bernika Posted November 7, 2014 Posted November 7, 2014 A myślałeś o berneńczyku? Jest duży, włochaty i ma instynkt stróża :) Tylko też musiałbyś ostrożnie wybierać hodowlę bo mają tendencję do dysplazji. Zresztą jak większość ras powyżej 40kg. Landseer, którego zaproponowała evel, też mógłby Ci podpasować Berneńczyki, sczególnie te obecnie hodowane to ciężkie psy i wolno dojrzewają. Na pewno nie polecam ich na systematyczne wędrówki górskie, oczywiście jeżeli znjdzie się "lżejszy" typ to da radę, ale nie co tydzień pokonywać kilometrowe trasy. Ja z moimi wędruję po górach, ale w tempie dostosowanym do psów. Lanseer jest jeszcze większym psem i bardziej obciązonym dysplazją. Samoyed to zdecydowanie dobry wybór dla aktywnych ludzi. Quote
Maciek1305 Posted November 7, 2014 Author Posted November 7, 2014 Berneńczyki, sczególnie te obecnie hodowane to ciężkie psy i wolno dojrzewają. Na pewno nie polecam ich na systematyczne wędrówki górskie, oczywiście jeżeli znjdzie się "lżejszy" typ to da radę, ale nie co tydzień pokonywać kilometrowe trasy. Ja z moimi wędruję po górach, ale w tempie dostosowanym do psów. Lanseer jest jeszcze większym psem i bardziej obciązonym dysplazją. Samoyed to zdecydowanie dobry wybór dla aktywnych ludzi. No ja raczej nie biegam po tych górach i nie są to jakieś wielokilometrowe trasy uprawiane wyczynowo jest to czysta rekreacja. A co myślicie o Hovawarcie ?? Quote
evel Posted November 8, 2014 Posted November 8, 2014 Hovek oprocz ruchu potrzebuje zajecia dla glowy, szkolenia. Jesli mu to zapewnisz to moze byc dobry wybor :) Quote
nadira Posted November 8, 2014 Posted November 8, 2014 A może Chodsky Pes? Nie za duży, nie za mały, dobry stróż, pilnuje się przewodnika. Lubi ruch i współpracę, ale nie jest pracoholikiem. No i futrzasty :) 1 Quote
Patmol Posted December 5, 2014 Posted December 5, 2014 po Sudetach można chodzić z psem ale po Tatrach I Bieszczadach nie mozna (chyba, że interesują cie tylko tereny poza parkiem narodowym) ja chodzę po Sudetach (po róznych pasmach. ale tez po Karkonoszach) z mieszańcem takim coś trochę miedzy łajką zachodnoiosyberyjską a huskim jest lekki i szczupły, grzbietem tak do damskiego kolana -waży ok 17 kg spokojnie sobie radzi na każdej trasie, zarówno latem (za duzymi upałami nie przepada ale idzie i nie ma problemu) jak i zimą (nie marznie i nie ma problemów z łapami) ja sypiam po schroniskach górskich z psem w nocy jest czujny, ale nie szczeka bez pozwolenia -raz szczeknie jak usłyszy że coś, ktos przechodzi dla ludzi przyjacielski bardzo -i dzięki temu spokojnie z nim można wejść i do czeskiej boudy i do pizzerni , i nie ma problemu jak jakies dziecko podejdzie znienacka i się przytuli - na trasach w Karkonoszach bywa czaem duzo ludzi, a kelnerzy w czeskich boudach potrafią kucnąc koło psa, żeby się przywitać w Sudetach , szczególnie po czeskiej stronie jest mnóstwo ludzi z psami -często luzem i te psy często podchodza się witać warto mieć psa, dla którego nie będzie to problem no i małego/średniego psa w przypadku jakiejś kontuzji w górach można po prostu znieść na rękach cięzko, ale da się radę W Śnieznych Kotłach (wewnątrz) czy w podobnych tego typu miejscach mam wrażenie że większym/cięzszym psom jest trudniej. Czasem widze tam ludzi z labradorami - dają radę, ale mam wrażenie ze trudniej jednak niż lżejsze psy. no i kwesia sierści -zeby nie było problemu jak pies zmoknie mój po prostu wysycha i tyle Quote
marta30 Posted December 5, 2014 Posted December 5, 2014 Pomyślałabym o owczarku podhalańskim, moi rodzice mają, co prawda nie czystej rasy bo bez rodowodu ale jest. Nie jest ociężały, nie ma problemu ze stawami (10 lat). Widzę, że podhalan wciąż jest wykorzystywany do pilnowania stad w górach. Myślę, że dałby radę. Quote
ajeczka Posted December 5, 2014 Posted December 5, 2014 Chodsky pes, mogę potwierdzić, że energii mają sporo. Bardzo przyjacielskie, ale z owczarków mają szczekliwość w ograniczonym zakresie. Nie są bardzo duże, wpatrzone w opiekuna. Znam takie dwie, ogromne przyjaciółki mojego prawie ttb. Potrafią go zamęczyć. W góry, jak najbardziej, sprawdzone. Quote
toyota Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Jeśli latem ma ten podhalan spacerować po górach w upale i może jeszcze chwilami bez cienia, to odradzam stanowczo. Nie nadaje się. Mój umarł na udar słoneczny. Co prawda nie był najmłodszy, ale jednak. Podhalany w upały kopią doły, żeby położyć się w zimnej ziemi i chowają się w cień lub leżą w domu na zimnych kafelkach. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.