Berek Posted September 12, 2015 Posted September 12, 2015 "nie żartuj proszę. Chyba, że Twoja wypowiedź dotyczy akurat tylko malutkich, nie prowadzonych jak normalne psy ras które i tak ogólnie posikują w domach do końca życia, jeśli się nie zmieni podejścia do psa-spacerów-zajęcia-legowiska-dyscypliny-moze i kenela itd itp." Nie żartuję i nie piszę o małych rasach. Nauka czystości jest sprawą osobniczą i nawet w obrębie jednej rasy występują spore różnice. Akurat mam naprawdę bardzo dużą próbę, że tak powiem, "przekrojową". To może peem tak: u sześciomiesięcznego szczeniaka nie jest to nic niezwykłego jeśli mu się zdarza. Oczywiście bierzmy pod uwagę tryb życia właścicieli, sposób uczenia psa i tak dalej - ale i, fizjologicznie, naprawdę się zdarza - i ciesz się że trafiłaś na fajny, pod tym względem, egzemplarz. Quote
Berek Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 P.S. Mopsinka, wychodź bardzo często, a na krótko. Niektóre psy bardzo przeżywają długie wycieczki i wyłącza im się czip "należałoby coś zrobić...". Quote
Mopsinka Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 wychodze co godzine na 15 - 20 min ale np rano widzial ze sie ubralam i ze wychodzimya amimo to zlal mi sie rpzed nosem :/ dzis poszlismy w odwiedziny do tesciow i tez sie tam zlal :/ myslalam ze u obcych chociaz ma jakis szacunek Quote
Mopsinka Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 wrocilismy od mojej mamy, neistety zesikal sie 3 razy :/ zasikal jej nowy dywan, swoje wlasne legowisko i podloge :/ nie mam jzu sil za 2tyg bedzie mial juz 6 mies Quote
mch Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 Mopsinka a moze podaj mu parę dni po pól łyzeczki syropu dla dzieci żuravit junior. Współczuje tego sikania, bo dziecinstwo dziecinstwem, ale siku sprząta się często trudniej niż kopkę. Ja bym jeszcze pomyślała o ograniczeniu przestrzeni do odpoczynku, po spacerku i zabawie, tak zeby jak sobie pośpi, od razu móc go wziąć pod pachę i wyjśc ,,na siku" , nie dając szansy zlania się po drodze. Quote
Mopsinka Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 przestrzen juz ograniczylismy czasem nawet nie zauwazymy ze cos zrobi, sygnalizacji 0, wczoraj wieczorem np. lazilam z nim ponad godzine mimo ze byl neidawno, nic nie zrobil, wrocilismy do domu i zesikal nam sie w toalecie :/ nie wiem jak sprawic zeby sygnaliowal potzrebe zalatwiania sie :/ albo chociaz zalatwial sie tylko wtedy kiedy wychdzimy na zewnatrz, drzwi do ogrodu stoja otworem, jest tam mata treningowa na sikanie, czasem tam pojdzie, czasem nie jak mu sie zachce :/ Quote
Berek Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 Do ogrodu pies idzie zawsze z człowiekiem - podstawowy błąd właścicieli ogródków, sądzą że skoro drzwi są otwarte, to "przecież pies wyjdzie", niestety nie :-( "wychodze co godzine na 15 - 20 min ale np rano widzial ze sie ubralam i ze wychodzimya amimo to zlal mi sie rpzed nosem" Jedynym sposobem oduczenia psa jakiegoś nawyku jest nie pozwolić mu tego nawyku powtarzać, tutaj - tak działać, żeby pies nie był w stanie nasiusiać. To, że patrzy że się ubierasz i tak dalej, niczego dla niego nie oznacza. Spróbuj ekwilibrystyki typu "pies pod pachę / na meblu / zamknięty w klatce / na rękach u drugiego domownika" i wychodź z nim na rękach. No i chyba tzw. czarny weekend przed Wami, obawiam się. :-) A, no i dziwienie się że pies sikał gdy był w gościach świadczy o antropomorfizacji. Twój pies nie jest nauczony czystości, więc czemu miałby nagle zachowywać ją u Twojej mamy, skoro we własnym domu posikuje? Quote
mch Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 Zdecydowanie z człowiekiem, racja. Ja bym do tego nawet dołozyła smyczkę i wychodzenie za posesję. Jak ograniczyliście przestrzeń, to jakim sposobem zrobił siku w toalecie ? Quote
Mopsinka Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 pies z nami spi na gorze w sypialni ale drzwi do toalety na noc sa otwarte zeby nie czul sie samotny, ma swoje poslanie na granicy sypialnia - toaleta dlatego zalatwil sie w toalecie po wieczornym spacerze... co do ogrodu wychodzi sam a jakze pozjadac kupy swinek morskich, podjesc trawke...teraz sie krecil chwycilam go i wyszlam do ogrodka nawet z zalozona smycza (bo tego juz tez probowalam) 15 min gryzl moje kapcie probowal jesc trawe i odchody swinek a 2 min jak wrocilismy zlal sie w pokoju :/ juz nie daje rady Quote
Monieq Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 Musisz podjąć jakieś radykalne kroki, pozmieniać sporo w swoim działaniu, bo widocznie sposób, który teraz stosujesz, nie działa i pies Cię po prostu nie rozumie. Moja sugestia - psa na smycz, smycz przywiązać do siebie i nie spuszczać szczyla z oczu. Tak jak pisze Berek - ważne, żeby nie dopuszczać do wpadek. Jesteś w idealnej sytuacji, bo masz ogród i nawet na bosaka możesz na siku wylecieć. Więc jak tylko będzie Ci się wydawało, że pies chce siku - na ogród. Jeżeli nawet zacznie sikać w domu to nie wzdychać, tylko łapać go póki leje (podniesione szczeniaki najczęściej przestają sikać) i na dwór niech tam dokończy. Odpuściłabym sobie też kręcenie się przez godzinę po podwórku "bo może się jednak załatwi". Wynieść na rękach, postawić na trawie, chwilę na zastanowienie i niuchanie, jak nie robi to do domu i tak w kółko. To może być zabawa w kotka i myszkę, bo pies woli siknąć na kafle, a Ty go za każdym razem na trawę, nawet jeślibyście się tak mieli przez godzinę bawić :> No i warto pousuwać zapach moczu skąd się tylko da - czy to jakimś preparatem czy octem. Jeszcze jedno - czym i jak go nagradzasz? Skoro ciężko łapie naukę czystości, to powinnaś każde załatwienie na dworze traktować tak, jakby twój pies dostał oscara i dawać mu smaczka, za którego odgryzłby Ci rękę ;) pies z nami spi na gorze w sypialni ale drzwi do toalety na noc sa otwarte zeby nie czul sie samotny, ma swoje poslanie na granicy sypialnia - toaleta dlatego zalatwil sie w toalecie po wieczornym spacerze... Nie rozumiem, śpi z Wami w sypialni, a toaleta dotrzymuje mu towarzystwa? o_O Quote
Mopsinka Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 No wiec tak, co do toalety, w sypialni mamy dywany wiec oblozylismy je folia wczesniej ale psu postawilismy mate w lazience bo po prostu czysci sie to latwiej wiec jak wstal to sie zalatwial w toalecie na macie, teraz folii nie ma w sypialni bo jak lazil w srodku nocy to nas budzil ale jak mu sie zdarzy wypadek to przynajmniej w toalecie na latwych do czyszczenia kaflach. Jak pies zalatwi sie na dworze dostaje swoje ulubione ciastka i pochale jak piszesz jakby zdobyl Oskara :P ludzie sie na mnie patrza jak na debila z reszta ale nie wazne, moze powinnam zmienic nagrode? moze znudzily mu sie te smakolyki i powinnam poszukac czegos bardziej aprobujacego?? Jedne za co moze odgryzc reke to mieso ale nie zamierzam z miesem chozic po kieszeniach :p Podlogi dzis znow jak co 2 dni umylam i plynem i octem :x Quote
Monieq Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 Ja też jestem na etapie nauki czystości i noszę mięcho :P Mam saszetkę, a w saszetce karmę starszego brata (bo uwielbiana), jakieś psie ciastka, a do tego woreczek z gotowanymi szyjkami z indyka albo żołądkami. Im apetyczniejsza nagroda, tym lepiej i szybciej Wam pójdzie - gotowane mięso, parówki, pasztet (są takie specjalne psie w tubce, żeby rąk nie brudzić) i tak dalej. Skoro pies umiał załatwiać się na matę w toalecie, to łap go i na ogród, jak tylko będzie wchodził do toalety (bo był nauczony, że tam jest ok sikać i tego się trzyma). Quote
Mopsinka Posted September 22, 2015 Posted September 22, 2015 no nic bede brala miecho ze soba, bo najwyrazniej te smaczki juz mu sie znudzily...dzieki za pomysl i bede meldoac jak idzie! ;) Quote
Berek Posted September 22, 2015 Posted September 22, 2015 "Czarny weekend" - tak się to nazywa bo najczęściej ludzie mają te dwa dni, sobota-niedziela, wolne i niestety wówczas cały czas nalezy poświęcić na naukę czystości. Likwidacja WSZYSTKICH psich kibelków, mat, folii. Pies stale przytroczony na krótkim sznurku do jednego z domowników i po prostu nie ma opcji, żeby załatwił się w mieszkaniu, tylko wypadacie co chwila - dobrze jeśli co najmniej dwie, trzy osoby biorą w akcji udział bo jeśli zajmuje się tym jedna, to po kilku godzinach ma mordercze zapędy w stosunku do szczeniaka, agresja się w nas budzi, taki lajf - w każdym razie pies albo w małej klatce, albo na sznurku, albo na trawie (Z CZŁOWIEKIEM - a nie sam wypuszczony do ogródka "bo przecież zrobi jak mu się zachce"). Innej opcji nie ma. Tylko tak - tak albo tak i nie ma sekundy czasu w której zwierze jest poza kontrolą. W kieszeni mięso - niestety, skoro je tak lubi, to będzie je miał i tyle - i trochę mniej napięcia, wkurzenia które jest dość wyraźnie wyczuwalne z Twoich postów. Dla większości ludzi najbardziej straszne wydaje się zlikwidowanie mat, gazet, kuwet i czego tam używali - a tymczasem ich obecność drastycznie przedłuża naukę czystości, utrzymując psa w stanie "siedzę okrakiem na płocie" czyli niby zachęcają do sikania na dworze ale przecież w mieszkaniu jest mata i tam wolno... :smile: Quote
Mopsinka Posted September 22, 2015 Posted September 22, 2015 bede dalej probowac zakupilam kilka nowych smakolykow takze mieso suszone, mat nie ma juz w dom, jest jedna na zewnatrz, trzymajcie kciuki!! Quote
Mopsinka Posted September 22, 2015 Posted September 22, 2015 no nie juz mnie to przestaje bawic :/ bylismy na spacerze 2 razy siknal w ciagu 20 min , 20 min temu wrocilismy i narobil wielka plame pod stolem bez ostrzezenia po psorstu szedl i sie nagle rozkraczy, jak tak dalej pojdzie jade do weta sprawdzic czy nie ma czegos z pecherzem bo to juz gruba przesada Quote
Monieq Posted September 22, 2015 Posted September 22, 2015 Badania zawsze warto zrobić, może się okazać, że pies jest chory, a Ty bez sensu sobie nerwy strzępisz. Quote
Berek Posted September 22, 2015 Posted September 22, 2015 P.S. Ale wygląda na to, że był poza Waszą kontrolą - "pod stołem" - słowem, stosujesz półśrodki. Szczerze radzę, wyjmijcie dwa dni z życiorysu i pracujcie tylko nad tym problemem... Quote
Mopsinka Posted September 23, 2015 Posted September 23, 2015 ten weekend bedziemy go obserwowac 24h ;-) Quote
Mopsinka Posted September 25, 2015 Posted September 25, 2015 wzielam wolne z pracy czwartek - piatek bo w weekend mlyn jak na razie dzis drugi dzien (mam andzieje bo do polnocy jeszcze troche czasu) bez siku w domu za to chyba zaczal delikatnie sygnalizowac ze musi : po powrocie ze spaceru nie chcial wyjsc z przedpokoju mimo ze dopiero co wrocilismy po godzinnym maratonie na ktorym zalatwil sie, puscilam go na ogrod i zafundowal znow caly pakiet, na razie tylko obserwuje go i w razie wachania wychodze, spacery o stalych godzinach plus zmiana smaczkow na suszone mieso - krolik i wolowina, bo wczesniej dostawal te same za zalatwienie sie i za posluszentstwo (siad, lapa itp.) , mam nadzieje ze zaczail inaczej mam w plecy robote z 2 dni :p pozdro!! Ciekawa jestem jak u DENTI? Quote
Mopsinka Posted September 27, 2015 Posted September 27, 2015 aktualizacja : dwa dni nic nie bylo w domu, dalej nie sygnazliuje potrzeby ale wychodze z nim jak zwykle o stalych godzinach, wczoraj wyszlismy do znajomych na 4 godz i zcekala na nas niespodzianka :-/ dzis caly dzien tez nic nie zorbil w domu ale wieczorem musimy znow wyjsc wiec bedzie z 4 godz sam zobaczymy co bedzie...mam nadzieje ze jednego dnia przyjdzie czas ze bedzie sygnalizowal ze chce wyjsc Quote
Mopsinka Posted October 1, 2015 Posted October 1, 2015 widze ze nikt tu juz nie zaglada :p chcialam sie pochwalic ze nasz od kilku dni nic nie zrobil w domu, dalej nie wala :/ ale i tak sie cieszymy, juz nawet powoli przymierza sie do podnoszenia nogi :p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.