konfirm31 Posted February 13, 2015 Posted February 13, 2015 Oj, to chyba kupię ;). Pozdrowienia z miziankiem dla Soni :) Quote
Mazowszanka13 Posted February 14, 2015 Posted February 14, 2015 Z mojego bazarku przeznaczyłam dla Soni 500 zł: 300 zł ( z tego 90 zł do konfirm31) na wyzerowanie długu i 200 zł na poczet przyszłej operacji nóżki. Proszę Was o potwierdzenie: http://www.dogomania.com/forum/topic/145123-zako%C5%84czony-rozliczam-mega-bazar-z-przetworami-na-bdt/ Quote
Nutusia Posted February 14, 2015 Author Posted February 14, 2015 Łał, Mazowszanko - mowę w piśmie mi odebrało!!!!! DZIĘKUJEMY! :) Quote
Nutusia Posted February 14, 2015 Author Posted February 14, 2015 Uprzejmie donoszę, że jeśli ktoś nie mógłby się zdecydować czy chce mieć psa czy kota, powinien adoptować Soniulę! ;) Charakter i otwartość psia, mycie pysia przednimi łapkami i podwijanie przednich łapek całkiem pod brzuszek (jak to ja nazywam "kot na kółkach") kocie, a miziastość wspólna :) Quote
Poker Posted February 14, 2015 Posted February 14, 2015 Opis brzmi rewelacyjnie. Bym wzięła ,ale mam prawie idealną Loczkę. Quote
konfirm31 Posted February 14, 2015 Posted February 14, 2015 Uprzejmie donoszę, że jeśli ktoś nie mógłby się zdecydować czy chce mieć psa czy kota, powinien adoptować Soniulę! ;) Charakter i otwartość psia, mycie pysia przednimi łapkami i podwijanie przednich łapek całkiem pod brzuszek (jak to ja nazywam "kot na kółkach") kocie, a miziastość wspólna :) No, to Lerka też jest kotopsem. Zachowuje się identycznie. Widać to taka lokalna odmiana północno mazowiecka, różniąca się wyglądem ,a z podobnym zachowaniem psio-kocim :) Quote
Marysia R. Posted February 14, 2015 Posted February 14, 2015 Uprzejmie donoszę, że jeśli ktoś nie mógłby się zdecydować czy chce mieć psa czy kota, powinien adoptować Soniulę! ;) Charakter i otwartość psia, mycie pysia przednimi łapkami i podwijanie przednich łapek całkiem pod brzuszek (jak to ja nazywam "kot na kółkach") kocie, a miziastość wspólna :) No, to Lerka też jest kotopsem. Zachowuje się identycznie. Widać to taka lokalna odmiana północno mazowiecka, różniąca się wyglądem ,a z podobnym zachowaniem psio-kocim :) No proszę wystarczy adoptować Sońkę i Lerkę a efekt będzie taki jak by człowiek adoptował dwa psy i dwa koty! :D Niebywała oszczędność, kto reflektuje na takie "cztery w dwóch"?! :P Quote
malagos Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Życząc dobrego dnia, wklejam ogłoszenie: Spotykamy się na kawie - czwartek, 19 lutego, godzina 16.00, Plac Bankowy! Potem możemy zmienić lokal na mieszkanko Agi, kawa gratis :) Kto może, niech przybywa, zabierze znajomą/znajomego, powiadomi innych :) Quote
DoPi Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 potem zawsze mozecie przyjechać do mnie pod Kalwrię Zebrzydowską :) kawa-gratis, chleb ze smalcem i ogórkiem- gratis, nocleg gratis, nawet toaletę dorzucę gratis :D Nutusiu dotarliscie z Krakowa? Quote
konfirm31 Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Witam się u Soni i Nutusi and Co. Dzięki bazarkowi Mazowszanki http://www.dogomania.com/forum/topic/145123-do-usuni%C4%99cia-rozliczony-mega-bazar-z-przetworami/ moje wydatki na Sonię, uległy całkowitej spłacie :). Dziękuję :) Quote
Magolek Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Wieczorkiem pozdrawiam psiego anioła i całą familię i bardzo proszę o wygłaskanie stadka. :) Quote
Nutusia Posted February 17, 2015 Author Posted February 17, 2015 Dotarliśmy z Krakowa. Niestety, wczoraj przez większość dnia walczyłam z migreną :( Dotarły pieniążki z bazarku Mazowszanki - jeszcze raz PIĘKNIE DZIĘKUJEMY! :) Dotarła też wpłata od dorcia01 - 50 zł - wdzięczność nasza ogromna :) A w nagrodę, uprzejmie donoszę, że Sonia się wczoraj... BAWIŁA z Kreską i Gapcią! Niestety, zanim się zwlokłam po aparat, było po zabawie :( Lili Nionię trochę onieśmiela i gdy się włącza do zabawy jak Sonia akurat leży na pleckach - Sońka zaczyna warczeć. Lili nie wie o co chodzi, więc rezygnuje z zabawy. Do zabawy z dużą Sońcia jeszcze wyraźnie nie "dojrzała" ;) Quote
DoPi Posted February 17, 2015 Posted February 17, 2015 uff dotarliście, to dobrze. Choć migrena to nie fajna rzecz. Quote
konfirm31 Posted February 17, 2015 Posted February 17, 2015 Z Bliss nie próbowała się bawić, ale Blisia, zdecydowanie mało zabawowa ;). Za to Lerka, nie ma żadnych zahamowań ;). Quote
Nutusia Posted February 18, 2015 Author Posted February 18, 2015 U nas tylko Lesio się nie zniża do głupich zabaw w podgryzanie i ganianie ;) Byłyśmy wczoraj w lecznicy na kontroli. Wszystko jest w jak najlepszym porządku, żadnego płynu, brzunio ładnie się wciąga i jeszcze tylko powyciągane sutki świadczą o niezliczonej liczbie wydanego na świat Soniowego potomstwa :( Sońcia jak zwykle - anielsko grzeczna. Zabrałam też Lili na jej comiesięczny zastrzyk. Sonia kompletnie nie mogła zrozumieć z czego Gliździoch się cieszy, po co chce włazić do gabinetu i o co tyle zamieszania! W poczekalni weszła sobie od razu pod krzesełko i grzecznie i cichutko czekała. W gabinecie najpierw Doktor uszczęśliwił Lilcię zastrzykiem, a dopiero potem pomacał Sońkowy brzuch. Aescin mam podawać do końca miesiąca. Myślałam, że ją zaszczepię, ale Doktor kazał jeszcze odczekać. Ukłujemy następnym razem ;) Oględziny Sonisiowego brzusia były gratisowe :) Quote
Gosiapk Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 Nutusiu, co się dzieje z Gliździochem, że dostaje co miesiąc zastrzyki? Quote
Nutusia Posted February 18, 2015 Author Posted February 18, 2015 Poszła w Pańcię i ma problemy ze stawami - a konkretnie ze stawem biodrowym tym nieoperowanym. Powinna iść na stół, ale póki nie odczuwa bólu, hamujemy rozwój zwyrodnień zastrzykiem co miesiąc plus tydzień tabletek. W marcu ostatnia porcja i przerwa do jesieni... Quote
DoPi Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 Wyobraźcie sobie ,że też wykorzystałam Nutusię i moja Luśka miała zaoczną konsultację u doktora. Dzięki Nutusiu bardzo. Uspokoiłam się trochę. Ale może doktorowi trzeba się jakoś odwdzięczyć, hę? on przystojny jest? :D Strasznie się cieszę, że Sońcia coraz lepiej, choć pod taką opieką, było to do przewidzenia. Wyobraziłam sobie Gliździocha jak merda zadkiem i lata po całej przychodni :D już tęsknię za pilingiem :) Quote
Kejciu Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 Wyobraźcie sobie ,że też wykorzystałam Nutusię i moja Luśka miała zaoczną konsultację u doktora. Dzięki Nutusiu bardzo. Uspokoiłam się trochę. Ale może doktorowi trzeba się jakoś odwdzięczyć, hę? on przystojny jest? :D Strasznie się cieszę, że Sońcia coraz lepiej, choć pod taką opieką, było to do przewidzenia. Wyobraziłam sobie Gliździocha jak merda zadkiem i lata po całej przychodni :D już tęsknię za pilingiem :) Jest :) niezłe ciacho :D albo Kotecek :D hehe jak kto woli :):):) Ale wpatrzony w swoją żonę :-) i prawidłowo :-) Quote
Mattilu Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 Ech, ten Doktor, taki prawie...nieprawdziwy :) Quote
Nutusia Posted February 19, 2015 Author Posted February 19, 2015 Nio... a żonę ma fajną, oj fajną!!!! Nie dziwota, że wpatrzony ;) Za to dr Hubert chyba nadal do wzięcia! :) Proszę - to są nasze Doktory Złote: http://www.centrumwet-traczyk.pl/index.php/o-nas/lekarze Sonia wczoraj dość radośnie powitała Imkę, ale w pewnym momencie musiała jednak się zachować jak policjant i zaprowadzić porządek, bo do czego to podobne, żeby jakieś fiśnięte biało-czarne skakało po niej jak pchła!?!?!?!? Marysia nas wczoraj odwiedziła - też twierdzi, że Nioniek to sama słodycz, subtelność i kochanie :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.