Małgonia Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 Witam witam. Ponad rok temu przygarnęliśmy psa ze schroniska, ok 3letniego. Obecnie mamy również 7dmio miesięcznie dziecko, które od dwóch dni raczkuje, nie pelza tylko tak ladnie na kolankach i rączkach. Wydaje mi sie ze teraz pies spostrzega ją jako inne stworzenie przez nowa postawę i sposób poruszania sie. Podeszla raz blizej jego zabawki to warknal. Pozbieralam zaraz wszystkie jego rzeczy a ja odsunelam ale wole teraz nie sprawdzać czy nadal tak będzie. Jak dziecko jest na rękach, w bujaki, na kolanach to pies ja lize po rączkach, stópkach, uszach, przynosi jej zabawki swoje i czeka aż rzuci wiec ogólnie ka lubi. jak teraz psu przedstawic ze to raczkujace mame stworzenie jest nadal cacy i nie stanowi zagrozenia Quote
*Monia* Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 U mnie psy nie mają w domu zabawek, michy są poza zasięgiem małej i jeszcze długo będą, psie miejsca spoczynkowe dziecko ma szanować i się nie wpychać. Małej nie pozwalam włazić na suczyska nawet jak leżą na podłodze, szczególnie na Hexę bo już z racji wieku nie ma tyle cierpliwości, kundle muszą mieć jakąś przestrzeń osobistą. Więcej nie podpowiem, bo u mnie (tfu tfu) póki co nawet nadpobudliwa Hexa jako tako się zachowuje. Quote
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Posted November 14, 2014 Ja wczoraj wymyśliłam, że może po prostu go zaniedbałam ostatnio, bo TŻ na 12h do pracy chodził ostatnio. No to dzisiaj ja małą do kojca dałam i o dziwo bawi się tam już 30 min a ja w tym czasie bawiłam sie z psem, ćwiczyłam komendy blisko kojca zeby jakos sobie pozytywnie ją skojarzył na nowo taka krzycząco-raczkującą... ale raz warknał, dostał opierdziel, poszedł do sieibie siedział ze spuszczonym łbem i zaraz do mnie przeszedł jakby chciał przeprosić, uszy po sobie i majtał głową o rękę zeby głąskać... Ja to sie boje, że popełniłam jakiś nienaprawialny błąd :( Quote
*Monia* Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 Ciężko popełnić nienaprawialny błąd, aż tak zdolna nie jesteś :P Powinnaś dostać rady od kompetentnego szkoleniowca/behawiorysty, w takim wypadku lepiej nie działać samemu bo można gorzej popaprać. Ja kiedyś popsułam swojego pieska przy pomocy nieumiejętnych pomocników i dłuuugo odkręcałam, do dziś nie jest idealnie. Quote
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Posted November 14, 2014 Od południa juz jest lepiej, nie warknał ni razu, byliśmy na dwoch spacerkach, pol dnia prosił się o głaski i dostawał. Moze jeszcze nas pokocha. Moze ktoś ma jeszcze jakies rady? Behawiorysta, czy jeszcze da sie obejsc? Są nadzieje? Quote
angineuuka Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 Nie mam dziecka, jednak ja bym pochwała wszystkie jego rzeczy. Łącznie z miskami, jeżeli nadal by na nią warczal to skontaktowalabym się ze szkoleniowcem jakimś albo z kimś kto przechodził przez to samo. Bo jednak nie ma żartów w tym wypadku ;) Quote
Zeliika Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 u mnie tak było, kiedy moje bliźniaczki zaczeły raczkować, pies powarkiwał, gdy się do niego zbliżały jak leżał u siebie na posłaniu. nie karciłam go, tylko chwaliłam, że jest bardzo grzeczny i bardzo miły, tłumacząc mu, że to są malutkie dzieci. wszystko w spokojnej atmosferze, do tego jeszcze dostawał nagródki za każdym razem, gdy się do niego zbliżały. powarkiwanie po kilku dniach całkowicie ustąpiło, teraz dzieci mają rok i 8 miesięcy i nie mamy żadnych problemów w relacjach psio-dzieciecych. Quote
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Posted November 14, 2014 Juz pochowałam, a przynajmniej na czas puszczania jej po podłodze- chociaz jak dzisiaj sama jestem to wędruje tylko w kojcu. Na kojec juz nie nawarczał, rano jeszcze mu sie zdarzyło jak Kluska tam była i krzyczała swoje " dadada". Legowisko psa będzie przeniesione w miescje mniej dośtepne i mniej widoczne dla Kluski a ona sama puszczana do raczkowania w innej czesci pokoju :) może będzie lepiej i da sie jeszcze przetrwac ten czas. Bo na chodzące dzieci Rico reaguje zupełnie przyjaźnie. Quote
LiliJ Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 Kiedy pojawia się dziecko dużo rodzin spycha psa na drugi plan, wtedy moze zaczać dziwnie się zachowywać. Jeżeli liże ją, kiedy trzymasz dziecko na rękach to nie jest wrogo nastawiony. Spędzaj z nim dużo czasu, zabieraj na spacery i powinno być ok :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.