Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam wszystkich u Texasa :)


33mtpqx.jpg




Texas to duży, mierzący około 60 cm w kłębie, 3-letni pies. Sympatyczny, przyjaźnie nastawiony do ludzi. Lubi przebywać w towarzystwie człowieka; wielką przyjemność sprawia mu bycie głaskanym - zarówno przez dorosłych jak i dzieci.
Jest psem energicznym, wymagającym ruchu. Uwielbia biegać za piłką (lub inną rzuconą zabawką), a także przeciągać się szarpakiem. Nie jest nauczony oddawania zabawek, więc jak na razie najlepiej sprawdza się rzucanie dwóch na zmianę ;)
Z psami dogaduje się dobrze, lubi się z nimi bawić. Jest jednak dość nachalny, a nie każdy psiak to toleruje. Zaatakowany, stara się wycofać i uniknąć konfliktu.
Jest mądry, chętny do pracy z opiekunem, choć lubi czasem znaleźć swoje alternatywne sposoby na wykonanie polecenia ;) Dość dobrze reaguje na imię, zna komendy takie jak siad, waruj i obrót oraz uczy się nowych. Na spacerach zdarza mu się ciągnąć na smyczy, ale staramy się nad tym pracować. Psiak próbuje swoich sił również w agility.
Ma krótką, łatwą w pielęgnacji sierść. Jest zaszczepiony, odrobaczony,
wykastrowany i zaczipowany.
Texas potrzebuje aktywnego domu, który zapewni mu odpowiednią dawkę ruchu.
Nie nadaje się do pilnowania.
Obecnie przebywa w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach.

Więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Texas47153LataOk60Cm21012015RKlaudiaPelinska

es3sxc.jpg


s3pk40.jpg


17vhjt.jpg

Posted

Dziewczyny, Teksas był znaleziony, czy oddany? Bo jak zobaczyłam Chłopaka, to mam zwidy... 
taki psiak siedzi w BB od roku. Oddany :P
1417614977049733400.jpg

 

 

przy okazji wątek zapiszę :)

Posted

Dziewczyny, Teksas był znaleziony, czy oddany? Bo jak zobaczyłam Chłopaka, to mam zwidy... 
taki psiak siedzi w BB od roku. Oddany :P

Chyba znaleziony, ale nie jestem pewna. Jutro dopytam ;)

 

Dzięki Kasia :D

Posted

Wczoraj chłopak pokazał jaki jest inteligentny i kiedy staliśmy przed wybiegiem to próbował otworzyć sobie jakoś drzwi do niego. Jako, że głową się nie udało, próbował zahaczyć łapą o kraty i je ciągnąć, aż w końcu udało mu się je uchylić i gdybym nie stała za blisko to by je sobie otworzył :P Po nieudanej próbie wciśnięcia się na wybieg, poszliśmy na spacerek w towarzystwie Fary i Syriusza O ile dziewczyna go ignorowała, to temu drugiemu już niezbyt się spodobał. Kilka razy Texas od niego odskakiwał, ale w końcu skończyła się mu cierpliwość i pokazał Syriuszowi ząbki. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Poza tym chłopak zaczyna ciągnąć na smyczy, w czwartek za Abrą, a dzisiaj już w drodze do schroniska, może zaczyna już je traktować jak dom... Po powrocie jeszcze trochę się wygłaskaliśmy. Coraz lepiej idzie już mu siadanie, częściej wystarczy mu tylko powiedzieć i już nieźle reaguje na imię :) W najbliższym czasie postaram się porobić chłopakowi jakieś ogłoszenia ;)

Posted

Z racji sobotniego Dnia Otwartego w schronisku nie wyszłam z Texasem, ale chłopak na spacerek poszedł i to nawet niejeden raz :) Z tego co słyszałam/widziałam to na początku trochę ciągnął, ale potem się już uspokoił, szczególnie po wybiegu. Bardzo spodobał się też jednej wolontariuszce, która na koniec go odprowadzała :) Poza tym jest to chyba "mój" pierwszy pies, który tak chętnie wraca do boksu. Czasem to aż sam do niego ciągnie, zatrzymuje się przed pawilonem i czeka kiedy mu otworzę drzwi. 

  • 2 weeks later...
Posted

A dzisiaj Texas powędrował na spacer ze mną. Chłopak ma naprawdę duuuużo siły. A w połączeniu ze śniegiem pod nogami daje ciekawy efekt :P Na spacer poszliśmy w towarzystwie Vity i Syriusza, a w jego trakcie dołączył do nas Fikus. Było parę różnych spięć, bo wiadomo - Syriusz z Texasem jakoś nie umieją się dogadać... Z Fikusem też Texas miał ochotę się pokłócić, ale kolega miał ograniczone pole manewru ze względu na kaganiec. Po powrocie ze spaceru (i po tym jak zostałam wyciągnięta w każdą stronę :P) poszliśmy na wybieg. Tam Texas upodobał sobie w szczególności 2 zabawki i nie mógł się zdecydować, którą woli ;) Ale żadnej mi nie chciał oddać. Za to jak już mi się udało którąś zdobyć, to chętnie pobiegał też za rzuconą albo poprzeciągał się gumowym kółkiem :)

  • Upvote 1
Posted

Dzisiejszy spacer zaczął się od zabawy Texasa ze Snupim, który troszeczkę za bardzo "mojego" chłopaka polubił i później trzeba było ich trochę rozdzielić :P Potem poszliśmy się przejść wzdłuż byłych torów w towarzystwie Fary, Fikusa, Hermesa i Syriusza. Zaczęłyśmy z Gosią ćwiczyć, żeby Syriusz choć trochę zaczął tolerować Texasa i nie było aż tak źle ;) Poza tym mam zamiar popracować nad tym jego ciągnięciem, więc jeśli macie jakieś sprawdzone metody, chętnie wypróbuję :) Po powrocie do schroniska poszliśmy jeszcze na wybieg, gdzie trochę poćwiczyliśmy siad i waruj, a przy okazji się wybiegał :) Powoli zaczynamy też ćwiczyć na torze agility, jak tylko chłopak zrozumie, że ma przeskakiwać prze hopki a nie przechodzić na około to może coś z niego będzie :P

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...