Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

O to znaczy, że bazarek dla Ergusia będzie arcyciekawy pod każdym względem. :) Nowy domownik - Gryzące maleństwo Mar. gajko, jak również jej sunia i koty będą pozować pomiędzy fantami. Podrzucanie takiego bazarku to będzie czysta przyjemność,,,, :)

Tak właśnie to sobie wyobrażałam, że zwierzaczki cudne będą między fantami.
Foć mar.gajko, foć.
Posted

Parę info o Ergo:

Z każdym dniem jest z nim lepszy kontakt i porozumienie. Mam wrażenie, że on nie potrafi funkcjonować bez człowieka, tzn. nie umie zająć się sobą (przynajmniej na razie), nie nadaje się do zostawiania samemu sobie ogrodzie (to takie moje obserwacje odnośnie ew. DSu). Nawet jak jest w boksie nie chce się bawić zabawkami sam, poza boksem jak ma obok człowieka to bryka jak szczeniak, nosi gumowe kółko, obgryza piłki itd. Cały czas kręci się wokół człowieka, nie oddala się sam, np. w drugi koniec ogrodu kiedy z nim nie pójdę, jeśli nawet gdzieś się wybierze to podsika i zaraz wraca. 

Prócz komendy "połóż się" ćwiczę z nim oddawanie aportu. Nie jest to jakieś profesjonalne typu, że siada mi przy nodze itd. ale chodzi mi o to, aby nie było problemów pt. warczenie przy próbie oddawania zabawek itp. Bardzo szybko się uczy i tak jak błyskawicznie nauczył się komendy "puść" przy szarpaniu z gumowym kółkiem tak dość szybko załapał, że jak wypuści piłeczkę to dostanie smaczka i głaski :) Na początku cieszyłam się, że w ogóle interesuje się piłką i biega za nią, więc nie myślałam o jakichś komendach, ale Ergo jest niezwykle podatny na naukę, on potrzebuje pracy z człowiekiem. Stwierdziłam, że teraz kiedy już regularnie biegnie za piłeczką i pędzi z nią w moją stronę to trzeba pójść z tym dalej i odbierać aport. 

Była sytuacja kiedy sobie szybko ustaliliśmy chierarchię: wysypało mi się wiadereczko ze smaczkami i upadło na ziemię; Ergo momentalnie rzucił się na niego i zaczął łapczywie pochłaniać jakby tydzień nie jadł (w misce miał resztki suchej karmy...). Stwierdziłam, że muszę zareagować, żeby ustalić kto tu rządzi. Chciałam mu odebrać wiadereczko, ale nie pomagało żadne odwracanie uwagi, podniesiony głos itd. wykorzystałam moment, że podniósł głowę, aby połknąć smaczki i szybkim ruchem zabrałam pojemnik. Zaczął więc łapczywie zbierać z ziemi rozsypane smaczki. Był moment, że jak miałam blisko rękę, to uderzył mnie weń pyskiem - odruchowo jakby w obronie skarbów. Kilka razy huknęłam na niego i w końcu ocknął się i odstąpił. Nastąpiła w jednej chwili totalna zmiana. Zbierałam smaczki na jego oczach po pojemnika, a on stał grzecznie tuż obok i patrzył. Byłam z niego taka dumna :) oczywiście dałam mu parę smaczków z ręki w nagrodę.

 

Także Ergo ogólnie jest psem bardzo pojętnym i bardzo podatnym na naukę. Musi tylko trafić do odpowiedzialnych i doświadczonych ludzi, którzy nie dadzą mu obie wejść na głowę, bo na pewno to wykorzysta :)

  • Upvote 3
Posted

Murko wymienię niepojętnego, wrednego, podłego, rozpuszczonego Frania, na pojętnego, miłego, dobrego, karnego Ergo ;)

To samo przyszło mi do głowy odnośnie mojego Figara - już mu nawet o tym wspominałam ;)

 

A tak serio,to bardzo bardzo się cieszę, że Ergo trafił do Ciebie Murko -masz świetne podejście do psów. Przy Tobie już Ergo tyle się nauczy, że na pewno będzie łatwiej przyszłym właścicielom - oczywiście konsekwentnym i odpowiedzialnym, bo inaczej - tak, jak napisałaś  - to on cwaniaczek sobie ich wychowa ;)

  • Upvote 1
Posted

Do szkoleniowca mi dalekoooo...  mam trochę doświadczenia w obcowaniu z psami i tyle.

 

Zapomniałam jeszcze napisać, że jest ogromny postęp we wchodzeniu do boksu. Ergo wchodzi sam i czeka na smaczka; wcześniej to było "wciąganie" na smaczka, przy czym Ergo czaił się w bramce i kombinował jak tu wziąć smaczka z ręki i nie wejść do boksu ;)

  • Upvote 1
Posted

Super wieści. Z dnia na dzień Ergo wchodzi w normalność.

Też bardzo się cieszę, że On do Murki trafił.

i ja się cieszę.  Teraz czas na badania, byśmy wydawały go sprawdzonego zdrowotnie, no i czas na kastrację. 

Posted

"wspaniała" eks właścicielka Erga wydzwania na policję w Tarnobrzegu, gdzie jest pies i z wątpliwościami, czy z agat21 nie jesteśmy oszustkami. Policjant do mnie dzwonił z pytaniem, gdzie właścicielka może zadzwonić, by sprawdzić uprawnienia. Osobliwe, biorac pod uwagę, iż dane spisywali z mojej legitymacji upoważniajacej do działań w ochronie zwierząt. aha z innego źródła mam info, że na temat "budy" rozwalonej eks właścicielka stworzyła i taką teorię, że ją dostała ją od opieki społecznej taką kiepską, a ta jej to była wspaniała.Powiedziałam parę słów policjantowi, przypominając mu, iż mam zrzeczenie i nie będę informować, gdzie jest pies. A co do pani to wspomniałam, iż już zgłaszałam, iż owa pani ma zaburzenia...

Posted

O, rany, ale się porobiło.

A z tą budą to już pisałam.Pies niecałe pięć lat temu miał coś w rodzaju pustego pnia drzewa czy fragmentu starej beczki zamiast budy.Z moją znajomą, która wtedy miała legitymację TOZ-u zawiozłyśmy dwie budy dla psów, w tym jedną dla Ergo.Nie była nowa, nie była też dla niego za mała.Nie wiem, może był jeszcze podrostkiem, nie urósł do dzisiejszych rozmiarów.W każdym razie było to lepsze niż owa beczka.Kilka lat i buda okazała się za mała, zniszczyła się, co jest normalne, a w końcu nikt jej nie naprawiał.Pani wszystko się myli, ona naprawdę jest chora i trzeba to brać pod uwagę.

Posted

"wspaniała" eks właścicielka Erga wydzwania na policję w Tarnobrzegu, gdzie jest pies i z wątpliwościami, czy z agat21 nie jesteśmy oszustkami. Policjant do mnie dzwonił z pytaniem, gdzie właścicielka może zadzwonić, by sprawdzić uprawnienia. Osobliwe, biorac pod uwagę, iż dane spisywali z mojej legitymacji upoważniajacej do działań w ochronie zwierząt. aha z innego źródła mam info, że na temat "budy" rozwalonej eks właścicielka stworzyła i taką teorię, że ją dostała ją od opieki społecznej taką kiepską, a ta jej to była wspaniała.Powiedziałam parę słów policjantowi, przypominając mu, iż mam zrzeczenie i nie będę informować, gdzie jest pies. A co do pani to wspomniałam, iż już zgłaszałam, iż owa pani ma zaburzenia...

 

Agusiu, było spytać polcjanta czy wszczęto posatępowanie z urzędu z Ustawy i jak się toczy sprawa.

Posted

Agusiu, było spytać polcjanta czy wszczęto posatępowanie z urzędu z Ustawy i jak się toczy sprawa.

Masz rację, eh obudził mnie telefonem, odsypiałam nocne harce Zuzi.. Muszę tam zadzwonić i się zapytać. Jak by mi ktoś numer znalazł pod jaki mam w tym Tarnobrzegu zadzwonić, to bym była wdzięczna. Zero czasu mam na cokolwiek

Posted

15 822-66-67  15 851-33-10

Takie numery znalazłam na stronie tarnobrzeskiej policji.

Mam na posterunek w Grębowie dzwonić po 14

Posted

witki opadają. a policjanta faktycznie trzeba spytac w ramach wzajemności, jak sprawa ;-).

 

nie macie wrażenia, że ergo po prostu ma pierwszy raz w życiu osobę, ktora mu poświęca czas? widziałam taka reakcję wiele razy, psy bardzo uzalezniają się od człowieka, jak odkrywaja, ze to potrafi być super sprawa. 

Posted

Co tam u Ergusia?
On taki mądraczek, że już pewnie przeszedł kursy podstawówki, gimnazjum a teraz do matury się szykuje :)

Jak mi tylko bół gardła przejdzie, to zadzwonię do Murki :) Na razie czekam na odpowiedź z policji, czy się toczy sprawa z urzędu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...