Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mnie Amiga nauczyła zapisywać na gmailu i szło mi fantastycznie, dopóki nie zniknęły mi emotikony i cały pasek do edytowania. Robiłam kopiuj-wklej i szło jak burza. Teraz nawet fotki z innego wątku na dogo nie mogę przekleić!!!! Mazowszano - została jednak u nas Wasza czapka (Twoja albo Antka ;)). Obawiam się, że to Imcia się nią wcześniej zaopiekowała, bo nigdzie jej nie było, gdy szukaliśmy, a potem nagle znalazła się... na środku salonu! Musiała ją sobie gdzieś wcześniej skitrać. Na szczęście czapka nie ucierpiała :) Mam ją w pracy, jakby co ;)

Posted

Mnie Amiga nauczyła zapisywać na gmailu i szło mi fantastycznie, dopóki nie zniknęły mi emotikony i cały pasek do edytowania. Robiłam kopiuj-wklej i szło jak burza. Teraz nawet fotki z innego wątku na dogo nie mogę przekleić!!!! Mazowszano - została jednak u nas Wasza czapka (Twoja albo Antka ;)). Obawiam się, że to Imcia się nią wcześniej zaopiekowała, bo nigdzie jej nie było, gdy szukaliśmy, a potem nagle znalazła się... na środku salonu! Musiała ją sobie gdzieś wcześniej skitrać. Na szczęście czapka nie ucierpiała :) Mam ją w pracy, jakby co ;)

Może zimno psinie było :D

Posted

Ja też poznałam Sonię osobiście i potwierdzam ogólną opinię w całej rozciągłości.Tylko myślę, że ta "grzeczność" to wpływ Nutusi, przynajmniej po części, bo całe jej stadko jest super grzeczne i miłe. Nawet "rudy piorun kulisty" ze śmiesznym zgryzem, chociaż przewrócił mnie na kanapę i oczyścił mi twarz starannie, ale to przecież wszystko z sympatii i zaraźliwej wręcz radości zycia. A co do urody - dla mnie wszystkie psy są piękne, nawet te brzydkie. Wszystkie mają w sobie to coś - tyle, że jedne trochę więcej, a inne trochę mniej. Zastanwiam się nawet czy w poprzednim życiu sama nie byłam psem, stąd ta miłość do całej psiej rasy.

Posted

Witamy Ciocię Dorocię o sokolim wzroku :) - zapraszamy nie tylko do czytania, ale też do zabierania głosu w ogólnoSoniowej dyskusji! Cichym podczytywaczom mówimy stanowcze nie :)

W sobotę kupiłam Sońce 10 puszeczek Winston x 2,49 = 24,90 zł. Do mokrego dodaję trochę chrupek i jakoś wchodzą ;) Powoli będziemy zmniejszać ilość mokrego na rzecz suchego i zobaczymy. Ale ze względu na jej marne ząbki albo będę namaczać, albo jednak dodawać odrobinę "omasty"...
Do tej pory Sonia siedziała z boczku przy rozdzielaniu posiłków i cierpliwie czekała na swoją kolej. Wczoraj wieczorem nie wytrzymała i wyraźnie jej się udzielił przedposiłkowy amok całej reszty :) Ale zjada powoli i spokojnie, ale do końca - czym doprowadza do rozpaczy głównie Imkę ;)

Posted

Dzień dobry:-) Wpadłam pozachwycać sie Sonią:-) Ile ona może miec lat? Wygląda na młodą sunię.

Wyobrażacie sobie, jaka musi być szczęśliwa, że mieszka w cieple i jest bezpieczna? Ona to na pewno docenia i dlatego jest takim Aniołkiem.

Posted

Dziękujemy i pozdrawiamy zaglądających :)

Nasza Imka wczoraj miała adopcyjną wizytację, więc i Sonia skorzystała - podchodziła na głaski i bezceremonialnie wpakowała się na kanapę obok Pań ;)

Nadal ideał - jeszcze ani razu nie szczeknęła (może to rzeczywiście nie jest ratlerek? ;)) Połapała się już którędy się wraca z ogrodu, ale nie wpadła na to jak się "puka". Wczoraj w zamieszaniu wielkim Sławek nie zawołał jej do domu i dłuższą chwilę była sama w ogrodzie (bo pukające zdążyły wejść). A Sonia czekała grzecznie aż sobie o niej przypomnimy. Cwaniara wskoczyła na kanapę na tarasie - co będzie czekać na twardej podłodze! :)

Okazało się wczoraj, że nasz Doktor się udał na tygodniowy urlop, więc zmieniłyśmy nieco plan gry. Pojadę we wtorek pokazać Doktorowi przepuklinę - ustalimy zakres zabiegu i pierwszy (pewnie sterylkę i coś jeszcze) przeprowadzimy 29 stycznia. Potem, przy okazji zdejmowania szwów zaszczepimy wirusówki. A potem zaplanujemy kolejny zabieg i... do domu!!!!

Na 29go umówiłyśmy też z Marysią Rudka na kastrację. Będzie nam z Marysią razem raźniej ;)

Posted

Biedactwo maleńkie jeszcze pukać się nie nauczyło.

Musi sobie radzić,nauczyła się tego w czasie tułaczki.

Zawsze mięciutka kanapka lepsza nić zimna podłoga.

Mojej córci malusia spanielka głośniej się do drzwi dobija niż wielka Rasti.

/drzwi metalowe,więc się niesie/

Posted

Sonia to taka trochę  - ja tu sobie grzecznie poczekam. Mam nadzieję, że stadko Nutusi, nauczy jej odrobiny (oby nie za dużo ;) )asertywności.

 Czekam, co powie doktór nutusiowy o tej przepuklinie pępkowej  i o tym, co wyczułam w pachwince?

Posted

Nadal grzecznie czeka, ale już z nie tak dalekiej odległości! ;) To jeśli chodzi o czekanie na jedzenie i wypuszczenie na dwór. Bo jeśli chodzi o pakowanie się na kanapę czy łóżko... ani chwili nie czeka! :)

Posted

pukać się nauczy od innych, zobaczysz. Moja Luśka nauczyła się szczekać po drzwiami, a Marley drapać w drzwi . Podzieliły między siebie zwyczaje Maksa, (który jak tylko mu kropelka spadnie na grzbiet, albo łapy zmarzną,) szczeka i drapie drzwi :D

Posted

o ciociu Nutusiu czekam na pensyjkę, żeby dokupić drutek i te takie no..wihajstry :D

grudniowa pensyjka była przed Świętami i bardzo szybko się skończyła. :">

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...