Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Gotowe! Tekst pisałam z założeniem, że pierwszym zdjęciem dołączonym do ogłoszenia będzie ten fotomontaż, gdzie Pianola ma oba oczka...

PIANKA – optymizm w czystej postaci

Spójrzcie na zdjęcie - piękny pies – nic tylko brać i kochać!

Uśmiech od ucha do ucha, a w oczach radość, radość i jeszcze raz radość!

Właśnie, w oczach…

A teraz spójrzcie na kolejne zdjęcie. Ten sam pies? Chyba tak… Uśmiech od ucha do ucha, a w oku radość, radość i jeszcze raz radość!

Czy zatem brak jednego oczka coś zmienia? Dla Pianki z pewnością nie. Ona przywykła do tego defektu i nie zauważa ani dysfunkcji ani ubytku w swej niezwykłej urodzie.

Dlaczego zatem dla ludzi brak oka coś zmienia?

Pianka to optymizm w najczystszej postaci – radosna, ufna, łagodna, ze wszystkimi się w mig zaprzyjaźnia i zachęca do zabawy! Ma świetny kontakt z dziećmi. Dobrze dogaduje się z innymi psami.

Pianka ma ok. 2 lat. Jest średniej wielkości (sięga do kolan) i bardzo drobnej budowy (waży ok. 15 kg).

Pianka jest zdrowa, zaszczepiona i wysterylizowana. Umie chodzić na smyczy, a spuszczona bardzo się pilnuje. Zachowuje czystość.

Podziel Piankowy optymizm i udowodnij jej, że liczy się coś więcej niż wygląd zewnętrzny!

Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej.

Kontakt:

Posted

Pianka jest cały czas ogłoszona i wyróżniona na kilku województwach.
Czekam tylko na domowe zdjęcia, aby podmienić tekst i wspomniane zdjęcia.

Rozmowy z Panią Beatą nadal trwają, zobaczymy jak wypadnie wizyta PA, ale co szkodzi ją ogłosić....
A nuż pojawi się ktoś, kto się w niej zakocha bez pamięci.

PS. Nutusiu dzięki za nowy tekst. Nie wiem, co dziewczyny w pracy sobie pomyślały, jak nagle oczy mi się zaszkliły...
Pięknie napisane :)

Posted

Świetnie wygląda. Ma taki pychol, jakby się cały czas uśmiechała :)
Nawet jak była w schronie - to miała coś pogodnego w sobie na tych zdjęciach.
A teraz jest po prostu szczęśliwa :)

Posted

Kochani, z tego domku Pianki w Niemczech nic nie będzie. Potrzebowałam chwili, żeby to wszystko przetrawić. Nie będziemy czekać na wizytę pa, bo to, co już wiem pozwala mi podjąć tą decyzję. Szkoda marnować czasu Pani zainteresowanej adopcją Pianki i Pani Wiesławy.
Bałam się tak skreślić ten domek i zamknąć Piance drogę, ale myślę, że Pianka mogłaby nie być tam tak szczęśliwa, jak na to zasługuje. W skrócie o powodach: generalnie Pianka miałaby być psem domowym, kanapowym, ale kiedy byliby w Polsce, to mieszkałaby w kojcu na zewnątrz. W Polsce bywają 4 x w roku średnio, czasem częściej. Teraz pobyt w kojcu nie zrobiłby na niej wrażenia, ale jak już pozna ciepło domowe, to będzie się czuła porzucona zamknięta w kojcu na zewnątrz. Mnie by skręciło, jakbym miała psa zostawić na zewnątrz.
Po drugie przez nieporozumienie odnośnie kosztów. Poprosiłam o zwrot kosztów transportu, na co otrzymałam w odpowiedzi stwierdzenie, że w ogłoszeniu było, że dowieziemy nawet na koniec świata. No i skoro dowieziemy, to czemu teraz domagamy się kasy. Poza tym padło stwierdzenie, że cytuję dokładnie: "dlatego szukalam psa ze schroniska zeby za to nie placic". Moim zdaniem to jest niewłaściwe podejście.

Na początku domek zapowiadał się naprawdę fajnie. Jednak im więcej się dowiadywałam, tym mniej fajnie się robiło :(

Także czekamy na zdjęcia do ogłoszeń i szukamy dalej.

Posted

Odświeżyłam ogłoszenia, podmieniłam zdjęcia, wyróżniłam wszystkie.
Na fb też ponowiłam prośbę o ogłaszanie.
Tylko tym razem poproszę o taki domek, żebym nie miała się do czego przyczepić.

Posted

Kochani, z tego domku Pianki w Niemczech nic nie będzie. Potrzebowałam chwili, żeby to wszystko przetrawić. Nie będziemy czekać na wizytę pa, bo to, co już wiem pozwala mi podjąć tą decyzję. Szkoda marnować czasu Pani zainteresowanej adopcją Pianki i Pani Wiesławy.
Bałam się tak skreślić ten domek i zamknąć Piance drogę, ale myślę, że Pianka mogłaby nie być tam tak szczęśliwa, jak na to zasługuje. W skrócie o powodach: generalnie Pianka miałaby być psem domowym, kanapowym, ale kiedy byliby w Polsce, to mieszkałaby w kojcu na zewnątrz. W Polsce bywają 4 x w roku średnio, czasem częściej. Teraz pobyt w kojcu nie zrobiłby na niej wrażenia, ale jak już pozna ciepło domowe, to będzie się czuła porzucona zamknięta w kojcu na zewnątrz. Mnie by skręciło, jakbym miała psa zostawić na zewnątrz.
Po drugie przez nieporozumienie odnośnie kosztów. Poprosiłam o zwrot kosztów transportu, na co otrzymałam w odpowiedzi stwierdzenie, że w ogłoszeniu było, że dowieziemy nawet na koniec świata. No i skoro dowieziemy, to czemu teraz domagamy się kasy. Poza tym padło stwierdzenie, że cytuję dokładnie: "dlatego szukalam psa ze schroniska zeby za to nie placic". Moim zdaniem to jest niewłaściwe podejście.

Na początku domek zapowiadał się naprawdę fajnie. Jednak im więcej się dowiadywałam, tym mniej fajnie się robiło :(

Także czekamy na zdjęcia do ogłoszeń i szukamy dalej.

 

 

Florentyno, myślę, że podjęłaś właściwą decyzję. Czekamy na ten najlepszy domek dla Pianki.

Ona jest słodka i w sam raz na kanapę :)

 

nie udzielam się, ale regularnie staram się czytać wątki, które mam w subskrybcji i popieram Twoją decyzję, wyadoptowując psy, należy się kierować domeną, że oddajemy psa tylko tam, gdzie z czystym sumieniem, zostawilibyśmy na resztę życia swojego psa;

Posted

Podjęłaś słuszną decyzję Florentyno :)

Skoro Pani chce psa całkiem za darmo to w pewnym momencie może stwierdzić, że po co za leczenie płacić ?

Najgorsze jest to, że w końcu ktoś jej do tego kojca psa wyda.

Posted

Ja również dziękuję cioci Lidzie za piękne kwiatowe adresatki :)

Mazowszanko no właśnie podświadomie bałam się sytuacji, kiedy otrzymam wiadomość pt. zabierajcie ją, nie obchodzi mnie jak, bo inaczej trafi do schronu.
Za dużo pytań i wątpliwości....

kejciu wysłałam Wam wszystko do ogłoszeń - wierzę w Waszą moc!

Piankę zachipujemy na mnie - to nie zaszkodzi, a w razie czego pomoże.
Zdjęcia domowe mnie rozwaliły. Mam wrażenie, ze niby się Piance podoba ta kanapa, ale tak do końca to ona nie jest pewna, czy powinna tam być. Myślę, że po takim czasie schroniskowego boksu, gdzie nie wiem, czy nawet budę miała, taki luksus ją onieśmiela.

Bardzo pasuje na taką kanapę - oczywiście najpierw solidna kąpiel.
I takiej kanapy będziemy dla niej szukać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...