Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Koresponduję z Panią i mam jak najlepsze wrażenie.
Pani nie będzie mogła przyjechać po Piankę do Skierniewic, bo jest w Polsce tylko tydzień (dokładnie w Nowogardzie niedaleko Szczecina) i ma tu chorych rodziców. Stąd prośba o dowiezienie Pianki.

Pianka byłaby psem domowym, a do dyspozycji miałaby również ogródek, a jej Pańcia byłaby z nią w domku, bo pracuje w domku. Pani zaprasza do Nowogardu - również chciałaby się spotkać.

I teraz jedyną trudnością jest odległość.
Na spokojnie trzeba wyważyć, co dla Pianeczki będzie najlepsze.

Posted

Tak Pianka jest bardzo żywiołowa.
Odkryłyśmy u Pianki jeszcze jeden "defekt".
Dziwnym trafem takim sam jak o Kraba - Piance brakuje kawałka łapki.
Przy jednej z tylnych łapek na jeden pazurek tylko, reszta jest ścięta tak jakby razem z opuszkami.
Krab ma obciętą całą końcówkę łapki i kuleje, a Pianka nie kuleje, bo staje normalnie na tej łapce, ale widać, że chodzi trochę inaczej i często tą łapkę podnosi.

Nie wiem, o co chodzi? Jakaś dziwna Radysowa przypadłość????

Poza tym Pianka to chodząca radość. I pieszczoch. Wtula się całym ciałem w człowieka.
Trudno jej zrobić zdjęcie, bo wszędzie jej pełno.

Kocham takie psiaki. Nic nie potrafi jej złamać. Ma kołnierz, ale zupełnie nie robi na niej wrażenia.
Bardzo się pilnuje. Zawołana wraca, ale chodzenie na smyczy jest jej obce.
Z drugiej strony Pianka jest malutka, więc nawet jak pociągnie na smyczy, to nic się nie dzieje.
Dziś znowu z Nutusią miałyśmy wrażenie, że Pianka jest jeszcze mniejsza niż nam się wydawało :)

Posted

O ile łapka Pianki miałaby szansę sama się zagoić, to u Kraba była regularna amputacja...

 

Pokazujemy psi optymizm w czystej formie :)

 

DSC_1550.JPG

 

Tu też widać, że nieco inaczej stawia tę łapkę bez paluszków

 

DSC_1570.JPG

 

DSC_1579.JPG

 

Zawadiackie ucho wystawione przez pęknięcie kołnierza :)

 

DSC_1589.JPG

 

DSC_1553.JPG

Posted

jestem po rozmowie z Panią Beatą, odnoszę wrażenie ze to ciepla i miła osoba. Dopytywała o Piankę, jej charakter i zdrowie. Rozmowa prognozuje dobry dom dla naszego "liska":) Pani Beata chciałaby adoptowac Piankę, pytała o mozliwosc transportu do nowogardu w terminie od. 3 do 8.kwietnia. Florentynko tu decyzja nalezy do Ciebie. Myślę ze trzeba podjąc decyzję co dalej, bo jezeli decyzja jest na TAK to trzeba ogarnąc paszport, czip etc. W moim odczuciu dom będzie miała dobry. chodzenie a raczej trud chodzenia na smyczy nie jest problemem, mają blisko szkółkę dla psiaków więc będą Pianulkę uczyć w razie co:) Pani pracuje przy domu więc cały czas ktoś z Pianką by był.pozdr.Paweł

Posted

Paweł, dzięki :)
Rozmawiałam z Panią Beatą - opowiadała mi trochę o sobie.
Pianka miałaby też do towarzystwa dwóch chłopców jedenasto- i trzynastolatka.

Potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby porozmawiać z kim trzeba, zadać tyle pytań ile trzeba :)

A jak Pianka się czuje? I tak zaszczepić ją będzie można, jak Pianka dojdzie do formy i się zrośnie jak należy.
Mamy jeszcze chwilę. Wasz wet musiałby wystawić paszport. Potem chip a dopiero szczepienie. Dokładnie w tej kolejności. I to wszystko musi być w paszporcie. Żaden inny dokument nie jest ważny.

Ja też odniosłam bardzo dobre wrażenie :)

Posted

Tak wiem, ale rozmawiałam z Panią Karoliną, która prowadzi domowy tymczas w Szczecinie. Tymczas sprawdzony przez PsyzRadys - bardzo polecany (długa historia).
Słowem wyjaśnienia, Pani Beata wspomniała mi o tym tymczasie i dziś tam zadzwoniłam.
Pani Beata była zainteresowana psiakiem, który był na tymczasie u Pani Karoliny - ale Pani Karolina nie mogła czekać dwóch miesięcy z tą adopcją, więc nie doszło do niej.
Zapytałam, czy gdyby nie termin, to wyadoptowałaby tego psiaka Pani Beacie. Powiedziała, że tak :)

Pani Karolina powiedziała, że gdyby trzeba było kilka dni przetrzymać Piankę, bo transport byłby np. wcześniej, to nie będzie problemu. Mam dzwonić :)

Niestety raczej nie poznam Pani Beaty osobiście - bardzo bym chciała, ale się raczej nie uda z powodów, o których pisze Nutusia. Weekend to święta, a urlopu na pewno nie dostanę. Od marca zaczynam nową pracę i nie ma szans na choćby dzień wolny przez najbliższe trzy miesiące...

Biorąc to wszystko pod uwagę, przyzwyczajam się do myśli, że Pianeczka będzie mieszkała w Niemczech.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...