Nutusia Posted April 13, 2015 Author Posted April 13, 2015 Dla owczareczki Zorty. Będzie miała cudny dom, jeśli DT zdoła się z nią rozstać ;) A jeśli nie zdoła, to i Zorta będzie miała cudny dom i jakaś inna sunia też :) Quote
konfirm31 Posted April 13, 2015 Posted April 13, 2015 Super wiadomości i to tak od poniedziałku :). No, to jaka będzie sobota? Soniu, Nioniu. Za to co w życiu przeszłaś, należał Ci się super dom :). Cieszę się, że tak się stało :) Quote
Grażyna49 Posted April 13, 2015 Posted April 13, 2015 Mądra sunieczka,wiedziała,że jej ukochana pańcia nie da jej na poniewierkę ,że znajdzie najlepszy domek ,więc się nie stresowała. Wszystkiego najlepszego w nowym domku Sonieczko. Teraz jesteś już "zreperowana " i tylko kanapowe szczęśliwe życie Ci się należy. Quote
malagos Posted April 14, 2015 Posted April 14, 2015 I ja, i ja!! Bardzo się cieszę, bardzo bardzo! Tyle czasu, taka poniewierka na tej wsi, a tu tak wspaniałe zakończenie! NUTUSIU, Cudna i Kochana Osobo, DZIĘKUJĘ. Quote
Nutusia Posted April 14, 2015 Author Posted April 14, 2015 Wczorajsze wieczorne wieści Niońkowe: Wszystko w porządeczku oprócz tego, że gdy się jednak Nioniuś zorientował, że zniknęłam nie na żarty, łatwo nie było. Płakała, zawodziła, na spacerze szukała mnie w miejscu, gdzie zaparkowałam samochód. Po schodach na górę do sypialni nie chciała wejść wieczorem, więc ją p. Patrycja wniosła. Ułożyła na posłanku obok łóżka i do 1 w nocy musiała miziać, bo samo położenie ręki na łepku nie pomagało ;) Ale tragedii nie ma - apetycik jest, wyniki przemiany materii też, więc będzie coraz lepiej. Natomiast Negri w ramach focha założyła głodówkę... W niedzielę wieczorem Nionia przyjęła leki bez problemu, w kawałku wędliny. W poniedziałek rano nie było już tak kolorowo! Cwaniaczek brał pakiecik wędlinkowy, szamał z apetytem, po czym... tabletka lądowała na podłodze. Tym sposobem p. Patrycji "wyszła" prawie cała wędlina przewidziana na śniadanie! ;) Na dodatek, z już przygotowanych dla dzieci kanapek, za sprawą kota Tymka, który postanowił wykorzystać zamieszanie z podawaniem tabletek Soni, również zniknęła wędlina!!! Na pytanie Oli co dziś na śniadanie, odpowiedź brzmiała "jogurt"! :) Dziś po południu, Nionia pozna Mamę p. Patrycji. Wieczorem zadzwonię spytać czy szatański plan córki względem mamy się powiódł. Dzieci (czyli wnuki) obiecały mocne wsparcie ;) Na koniec zaproszę na bazarek dla konfirmowego Maksyma i jola_lilowego Odisia: http://www.dogomania.com/forum/topic/146228-domowe-pyszno%C5%9Bci-i-inne-cuda-na-maksyma-i-odiego-do-2804-godz-2100/?p=16144034 Quote
Poker Posted April 14, 2015 Posted April 14, 2015 Wiadomości jak na początek pozytywne. Czyżby szatański pomysł polega na wciśnięciu Nioni babci? Quote
Nutusia Posted April 14, 2015 Author Posted April 14, 2015 Dokładnie tak :) Pisałam o tym. Nionia ma być pupilką Mamy p. Patrycji, tylko trzeba było za Mamę podjąć decyzję, bo inaczej zastanawiałaby się jeszcze... latami ;) Pani Patrycja ma świadomość, że gdyby Mama postawiła stanowcze veto (czego raczej nie podejrzewamy), Negri będzie miała siostrzyczkę :) I tak psice musiały się poznać, bo często będą się widywały i zostawały razem. Mama mieszka 3 km od Pani Patrycji i widują się bardzo często, w jednym i w drugim domu. Quote
Nutusia Posted April 14, 2015 Author Posted April 14, 2015 Dlatego zapoznanie z Mamą już dziś! ;) Quote
Nutusia Posted April 14, 2015 Author Posted April 14, 2015 I ostatnie rozliczenia :) Od Pani Patrycji otrzymałam 300 zł na "dalszą działalność" - bardzo miły gest, pięknie dziękuję :) Do wydatków dopisuję jeszcze 20 zł za zawiezienie Nioni do DS, 18 zł za preparat HMB (dla odbudowy masy mięśniowej), 17,53 zł za karmę w kwietniu (11 dni) oraz 20 zł za pół opakowania preparatu glukozaminowego (całe kupiłam dla Lili za 45 zł). Quote
Marysia R. Posted April 14, 2015 Posted April 14, 2015 Bardzo się cieszę, ze Nionia już na swoim i niecierpliwie czekam na wieści z zapoznania z Mamą :) Czy to będzie zupełne zaskoczenia czy Mama coś podejrzewa? ;) Quote
Poker Posted April 14, 2015 Posted April 14, 2015 I cisza, Nutusia wsiąkła i ćwiczy naszą cierpliwość Quote
Nutusia Posted April 15, 2015 Author Posted April 15, 2015 To nie ja ćwiczę, tylko dogo! Bazarek przecież otworzyłam i wypadałoby zaproszenia powysyłać, to nie może działać jak należy, tylko "error" i "error"!!!! W dodatku 502!!!!! :( Zapoznanie wypadło bardzo pozytywnie :) Ponieważ jednak było wieczorne, na noc jeszcze Nioniuś został u p. Patrycji z obawy, że znowu będzie płakała w nocy. Dziś rano dopiero pojechała do Pani Mamy i kobitki będą miały cały dzień, żeby się oswoić z nową dla nich obu sytuacją. Myślę, że po tym jaki obiad już wczoraj Pani zaplanowała dla Nioni, lody szybko zostaną przełamane. Do tego spacerek i mizianki :) Po pracy Pani Patrycja zabierze Negri i pojadą z wizytacją - potem ma zadzwonić i zdać mi relację. Dobrze, że p. Patrycja już oddała Nionię, bo wczoraj między wierszami mówiła jaka jest kochana, miła, mądra i że może... no ;) :) Quote
mari23 Posted April 15, 2015 Posted April 15, 2015 Przegapiłam Wielki Dzień :) jest nas dwie..... mnie dogo chyba nie lubi, wpuszcza tylko czasem, albo na krótko i "error 502" ;) Quote
Magolek Posted April 15, 2015 Posted April 15, 2015 I ja przegapiłam! Najlepsze życzenia Sonieczce i nowej pańci. :) Quote
Poker Posted April 15, 2015 Posted April 15, 2015 Mi też często pokazuje error i ta liczba 502,ale ja nie daję za wygraną i próbuję kilka razy aż mnie wpuści. Zwykle za 3/4 razem udaje mi się. Quote
AMIGA Posted April 16, 2015 Posted April 16, 2015 I mnie się to 502 zdarzało wczoraj. A to coś konkretnego znaczy? Cudownie, że zmiany w życiu Nioni nie powodują zbyt wielkiego stresu dla niej. I cudownie, że znalazła taki kochający dom :) Quote
jotpeg Posted April 16, 2015 Posted April 16, 2015 I mnie się to 502 zdarzało wczoraj. A to coś konkretnego znaczy? że forum nadal nie działa tak jak należy. Mnie się 502 zdarza prawie co dzień. Quote
Nutusia Posted April 16, 2015 Author Posted April 16, 2015 Wieczorem miałam kolejne telefoniczne sprawozdanie od Pani Patrycji :) Nionia poszła z Panią Mamą na spacerek, polansowały się po miasteczku, obeszły ryneczek i nawet zawarły nowe znajomości ;) Na kolację było gotowany kurczaczek z ryżem, rosołkiem, marcheweczką i natką pietruszki ;) Pani Mama trochę zdziwiona, że Nioniusia taka spokojniutka jest (szczególnie w porównaniu z Negri ;)). Gdy Pani Mama miała zajęcie na piętrze domu, wniosła tam Sonię (bo nie chciała wejść po schodach), żeby nie była sama. Nie powinna tego robić, bo jest po złamaniu ręki, ale jak powiedziała "są rzeczy ważne i ważniejsze". A gdy Pan Tata wrócił z pracy, Nionia się schowała za Pańcię, ale nie obszczekała "intruza". Smaczek w ręku Pana Taty szybko przełamał lody :) Aha, jadłospis został już opracowany do końca tygodnia :) Pani Mama została jednak uprzedzona przez Panią Patrycję, a ta przeze mnie, że jak utuczy Nioniusia - ZABIERZEMY INTERWENCYJNIE!!!! ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.