Kryśka_i_Fiona Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Witajcie :) Od jutro godz. 17:00 będę właścicielką suni około 10 tygodniowej:) Jako iż sporo czytałam, chcę rozwiać wątpliwości tutaj i dopytać się o ewentualne opinie. 1. Kupiłam klatkę dla psiaka; słyszałam, że to dobra sprawa, zwłaszcza dla szczeniora. Czytałam o procesie wprowadzania psa do niej. Tyle, że szczeniak to w sumie nie pies. To psie niemowlę a nie czekamy aż 6miesięczny niemowlak ludzki wczołga się do kołyski, tylko go tam wkładamy i zawsze tam go odnosimy. Czyli.. tu pytanie: wezmę psa i od razu po pierwszym kontakcie ze mną do klatki? Czy lepiej najpierw dać mu swobody nieco a potem dopiero próbować klatkować? 2. Szczepienia. No cóż, to temat odległy, dopiero psa muszę odrobaczyć. I rozumiem iż przez caaaały okres szczepień ma nie wychodzić? Mam drugie psa w domu także będzie się socjalizował, o to się nie martwię, kwestia bezpieczeństwa. Dopiero po ostatnim szczepieniu (za 2 miesiące?!) może wyjść, tak? 3. Podkłady do sikania. Przygotowałam takowe + mam spray do psikania na nie żeby śmierdzial jak psie siki. Uda się w ten sposób? Wiem, że należy szczeniaka tam kłaść po spaniu, po zabawie, po jedzeniu, przed spaniem (czyli w sumie powinien tam zamieszkać :D). 4. Jedzenie. Kupiłam Dolinę Noteci z jagnięciną dla szczeniaków. Jak często dawać mu jeść? Jakie ilości? Załączam fotkę psiaka. Quote
Dogmat Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Po pierwsze, gratuluje nabycia nowego członka rodziny :) 1. Jasne, że nie od razu do klatki. Klatka niech sobie stoi, a szczeniak niech się do niej przyzwyczaja. Włóż to niej jakieś zabawki, kocyki, niech to będzie dla psa miejsce, gdzie czuje się dobrze i bezpiecznie. Nic na siłę. 2. Szczepienie, po którym można wychodzić z psem w domu odbywa się w 10-12 tygodniu, więc raczej nie musisz tak długo czekać. Poza tym socjalizacja to nie tylko kontakt z twoim psem. Pomimo zdrowotnych przeciwskazań, jestem za tym, żeby pies jednak poznawał świat jak najszybciej. Ważne, żeby robić to w miejscach, gdzie pies ma małe szanse zarażenia się czymkolwiek. 3. Podkłady są pomocne, ale raczej dla nas niż dla psa. Żeby szybko nauczył się sikać po prostu trzeba z nim często wychodzić na spacery i chwalić. Jak tylko będzie pies mógł już spacerować to spacer po jedzeniu, po zabawie, po spaniu itp. Nie ucz psa jednocześnie sikać na dworze i na maty. Albo jedno albo drugie. Co do sprayu, jest raczej mało skuteczny. 4. Dla szczeniaka 3 - 4 razy na dzień. Tzn. albo 3 abo 4, nie jak wyjdzie. Ilości takie jak podane na opakowaniu, podzielone na ilość posiłków. Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 24, 2015 Author Posted February 24, 2015 Dzięki za gratulacje. Fiona jest cudowna. Martwiło mnie że naszczekała i nawarczała na psa u weta (właśnie wróciłam z odrobaczania jej) ale w domu na psa który jest u mnie na DT (dom tymczasowy), wcale nie szczeka, bawi się z nim wspaniale :) 1. Klatka nie doszła jeszcze, cholerna poczta polska. 2. Ona obecnie ma 10 tygodni. Dzisiaj byłam u weta, z rana dostanie odrobaczenie jutro odrobaczenie w tabletce 3/4 tabletki do jedzonka. Mam rozpisany plan szczepień i niestety dopiero w połowie marca będzie dostępna dla świata. 3. Podkłady zostają aż do marca, niestety. :) A dookoła mnie (mieszkam w kamienicy w centrum miasta) są same psie kupy i bezpańskie koty więc odpada wyprowadzanie jej w kwarantannie. 4. Właśnie dostała jedzonko. Ostatnie na dzisiaj:) [i w sumie jej pierwsze u mnie xD] Szama właśnie śmierdziocha z namiętnością :D Quote
evel Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Co do kwarantanny - zdania są podzielone, jedni uważają, żeby za skarby świata nie wychodzić z psem w ogóle do końca szczepień, inni wychodzą (może nie na najbardziej obfajdane trawniki na osiedlu, no ale jednak...), bo nie wierzą w 100% skuteczność kwarantanny... Ja osobiście popieram opcję pomiędzy jednym a drugim "radykalnym" podejściem, tzn. nie wyprowadzania a wynoszenia psa "do świata" choćby na rękach czy w torbie, żeby potem nie wyrósł dziki dzik, co się będzie wszystkiego bał tudzież sprawiał inne problemy behawioralne. Zresztą, przy drugim psie w domu i tak nie będziesz miała całkowitej kwarantanny, no chyba, że będziesz dezynfekować starszego psa po każdym wyjściu na dwór ;) Quote
toyota Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Jeśli chodzi o klatkę to tak jak napisała Dogmat, poza tym dawaj tam małej smakołyki ( takie zajmujące trochę dłużej- prasowana kostka, wypełniony kong), żeby kojarzyła klatkę pozytywnie, a nie jak więzienie. Tutaj krótki filmik o nauce "klatkowania": https://www.youtube.com/watch?v=haJjXPyVQQY Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 24, 2015 Author Posted February 24, 2015 W tym momencie klatki niestety nie ma jeszcze, więc prowizorycznie dostała moją poduszkę z jej kocykiem z domu poprzedniego (rodzinnego). Zdażyła mi walnąć kupkę na środku pokoju i siku na środku pokoju xPP No ale nasączyłam tymi siuśkami jej pieluchę - może się uda następnym razem. Pobawiła się z psem drugim, potem naszczekała na kota, pociumkała ucho wołowe i teraz na mojej stopie zasnęła :P:P PS: wiem, że mam ją strasznie krótko, ledwie kilka godzin ale.. kocham ją straszliwe. Odnośnie jej przyjazdu, weta etc: - była bardzo grzeczna na rękach idąc przez całe miasto - u weta super grzecznie wszystko znosiła - u mnie bez problemu do mnie się przyzwyczaiła, do psa też, kota jest ciekawa i gania :P - próbowała wejść na łóżko ale nie dosięga ;D więc jej mówię "nie" i odsuwam. Spojrzała na mnie mądrymi oczkami i spróbowała jeszcze raz nim się poddała i położyła w nogach. Mądra psinka :D Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 24, 2015 Author Posted February 24, 2015 Skubaniec dalej próbuje na łóżko a fakt, że drugi pies i kot na nie wchodzą jej tego nie ułatwia :P No ale drugiego psa nie upilnuję bo potrafi się przerazić jak coś od niego chcę tak że popuści (schroniskowa przeszłość). No więc pozostaje mi poczekanie aż Fiona nauczy się siusiać na dworzu i trzymać mocz - wtedy ją wpuszczać do łóżka. :) Update: Za parę godzin podam pierwsze odrobaczenie. Z tego forum dowiedziałam się ze pies nie powinien nic jeść na 2h przed podaniem oraz dać mu jak już będzie po zabawie a nie pobudzony:) Jakieś jeszcze rady? Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 Wyszłam na 30 min. Nagle zrobiło się z tego 3h. Wracałam do domu z duszą na ramieniu. Wchodzę: 1) Fiona biega i się wita, ja ignor, bo tak trzeba bo inczej mi w przyszłości żyć skakaniem nie da 2) Starsza śpi - kupka na środku pokoju - siusiu na środku pokoju + bonusowo - 1x siusiu na pampersie <3 Zero zniszczeń :D Quote
Sowa Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 Szczeniak musi się tak witać - w ten sposób dopraszałby się jedzenia od rodziców. I właśnie szczeniaka najłatwiej nauczyć, aby witał się bez skakania. Proponuję od razu przy każdym powrocie naprowadzać smakolem w siad czy zablokować tymże smakolem na stój. Ignorowanie nie uczy oczekiwanych zachowań. Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 No okej. Teraz z innej beczki: sunia dostała odrobaczenie o 12. Teraz ma lekko suchawy nosek ciepły (nie całkiem suchy i nie gorący). To normalne? Quote
Wilczocha Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 Szanti cały czas ma suchy i ciepły nos kiedy jest w domu, a mokry i zimny robi się dopiero kiedy biega na dworze. Wiec tak to jest normalne. Co do witania to ja nigdy nie ignorowałam, bo bym nie potrafiła. Uwielbiam kiedy przychodzę do domu a Szanti wybuch radości. Uwielbiam kiedy przy tym wyje :D Skacze dopiero wtedy kiedy jej na to pozwolę, a też w sumie lubię jak na mnie skacze :P Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 O jaaaa... właśnie wykupkała po 5h robale. OLBRZYMIE, długości 10cm robale. Fuj. Teraz 10.03 kolejna tabletka a to oznacza, że szczepienia się przeciągają o 2 tygodnie i pies będzie mógł wyjść na świat dopiero mając 5 miesięcy -.- Quote
Wilczocha Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 A szczeniaczek jeszcze ani razu nie był odrobaczony i nie dostał też pierwszej szczepionki ? Skąd masz tego szczeniaka ? Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 Od pierwszych właścicieli. Nigdy go nie odrobaczali! Nigdy! Masakra. Straszne potwory z niego wychodzą. Quote
rottaska Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 nie ma potrzeby zwlekać ze szczepieniem, można to zrobić tydzień po pierwszym odrobaczeniu ok 4.03,a następnie ponownie odrobaczyć 10,03 i kolejne szczepienie trzy tygodnie po pierwszym Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 Weterynarz twierdzi co innego. Powiedział, że nie zrobi szczepienia przed drugim odrobaczeniem gdy pies jest tak przepełniony wielkimi robakami.... Quote
Wilczocha Posted February 26, 2015 Posted February 26, 2015 I weterynarz ma racje. Nie wolno szczepić jak pies jest zarobaczony. Najpierw dobrze go odrobacz, a potem można szczepić. Poprzedni właściciele zachowali się bardzo nieodpowiedzialnie, bo szczeniaka odrobacza się już w 3 tygodniu. A chyba w 7 tygodniu ma pierwsze szczepienie. Masakra z nimi. Quote
KapustaPusta Posted February 26, 2015 Posted February 26, 2015 Wet ma rację, najpierw trzeba go wyczyścić a później szczepić. Ale Ty popełniasz błąd wg mnie.....Tym bardziej że to jest pies wymagający socjalizacji (rotw.) Na ręce i na miasto. Ja tak z moją oglądałam świat. Autobusy, tramwaje itd. Nie zaniedbuj tego. Quote
Wilczocha Posted February 26, 2015 Posted February 26, 2015 Dokładnie, bo jak to zaniedbasz to potem możesz mieć psa który wszystkiego się boi. Ja swoją Szanti wyprowadzałam na spacery po pierwszym szczepieniu. Nie złapała żadnej choroby i przynajmniej niczego się nie boi oprócz dużych psów. Najważniejsza socjalizacja trwa do 16 tygodnia. Czego nie nauczy się do tego czasu potem będzie już trudniej. Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 Niestety właściciele mi ją odebrali. Stwierdzili że się stęsknili i popełnili błąd ją oddając. Chcą ją sami wychować. Poza tym podobno suka tęskniła za szczeniakiem. Niestety już jej nie mam a na tekst mój "dostała odrobaczenie, bardzo kupka robakami, następne odrobaczenie 10.03" to oni: "pójdziemy sami do weterynarza i sami odrobaczymy".. jaki foch w ogóle -.- A ja przecież mówię tego żeby psa nie zatruli odrobaczeniem po 2 dniach po pierwszym a nie po to żeby się chwalić ze wydałam 20zł u weta -.- Quote
Wilczocha Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Skoro ci ją dali to nie mieli prawa jej teraz odbierać. Nie potrzebnie ją im oddałaś. Popełniłaś błąd. Powinni ci chociaż kasę zwrócić za opiekę nad szczeniakiem. Niestety oni tym szczeniakiem nie będą potrafili się odpowiednio zając. Szkoda psiaka. Następnym razem jak coś adoptujesz podpisuj umowy. Quote
Kryśka_i_Fiona Posted February 27, 2015 Author Posted February 27, 2015 No właśnie to nie była adopcja, tylko ze zwykłego ogłoszenia na trójmiasto.pl sunia. Nie miałam - że tak to ujmę - prawa do niej. Co z tego, że mi ją dali? Była u mnie 1 dzień a u nich aż te 10 tygodni. No i urodziła ją ich suka. Dlatego oddałam bo wg. nie miałam do niej prawa... Quote
Berek Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Co za szczególny zbieg okoliczności, że szczeniak został odebrany akurat wtedy kiedy w innym topiku - takim o przygarnięciu innego psa - ktoś z użytkowników zaczął się dopytywać ile tych psów i w ogóle... :-)) Interesujące. :-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.