malagos Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 Cudak z niego, jak tylko ślicznie obrosnie nowym futrem, to będzie jak wielki pluszak na kanapę Quote
Murka Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 TZ już ma Kaktusa i teraz powinni być lub dojeżdżać do lecznicy. Quote
konfirm31 Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 No, super !! Bardzo jestem ciekawa, jaka będzie opinia lekarza o stanie zdrowia Kaktusa. Mam nadzieję, że kartka ze szczepieniem p. wściekliźnie też dotarła razem z psem. Kaktus był zaszczepiony 1 grudnia 2014r Quote
dusje Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 Pieknie :klacz: Murko,nie zapomnijcie o chipie,pliss Quote
Murka Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 Kaktus już w lecznicy; Jutro wet dokładnie nam powie co i jak. Póki co jest pewne, że nie ma mowy o szczepieniu teraz na wirusówki - uszy są tragiczne, prawdopodobnie prócz świerzba jest też grzybica. O chipie pamiętam, jutro przypomnę wetowi, aby sprawdził. konfirm, zaświadczenie dotarło :) Quote
konfirm31 Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 Ale ja pytam o kartkę = zaświadczenie które odebrałam ze schroniska i dałam razem z psem Pani Małgosi, która go ode mnie odebrała w Makowie, że pies został zaszczepiony p. wściekliźnie jeszcze w schronie. I pytam, czy kartka dotarła razem z psem :) ? ***************** No, to już teraz wiem :). Dzięki :) A takich uszu u psa, to jak żyję - nie widziałam :( Quote
Murka Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 Ja nie widziałam jeszcze Kaktusa, ale TZ mówi, że on ma te uszy zarośnięte "kalafiorami" podobnie jak Margo (suczka, która jest u nas na BDT od paru lat). U suni był to efekt nieleczonych stanów zapalnych w schronisku. Mam nadzieję, że u Kaktusa nie będzie to tak poważne jak u Margo (sunia miała już dwie operacje udrażniania uszu, ma niemal całkowicie zarośnięty przewód słuchowy, w jej przypadku jest to nowotwór nie złośliwy). U Margo wygląda to tak (w obu uszach podobnie): http://images65.fotosik.pl/1041/abfb34caf9018ebagen.jpg Quote
malawaszka Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 o biedna :( oby u niego nie było czegoś takiego Quote
konfirm31 Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 Też odniosłam takie wrażenie, że przewód słuchowy jest niewidoczny :(. U Kaktusa jest podobnie, tyle że wszystko smoliście czarne :( Quote
Florentyna Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 Oby to nie było aż tak poważne. O matko! Ja pierwszy raz widzę coś takiego w uszach! Quote
konfirm31 Posted December 21, 2014 Posted December 21, 2014 Ja też, dlatego od razu zadzwoniłam do Murki do hoteliku. Quote
Ayam1980 Posted December 22, 2014 Author Posted December 22, 2014 dziewczyny jesteście wielkie!!!! gratuluję Wam z całego serca za przeprowadzoną akcję!!! ze swojej strony mogę powiedzieć tylko, że Sawanna już jest w domku w Nowym Sączu :) Quote
Nutusia Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 To była piękna sobota! Miałam wieści telefoniczne z pierwszej ręki - bardzo dziękuję, bo nijak nie miałam możliwości dotrzeć w weekend do kompa! Akcji gratuluję i jestem pełna podziwu - szczególnie w tym "trudnym" czasie ;) Trzymam kciuki za Kaktusa, bo po lekkim liftingu i wyleczeniu tego ścierwa z uszu, dom się znajdzie szybciutko - i to taki z najwyższej półki! :) Quote
Murka Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 Dzwonił wet i wiemy już, że na szczęście świerzba Kaktus nie ma :) Ma natomiast zaawansowaną grzybicę. Szczepić na razie nie będziemy, odkładamy to na po Świętach. Może jeszcze dzisiaj uda się go ostrzyc. Dzisiaj też wet sprawdzi czy nie ma czipa. Quote
malawaszka Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 dzisiejsze wpłaty dla Kaktusa: 70 zł Tomasz N. 120 zł Maria W. 20 zł Jolanta P. 50 zł Joanna N. czyli z poprzednimi 30 zł Kaktus ma 290 zł Quote
Nutusia Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 SUPER! Na urodzie z pewnością baaaaaaaaaaardzo zyska - ylko żeby Kaktusowa dupeczka nie zmarzła na golasa ;) Quote
konfirm31 Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 Dzięki za wieści :). Dobrze, że o jedno nieszczęście w tych uszach mniej, ale wyglądały - strasznie :( . Widzę, że z wpłatami - nie za dobrze. Pójdę z tą informacją na fb, a może i Florentyna zajrzy, bo ja mało fejsbukowa. Quote
konfirm31 Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 Dzięki za wieści :). Dobrze, że o jedno nieszczęście w tych uszach mniej, ale wyglądały - strasznie :( . Widzę, że z wpłatami - nie za dobrze. Pójdę z tą informacją na fb, a może i Florentyna zajrzy, bo ja mało fejsbukowa. Quote
dusje Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 Grzybica,paskudna choroba ale mlody jest wiec szybko sie wylize i bedzie ok. Pieniazki ode mnie dla Kaktusika doleca w tym tygodniu lub zaraz po Swietach i bedzie to oplata za pierwszy miesiac hotelikowania. Quote
konfirm31 Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 Grzybica,paskudna choroba ale mlody jest wiec szybko sie wylize i bedzie ok. Pieniazki ode mnie dla Kaktusika doleca w tym tygodniu lub zaraz po Swietach i bedzie to oplata za pierwszy miesiac hotelikowania. Też mam nadzieję, że szybko będzie z tej grzybicy wyleczony, ale nie wiem, czy w jego uszach nie ma patologicznego rozrostu nabłonka przewodu słuchowego wskutek nieleczenia stanów zapalnych - czego się bardzo obawiam :(. Oby - bezpodstawnie....... Nic, czekajmy, co lekarz powie, a Murka nam napisze. Super, że Kaktus będzie miał na ten miesiąc zapewniony pobyt :). Ponieważ to ja pierwsza go z tego schronu wzięłam, leży mi jego los na sercu :) Quote
Marysia R. Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 Ogromnie się cieszę, że Kaktus już bezpieczny :) Takie "kalafiory" miała w jednym uchu moja buldożka (to się ponoć u buldogów często zdarza). Też przewód słuchowy był zatkany i musiała mieć operację udrożnienie i na szczęście więcej nie wróciło. Ale to podobno ma skłonność do odrastania i ciężko się tego pozbyć. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.