Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='pralinka94'][URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.589527347742232.1073741865.165681383460166&type=1[/URL]
prosze :)[/QUOTE]
dziękuję! już udostępniłam i rozglądam się podczas spacerów!

aha słuchajcie, dzisiaj na ul. Francuskiej tuż za skrzyzowaniem z Ceglaną w stronę Doliny, przy furtce jednego z ogródków działkowych leżał wielki kudłaty onkopodobny psiur. wystraszyłam się że potrącony ale jak wysiadłam z auta i podeszłam to ten na równie łapy i z całą klawiaturą i warkotem na mnie. wydygałam się jak nigdy chyba... udało mi się wycofać spokojnie do auta. psiur jest cały i zdrowy i jak wracałam to znów sobie leżał i spał w tym samym miejscu. gdyby ktoś był w okolicy to zwróćcie prosze uwagę czy jest, może on tam mieszka po prostu.

Posted

[CENTER][COLOR=#008000][B][SIZE=3]Tradycyjnie wszystkim, którzy tu zaglądają życzę:
spokojnych, ciepłych (również za oknem!), odprężających Świąt i wszystkiego dobrego dla Was, Waszych bliskich i oczywiście (!) Waszych zwierzęcych przyjaciół! Miejcie dla nich jakieś smakołyki, niech też poświętują ;). [/SIZE][/B][/COLOR]
[/CENTER]

Posted

Z Nią na wolontariat niestety nikt jeszcze nie wychodzi więc nie można powiedzieć zbyt dużo i dokładnie...
Ona jest bardzo żywa, lubi się bawić i być w ciągłym ruchu. Jest z innym psem (samcem) w boksie i z tego co widziałam dogadują się bez problemu nawet jeśli chodzi o jedzenie. Podejrzewam, że tak samo będzie z suczkami. Sunia ma jedno mętne oczko więc może na nie widzieć.
Na czwartek możemy dowiedzieć się czegoś więcej jak zapytamy pracowników, którzy ją lepiej znają, ja mogę tylko tyle powiedzieć...

Posted

[quote name='Klementynkaa']dziękuję! już udostępniłam i rozglądam się podczas spacerów!

aha słuchajcie, dzisiaj na ul. Francuskiej tuż za skrzyzowaniem z Ceglaną w stronę Doliny, przy furtce jednego z ogródków działkowych leżał wielki kudłaty onkopodobny psiur. wystraszyłam się że potrącony ale jak wysiadłam z auta i podeszłam to ten na równie łapy i z całą klawiaturą i warkotem na mnie. wydygałam się jak nigdy chyba... udało mi się wycofać spokojnie do auta. psiur jest cały i zdrowy i jak wracałam to znów sobie leżał i spał w tym samym miejscu. gdyby ktoś był w okolicy to zwróćcie prosze uwagę czy jest, może on tam mieszka po prostu.[/QUOTE]

Ten pies został adoptowany z Waszego schroniska kilka lat temu i mieszka na ogródku przed którym go widziałaś. Na przyszłość proszę uważać, bo jest agresywny, o czym wczoraj się przekonałam.

Posted

[quote name='ania91sc']Z Nią na wolontariat niestety nikt jeszcze nie wychodzi więc nie można powiedzieć zbyt dużo i dokładnie...
Ona jest bardzo żywa, lubi się bawić i być w ciągłym ruchu. Jest z innym psem (samcem) w boksie i z tego co widziałam dogadują się bez problemu nawet jeśli chodzi o jedzenie. Podejrzewam, że tak samo będzie z suczkami. Sunia ma jedno mętne oczko więc może na nie widzieć.
Na czwartek możemy dowiedzieć się czegoś więcej jak zapytamy pracowników, którzy ją lepiej znają, ja mogę tylko tyle powiedzieć...[/QUOTE]
To poproszę, bo poogłaszałabym ją chętnie. Wpadła mi w oko.

Posted

[quote name='Pysia']To poproszę, bo poogłaszałabym ją chętnie. Wpadła mi w oko.[/QUOTE]

poproszę o nią, może jakiś wolontariusz nie ma psa stałego? Ona, gdyby nie problem z oczkiem pewnie by dawno była już w domu.

Posted

[quote name='KAT2707']Ten pies został adoptowany z Waszego schroniska kilka lat temu i mieszka na ogródku przed którym go widziałaś. Na przyszłość proszę uważać, bo jest agresywny, o czym wczoraj się przekonałam.[/QUOTE]
ja szczęśliwie mam troszkę doświadczenia z agresywnymi psami i chociaż się wystrachałam nieźle to nie spanikowałam ale kurczę przecież tam może dojść do jakiegoś wypadku, niedaleko jest szkoła, chodzą tam ludzie...
dlaczego ten pies leży pod furtką ogródka a nie w środku?

Posted

[quote name='Klementynkaa']ja szczęśliwie mam troszkę doświadczenia z agresywnymi psami i chociaż się wystrachałam nieźle to nie spanikowałam ale kurczę przecież tam może dojść do jakiegoś wypadku, niedaleko jest szkoła, chodzą tam ludzie...
dlaczego ten pies leży pod furtką ogródka a nie w środku?[/QUOTE]

Nie wiem dlaczego, pewnie uciekł, albo właściciel nie zamknął dobrze furtki. Dzisiaj widziałam go zamkniętego w ogródku. Wiesz, on na ludzi chyba tylko szczeka, gorzej z psami, ale taki "urok" ogródków działkowych.

Posted

[quote name='soboz4']poproszę o nią, może jakiś wolontariusz nie ma psa stałego? Ona, gdyby nie problem z oczkiem pewnie by dawno była już w domu.[/QUOTE]
Ma problem tylko z jednym oczkiem, więc nie jest źle. A uroku ma wiele.
Zobaczymy co da sie zrobić.

Posted

[B]CZAREK :)[/B]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241723-Cześć-jestem-Czarek-i-szukam-domu[/URL]
[IMG]http://i49.tinypic.com/n6roxy.jpg[/IMG]

Posted

Jadzia w nowym domu :).

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-M14vRwXqfhc/UTO7U18_iaI/AAAAAAACw9g/uw8WL84wag8/s512/IMG_7539.JPG[/IMG]


A Czarka zaraz dodam na pierwszą stronę wątku!

Posted

Zapraszam wszystkich do Tysi :)

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-_G0AEiva44k/UV3JKuYaC3I/AAAAAAAC1Lw/I3iSRpzwqro/s720/IMG_2301.JPG[/img]

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241918-Tysia-kolejny-porzucony-i-smutny-owczarek-%28?p=20686010#post20686010[/url]

Posted

Zapraszam do uratowanego po wypadku szczeniaczka

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241925-By-odzyskać-nadzieję!-Szczeniaczek-Taris-z-połamaną-łapką-prosi-o-pomoc!?p=20686828#post20686828[/url]

[IMG]http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/149206_574928669208056_1713460684_n.jpg[/IMG]

Posted

Dziś otrzymałam od pracowników informację, że brakuje koców do boksów, zima tak długo trzyma, że psy w każdym boksie miały posłanie albo koc, nie tak jak latem wykładzinę dywanową.

Niestety koce zaczynają być reglamentowane, bo zostały już tylko kilka sztuk.

Bardzo prosimy może ktoś ma niepotrzebne kocyki, psy zagrzebują się w koce i przykrywają i jest im cieplutko, a niestety wilgoć jest straszna, przynajmniej suchy koc daje im ciepło...

Posted

Sporo osób pyta się o Molly (122/13), dziś miała podcinane dredy, futerko ma w najlepszej kondycji, najlepiej byłoby ja obciąć na krótko i odrośnie jej nowe bez filców. Przy pyszczku ma dość mocno obcięte, tak samo łapki i brzuszek, na grzbiecie zostawiliśmy, bo jest przeraźliwie szczupła, maszynka nam się od kości odbijała, choć przez futerko tego nie widać...

Suncia jest kochana, rozdaje całuski i lubi pieszczotki, zero reakcji na inne psy, zero agresji nawet jak denerwowała się przy obcinaniu, a fakt ze do cierpliwych nie należy, kręciła się jak fryga przez cały czas obcinania, nawet pod koniec zaszczekała, że ma już dość... Zdecydowanie woli maszynkę od nożyczek, może była obcinana maszynką???

Jest żywiołowa i energiczna i to jedyny jej minus, który jednak dla aktywnych ludzi jest zaletą. Zresztą jak będzie miała regularne spacery i będzie wybiegana też inaczej się zachowa, a tak to suncia jest wyjątkowo grzeczna. Gdyby jeszcze zaczęła ćwiczyć skupienie na opiekunie to byłby ideał...

[url]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Moli122133Lata12Kg38Cm29012013R#[/url]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-hRkA0xm4om4/UWAcKQZme7I/AAAAAAAC1aA/n4ozGgculYA/s640/IMG_2760.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-rrzkacU_1m4/UWAcSEdG1VI/AAAAAAAC1b4/cjd34sZoUZg/s512/IMG_2776.JPG[/IMG]

Posted

A Fe! Nie trzeba było ścinać. Doświadczony w kudłaczach dom pięknie by z dredami sobie poradził ;)
No ale trudno :) Stało sie ;)
Jak do suniek? To że jest żywiołowa teraz wcale nie znaczy że w domu też będzie. Siedziała bidna tyle czasu bez bodźców zewnętrznych to młoda dusza musi się wyszaleć.
Jest przeurocza, choć przyznam się, że taka w kudłach podobała mi sie dużo bardziej :mad:
Myślę intensywnie. Trzymaj kciuki aby wszystko ułożyło się jakbym chciała, to może uda mi się małą zabrać do siebie. Trzymaj mocno! Bo wiadomo że planować tymczasując psy to sobie można.... Ogólnie życie mnie nauczyło nie robić żadnych planów. Ale chciałabym i już. A ponoć jak się czegoś mocno chce to może sie przytrafić ;)
Pytanie o to jej oczko. Na zdjęciach nic nie widać aby coś miała.

Posted

na 1 oczku ma zaćmę, raczej nie widzi na nie

Kudły były tak sfilcowane, że trzeba było je podciąć, nie ma ładnego futerka, czasami lepiej obciąć na króciutko i poczekać aż odrośnie śliczne i gęste.

Na pewno jest bardzo koścista, jak dotknęłam jej kosteczek to się można nadziać np na miednicę, tak jej sterczy...

Posted

[quote name='Pysia']
Myślę intensywnie. Trzymaj kciuki aby wszystko ułożyło się jakbym chciała, to może uda mi się małą zabrać do siebie. Trzymaj mocno! Bo wiadomo że planować tymczasując psy to sobie można.... Ogólnie życie mnie nauczyło nie robić żadnych planów. Ale chciałabym i już. A ponoć jak się czegoś mocno chce to może sie przytrafić ;)
[/QUOTE]

Trzymamy mocno kciuki w takim razie :)

Posted

[quote name='Bjuta']A można Wam koc przynieść do kina Kosmos? Bo tam ktoś pracuje z wolontariuszy, prawda?[/QUOTE]

w Kosmosie nie wiem, Kasia to w Rialcie, chyba że zmieniła kino???

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...