Nutusia Posted January 31, 2015 Author Posted January 31, 2015 W miseczce był już tylko ryż - mięsko zostało wcześniej "wydłubane" ;) Ale potem i ryżyk posmakował... :) Quote
AMIGA Posted January 31, 2015 Posted January 31, 2015 Kochana, dzielna dziewczynka (i jedna i druga - ta dwunożna) Jak będziesz w Grodzie Kraka 14tego to się wcześniej przypomnij, żebym Ci oddała kubraczki psie, bo mnie się już raczej nie przydadzą :) Quote
malagos Posted January 31, 2015 Posted January 31, 2015 Mało piszę, ale śledzę losy Sonieczki i serce mi pęka, że to maleństwo tyle przeżyło :(,,, Nie mam pojęcia, jak ona to wszystko zniosła, tę całą swoją przeszłość. I u tej baby na podwórku, i te szczęnieta oddawane na wieś, maleństwa od niej odbierane, i ona wywieziona na nie raz łańcuch, i te jej powroty do baby....... Quote
konfirm31 Posted January 31, 2015 Posted January 31, 2015 I jeszcze do niej strzelano, malagosku :( Quote
Magolek Posted January 31, 2015 Posted January 31, 2015 To co złe już za nią, teraz będzie już tylko lepiej. Zdrowiej szybciutko Sonieczko. :) Quote
dorcia01 Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 Proszę o dane do przelewu, niewiele mogę, ale chociaż odrobinę wyskrobię na pomoc sunieczce :) Quote
jotpeg Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 Nie mam pojęcia, jak ona to wszystko zniosła, tę całą swoją przeszłość. I u tej baby na podwórku, i te szczęnieta oddawane na wieś, maleństwa od niej odbierane, i ona wywieziona na nie raz łańcuch, i te jej powroty do baby... właśnie... a to taki dobry łagodny pies. Quote
auraa Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 Biedna, mała sunieczka... Dopiero dziś ją zobaczyłam. Quote
Nutusia Posted February 1, 2015 Author Posted February 1, 2015 Nie mam pojęcia, jak ona to wszystko zniosła, tę całą swoją przeszłość. I u tej baby na podwórku, i te szczęnieta oddawane na wieś, maleństwa od niej odbierane, i ona wywieziona na nie raz łańcuch, i te jej powroty do baby....... Ja też nie mam pojęcia - to jest takie delikatne, wrażliwe psiątko... Takie co to przeprasza, że żyje i ze wszystkim i na wszystko się godzi... I jeszcze do niej strzelano, malagosku :( Bo to taki łatwy cel - nie odgryzie się, nie zemści, nie doniesie! Dziś w nocy chyba śnił się jej jakiś koszmar, bo nagle tak się zerwała, że aż spadła z łóżka! Wyskoczyłam spod kołdry jak z procy. Sonia cała się trzęsła, nie wiedziała gdzie jest, co się dzieje. Wzięłam na ręce, przytuliłam mocno aż się uspokoiła, a co się zryczałam, to moje... To co złe już za nią, teraz będzie już tylko lepiej. Zdrowiej szybciutko Sonieczko. :) To prawda - teraz do końca życie będzie już bezpieczna i rozpieszczana! Zdrowieje - dużo odpoczywa. Bardzo dużo śpi. Zje, przespaceruje się i znowu śpi. Dziś się zachowywała troszkę jak kot - lizała przednią łapkę i myła sobie nią ryjek - komicznie towyglądało :) Patrzyłam tylko, żeby nie zaczęła myć strony z operowanym oczkiem ;) Quote
Nutusia Posted February 1, 2015 Author Posted February 1, 2015 Proszę o dane do przelewu, niewiele mogę, ale chociaż odrobinę wyskrobię na pomoc sunieczce :) Bardzo Ci dziękuję, Dorciu. Już wysyłam PW. I dziękuję za uroczy banerek! :) właśnie... a to taki dobry łagodny pies. Pies zupełnie wyjątkowy - niewiarygodnie dobry! Quote
jotpeg Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 nie wiem, kto zrobił banerek, ale ładny bardzo!!! Quote
Mazowszanka13 Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 nie wiem, kto zrobił banerek, ale ładny bardzo!!! dorcia01 :) Quote
jotpeg Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 dorcia01 :) fajny, przykuwający uwagę! poczęstowałam się. dorciu01 - dziękuję! :) Quote
konfirm31 Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 Banerek piękny. Tez się nim poczęstowałam :) Quote
Nutusia Posted February 1, 2015 Author Posted February 1, 2015 Fajnie - lansujmy Nionię, bo wsparcie baaaaaardzo potrzebne... Dorciu, chyba masz pełną skrzynkę, bo nie mogę wysłać PW ;) Quote
dorcia01 Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 Fajnie - lansujmy Nionię, bo wsparcie baaaaaardzo potrzebne... Dorciu, chyba masz pełną skrzynkę, bo nie mogę wysłać PW ;) Wyczyszczona :) Cieszę się, że banerek się podoba, proszę się częstować :) Quote
Mattilu Posted February 1, 2015 Posted February 1, 2015 Prosze delikatnie poglaskac Sonieczke ode mnie Quote
Nutusia Posted February 2, 2015 Author Posted February 2, 2015 Głaski zawsze w cenie! Gdy siedzę na fotelu, a Nionia na kanapie, tak śmiesznie przestępuje z jednej krzywej łapki na drugą, żeby ją pogłaskać, bo boi się przeskoczyć przez oparcie :) Ona bardzo często tak ciężko, głośno sobie wzdycha. Biorąc pod uwagę jej przeszłość, trudno się dziwić. Zapomni kiedyś o tych wszystkich krzywdach?... Quote
Grażyna49 Posted February 2, 2015 Posted February 2, 2015 W/g mnie nie zapomni ,ale te dobre wspaniałe wspomnienia będą te złe stopniowo wypierały gdzieś w odległy zakątek mózgu. Ja należę do tej grupy ludzi ,którzy uważają,że pieski wszystko pamiętają do końca życia i te dobre i złe chwile. Mizianka dla słodziaczki zostawiam /takie leciutkie,delikatne jak ona sama/ Quote
konfirm31 Posted February 2, 2015 Posted February 2, 2015 :) Wg S. Corena (mój guru ;) ), wzdychając pies mówi: 'Tu mi dobrze, poleżę sobie' (ukontentowanie) albo 'Sam troszkę się pomartwię' (rezygnacja, brak przyjemności). Czyli jak u ludzi - wzdychanie jest czynnością ambiwalentną ;) 1 Quote
Nutusia Posted February 2, 2015 Author Posted February 2, 2015 Będę wierzyła w to "Tu mi dobrze, poleżę sobie", choć nie będzie to łatwe, naprawdę... Quote
Mattilu Posted February 2, 2015 Posted February 2, 2015 Mój TZ też tak czasem wzdycha i mam wrażenie, że to oznacza: tu sobie poleżę i pomartwię się sam Może Sonia też tak ma? ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.