Volpe Posted April 18, 2015 Posted April 18, 2015 Witam! Zdecydowałam się zasięgnąć porad na forum przed podjęciem decyzji, otóż mam możliwość podjęcia kursu a następnie pracy w salonie groomerskim, jednak nie mam w tej branży żadnego doświadczenia. Oferowano mi minimum dwutygodniowe szkolenie polegające na uczeniu się podstaw oraz dużo praktyki a następnie pracy przez minimum miesiąc pod okiem groomera z 5 letnim doświadczeniem, by ostatecznie samodzielnie strzyc pieski w salonie. Tak jak wspominałam, jest to branża w której nie mam doświadczenia ale mam wielką ochotę się w tym sprawdzić, ponieważ wiążę swoją przyszłość ze zwierzętami. Zależy mi na tym, żeby nie brać się za to nieodpowiedzialnie i zarabiać na wykonywaniu swojej pracy niewłaściwie, więc w przypadku gdybym się odnalazła w tym fachu z pewnością zdecydowałabym się na robienie dodatkowych kursów i szkoleń, żeby zdobyć więcej doświadczenia. Stąd moje pytanie - Czy warto zaczynać w ten sposób? Jest to co prawda najbardziej znany salonik fryzjerski dla psów w moim mieście, jednak jeśli chodzi o całe województwo sprawa wygląda inaczej. Poza tym, przy podpisaniu umowy musiałabym przystać na jeden wiążący warunek - Po podjęciu pracy w tym miejscu przez 10 lat nie miałabym możliwości zatrudnić się w innym saloniku groomerskim ani założyć własnego. Czy w takim wypadku nie lepiej byłoby zdecydować się na profesjonalny i renomowany kurs groomingu, po którym będę miała możliwość podjęcia praktyk (i ewentualnie pracy) w różnych salonach? Proszę o podzielenie się ze mną swoimi przemyśleniami. Quote
Brezyl Posted April 18, 2015 Posted April 18, 2015 No to ktoś zdrowo przesadził. No i kompletnie nie zna się na prawie. Nie wchodziłabym w to z uwagi na podejście tej osoby do tematu. Tym bardziej, ze teraz salonów już full i niedługo rynek będzie zbyt ciasny. Utrzymają się tylko najlepsi i ... najtańsi. Więc z drugiej strony możesz spokojnie w to wejść, bo o ile nie podpiszesz jakiegoś weksla, to i tak ten ktoś warunków umowy nie będzie w stanie wyegzekwować. Obawiam się jednak, że jego poziom groomerstwa jest na takim samym poziomie, jak poziom znajomości prawa. Quote
Cockermaniaczka Posted May 1, 2015 Posted May 1, 2015 10 lat to przesada ale...lojalki maja sens...Najtansi to zazwyczaj partacze wiec sory ale sie nie zgodze ;) Polecam dobre kursy i seminaria i praktyka w hodowlach na wybranych konkretnych rasach... Quote
Delph Posted May 1, 2015 Posted May 1, 2015 Rozumiem, że przez te 10 lat będą Ci wypłacać pensję? ;) Quote
Bonsai Posted May 1, 2015 Posted May 1, 2015 No to ktoś zdrowo przesadził. No i kompletnie nie zna się na prawie. Nie wchodziłabym w to z uwagi na podejście tej osoby do tematu. Tym bardziej, ze teraz salonów już full i niedługo rynek będzie zbyt ciasny. Utrzymają się tylko najlepsi i ... najtańsi. Więc z drugiej strony możesz spokojnie w to wejść, bo o ile nie podpiszesz jakiegoś weksla, to i tak ten ktoś warunków umowy nie będzie w stanie wyegzekwować. Obawiam się jednak, że jego poziom groomerstwa jest na takim samym poziomie, jak poziom znajomości prawa. Zakaz konkurencji jest jak najbardziej zgodny z prawem, i egzekwowalny. Pytanie tylko jakie szczególnie ważne informacje groomer chce chronić, i to przez 10 lat, bo zakazu konkurencji nie można ustanowić ot tak dla własnej zachcianki. ;) Inna sprawa, to odszkodowanie, jakie przysługuje pracownikowi po rozwiązaniu umowy w związku z obowiązkiem powstrzymania się od wykonywania określonej pracy przez ten czas, i ewentualny ciężar dowodu na pracodawcy w procesie odszkodowawczym w przypadku złamania zakazu konkurencji.Innymi słowy, zakaz konkurencji jest realny, ale niekoniecznie w tym przypadku, chyba, że ktoś się naprawdę postara, by umowa miała sens, a wtedy będzie musiał mocno zweryfikować te 10 lat. ;) Quote
Brezyl Posted May 4, 2015 Posted May 4, 2015 Bonsai własnie o to odszkodowanie mi chodzi. Widzisz jak taki gromer będzie je komuś płacił ? Po prostu usłyszał, że jest coś takiego, tylko nie wie z czym się to je. Orzecznictwo stoi na stanowisku, że zakaz konkurencji może dotyczyć jedynie tych pracowników, którzy mieli dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.Ja takich tajemnic u grommera z jakiejś mieściny raczej się nie spodziewam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.