Tusię. Quote
Havanka Posted August 9, 2015 Posted August 9, 2015 Mysia już pełnym pyszczkiem Poznanianka ! Jeżeli już pani zaakceptowana, znaczy jest dobrze ! Myszko, korzystaj teraz z życia, ile się da ! Quote
Murka Posted August 9, 2015 Posted August 9, 2015 Mysia ma w końcu to o czym marzyła, wspaniale :) A Tusia opracowuje do perfekcji oczarowywanie ludzi odwiedzających hotelik. Przy pierwszych gościach była na początku trochę nieśmiała, uciekała, dopiero po dłuższej chwili podeszła i się przymilała nieśmiało. W piątek mieliśmy kolejnych gości i Tusia już od razu bezczelnie się tuliła i domagała pieszczot. Również bardzo się podobała. Ona na zdjęciach prezentuje się jak zwykły kundelek, a dopiero na żywo hipnotyzuje swoim przymilnym wzrokiem, łagodnością, ufnością. Myślę, że w końcu trafi na takich odwiedzających, którzy będą mogli jej podarować dom :) 1 Quote
Gusiaczek Posted August 10, 2015 Posted August 10, 2015 Myślę, że w końcu trafi na takich odwiedzających, którzy będą mogli jej podarować dom :) Amen! :) Quote
Tola Posted August 10, 2015 Author Posted August 10, 2015 Mysia ma w końcu to o czym marzyła, wspaniale :) A Tusia opracowuje do perfekcji oczarowywanie ludzi odwiedzających hotelik. Przy pierwszych gościach była na początku trochę nieśmiała, uciekała, dopiero po dłuższej chwili podeszła i się przymilała nieśmiało. W piątek mieliśmy kolejnych gości i Tusia już od razu bezczelnie się tuliła i domagała pieszczot. Również bardzo się podobała. Ona na zdjęciach prezentuje się jak zwykły kundelek, a dopiero na żywo hipnotyzuje swoim przymilnym wzrokiem, łagodnością, ufnością. Myślę, że w końcu trafi na takich odwiedzających, którzy będą mogli jej podarować dom :) Cudnie czytać takie informacje, to czekamy na taka chwilę :) Może z ogłoszeń ktoś się odezwie... Tusia przeszła długa drogę, jeszcze niedawno przy dotknięciu susiała ze strachu. Miłość, łagodność i troska człowieka działają cuda :) Quote
malagos Posted August 10, 2015 Posted August 10, 2015 Oj tak, bez takich Ludzi jak Murka psiątka by nie miały szans się zmienić :) Quote
terra Posted August 11, 2015 Posted August 11, 2015 To prawda, po psie widać jaki jest stosunek człowieka do zwierzęcia a Murka czyni cuda :) I chwała jej za to [url=http://emotikona.pl/emotikony/][/url] Quote
Donvitow Posted August 11, 2015 Posted August 11, 2015 U Mysi ok.Kotka troszkę na nią jeszcze syczy ale zdecydowanie słabiej. Na spacerach Mysia nie bardzo chce się bawić z sunią sąsiadki. Pilnuje ewidentnie Pani. :). No i do tego upały. W domu jest bardzo grzeczna. Nawet pozwala zaglądać kici do swoich misek.W najbliższym czasie oba stworki będą odrobaczane. Quote
Tola Posted August 11, 2015 Author Posted August 11, 2015 U Mysi ok. Kotka troszkę na nią jeszcze syczy ale zdecydowanie słabiej. Na spacerach Mysia nie bardzo chce się bawić z sunią sąsiadki. Pilnuje ewidentnie Pani. :). No i do tego upały. W domu jest bardzo grzeczna. Nawet pozwala zaglądać kici do swoich misek. W najbliższym czasie oba stworki będą odrobaczane. Dziękujemy za info :) Pani Zuzanna dzwoniła do mnie, opowiadała o Mysi, pytała o terminy szczepień :) Mysia bardzo pilnuje swojej pani :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.