Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
Posted

Przepraszam, że ostatnio zaniedbuję wątki, ale walczę o szczeniorka u siebie w okolicy. Niestety nie dość szybko zadziałałam, bo wylądował na łańcuchu w metalowym czymś, co ma być budą. Szczeniak ma ok. 10 miesięcy. Ma cudowny charakter, jest pieszczochem jakich mało. Za tydzień ma jechać do hoteliku Psia Chata. Za tydzień będzie miejsce.
Dziś byliśmy u weta. Psiak jest już kompleksowo zasczepiony, odkleszczony i odrobaczony. Zrobiłam mu ogłoszenia i powyróżniałam. Naprawdę, wiem, że wygląda może na groźnego psiaka, ale to cudowny przytulak. Rozdaje buziaki, ale niestety dostał nie raz lanie, więc kuli się przy gwałtownych ruchach. Mój wyrzut sumienia, bo ciągle nie miałam dla niego czasu. Załączam zdjęcia mojego cudeńka

A u Pianki ok. Marta musi ją trochę ułożyć, ale biega luzem, jest szczęśliwa i wraca na zawołanie. A to kilka słów od Marty:
"Pianka zaprzyjaźniła się w parku z kilkoma psiakami, różnych gabarytów, co mnie bardzo cieszy. Bawi się z nimi aż miło popatrzeć. Mała biega luzem tylko w parku. Muszę wyszukać sposób aby nauczyć ją nie szarpania się i wyrywania na smyczy na widok auta, roweru (z ptakami nie wygram), bo potrafi mocno pociągnąć. Dodatkowo podbiega do mijanych osób i skacze - ja wiem, że jest ich ciekawa i się wita, ale często ludzie się boją. Przepraszam, tłumaczę, ale chciałabym ją choć po części tego oduczyć, podobnie jak podgryzania. Nadal martwię się, że nie pije więcej wody, będę to obserwować. Długi spacer z samego rana i bieganie po parku i bardzo długi spacer wieczorny (też park, luzem) potrafi ją "wymęczyć".

  • 2 months later...
Posted

No szuka niestety. Nie wdając się zbytnio w szczegóły - ciężka choroba mamy Marty.

Ogłosiłam ją już na Wrocław. Nie wraca do hotelu, u Marty będzie czekać na nowy domek..

 

Zobaczymy jak się to zakończy :( Coś nie ma szczęścia Pianeczka.

  • 4 weeks later...
Posted

Pianka jest nadal u Marty.

Do Pianeczki przyjeżdża Pani zainteresowana jej adopcją.

Były juz na trzech spacerkach zapoznawczych. Wszystko idzie w dobrym kierunku.

 

Tu sytuacja jest o tyle spokojna, że możemy spokojnie szukać domku, a Pianka jest zaopiekowana i bezpieczna u Marty.

  • 1 year later...
Posted

Odradzalbym LINORA.  10 dni przed transportem odwolali moj transport kiedy wszystko juz bylo zaplanowane - chory ojciec juz w domu - przeprowadzka 2 dni pozniej po transporcie psow - bilet na prom wykupiony a ja zostaje z 2 psami. Zaproponowali transport tylko moich psow za wieksza oplata ale pozniej nawet z tego zrezygnowali nie odpowiadajac na moje maile.  Oczywiscie to jest biznes ale jak tak traktuja ludzi to jak traktuja nasze zwierzeta???

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...