DORA1020 Posted December 26, 2014 Posted December 26, 2014 Postanowilam jednak zalozyc watek.Poniewaz chcialam znalezc suni dom,obojetnie jaki,staly...tymczasowy.... Sunia wraz z duzym psiakiem w kojcu,malym i dwiema kotkami mieszka w rodzinie wielodzietnej,ubogiej. Tyczka sunia-staruszka,niewidoma,bez zebow,z alergia na pchly potrzebuje pomocy. Dwa lata temu jak jeszcze widziala na jedno oko wydostala sie na ulice.Ktos do mnie zadzwonil,ze kolejny zaglodzony staruszek na bruku.Sama skora i kosci.Dowiedzialam sie,ze sunia mieszka w tej rodzinie. Teraz jak sunia calkiem stracila wzrok mieszka w nieogrzewanym pomieszczeniu,okno ciagle otwarte,tak jak na dworze,jak dojda stawy to bedzie jeszcze wiekszy problem.Trzeba ja wykapac,bo strasznie sie drapie,cierpi z tego powodu,tam nie ma na to warunkow.Kobieta zgodzila sie,zeby szukac dla suni domu,gdzie godnie dozylaby swoich lat. Wie,ze sunia u niej nie moze zostac,bo tam nie ma warunkow na pobyt starego,niewidomego psiaka. Jest to kochana sunia,dobra,zawsze taka byla.Chcialaby sie przytulac do czlowieka,nie marznac i nie byc juz glodna. Tych ludzi nie stac na nic,psy nie szczepione,nie odrobaczone,nie odpchlone,wiecznie glodne. A jak zachoruja to jest problem.Staram sie im pomagac,bo mi szkoda zwierzakow,ale osobiscie jesten narazona na stres,bo nie dosyc,ze chce pomoc to czasami i pomaganie jest utrudniane. Ale poradze sobie,zeby tylko Tyczka znalazla dom,bo jest wspaniala sunia. Bardzo prosze o pomoc. Tyczunia juz w DT u p.Ewy w Krakowie. Quote
elficzkowa Posted December 26, 2014 Posted December 26, 2014 Jestem będę zaglądać. Znalezienie domku może być trudne, może na razie spróbować znaleźć jakich DT, i intensywnie ogłaszać. Po Świętach podeślę jakiś grosik. Quote
DORA1020 Posted December 26, 2014 Author Posted December 26, 2014 Jestem będę zaglądać. Znalezienie domku może być trudne, może na razie spróbować znaleźć jakich DT, i intensywnie ogłaszać. Po Świętach podeślę jakiś grosik. Dziekuje,ze jestes.Wiem,ze bedzie trudne,bo sunia stara,niewidoma,ale to dobra sunia,nieuciazliwa,aby miala dobre jedzonko,cieplutko i glski to jej wystarczy.Bo na starosc niestety nie ma lekarstwa. Quote
AgaG Posted December 26, 2014 Posted December 26, 2014 Jestem na wątku. Pomoc potrzebna natychmiast. Quote
Onaa Posted December 26, 2014 Posted December 26, 2014 Biedna Tyczunia , i pozostałe zwierzaki :(. Ludzi też żal :(. Quote
Guest TyŚka Posted December 26, 2014 Posted December 26, 2014 Zapisuję sobie, bo mi umknie. Tym Ludziom też trzeba pomóc. Quote
DORA1020 Posted December 26, 2014 Author Posted December 26, 2014 poprosilam Lucynke o wstawienie zdjec Tyczki na watekz watku szczebrzeszyniakowna obecnym dogo nie moge wstawiac zdjec,zawsze prosze LucynkeTyczka teraz siedzi sama w ciemnym,zimnym pomieszczeniukobieta wyjechala na jakis czas,na ile nie wiem.....czasami trudno sie z nia dogadac,dobrze,ze zgodzila sie oddac Tyczke,codziennie zanosze dla niej jedzenie,nie jest tego duzo,bo do karmienia mam jeszcze innych podopiecznych.Jedzenie zostawiam na plocie,bo jak nie ma tej kobiety to nie moge tam zajrzec,musze czekac az wroci,nie wiem co sie dzieje z Tyczka..... :( ale chociaz bardzo glodna nie bedzie.... Quote
Elisabeta Posted December 27, 2014 Posted December 27, 2014 Jestem u Tyczki... Biedna sunia... :( Chociaż niby nie jest bezdomna... Tych Ludzi też bardzo żal... Tak to wygląda w takich miejscach. Ludzka bieda i psia bieda. :( :( Quote
elficzkowa Posted December 27, 2014 Posted December 27, 2014 Biedna malizna, jak Tyczunia dzisiaj, czy ona była u weta ? może potrzebne są jakieś leki na wzmocnienie ? Quote
asiuniab Posted December 27, 2014 Posted December 27, 2014 ale jak zostawiasz jedzenie na płocie, to kto podje je Tyczce, skoro ta kobieta wyjechała? matko, bardzo żal mi tych zwierzaków, bo bez nowego domu dla Nich to nie ma żadnej nadziei na poprawę ich losu:( Quote
DORA1020 Posted December 28, 2014 Author Posted December 28, 2014 ale jak zostawiasz jedzenie na płocie, to kto podje je Tyczce, skoro ta kobieta wyjechała? matko, bardzo żal mi tych zwierzaków, bo bez nowego domu dla Nich to nie ma żadnej nadziei na poprawę ich losu:( Zostal maz tej kobiety i syn,moze dwoch...nie wiem.Napisalam w 1 poscie,ze to rodzina wielodzietna.Ktos tam zawsze jest,jednak nie sa to osoby,ktore dbaja o zwierzeta. Quote
DORA1020 Posted December 28, 2014 Author Posted December 28, 2014 Biedna malizna, jak Tyczunia dzisiaj, czy ona była u weta ? może potrzebne są jakieś leki na wzmocnienie ? Byl u niej wet,przyjechal z Zamoscia.Dal cos na wzmocnienie.To bylo jeszcze przed wyjazdem tej kobiety.Zalozylam suni watek,moze znalazby sie dla niej dom.Ja za dwa miesiace wyjezdzam,kto sunie nakarmi?Kto o nia zadba jak mnie nie bedzie?Ja jej gotuje jedzenie,sunia nie ma zebow,nie moze jesc wszystkiego.Ja do tego domu nie moge wchodzic kiedy mi sie podoba.Z tego domu zabralam juz 2 sunie.ktorym znalazlam domy,ale ja nie moge zabierac od nich zwierzat,bo sprowadza nastepne,Tyczka jest staruszka,nie moze tam zostac,bo jest zimno,bedzie glodna.Moze moje slowa nie oddaja dramatu suni...nie wiem.......Tam jest nawet problem z leczeniem zwierzat,tak jak pislam Aron ma chore uszy.Ta kobieta o tym wie.Nic nie zostalo zrobione.Pies cierpi.A ten maly jak przychodze z jedzenie i mnie zobaczy to piszczy strasznie,jakby z tydzien nie jadl.Ja nie dam rady karmic wszystkich ich zwierzat.Sa jeszcze 2 koty.Staram sie zaniesc wszystkim po troszeczku,ale tam jest 5 zwierzkow!!!!Nie moge ich nakrmic.Mage dac tyle,zeby przezyly,ale najedzone napewno nie beda. Quote
elficzkowa Posted December 28, 2014 Posted December 28, 2014 DORA1020 jeśli możesz porozsyłaj zaproszenia na wątek do Cioteczek, może uda się zebrać kilka osób, jakoś razem damy radę, będziemy intensywnie ogłaszać. Oby się udało nim Ty wyjedziesz. Cudna staruszka. Quote
ala123 Posted December 28, 2014 Posted December 28, 2014 Znalezienie domu dla starego psa na pewno nie jest łatwe,ale nie wyobrażam sobie,co będzie.jak Dora wyjedzie. Te psy poumierają z głodu... Najgorsze jest to,że facet nie jest do końca normalny,potrafi być agresywny,strach tam wchodzić. Biednej Tyczce też podobno nie raz oberwał się kopniak. Żeby suczyna chociaż starość miała spokojną. Dora,wiem,że na razie nie masz takiej możliwości,ale jak ta kobieta wróci,to może jakieś lepsze zdjęcia suni trzeba będzie zrobić,bo na tych niewiele ją widać. Ciekawe tylko kiedy wróci,oby tylko sunia doczekała... Quote
asiuniab Posted December 28, 2014 Posted December 28, 2014 :( straszne to, bo nawet jakby wysyłać do tych ludzi zamówione jedzenie, to nie będziemy mieć gwarancji, że nie sprzedadzą karmy, a psa głodne będą nadal:( Quote
Nette Posted December 28, 2014 Posted December 28, 2014 Matko ty moja, co zrobić? Toż nie można jej tam zostawić :( Quote
DORA1020 Posted December 29, 2014 Author Posted December 29, 2014 Wiem,ze nie mozna.Bardzo sie martwie.Bardzo,bo to taka kochana i dobra sunia.Chcialabym,zeby chociaz starosc byla dla niej lepsza niz dotychczasowe zycie. Quote
DORA1020 Posted December 29, 2014 Author Posted December 29, 2014 DORA1020 jeśli możesz porozsyłaj zaproszenia na wątek do Cioteczek, może uda się zebrać kilka osób, jakoś razem damy radę, będziemy intensywnie ogłaszać. Oby się udało nim Ty wyjedziesz. Cudna staruszka. Wyslalam zaproszenie na watek Talcott,ale nikt nie zajrzal... :( Quote
AgaG Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 jak duża ta sunia jest? Dora bo nie do końca mam czas się wczytać... oddali ją a jednak jest u nich? w ciemnym zimnym pmieszczeniu???? jakiś koszmar... Dora może zmień tytuł na bardziej oddajacy dramat tego psa cos takiego np.: niewidoma mała staruszka trzymana w zimnie i głodzona przez ludzi którym tylko zawadza Trzeba by więcej osób na watek ściąnąć,,,, Quote
Guest TyŚka Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 Tylko, że - z tego, co zrozumiałam - im suczka nie zawadza. Oni sami są biedni i ich nie stać na utrzymanie, kochają suczkę, ale miłością patologiczną, bo nie mają co jej dać... Tylko te zwierzaki żyją dzięki Dorze. W końcu zdecydowali się oddać suczkę. Być może się mylę, ale tak mi się wydaje przynajmniej z tego, co czytałam. Quote
AgaG Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 Tylko, że - z tego, co zrozumiałam - im suczka nie zawadza. Oni sami są biedni i ich nie stać na utrzymanie, kochają suczkę, ale miłością patologiczną, bo nie mają co jej dać... Tylko te zwierzaki żyją dzięki Dorze. W końcu zdecydowali się oddać suczkę. Być może się mylę, ale tak mi się wydaje przynajmniej z tego, co czytałam. no ale ktoś ją czasem uderzył.. tak wyczytałam... to jest częśc ich miłości? ?? no w kazdym razie niech tytuł mówi, ze jest w rodzinie patologicznej... czy cos w tym stylu. Quote
mari23 Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 Znalezienie domu dla starego psa na pewno nie jest łatwe,ale nie wyobrażam sobie,co będzie.jak Dora wyjedzie. Te psy poumierają z głodu... Najgorsze jest to,że facet nie jest do końca normalny,potrafi być agresywny,strach tam wchodzić. Biednej Tyczce też podobno nie raz oberwał się kopniak. Żeby suczyna chociaż starość miała spokojną. Dora,wiem,że na razie nie masz takiej możliwości,ale jak ta kobieta wróci,to może jakieś lepsze zdjęcia suni trzeba będzie zrobić,bo na tych niewiele ją widać. Ciekawe tylko kiedy wróci,oby tylko sunia doczekała... ależ sytuacja :( :( i jak tu pomóc ????? Dora - podaj na PW adres - kupię choć worek karmy, żebyś miała dla głodnych zwierząt ( ja zapłacę, kurier przywiezie) ale to doraźna pomoc - trzeba znależć dla suni dożywotni DT 1 Quote
sharka Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 Wyslalam zaproszenie na watek Talcott,ale nikt nie zajrzal... :( ja stamtąd zajrzałam, zamówiłam banerek dla Tyczki, może on ściągnie więcej osób, w sylwestra usiądę i pozapraszam cioteczki, może coś poradzą... 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.