Jump to content
Dogomania

Agatka z Bielska stareńka i obolała, mała i szara wygląda jak zniszczony pluszowy miś, na dodatek jest poważnie chora na zespół końskiego ogona


Recommended Posts

Posted

Cieszę się bardzo, że babunia dobrze się czuje, oby tak dalej :) Najlepiej jak pojemniczek przykłada się do skóry a po naciśnięciu krople tak jakby wpływają do oka, wtedy psiak nie bardzo widzi ten pojemniczek, psiak chyba najbardziej się boi tego gdy widzi pojemniczek nad okiem, chociaż bez względu na sposób zakrapianie oczu pewnie i tak jest najczęściej nieprzyjemne dla psa. Mój też nie lubi czesania. 

  • 2 weeks later...
Posted

Potwierdziłam 30 puszek na pierwszej. Agatka jest szczęściarę, że może jeść puszki bez żadnych sensacji żołądkowych. Ja wczoraj kupiłam u wetki jakieś super puszki niby dla psów z problemami trawiennymi i dziś niestety miały biegunkę
Niestey musza być na suchym plus odrobinka kurczaka pieczonego

Posted

Agatka nabrała apetytu, je gotowane, puszki albo suche dokładnie wymieszane z puszką.


No to świetnie. Bardzo się cieszę, że Agatka w takiej dobrej formie. Wymiziaj ją ode mnie i resztę stadka ze szczególnym uwzględnieniem Mojego Ulubieńca :)
Posted

Ja na dłuższe spacery wychodzę dopiero gdy jest ciemno. Mamy teraz bardzo pięknie zadbany park tuż obok. Zrobiono stawek, fontanny, niektóre psy też czasem korzystają z przyjemności chłodzenia się pryskająca wodą :)

Posted

Podła, okrutna Agatka, muszę się poskarżyć. Pracowałam do 4 rano i pojedynczo wypuszczałam psy na siku do 4.40, żeby się wyspać. Agacisko obudziło mnie szczekaniem o 5.30. Musiałam znowu je wypuścić, nakarmić, dać leki tak jakby to była normalna poranna godzina. Skończyłam o 7 i poszłam dospać na piętro. Teraz jestem nieprzytomna. Agatka zawsze tak robi. Mimo, ze idzie na ostatnie siku przed moim położeniem się spać (między 3 a 5 rano) to i tak budzi o 5.30. I nie chodzi o siku bo żadnych oporów nie ma i leje gdzie popadnie tylko o jakieś nawyki z przeszłości. Tyran i czarownica. Dzisiaj idę spać na piętro to może się wyśpię, tyle wskórała. Maks nie budzi, to jego trzeba budzić.

Posted

Dzisiaj pracowałam prawie do piątej ale się wyspałam. Spałam z Maksem na piętrze. Psy z parteru nie cierpiały z tego powodu bo pracowałam w nocy u nich. Ciężko rozdzielić siebie i swój czas na takie stado, które nocuje w 3 miejscach (parter, piętro, kotłownia). W kotłowni też posiedziałam, żeby utulić i zgasić światło.

Posted

W nocy mam spokój, nic nie muszę robić przy zwierzakach, jest cicho i dobrze mi się pracuje. W dzień czasem położę się na godzinkę jak nie mogę się opanować.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...