tamb Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 Agatka jeszcze nic nie zjadła a wymiotowała śluzem podbarwionym krwią. Oby jutro obudziła się już "normalna". Quote
AgaG Posted January 20, 2015 Author Posted January 20, 2015 Dziękuję. Rozmawiałam z wolontariuszką Anią Ch. od której mam Agatkę i doszłyśmy do wniosku, że na tym etapie dobierzemy jej leki przeciwbólowe, najlepiej w czopkach i będzie mieć rehabilitację. Jak będzie gorzej to będziemy myśleć co dalej robić ale teraz nie zdecydujemy się na operację. Czytałam, że po operacji długo pies musi być unieruchomiony, chyba 6 tygodni. Jeśli cieszy się życiem, bawi się i ma apetyt nie zafundujemy jej teraz tak poważnej operacji. Jak będzie gorzej to pewnie nie będzie wyjścia ale może tak szybko nie będzie pogorszenia. Po mojej dzisiejszej rozmowie z Olą K. której pies Dyzio miał zespół końskiego ogona, myślę, że to słuszna decyzja. Doktor, który prowadził Dyzia nie operował mu tego schorzenia, bo powiedział, że nie może dać gwarancji poprawy. Ola mówi, że dzięki lekom Dyzio nie cierpiał bólu, natomiast z czasem przestał chodzić. W każdym razie jakby co, jest przynajmniej dwóch kompetentnych (w sprawach tego typu dolegliwości) ortopedów w Krakowie i jeśli odpukać kiedykolwiek pojawiłaby się konieczność operacji, warto i z nimi się skonsultować. 1 Quote
kolejna kobietka Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 Dziękuję. Rozmawiałam z wolontariuszką Anią Ch. od której mam Agatkę i doszłyśmy do wniosku, że na tym etapie dobierzemy jej leki przeciwbólowe, najlepiej w czopkach i będzie mieć rehabilitację. Jak będzie gorzej to będziemy myśleć co dalej robić ale teraz nie zdecydujemy się na operację. Czytałam, że po operacji długo pies musi być unieruchomiony, chyba 6 tygodni. Jeśli cieszy się życiem, bawi się i ma apetyt nie zafundujemy jej teraz tak poważnej operacji. Jak będzie gorzej to pewnie nie będzie wyjścia ale może tak szybko nie będzie pogorszenia. Po mojej dzisiejszej rozmowie z Olą K. której pies Dyzio miał zespół końskiego ogona, myślę, że to słuszna decyzja. Doktor, który prowadził Dyzia nie operował mu tego schorzenia, bo powiedział, że nie może dać gwarancji poprawy. Ola mówi, że dzięki lekom Dyzio nie cierpiał bólu, natomiast z czasem przestał chodzić. W każdym razie jakby co, jest przynajmniej dwóch kompetentnych (w sprawach tego typu dolegliwości) ortopedów w Krakowie i jeśli odpukać kiedykolwiek pojawiłaby się konieczność operacji, warto i z nimi się skonsultować. Bardzo słusznie, też tak myślę. Quote
tamb Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 Dziękuję za wstawienie. Agatka dalej źle się czuje, w nocy wymiotowała ale już wodą. Nic jeszcze nie zjadła. Quote
b-b Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 Najważniejsze aby piła. Nie mam pojęcia co by jej dać aby już te mdłości przeszły. Gdyby tylko choć troszeczkę zjadła też szybciej by torsje przeszły bo by się szybciej organizm z narkozy oczyścił. Nie poddawanie Agatki operacji to dobry pomysł. Sama bronię się przed taką operacją rękoma i nogami. Puki leki przeciw bólowe działają, puki jeszcze nogi niosą nie pcham się pod nóż. Quote
AgaG Posted January 20, 2015 Author Posted January 20, 2015 tamb lek cerenia moim psom zwykle pomagał bardzo. od razu wymioty były powstrzymane, jak nie przejdzie podejdź może po to do weta i zapytaj Quote
tamb Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 Już nie wymiotuje ale dalej nie je. Widać, że ją boli ale porusza się troszkę lepiej. Wczoraj się przewracała. Odwołałam dzisiaj rehabilitację. Quote
AgaG Posted January 20, 2015 Author Posted January 20, 2015 tamb może warto leczenie przeciwbólowe skonsultować z wetem, któremu Mobiego wydawałaś :) U psów Oli sprawy ortopodedyczne prowadził bez zarzutu. Quote
tamb Posted January 21, 2015 Posted January 21, 2015 Na rehabilitację dzisiaj musiałam jechać z Agatką taksówką. Była jeszcze osłabiona a po zabiegach rozgrzana i ryzykowne byłoby przejście do autobusu. Może jutro będzie inne rozwiązanie. Agatka ma teraz więcej zabiegów: naświetlania lampą Sollux laser ultradźwięki z Ketonalem masaż Planujemy serię 10 zabiegów. Quote
kolejna kobietka Posted January 22, 2015 Posted January 22, 2015 Trzymam kciuki, oby bardzo babuni pomogły. Możesz cioteczko tamb napisać jaki będzie całkowity koszt tych zabiegów?, bo to że Pani Marzena, dodam kobieta o złotym sercu, przeprowadzić miała pierwszych 5 gratis to wiem. Quote
tamb Posted January 22, 2015 Posted January 22, 2015 Pani Marzena wystawi fakturę po serii zabiegów. Nie policzy normalnie tylko bardzo ulgowo. Chyba 200zł za wszystko. Dzisiaj wiozła nas na zabiegi Pani Danusia, za co bardzo dziękuję. 2 Quote
AgaG Posted January 22, 2015 Author Posted January 22, 2015 Pani Marzena wystawi fakturę po serii zabiegów. Nie policzy normalnie tylko bardzo ulgowo. Chyba 200zł za wszystko. Dzisiaj wiozła nas na zabiegi Pani Danusia, za co bardzo dziękuję. tamb bardzo podziękuj obu paniom, Mam wielką nadzieję, że Agatka po tak intensywnej rehabilitacji poczuje się dużo lepiej. Kręgosłup nieleczony potrafi strasznie w życiu normalnym przeszkadzać. Całe szczęście, że Agatka ma taką pomoc.. Quote
kolejna kobietka Posted January 23, 2015 Posted January 23, 2015 Fotorelacja z zabiegu, cierpliwa babunia :) Quote
tamb Posted January 23, 2015 Posted January 23, 2015 Czy jak się skończy seria zabiegów, poprosić o fakturę, czy nie trzeba? Pani Marzena weźmie symboliczną (biorąc pod uwagę normalne ceny) kwotę - 200zł. Drogą wizytę w Bohuminie zasponsorowała. Quote
phase Posted January 23, 2015 Posted January 23, 2015 No proszę jaka dzielna z niej dziewczynka! :) Quote
togaa Posted January 23, 2015 Posted January 23, 2015 Czy jak się skończy seria zabiegów, poprosić o fakturę, czy nie trzeba? Pani Marzena weźmie symboliczną (biorąc pod uwagę normalne ceny) kwotę - 200zł. Drogą wizytę w Bohuminie zasponsorowała. Jak weżmiesz fakturę, to p.Marzena pewnie musi doliczyć VAT ? Quote
tamb Posted January 23, 2015 Posted January 23, 2015 Albo doliczy vat albo weźmie jeszcze mniej. Dlatego nie ukrywam, że wolałabym bez faktury. Agatka lepiej się czuje, przed chwilą wróciłyśmy. Zaufała i zabiegi są już bez kagańca. Przy dzisiejszym masażu nie reagowała, była zrelaksowana. Ja już widzę poprawę i pani Marzena też. Dzisiaj jechałyśmy z Panią Danusią, za co bardzo dziękuję. Quote
AgaG Posted January 23, 2015 Author Posted January 23, 2015 Czy jak się skończy seria zabiegów, poprosić o fakturę, czy nie trzeba? Pani Marzena weźmie symboliczną (biorąc pod uwagę normalne ceny) kwotę - 200zł. Drogą wizytę w Bohuminie zasponsorowała. tamb weź fakturę, inaczej się nie da. Potem ktoś pieprznięty doniesie, że "zarabia na czarno", choć w istocie ona sponsoruje te zabiegi... Quote
tamb Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 Właśnie wróciłyśmy z Agatką z rehabilitacji. Dzisiaj musiałyśmy jechać taksówką. W jedną stronę jechałam z domu normalnie, prosto do celu. W drugą chciałam oszczędzić i szłam na przystanek ale Agatka nie dała rady i wezwałam na trasie. Nie będę jednak eksperymentować, czy dojdzie, czy nie. Dzisiaj przeszła kawałek i dalej nie dała rady. Chwilę ją niosłam ale na przystanek ja nie miałam siły, waży 11kg. Kolejne zabiegi we wtorek o 17. Może ktoś mi pomoże z transportem. Quote
kolejna kobietka Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 Współczuję ci tych zmagań z transportem :( mam nadzieję, że ktoś będzie mógł pomóc. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.