Wilczocha Posted December 4, 2014 Author Posted December 4, 2014 A czy zachowanie miały normalne ? Były zadowolone, pełne energii i miały apetyt ? Quote
Sowa Posted December 4, 2014 Posted December 4, 2014 Zachowanie i apetyt były w normie przez pierwszych kilka miesięcy, a i wymioty najpierw były slabsze. USG czy prześwietlenie jamy brzusznej można zrobić bez narkozy; może lepiej na wszelki wypadek wykluczyć obecność ciała obcego. Quote
chounapa Posted December 4, 2014 Posted December 4, 2014 gryf80, no nie wiem. Lilo jak połknęła piłkę to jadła i załatwiała się normalnie, bawiła się, cieszyła.... ogólnie zdrowy pies, który raczej nie miał powodów by chudnąć. Jedyne co, to zwymiotowała 4 razy w 5 dni.. postawiłam na robaki. Quote
gryf80 Posted December 4, 2014 Posted December 4, 2014 chudnięcie podałam jako jeden z objawów który moze wystąpic,ale jak widzicie nie musi,chudnięcie nie jest wyznacznikiem... jeśli wymioty pojawiaja się juz bardzo długo i pies nie reaguje na podstawowe leczenie nieżytu żoładka to skłania ku dalszej diagnostyce Quote
Mylukier Posted December 7, 2014 Posted December 7, 2014 Od 3 dni mam taki sam problem... Pies wymiotuje mi rano żółtą pianą, wymiotuje 2-3 razy pod rząd i koniec. Jutro ide do weterynarza i napisze co zalecił (pewnie odrobaczanie bo akurat zbliża nam się termin). Dodam, że Sindi ma 5miesięcy Quote
Wilczocha Posted January 17, 2015 Author Posted January 17, 2015 Szanti dalej wymiotuje. Pojechaliśmy dziś do jeszcze innego weterynarza i w końcu pan doktor zbadał Szanti. Jedyny lekarz któremu coś się chciało. Zrobił zdjęcie rentgenowskie robione na boku w celu sprawdzenia czy nie ma ciał obcych. Potem, została pobrana krew. Teraz czekamy na wyniki badań krwi. Szanti na czczo musiała tam jechać i wymiotowała od 5 do 8, a potem od 11 do teraz. Teraz wyrzygała coś dziwnego. Jakąś zakudłaczoną od sierści kulkę z po wczepianymi kawałkami jakiś dziwnych szpikulców jak by kości. A ja jej nie daje kości, może na wybiegu coś dorwała. Wyszło to dopiero po kilkunastu wymiotach. Ciekawa jestem jak długo to siedziało i czy to była przyczyna wymiotów. Quote
gryf80 Posted January 17, 2015 Posted January 17, 2015 zakładam że tak,jak na spacerach podjada to kup jej kaganiec,taniej wyjdzie niz wizty u weta Quote
Wilczocha Posted January 20, 2015 Author Posted January 20, 2015 Wymioty póki co ustały. Wyniki badań krwi w porządku. Szanti bierze Bioprazol Max. Wcześniej jej to podawałam to wymioty się wzmogły. Teraz jest dobrze. Lekarz mówi ze to co zwymiotowała mogło być czynnikiem drażniącym. Ale żeby od 7 tygodnia życia miała to w żołądku ? Wierzyć się nie chce. No i ma brać te tabletki 10 dni. I zobaczymy co się będzie działo dalej. Kaganiec bym chciała jej kupić taki plastikowy pełny, ale zastanawiam się czy znajdę odpowiedni dla collie, bo one mają cienkie długie pyski. Quote
kasikz Posted January 21, 2015 Posted January 21, 2015 Mój wet operował psiaka, który miał piłkę plastikową w żołądku. Jak się okazało siedziała tam pół roku... Quote
Wilczocha Posted January 28, 2015 Author Posted January 28, 2015 No niestety było dobrze do wczoraj. Znów zaczęła wymiotować tym razem po posiłkach. Ja się po prostu załamie. Quote
gryf80 Posted January 29, 2015 Posted January 29, 2015 moze jej za dużo podajesz.spróbuj zmniejszyc racje ,a podawaj często tak jak mozesz(4-5 x dz),pilnuj na spacerach aby nie"zasysyała"nieczystości,wywal szmaciane,sznurkowe zabawki. Quote
Wilczocha Posted January 29, 2015 Author Posted January 29, 2015 Ona dostaje na jedną porcje 100 gram 3 razy dziennie. A wymiotuje średnio 4 godziny po posiłku. Mam przeczucie, że to znów przez te tabletki Bioprazol. Przedwczoraj zażyła ostanią tabletkę. Wczoraj i przed wczoraj zwymiotowała 2 razy. Weterynarz poleca kupić jej olej parafinowy, może znów się czymś zatkała i obserwować. W poniedziałek ma wizytę u weterynarza. Potem dam znać co u niej. Quote
gryf80 Posted January 29, 2015 Posted January 29, 2015 zamiast parafinowego,moze paste "na odkłaczanie"dla kotów Quote
IvyKat Posted January 29, 2015 Posted January 29, 2015 Może faktycznie ten Bioprazol jej nie służy. Mój pies wymiotował po podobnym leku - Polprazolu. Odstawiłam psu tabletki i wymioty się skończyły. Quote
kasikz Posted January 29, 2015 Posted January 29, 2015 Bioprazol hamuje wytwarzanie kwasów, a kwasy są potrzebne do trawienia tak? Może po prostu zbyt duża dawka, albo zła pora? Quote
Wilczocha Posted January 29, 2015 Author Posted January 29, 2015 Ona miała na recepcie Polprazol właśnie, ale w domu miałam Bioprazol i zadzwoniłam i zapytałam czy mogę to dać, a weterynarz powiedział, że tak bo to jest to samo. Co do pasty na odkłaczanie to tez o tym myślałam, ale weterynarz powiedział, że takiego czegoś lepiej nie, że olej parafinowy powinien być lepszy. Co do wymiotów na razie ustało. Bo normalnie o 10 już zaczynała. Może faktycznie te tabletki to robiły, a teraz będzie spokój. Będę obserwować. Aha i wyrzuciłam wszystkie sznurkowe zabawki do kosza i muszę kupić jej coś innego do przeciągania bo ona tak bardzo lubi się przeciągać. Quote
Nienor Posted January 29, 2015 Posted January 29, 2015 A moze zrobic RTG z kontrastem - badanie mocno upierdliwe, bo caly dzien spedzasz w lecznicy albo w okolicy stawiajac sie na zdjecia z psem co nascie minut-dwie godziny, no i nie najtansze, bo przynajmniej z 8 zdjec sie robi, ale przynajmnije by odpowiedzialo, czy w brzuchu jest cialo obce takie, ktorego na zwyklym zdjeciu nie widac. Troche tez by powiedzialo o tym, w jakim stanie jest sluzowka zoladka. Moze na zoladek nie jest to tak super badanie jak gastroskopia, ale przynajmniej usypiac nie trzeba. Quote
Wilczocha Posted January 30, 2015 Author Posted January 30, 2015 Może faktycznie ten Bioprazol jej nie służy. Mój pies wymiotował po podobnym leku - Polprazolu. Odstawiłam psu tabletki i wymioty się skończyły. A co było pieskowi, że musiał brać te tabletki ? Co do Szanti wymioty ustały, wiec potwierdza się, że tabletki jej źle służyły. Quote
IvyKat Posted January 30, 2015 Posted January 30, 2015 A co było pieskowi, że musiał brać te tabletki ? Pies miał objawy nadkwasoty/refluksu. Intensywne "mlaskał" i oblizywał się po posiłkach. Pewnego dnia po powrocie ze spaceru i zjedzeniu posiłku pies "zażądał" wyjścia na dwór, a tam natychmiast zacząć ŻREĆ trawę. To nie było zwykłe psie podskubywanie pojedynczych ździebełek, tylko zachłanne wyrywanie całych kęp, nie szło go od tej trawy oderwać. Prawdopodobnie chciał sprowokować wymioty, ale się to nie udało. Poszłam z nim od razu do weta, tam pies dostał dwa dni pod rząd Ranigast, No-spę i jeszcze jakiś lek, nie pamiętam już jaki. Dostałam też receptę na Polprazol, który miałam zacząć podawać po dwóch dniach. Po Ranigaście i No-spie psu się poprawiło - ustało mlaskanie i "żarcie" trawy. Natomiast kolejnego dnia podałam Polprazol i po ok. 0,5 h pies zwymiotował żółtą pianą. To samo było następnego dnia. Więc odstawiłam Polprazol i (odpukać) na razie jest ok. P.S. Jeszcze taka mała wzmianka o podskubywaniu trawy: zawsze myślałam, że to nic złego, jeśli pies sobie czasem skubnie parę ździebełek, bo to witaminki, błonnik i wzbogacenie flory bakteryjnej - samo zdrowie, byle ta trawa była z czystej i nienawożonej łączki, a nie z obsikanego osiedlowego trawnika. Ale wetka uświadomiła mi, że nawet na czystej łączce trawa jest oblepiona jajami ślimaków, pasożytów i innym paskudztwem. Dlatego jeśli pies chętnie skubie trawę, lepiej zastąpić ją tabletkami Rumentabs albo (ja tak robię) suszonymi żwaczami wołowymi. Quote
Wilczocha Posted June 8, 2015 Author Posted June 8, 2015 Szanti wymiotuje dalej. Średnio co 3 tygodnie. Są to wymioty białą pianą poranne. Albo wymioty niestrawionego posiłku średnio do 4 godzin po posiłku. Dziś mnie zaskoczyła, bo zwymiotowała o 4 rano niestrawiony posiłek co dostała go wczoraj o 21. Je suchą karmę Brit Care z łososiem. Przy innych karmach było to samo. Także wymiotuje po gryzakach czy surowym mięsie. Miała robione badania trzustki i wszystko w porządku. Zastanawiam się co powinnam jeszcze zrobić. Quote
dcz Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 Pomimo, że wyniki trzustkowe wyszły w normie, na Twoim miejscu spróbowałabym z jeden miesiąc podać preparat z enzymami trawiennymi może być specjalny dla psa lub kreon, namaczaj wodą sucha karmę szczególnie wieczorny posiłek, szybciej się będzie trawił i nie odciągnie tyle wilgoci z żołądka. Quote
Wilczocha Posted June 11, 2015 Author Posted June 11, 2015 Przejrzałam tą galerię nie tylko ja, ale i 2 hodowczynie owczarków szkockich collie. No niestety z tego długiej sierści już nie będzie, choćbyś wyszła z siebie i stanęła obok i każdego, kto ci powie prawdę w oczy nazwała moherem. :D Wstaw tu zdjęcia swojego psa i pokaż wszystkim jak wygląda obecnie, co z niego wyrosło. Wstydzisz się, ze zamiast sierści urosły mu uszy? Ahh no przecież jak mogłam o tym zapomnieć. Specjalnie dla słynnej znawczyni "xxxjaxxx" która usilnie wmawiała mi, że mam zarobaczonego burka i z tego długiej sierści nie będzie. Bardzo proszę: http://i.imgur.com/7o5XFx6.jpg http://i.imgur.com/s1ZpCLh.jpg Może gastroskopię zrobić? Zastanawiam się nad tym właśnie. Na razie znowu jest spokój, ale jak znowu się powtórzy to na pewno to zrobię. 1 Quote
IlonaS Posted June 14, 2015 Posted June 14, 2015 Ja miałam psa z takimi wymiotami, wyniki badań krwi w porządku, w zaawansowanym stadium USG wykazało przerost błony śluzowe żołądka, następnie gastroskopia i wynik histopatologiczny - nowotwór. Dlatego, jeśli wychodzą wyniki krwi w porządku, nic nie wskazuje na wątrobę, trzustkę, zarobaczenie, nerki również, to rozważ zrobienie gastroskopii. Quote
IlonaS Posted June 14, 2015 Posted June 14, 2015 Przeczytałam wątek od początku, to młody piesek, może trochę Cię przestraszyłam, ale myślę, że gastroskopia mogłaby rozwiązać problem. Może ma nieżyt, a to też warto sprawdzić, by podjąć właściwe leczenie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.